tag:blogger.com,1999:blog-68890148693560426052024-03-18T12:57:41.874+01:00Orlica o wszystkim i o niczymBlog, na którym każda kobieta znajdzie coś dla siebie - trochę o kosmetykach, pieczeniu, trikach różnego rodzaju, facetach... ;)Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.comBlogger800125tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-63159112631325006412014-12-10T15:18:00.000+01:002014-12-10T15:19:11.443+01:00Kilka pomysłów na własnoręcznie robione prezenty świąteczne<div style="text-align: justify;">
Święta zbliżają się coraz bardziej i czas powoli kompletować prezenty dla bliskich. Co prawda ja w tym roku wyjątkowo się pośpieszyłam, bo właściwie ostatnie prezenty kupiłam na początku grudnia, korzystając z Dnia Darmowej Dostawy, więc mam już komplet. Nie wszystkie prezenty są kupne - osobiście uważam, że znacznie cenniejsze i przyjemniejsze są te, które ktoś zrobił własnoręcznie, poświęcając na to uwagę, czas, niekoniecznie pieniądze. Nie zamierzam tu pokazywać, co zrobiłam na prezenty, bo niektórzy z tych, co mają być obdarowani tu zaglądają, ale chętnie podzielę się z Wami kilkoma pomysłami, jak można sprawić bliskim radość czymś bardziej osobistym :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>1. Szydełkowe aniołki i inne ozdoby świąteczne</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvnr6XO0NBl4fgTCsypHMOKxo68p2UzxlLaixuJssIIxIU7Fgj7RGdyDgx6JbUKqRaJoxLWSwzUbRjKg8izGHg3A2wCss96leSufu3pe_9sey-CqAVCnA1h81s-spZ2WzCn7YjAGwZzsE/s1600/3014-prezenty+handmade.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvnr6XO0NBl4fgTCsypHMOKxo68p2UzxlLaixuJssIIxIU7Fgj7RGdyDgx6JbUKqRaJoxLWSwzUbRjKg8izGHg3A2wCss96leSufu3pe_9sey-CqAVCnA1h81s-spZ2WzCn7YjAGwZzsE/s1600/3014-prezenty+handmade.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Powyższe cudeńka są dziełem mojej Mamy. Robi ona także aniołki na choinkę, śnieżynki, gwiazdki - słowem - cuda. Przyznam szczerze, że osobiście nie próbowałam, ale w Internecie znajdziecie setki tutoriali, jak takie aniołki wykonać :) Pomysł super, choć typowo świąteczny.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>2. Ręcznie malowane lampiony</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHVtTA-w5a_02FCIQkiWy-RX85rw53M4ZlLF8eXdO3cQT0YBCj5Sbxgf9b5M8iLtKP5dj4R33rVJKbU_xKERJODrpzvWODMi5a8OpJiECUaSy1RVjqR-ydeDnLM_KZe8vwvaL0l3Ky5mk/s1600/3015-prezenty+handmade.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHVtTA-w5a_02FCIQkiWy-RX85rw53M4ZlLF8eXdO3cQT0YBCj5Sbxgf9b5M8iLtKP5dj4R33rVJKbU_xKERJODrpzvWODMi5a8OpJiECUaSy1RVjqR-ydeDnLM_KZe8vwvaL0l3Ky5mk/s1600/3015-prezenty+handmade.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
W moim domu rodzinnym goście zawsze zachwycali się kolorowymi lampionami, które zawsze stoją na parapetach i stole. Zależnie od sezonu, są to lampiony świąteczne, jak na zdjęciu powyżej, albo inne, np. zdobione kwiatami czy rybkami. Te na zdjęciu również są dziełem mojej Mamy, ja też próbowałam swoich sił, ale moje lampiony jakoś się rozeszły. Tu wystarczy odpowiednia szklaneczka (koszt kilku złotych) i kilka kolorów farb do szkła. Nie jest to może najtańsza z opcji, które dziś przedstawię, ale na pewno najbardziej "wydajna" - jeśli już zainwestujemy w farbki, można malować dalej ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>3. Nalewki i wina domowej roboty</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKTHDB9XlMsexQIp2NDHMSM3aUl1fYAlzfIQ97KYwLpgqSUXz85Vl18fs5BXYm1tO44f919F31jSYnEYu5bBOppKSLr1QEnP_pscEdpp2vRxG5FkKY9uTkUJwWv0Wf_boRB6L7YvM7zkE/s1600/3016-prezenty+handmade.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKTHDB9XlMsexQIp2NDHMSM3aUl1fYAlzfIQ97KYwLpgqSUXz85Vl18fs5BXYm1tO44f919F31jSYnEYu5bBOppKSLr1QEnP_pscEdpp2vRxG5FkKY9uTkUJwWv0Wf_boRB6L7YvM7zkE/s1600/3016-prezenty+handmade.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
W tej kategorii mistrzem jest oczywiście mój Tata, którego śliwowica staje się legendą wśród znajomych ;) Zrobienie samego trunku jest może bardziej czasochłonne, ale sprezentowanie go w ładnej oprawie (może być np. butelka po Nalewce Babuni - ta po lewej - albo inne efektowne szkło) i efekt murowany. Przepisów na nalewki również w necie znajdziemy całe mnóstwo, chętnie bym się podzieliła z Wami sekretem śliwowicy Taty, ale nie sądzę, żeby zdradził go nawet mnie ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>4. Bransoletki przyjaźni</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitXOiHxjUul4gSWbCtWNBR0fU3j8YVwgg0pNv0La3neYZSAzthiipohSqp_dBt2bgWr1m-OIQLfao6KwRGcOQj6VEoNh1kQJHxgdmbgXghdO-sKzaqxaTeKwVDjzBvs-U5HPNazfDKNOE/s1600/3017-prezenty+handmade.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitXOiHxjUul4gSWbCtWNBR0fU3j8YVwgg0pNv0La3neYZSAzthiipohSqp_dBt2bgWr1m-OIQLfao6KwRGcOQj6VEoNh1kQJHxgdmbgXghdO-sKzaqxaTeKwVDjzBvs-U5HPNazfDKNOE/s1600/3017-prezenty+handmade.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie byłabym przecież sobą, gdybym o nich nie wspomniała ;) Bransoletka tego typu pozwala na pełną dowolność w kwestii wzoru i koloru, więc możemy ją w 100% dostosować do gustu bliskiej osoby, jednak nie jest to raczej materiał na "główny" prezent, raczej jako dodatek. Ja akurat je sobie daruję jako prezenty świąteczne, bo wszyscy moi bliscy już i tak chodzą "oznakowani" przeze mnie ;) Jeśli szukałybyście inspiracji i porad dotyczących ich zaplatania, zachęcam do zajrzenia na stronę <a href="http://friendship-bracelets.net/">friendship-bracelets.net</a> - to prawdziwa skarbnica wiedzy :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>5. Lakierowa biżuteria</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjot8IVmeIQB0WQ1RMLtZHzKPxryzcqASzdNM2m-aeIPX1xG2vAmqqht7vM21JsbtqAQJIQbWhtpJdBjcXi4M2JEgPdg_qrfCR1GDMPDvVdiD_DjD6eM08czDLxzj9RLM7FCS3RP4mIlz0/s1600/3018-prezenty+handmade.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjot8IVmeIQB0WQ1RMLtZHzKPxryzcqASzdNM2m-aeIPX1xG2vAmqqht7vM21JsbtqAQJIQbWhtpJdBjcXi4M2JEgPdg_qrfCR1GDMPDvVdiD_DjD6eM08czDLxzj9RLM7FCS3RP4mIlz0/s1600/3018-prezenty+handmade.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
To również kiedyś Wam już prezentowałam. Wykonanie takiej biżuterii na pewno nie jest trudne, wystarczy zaopatrzyć się w odpowiednie materiały - bazy i kaboszony oraz oczywiście lakiery. Nie muszą to być wcale dzieła "jednolakierowe" - jak widzicie na zdjęciu powyżej, można także kombinować wzory. Komplet takiej biżuterii, oczywiście również trafiający w gusta osoby obdarowywanej, także powinien być trafionym prezentem.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>6. Szydełkowe gadżety</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha8ZI9Y5IacACadqNqmCOPEXc9uud6FsshVxiyyLDu-48FWDYl88GecOUOuioukOxEkJ2ndUfkfBONAzFBsZsUonWYk3J-6dvGicNt010AoOsDjOl8YVz5YW111eEuYP5Dhtfxbg1zw0Q/s1600/3019-prezenty+handmade.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha8ZI9Y5IacACadqNqmCOPEXc9uud6FsshVxiyyLDu-48FWDYl88GecOUOuioukOxEkJ2ndUfkfBONAzFBsZsUonWYk3J-6dvGicNt010AoOsDjOl8YVz5YW111eEuYP5Dhtfxbg1zw0Q/s1600/3019-prezenty+handmade.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
O szydełku pisałam już wyżej, ale przecież nie służy ono tylko do wykonywania ozdób świątecznych. Ja dopiero zaczynam przygodę z szydełkiem i na początek zrobiłam etui i na telefon i piórniczek. Wiem, że pozostawiają wiele do życzenia (zwłaszcza etui), to kwestia wprawy - już teraz po trzech dniach z szydełkiem wiem, że jestem w stanie zrobić znacznie ładniejsze etui na telefon i naprawdę nie jest to nic trudnego. <a href="http://www.senmai.pl/2014/06/diy-jak-wyszydelkowac-etui-na-telefon/" target="_blank">TU</a> znajdziecie bardzo przyjemny tutorial :) Jeśli chodzi o piórnik, zrobiłam go po swojemu bez tutorialu, ale z tym każdy, kto zna podstawy szydełkowania, na pewno sobie poradzi. Jeśli nie, będę zaszczycona robiąc własny tutorial :P</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>7. Szydełkowe czapki i szaliki</b></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.senmai.pl/wp-content/uploads/2013/11/luzna-czapka-Collage.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.senmai.pl/wp-content/uploads/2013/11/luzna-czapka-Collage.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">źródło: http://www.senmai.pl/2013/12/luzna-szydelkowa-czapka-na-chlodne-dni-slouchy-beanie/</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Nad taką czapają jak na zdjęciu powyżej właśnie sama siedzę, bo zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia :) Specjalnie kupiłam grubą cieniowaną włóczkę itd :) Jeśli też Wam się podoba, koniecznie zajrzyjcie do linku pod zdjęciem. Taka czapka na pewno ucieszy osoby, które marzną zimą, podobnie dobrym pomysłem może być szalik, na który również są setki wzorów w Internecie. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>8. Kosmetyki domowej roboty</b></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://dawandaimages.s3.amazonaws.com/Product2/57646/57646195/product_l/1405627024-521.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://dawandaimages.s3.amazonaws.com/Product2/57646/57646195/product_l/1405627024-521.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">źródło: http://pl.dawanda.com/product/57646195-Scrub-do-ciala</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o własne kosmetyki, sama robiłam jedynie balsamy do ust i olejki do paznokci, jednak możliwości są niezliczone. Jeśli nie czujecie się na siłach, zapraszam do sklepiku Craft&Beauty - link pod zdjęciem, jednak można spróbować zrobić takie produkty samemu. Sporo przepisów i tutoriali znajdziecie np. na blogu Smyka, jednej z właścicielek Craft&Beauty, o <a href="http://www.kosmetykasmykusmyka.pl/p/diy.html" target="_blank">TU</a>.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Cóż, właściwie to tyle, jeśli chodzi o moje pomysły na własnoręcznie wykonywane prezenty. Chętnie poczytam o Waszych! :) </div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com73tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-1750616057910545672014-11-28T18:00:00.001+01:002014-11-28T18:00:21.465+01:00Orly Cutique - Preparat do usuwania skórek<div style="text-align: justify;">
Mam plany, żeby nieco ożywić bloga, ale jak na złość, nie mam kiedy porobić zdjęć do recenzji... Cała masa kosmetyków i nie tylko czeka na opisanie na blogu, a mnie nigdy nie ma w domu, gdy jest w miarę jasno. Dlatego też zmuszona jestem posiłkować się tym, co mam już w otchłaniach komputera - a jest tu kilka zestawów zdjęć, które miały być wykorzystane w recenzjach dawno, dawno temu ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
W ten właśnie sposób szansę na recenzję otrzymał produkt, który budzi we mnie mieszane uczucia, bo może być bardzo przydatny, ale można sobie nic też zrobić krzywdę... Mowa o preparacie do usuwania skórek marki Orly.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZOyxfojGP1nINZdMpw_1YL1tpXNqWPtW8Foq9Qd9MPeakUP_7ua_2sLZ0Ywg_iS1C6EsfBHrS48Iz9X0Y6cNrQfz5LjCrehAYvgGEGGOcQXl6Cdo1dS80HtQFBQe2qjUuG41QD2yg4L0/s1600/3014-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZOyxfojGP1nINZdMpw_1YL1tpXNqWPtW8Foq9Qd9MPeakUP_7ua_2sLZ0Ywg_iS1C6EsfBHrS48Iz9X0Y6cNrQfz5LjCrehAYvgGEGGOcQXl6Cdo1dS80HtQFBQe2qjUuG41QD2yg4L0/s1600/3014-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Opis producenta:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3PU2vLWx-1r4mtISL0sfKLYK1nsyD0vNQ6kUy_3TDbSB4M6AIcFHXmNE_-CSrL_4Qzx3jz2ZZcrQqA-Ft-acdqs12Z70xwYz5qPwhbY9lo4Wu_-ZI2vooboGGnHGV8SZgg_ugbOHqQZQ/s1600/3015-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3PU2vLWx-1r4mtISL0sfKLYK1nsyD0vNQ6kUy_3TDbSB4M6AIcFHXmNE_-CSrL_4Qzx3jz2ZZcrQqA-Ft-acdqs12Z70xwYz5qPwhbY9lo4Wu_-ZI2vooboGGnHGV8SZgg_ugbOHqQZQ/s1600/3015-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile:</b> <a href="http://orlybeauty.pl/">OrlyBeauty.pl</a>, 32zł / 18ml<b></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Skład:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_BR9fTlqRZAvmrwQg2zdEIRNFOITqtwk33K-4vuMs71P_okXtVHZNW0kWdjXkmYtB9iclL9E-Wejxhn-Z54lNSzrD9L8yc_JaQP8Y6QMv48rOr_DshOCCqfID7ZQBnVaaVHRm9HqHx5Q/s1600/3016-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_BR9fTlqRZAvmrwQg2zdEIRNFOITqtwk33K-4vuMs71P_okXtVHZNW0kWdjXkmYtB9iclL9E-Wejxhn-Z54lNSzrD9L8yc_JaQP8Y6QMv48rOr_DshOCCqfID7ZQBnVaaVHRm9HqHx5Q/s1600/3016-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Preparat otrzymujemy opakowany w kartonik z plastikowym "stabilizatorem" dla bezpieczeństwa szklanej buteleczki. Sama buteleczka jest typowa dla Orly - pękata, solidna, z genialną zakrętką z gumową powłoką ułatwiającą odkręcanie (bardzo praktyczne przy lakierach, które po zaschnięciu może być trudno otworzyć). Całość w biało-srebrno-fioletowych kolorach, wygląda bardzo profesjonalnie. Sam preparat w środku jest mętny, biały z lekkim perłowym pyłkiem. Zapachu właściwie nie ma. Aplikacja wygląda tak jak przy zwykłym lakierze - za pomocą dość cienkiego pędzelka, choć wg mnie powinien on być nieco bardziej precyzyjny, ale o tym zaraz.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIZBcPDUrJ2ROW1pZD7MkDT-mUEsXq7TcypmEOst5XLEjSAVLiaLA72k4F1vE-rvMwJp6rP4eJg1om55s5DFV0sHwPD92H6ZZAqqDGYFps0qzXWVcpL3nvcziURzxjnu2-VFHW3VSi39o/s1600/3017-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIZBcPDUrJ2ROW1pZD7MkDT-mUEsXq7TcypmEOst5XLEjSAVLiaLA72k4F1vE-rvMwJp6rP4eJg1om55s5DFV0sHwPD92H6ZZAqqDGYFps0qzXWVcpL3nvcziURzxjnu2-VFHW3VSi39o/s1600/3017-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Przechodzimy do części najważniejszej, czyli do działania. Zawsze miałam ten problem, że skórki zachodziły mi daleko na płytkę paznokcia i odsuwanie ich nigdy nie przynosiło odpowiedniego skutku, bo ciągle na paznokciach zostawały jakieś cieniutkie warstwy, nierówności. Myślałam więc, że ten preparat załatwi sprawę. I faktycznie, jest w stanie to zrobić, ale trzeba być bardzo ostrożnym. Wg producenta należy nałożyć preparat na skórki na 30-60 sekund. Gdy pierwszy raz użyłam preparatu po tym czasie bez problemu usunęłam skórki bambusowym patyczkiem, zmyłam resztki preparatu i... zobaczyłam, że mam zniszczone paznokcie. W miejscu odsuwania skórek z paznokci sterczały mi jakieś drobne pasemka, które po pociągnięciu odrywały się na całej prawie długości paznokcia. Wiedziałam, że mam bardzo delikatną i cienką płytkę, ale żeby aż tak...? Kolejny raz odważyłam się użyć produktu po kilku miesiącach, tym razem trzymałam preparat jakieś 20 sekund i ten czas jest OK - można usunąć skorki bez szkód w samych paznokciach. Dobrze byłoby też, gdyby pędzelek był drobniejszy, umożliwiający nałożenie preparatu na same skórki.</div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, produkt jest dobry i godny polecenia, ale naprawdę trzeba uważać, przy pierwszym użyciu proponuję spróbować krócej trzymać go na skórkach. Dodam jeszcze tylko, że jest bardzo wydajny, więc jeśli macie możliwość kupić mniejszą wersję (są 9 i 18ml) to polecam tę właśnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha_4jhEOqvgpEufakyoNzBsapK6PAhmQ6AhE37oSdOPjnKxnGxex6kDOxOmO7VcGb2LvFVdPDPEKdvu7ebWrXzcQzPF5y9OwnN9HSIlESlWjqk-ku8Y-ibzJVEp-S-vkFDmJr4FRjHlq0/s1600/3018-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha_4jhEOqvgpEufakyoNzBsapK6PAhmQ6AhE37oSdOPjnKxnGxex6kDOxOmO7VcGb2LvFVdPDPEKdvu7ebWrXzcQzPF5y9OwnN9HSIlESlWjqk-ku8Y-ibzJVEp-S-vkFDmJr4FRjHlq0/s1600/3018-orly+cutique+preparat+do+usuwania+sk%C3%B3rek.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>A Wy jak radzicie sobie ze skórkami? Wycinacie, usuwacie, odsuwacie?</b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com28tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-62193186776982409402014-11-25T12:07:00.000+01:002014-11-25T13:14:09.988+01:00Przygotowania do ślubu czas zacząć...<div style="text-align: justify;">
W marcu chwaliłam się Wam, że wreszcie doczekałam się pewnego szczególnego pierścionka na palcu... Od tamtego czasu minęło już ponad pół roku, więc można powiedzieć, że jestem w trakcie przygotowań do ślubu, który odbędzie się 18 lipca. Bierzemy ślub kościelny, głównie ze względu na Narzeczonego, więc niestety mamy do załatwienia znacznie więcej formalności niż się spodziewałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj05CaoWF_i_gypFrBzxMgc9sN4PEX5Lf0Lo0Z3sRfd38oVTlGxEtum6QLLJat1QJxC01EL0T1kdg1xQ3VUXqSerMOktBFa1-lPkz3720_mg5r8f0P9OY0a2iWdVhTX1fsMdedaDA8BQE/s1600/WeddingHeader.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj05CaoWF_i_gypFrBzxMgc9sN4PEX5Lf0Lo0Z3sRfd38oVTlGxEtum6QLLJat1QJxC01EL0T1kdg1xQ3VUXqSerMOktBFa1-lPkz3720_mg5r8f0P9OY0a2iWdVhTX1fsMdedaDA8BQE/s1600/WeddingHeader.jpg" height="227" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">źródło: http://www.circusreno.com</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiejszy wpis to właściwie taki mój raport z tego, co dzieje się na ślubno-weselnym froncie, bo wiem, że wiele z Was bardzo to interesuje. Biała suknia ślubna, patetyczne "tak" i wiele innych elementów zawierania małżeństwa to coś, o czym marzy każda dziewczynka, a potem kobieta, przynajmniej na pewnym etapie życia - jedne marzą o tym jako małe dzieci, inne jako nastolatki, inne nie mogą się doczekać, kiedy już zbliża się na to czas ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Mam 23 lata, a podejście moich rówieśniczek mogę podzielić na dwa rodzaje. Po pierwsze - koleżanki, które same są po ślubie, mają dzieci (czasem już kolejne w drodze), gratulują, wypytują, pytają, kiedy dziecko. Po drugie - koleżanki, które dziwią się, że już i po co - to głównie osoby studiujące, tak jak ja kończące magisterkę i pewny etap w życiu, ale nie myślące o zakładaniu rodziny. Oba te podejścia traktuję z przymrużeniem oka, bo właściwie z żadną z grup nie jestem w stanie się uosobić. Jestem z moim Narzeczonym razem już prawie 8 lat, więc ślub i własna rodzina to naturalna kolej rzeczy, która była dla nas jasna od dawna. Ponadto coś, co cieszy naszych bliskich, a dziwi znajomych to to, że od razu po ślubie zamierzamy starać się o dziecko. Uważam, że dla nas ten czas jest najlepszy :)</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/35/Kosciol_sw._Jakuba_w_Toruniu.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/35/Kosciol_sw._Jakuba_w_Toruniu.jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">źródło: wikiperia.org</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Jak już pisałam, mamy już "zaklepany" termin na 18 lipca, ślub odbędzie się w kościele, który bardzo cenię jako osoba po studiach z turystyki i jako dumna mieszkanka gotyckiego Torunia - u św. Jakuba. Cieszę się bardzo, bo kościół jest piękny, od kilku lat systematycznie odrestaurowywany, wewnątrz panuje lodowaty gotycki klimat ;) Wesele za to mamy umówione w restauracji-hotelu "Lokomotywa", też miejsce z ciekawym klimatem. </div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Domyślam się jednak, że Was najbardziej interesuje to, co będę miała na sobie ;) Obecnie moja figura pozostawia wiele do życzenia, zamierzam oczywiście schudnąć ile się da do samego ślubu, ale patrząc realnie wiem, że nie będę smukłą i zwiewną panną młodą. Szukałam sukni, która przynajmniej by nie podkreślała moich mankamentów i w internetowych katalogach najbardziej urzekła mnie taka:</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://images.weddingdaymedia.com/p/0/p22335/423x640/4e7120c8ba.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://images.weddingdaymedia.com/p/0/p22335/423x640/4e7120c8ba.jpg" height="400" width="264" /></a><a href="http://images2.weddingdaymedia.com/p/0/p22335/423x640/76781e415b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://images2.weddingdaymedia.com/p/0/p22335/423x640/76781e415b.jpg" height="400" width="263" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">źródło: TwojaSuknia.pl</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBVuZRK_mTBBcMlxLsGa0OuFhyphenhyphenO_fZ0WrLLB9VdwplxgpmQUKTj8q-lZGsYtUM_j5I808sSKJDJHN1ySjLx9jbr6Ygqq_7_4xqvUa64nU75ZU81mmnVsdF-VGB6XjaJKyexrY7ZCWkLFA/s1600/IMG_20141021_224617.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBVuZRK_mTBBcMlxLsGa0OuFhyphenhyphenO_fZ0WrLLB9VdwplxgpmQUKTj8q-lZGsYtUM_j5I808sSKJDJHN1ySjLx9jbr6Ygqq_7_4xqvUa64nU75ZU81mmnVsdF-VGB6XjaJKyexrY7ZCWkLFA/s1600/IMG_20141021_224617.JPG" height="400" width="240" /></a> <br />
Pojechałam więc z Mamą do salonu sukien ślubnych, żeby poprzymierzać różne kroje i zorientować się, czy na pewno będzie mi w takim jak powyżej dobrze. Przyznam się Wam szczerze, że w jednej z mierzonych sukien poczułam się jak księżniczka, nie sądziłam, że to określenie będzie odnosić się i do mnie. Kiedy Pani z salonu zapięła mi mocno suknię nagle zaczęłam wyglądać na rozmiar albo i dwa mniejszą ;) Przy okazji okazało się, że choć planowałam białą suknię, znacznie lepiej prezentuje się na mnie ecru. Moja suknia będzie szyta przez krawcową, ale będzie zbliżona do tego, co możecie zobaczyć na zdjęciu obok. Na pewno nie będzie tej błyskotki pod biustem, a dekolt z tyłu będzie duży, ale bez tego zapięcia na karku - czyli po prostu w kształcie U. Koronka również będzie nieco inna - już mam kupione materiały, koronka jest z motywem róż, choć nie wiem, czy ta ze zdjęcia nie podoba mi się bardziej... Trudno było mi gdziekolwiek w Toruniu dostać ładną koronkę w kolorze ecru w odpowiednim odcieniu... Na razie materiały leżą (muszę jeszcze dokupić kilka elementów), może w międzyczasie znajdę ładniejszą koronkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zdjęcia i film na ślubie i weselu oraz sesję plenerową będzie nam zapewniać firma PhotoKot, której współwłaścicielką jest moja znajoma "z Internetów", a właściwie z Wrocławia ;) Zachęcam do zapoznania się z ich portfolio na FB <a href="https://www.facebook.com/fotografia.photokot?fref=ts" target="_blank">[klik]</a> albo stronie <a href="http://www.photokot.pl/" target="_blank">[klik]</a> - robią piękne zdjęcia! Nasza sesja plenerowa prawdopodobnie odbędzie się na zamku w Malborku :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Ślub i wesele to jeszcze cała masa innych aspektów, ale o nich może napiszę kolejnym razem - po pierwsze, już się rozpisałam aż za bardzo i za chaotycznie, po drugie jeszcze mamy sporo do ustalenia ;) Pozostaje pytanie, czy na pewno Was interesują wieści z ślubno-weselnego frontu? ;)<br />
<br />
Przy okazji chciałam Was zaprosić do zajrzenia na stronę KodyRabatowe.pl - można <a href="http://kodyrabatowe.pl/pizzaportal" target="_blank">tu</a> znaleźć kody i promocje do różnych sklepów internetowych i nie tylko, czaję się właśnie na ciekawe okazje, żeby kupić ostatnie prezenty świąteczne :)</div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com71tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-3670615636974423282014-11-18T17:28:00.001+01:002014-11-18T17:28:08.607+01:00Garnier Fructis - Szampon wzmacniający Gęste i Zachwycające<div style="text-align: justify;">
Hej! Pamiętacie mnie jeszcze? ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie będę już oszukiwać ani Was, ani samej siebie, ten blog powolutku dogorywa, jednak będę starać się go co jakiś czas aktywować, choćby pojedynczymi wpisami, jak dziś. Na rozgrzewkę po przerwie mam dla Was recenzję pewnego szamponu, a na dniach planuję napisać coś bardziej luźnego, osobistego.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem zapraszam do poczytania o <a href="http://www.garnier.pl/wlosy/piekno/fructis/mega-objetosc-48-h/mega-objetosc-48-h-szampon-wzmacniajacy" target="_blank">szamponie wzmacniającym Garnier Fructis</a>, o wdzięcznej nazwie Gęste i Zachwycające. Czy rzeczywiście? Przekonajmy się :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Q3nJIdH-vHxajN_bYAl0J7926uvd0WKhfYoYp8Ytfy0SPZV0ERr1m6dFTydHP3WhxVp6qpMbzjxsCOLplzyzwq_rBWpaYYJgMa8_Bz0Jtg3jYJabH9tZdh3khdyyExVDR74-QQQJ-HY/s1600/3009-szampon+garnier.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Q3nJIdH-vHxajN_bYAl0J7926uvd0WKhfYoYp8Ytfy0SPZV0ERr1m6dFTydHP3WhxVp6qpMbzjxsCOLplzyzwq_rBWpaYYJgMa8_Bz0Jtg3jYJabH9tZdh3khdyyExVDR74-QQQJ-HY/s1600/3009-szampon+garnier.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Opis producenta:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilM1DbYYuSHoa557e9UeNFgcHYV8EDOz7MTis4i9dubxqhgWK3iQXtsAs0Bv18Vfxep6m81SOb-kN-llWm4RQOO_AeY2aikAVrUWbmNa9c_TsqEthlCkOi0_VOhtOBdnfAT2lRQ3Ol3dA/s1600/3010-szampon+garnier.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilM1DbYYuSHoa557e9UeNFgcHYV8EDOz7MTis4i9dubxqhgWK3iQXtsAs0Bv18Vfxep6m81SOb-kN-llWm4RQOO_AeY2aikAVrUWbmNa9c_TsqEthlCkOi0_VOhtOBdnfAT2lRQ3Ol3dA/s1600/3010-szampon+garnier.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile: </b>każda drogeria czy market, 15zł / 400ml albo 9zł / 250ml</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Skład:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvxdZ1hzcI9cpAr-s3PJwl8oWDU5Necz2hbGVsmou6CNN0yjFOfT8WBVIyxgt8PLBfdpyZ79TgaxLNDckVof4ywkc91J14xTo18MnMoH0_bQDqGsne4a7hqXReqM1EZS2jFSceypX4bZY/s1600/3011-szampon+garnier.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvxdZ1hzcI9cpAr-s3PJwl8oWDU5Necz2hbGVsmou6CNN0yjFOfT8WBVIyxgt8PLBfdpyZ79TgaxLNDckVof4ywkc91J14xTo18MnMoH0_bQDqGsne4a7hqXReqM1EZS2jFSceypX4bZY/s1600/3011-szampon+garnier.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Szampon dostajemy w plastikowej butelce w kolorze intensywnego różu, wygląda ładnie, choć typowo drogeryjnie (lubię, kiedy opakowania choć trochę kojarzą się z czymś bardziej naturalnym ;)). Zamknięcie to zatrzask z "kulką" ułatwiającą otwieranie, ale uniemożliwiającą postawienie kończącej się butelki do góry dnem, by resztka produktu spłynęła - dla mnie to jednak jest spory minus. Plastik jest dość miękki, więc można na szczęście "wydmuchać" szampon do ostatnich użyć, choć trudno zużyć co do kropli. </div>
<div style="text-align: justify;">
Szampon jest gęsty, ma biały perłowy kolor i owocowy zapach. Pachnie ładnie, ale jak wyżej - typowo drogeryjnie, nie jestem w stanie zdefiniować ani jednej konkretnej nuty. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2sJGeiJK7K1R9tbv2HMufl2DRrubpdEeey7Z8wy8CHA15x4gEzetfQzzc-wQKxjRoyQo-IUsmb3nHa1lasiyWPtEEMM2UGT_OcF6aSI4DKmraT2VbAl9ehUCd4qno2Q0LYb4aOcqDgd4/s1600/3012-szampon+garnier.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2sJGeiJK7K1R9tbv2HMufl2DRrubpdEeey7Z8wy8CHA15x4gEzetfQzzc-wQKxjRoyQo-IUsmb3nHa1lasiyWPtEEMM2UGT_OcF6aSI4DKmraT2VbAl9ehUCd4qno2Q0LYb4aOcqDgd4/s1600/3012-szampon+garnier.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o działanie, nie mam mu nic do zarzucenia. Cóż, właściwie nie mam też się czym zachwycić, bo szampon okazał się zwykłym zwyklakiem. Pieni się dobrze, spłukuje bez problemów, nie plącze włosów. Ale żeby było jakieś "natychmiastowe działanie" czy też "pogrubiona struktura włosa" lub "gęste i zachwycające"? Oj, nie bardzo... Nie unosi włosów u nasady ani w żaden inny sposób nie sprawia, że wyglądałyby na bardziej gęste. Podstawowe zadanie spełnia - myje włosy dokładnie, moje przetłuszczające się włosy wytrzymują dobę od mycia do mycia (mogłabym pewnie myć je rzadziej, ale nawet minimalnie tłuste włosy to dla mnie największy dyskomfort). </div>
<div style="text-align: justify;">
Reasumując, nie polecam tego szamponu, ale i nie odradzam. Znam całą masę szamponów lepszych, o przyjemniejszych zapachach i w niższych cenach, ale ten nikomu krzywdy zrobić nie powinien - chyba że ktoś uwierzy w bajki o Gęstych i Zachwycających ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsHt5itVMrIUwiR-sWLbRRfUwQVzxaBMZNECBdBgQozqaLfcnO06js8Jgleh94gOWAF5qpKYyj5opjp2Z6feDpDMJM7b-XvotzW3zuxuFTo3v7B5x_2d1sNKDgHNfvVw0ESxw9L5K8d2E/s1600/3013-szampon+garnier.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsHt5itVMrIUwiR-sWLbRRfUwQVzxaBMZNECBdBgQozqaLfcnO06js8Jgleh94gOWAF5qpKYyj5opjp2Z6feDpDMJM7b-XvotzW3zuxuFTo3v7B5x_2d1sNKDgHNfvVw0ESxw9L5K8d2E/s1600/3013-szampon+garnier.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Używałyście tego szamponu lub innego produktu z tej serii? Macie podobne wrażenia do moich?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>No i przede wszystkim - co u Was słychać? :D </b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-80354822823892697242014-09-24T19:03:00.000+02:002014-09-24T19:05:02.226+02:00Natural Body - Poziomkowe masło do ciała<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Już nawet nie wrócę do tematu mojej regularności w pisaniu, wstyd mi ;)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
Na dziś przygotowałam recenzja, która czekała na dokończenie już od kilku miesięcy, a jakoś się nie mogłam za nią zabrać. Dawno nie miałam tak mieszanych uczuć w pewnej kwestii... Bohaterem dzisiejszego wpisu jest poziomkowe masło do ciała Natural Body o cudownym zapachu, który o dziwo... stanowi też jego wadę. Zaintrygowane? Zapraszam do czytania ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJLOqbzKoRCcPDeJX0VzQ165LiPLmS_zLnxHa9f-Nxfb9dUDyE7UZcsXAR-_6u3vkOLlYU7ZR_TR0xqmwwsZvUu1L7_fHc52lr_5r_8tq71HtlCQZVtxwxol1bi3FSBtsY0C3EzqFEojM/s1600/3005-mas%C5%82o+poziomkowe+natural+body.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJLOqbzKoRCcPDeJX0VzQ165LiPLmS_zLnxHa9f-Nxfb9dUDyE7UZcsXAR-_6u3vkOLlYU7ZR_TR0xqmwwsZvUu1L7_fHc52lr_5r_8tq71HtlCQZVtxwxol1bi3FSBtsY0C3EzqFEojM/s1600/3005-mas%C5%82o+poziomkowe+natural+body.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Opis producenta i skład:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT6bB-Pd-stQtTHK3M5oAjHPiFHvFkjFQNHVtUNlOYdfouVIOdCIOnBINsjnRAZRmuRujxVtVtzrmAzkD5TK1B6H1po8-QccupwckKMg-wnbX_qH2Zw3OH5bFgciMTl620UDPzx2RQJWs/s1600/3006-mas%C5%82o+poziomkowe+natural+body.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT6bB-Pd-stQtTHK3M5oAjHPiFHvFkjFQNHVtUNlOYdfouVIOdCIOnBINsjnRAZRmuRujxVtVtzrmAzkD5TK1B6H1po8-QccupwckKMg-wnbX_qH2Zw3OH5bFgciMTl620UDPzx2RQJWs/s1600/3006-mas%C5%82o+poziomkowe+natural+body.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile: </b><a href="http://www.maroko.skarby-swiata.com.pl/produkt/148,balsam-z-maslem-shea-i-olejem-arganowym-poziomka-100g" target="_blank">Skarby-Świata.com.pl</a>, 17zł / 100g</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Wersja, którą ja posiadam to mały słoiczek, 100g, plastikowy, przezroczysty, widać przez niego żółtawy odcień masełka - wygląda bardzo naturalnie, zresztą jego głównym składnikiem jest masło shea, więc co się dziwić... Zaskoczył mnie jednak negatywnie fakt, że nie było żadnego zabezpieczenia pod zakrętką - żadnej folii, żadnego sreberka ani żadnego uszczelniacza - choć to akurat mogę wybaczyć, bo masło ma bardzo zbitą konsystencję. Już po otwarciu słoika uderza w nas bardzo intensywny poziomkowy zapach - pachnie pięknie i naprawdę bardzo naturalnie, ale... aż za mocno! Nie mogę się tym masłem smarować przed spaniem, bo nie mogę od niego zasnąć, nie mogę też krótko przed wyjściem z domu, bo "żre" się z wszelkimi perfumami przez swoją trwałość i intensywność. Nawet jak mogę się nim posmarować w ciągu dnia to ograniczam się np. do nóg, bo inaczej sama pewnie zamieniłabym się w poziomkę ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b> </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvISIZWws-HFiy4KwNsxVjo9_fecZfvNGh_1sbQy06QkArTM6WVflly-yEyl4bmHtMyBjbTGy6-JZCqxu3khDPrt6pWjhc4MOPxMXxA6BVu2Go3PW871SeUJtiaEmlJT_Tpt3XXuN3Cbw/s1600/3007-mas%C5%82o+poziomkowe+natural+body.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvISIZWws-HFiy4KwNsxVjo9_fecZfvNGh_1sbQy06QkArTM6WVflly-yEyl4bmHtMyBjbTGy6-JZCqxu3khDPrt6pWjhc4MOPxMXxA6BVu2Go3PW871SeUJtiaEmlJT_Tpt3XXuN3Cbw/s1600/3007-mas%C5%82o+poziomkowe+natural+body.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: justify;">
Jak na masełko przystało, nawilża genialnie. Skutki na skórze odczuwalne są jeszcze kolejnego dnia, skóra jest miękka i jakby jędrniejsza. Zostawia lekki film, ale ogólnie mówiąc dobrze się wchłania. Jest niestety dość niewydajne, ale i tak nie schodzi szybko, bo ten intensywny zapach wręcz wymusza oszczędne stosowanie ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
Cena nie jest może najniższa, ale mimo wszystko myślę, że spokojnie mogłabym tyle wydać na to masełko, jest idealne na poprawę humoru - teraz siedzę przeziębiona w wyrze (więc mam nieco ograniczony węch), posmarowałam nim tylko ramiona i od razu się przyjemniej zdrowieje ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjWaPNxeav6nap_RjQlRQDptlWjP7EF1h_gnyhkLf8XQpOvQebaRuxVTvDxFDivm49LcKq2XGooO7MJNSqd-bs7D5NHkIhlZRkORvbTJcwimqv3tTHbNvhPilVjs37yJv_XbWi9D642vU/s1600/3008-mas%C5%82o+poziomkowe+natural+body.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjWaPNxeav6nap_RjQlRQDptlWjP7EF1h_gnyhkLf8XQpOvQebaRuxVTvDxFDivm49LcKq2XGooO7MJNSqd-bs7D5NHkIhlZRkORvbTJcwimqv3tTHbNvhPilVjs37yJv_XbWi9D642vU/s1600/3008-mas%C5%82o+poziomkowe+natural+body.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Lubicie poziomkowe produkty? U mnie ostatnio ich sporo, chyba mam nowego bzika ;)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>A z innej beczki, chciałabym Was zaprosić do mojego sklepiku na Etsy (to przykładowe przedmioty):</b><br>
<center><script src="https://www.etsy.com/assets/js/etsy_mini_shop.js" type="text/javascript"></script><script type="text/javascript">new Etsy.Mini(10012180,'gallery',3,1,1,'https://www.etsy.com');</script></center>
Na ceny nie patrzcie tutaj, jeśli coś Wam się spodoba lub będziecie chciały, bym zrobiła coś podobnego, napiszcie mi po prostu maila, dogadamy się :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-11870521432692370762014-09-05T11:42:00.004+02:002014-09-05T11:42:48.384+02:00Fotoprzegląd #10<div style="text-align: justify;">
Jako że faktycznie długo mnie nie było, czas najwyższy na mały fotoprzegląd, co się u mnie działo ostatnimi czasy. Może bez fajerwerków, ale nic dziwnego, skoro właściwie świat kręci się ostatnio wokół połamanego kota i pracy...</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipHw7wP-D4zCuZSUhF6GAacOJH20O6yohDSNq48ahqnWcDBJKeumVZ-1nVNDlZhiN7hUbbP1YS22xhTRajQ80L2KnDjS2iXnfCWg_ekjk4CU0TOIKlapwa5hB7nDxGF9gzzhFbyz8elAg/s1600/3002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipHw7wP-D4zCuZSUhF6GAacOJH20O6yohDSNq48ahqnWcDBJKeumVZ-1nVNDlZhiN7hUbbP1YS22xhTRajQ80L2KnDjS2iXnfCWg_ekjk4CU0TOIKlapwa5hB7nDxGF9gzzhFbyz8elAg/s1600/3002.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCFKKtXhFmEM9QrSKuIvjcvjqu4HkYAXpwoL-OtILq55b19MAiC_i99IE5cBzxXA4m7jB_dnp27sGvBDD3kr6zy5pLjyaF-rM_s6AUJWzxRBQHAi106pcCAxQlhxrxNrchM7CS04RjciA/s1600/3003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCFKKtXhFmEM9QrSKuIvjcvjqu4HkYAXpwoL-OtILq55b19MAiC_i99IE5cBzxXA4m7jB_dnp27sGvBDD3kr6zy5pLjyaF-rM_s6AUJWzxRBQHAi106pcCAxQlhxrxNrchM7CS04RjciA/s1600/3003.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje9L2-Ejgk2dziV8rGXS3_wHAlSk79RxD_MShZ-Gv7TrOKPDbVNCiaOPOWBSm3JMSaApZvKP5Mbk7sKPX937snb1DQudKOCalecE643Lhmqo7PmEOwgezWtCBvMBNj_ZED_sHUL-dpvBw/s1600/3004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje9L2-Ejgk2dziV8rGXS3_wHAlSk79RxD_MShZ-Gv7TrOKPDbVNCiaOPOWBSm3JMSaApZvKP5Mbk7sKPX937snb1DQudKOCalecE643Lhmqo7PmEOwgezWtCBvMBNj_ZED_sHUL-dpvBw/s1600/3004.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>1. </b>Byłam na wakacjach! No dobra, za dużo powiedziane - na dwa dni (dobę właściwie...) wyrwałam się do znajomej do Płocka. Udało mi się pochodzić po zoo i dobrze się bawiłam, ale szybko wracałam do Torunia, bo martwiłam się, jak połamany Ukochany poradzi sobie z połamaną Lorien ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>2. </b>Dostałam cztery bransoletki w ramach międzynarodowej wymiany :) Swoje cztery wysłałam do organizatorki swapa jeszcze w lipcu, a teraz w zamian otrzymałam bransoletki z USA, Francji, Holandii i Czech :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>3. </b>Pewnego wieczoru po pracy udało nam się z Ukochanym wyrwać na pół godzinki na SkyWay, toruński festiwal światła. Piękną instalację zrobili w tym roku na głównej ulicy Starówki, polecam poszukać na YT :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>4. </b>No i właśnie, Lorien... Jest po dwóch operacjach na łapce, teraz od ponad tygodnia siedzi w klatce, żeby nie uszkodzić łapki znowu. Myślę, że dla nas to dobra wprawa przed zakładaniem rodziny, bo trzeba ją co chwila doglądać, sprzątać (robi pod siebie...), czyścić, uspokajać (ciągle płacze w klatce...), siedzieć z nią, żeby nie zdziczała... </div>
<div style="text-align: justify;">
<b>5. </b>Melkor z kolei jest wniebowzięty, że to małe-rude mu się nie kręci pod nogami. Znowu mnie kocha tak, jak kochał zanim wzięliśmy Lorien, tuli się i w ogóle jest kochany, poza tym, że strasznie prycha jak ją widzi. Po wypuszczeniu z klatki trzeba będzie ją znowu "wprowadzać" i chyba będzie gorzej niż ostatnio...</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>6.</b> Jeszcze jedno zdjęcie mojej sierotki. Kołnierza też już ma dość, zresztą my też.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>7. </b>Z weselszych spraw - postanowiłam walczyć z moim antytalentem kulinarnym i bawimy się z Ukochanym w "challenge" - on mówi, co by zjadł, a ja... cóż, próbuję to zrobić. Najpierw wymyślił sobie zupę-krem i wyszła mi tak dobrze, że zmotywowało mnie to do dalszej zabawy, kolejne były dewolaje i o dziwo też wyszły jadalne, choć eksperymentowałam na każdym etapie ich robienia ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>8. </b>Kupiłam sobie organizer i uporządkowałam kolorystycznie moje muliny, jestem z siebie dumna ;) Od razu chce się komponować kolory do kolejnych bransoletek!</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>9. </b>A na koniec moje właściwie codzienne śniadanie w pracy, z automatu. Mamy codziennie świeże kanapki, które są tak przepyszne, że czasem biorę jedną "na potem" do domu ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tradycyjnie zapraszam na mój <a href="http://instagram.com/orlica91" target="_blank">profil na Instagram</a>, gdzie takich zdjęć zwykle pojawia się więcej :)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>A co tam ciekawego u Was? :) </b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com32tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-74194435559405374422014-09-02T17:44:00.000+02:002014-09-02T17:44:01.610+02:00Yves Rocher - Truskawkowy żel peelingujący<div style="text-align: justify;">
Nie było mnie tu właściwie miesiąc. Był to miesiąc pełen wrażeń i stresów, ale dobrze mi zrobił przy okazji też odpoczynek od bloga, Wy też miałyście okazję ode mnie odpocząć ;) Dziś wracam z długo planowaną recenzją żelu peelingującego z Yves Rocher, który umila mi kąpiel co kilka dni. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx6QnIK3W129WrBQWmrLLfMMQGV9cDshhI0rkAjKRlDAZ7oAm4mNzqJk7-Su5xR24BYu5WgEgqsiFVqwpu_oyx_xNML4pH7kYF9MUK1sEAtxOKoO__ZdCfF1whLs3ZFB1yJwwDZdIUR14/s1600/2997-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx6QnIK3W129WrBQWmrLLfMMQGV9cDshhI0rkAjKRlDAZ7oAm4mNzqJk7-Su5xR24BYu5WgEgqsiFVqwpu_oyx_xNML4pH7kYF9MUK1sEAtxOKoO__ZdCfF1whLs3ZFB1yJwwDZdIUR14/s1600/2997-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Opis dystrybutora:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtpVyeWNxybFHGwoQVNOL5jRDZMDB9xMtMNJ_xup5r-TjANJ0V_RzqCXP2RHtjqb2LfEyCsg6X5ITDQUwCzzOmA9BxyyNQpLnq3ziKNIbCFOTeDmk4cyg8g-fndyO1zZLVHqEGXm8pAak/s1600/2998-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtpVyeWNxybFHGwoQVNOL5jRDZMDB9xMtMNJ_xup5r-TjANJ0V_RzqCXP2RHtjqb2LfEyCsg6X5ITDQUwCzzOmA9BxyyNQpLnq3ziKNIbCFOTeDmk4cyg8g-fndyO1zZLVHqEGXm8pAak/s1600/2998-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile:</b> <a href="http://www.yves-rocher.pl/peelingujacy_zel_pod_prysznic_truskawka?tr=CC1375343744&utm_source=blogs&utm_medium=1&utm_campaign=15" target="_blank">YvesRocher.pl</a>, 16,90zł / 200ml</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Skład:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghIdhqbH1aF42eUU5wy4402-caEjcpIeu1zSSPfS7_omtcQJ8RDWnO25bk0awXORdypDEhgYUjtmdngHJbKNtDTzdwh6rfeQql98aTAAg3rGiEqXqQ2pswUbizLhCYr_mOR5X5gRnwjxE/s1600/2999-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghIdhqbH1aF42eUU5wy4402-caEjcpIeu1zSSPfS7_omtcQJ8RDWnO25bk0awXORdypDEhgYUjtmdngHJbKNtDTzdwh6rfeQql98aTAAg3rGiEqXqQ2pswUbizLhCYr_mOR5X5gRnwjxE/s1600/2999-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Peeling otrzymujemy w sporej bezbarwnej tubie, która pozwala na obejrzenie konsystencji kosmetyku przed zakupem - i dobrze, bo jest dość specyficzna. Opakowanie jest wygodne, dzięki stawianiu na zakrętce całość ładnie spływa do wylotu i można zużyć co do kropli bez najmniejszego problemu. </div>
<div style="text-align: justify;">
Dużym plusem tego peelingu jest jego zapach - ewidentnie poziomkowy! Powąchałam i zdziwiłam się, ale jak to poziomkowy, skoro jak byk napisane, że truskawka? Dopiero po chwili doczytałam, że to <i>truskawkowy peeling o zapachu poziomek</i> - że co? ;) No mniejsza z tym, pachnie cudnie, jest przyjemny, nie będę się czepiać.</div>
<div style="text-align: justify;">
Konsystencję ma typową dla żelu pod prysznic, a drobinek niestety jest dość mało, ale nie rozpuszczają się (to zmielone pestki truskawek), więc można się nimi chwilę poszorować przed spłukaniem,</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtYplZ7SzgFGIAN7N7jghzW13Cv8zoTNI2Sy12rdQbu1npM27zHffsPFym3Wh5xaUQI_wG0-HzeVZAk4I7-s21dQxNFg9ROV9hykesPj-PR_eqnjRxqvaW71-whqVLUtjuczZbaztMjR4/s1600/3000-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtYplZ7SzgFGIAN7N7jghzW13Cv8zoTNI2Sy12rdQbu1npM27zHffsPFym3Wh5xaUQI_wG0-HzeVZAk4I7-s21dQxNFg9ROV9hykesPj-PR_eqnjRxqvaW71-whqVLUtjuczZbaztMjR4/s1600/3000-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Co się zaś tyczy skuteczności... Cóż, tu jest nieco gorzej. Przede wszystkim już z samej nazwy nie możemy się spodziewać super zdzieraka, w końcu to "tylko żel". Niestety faktycznie, o dobry ścieraniu możemy w tym przypadku pomarzyć. Żelem się przyjemnie myje i masuje skórę drobinkami, ale nie czuję zbyt dużego działania samego peelingu. Plusem jest za to to, że zapach całkiem długo utrzymuje się na skórze i w łazience, a jest naprawdę ładny.</div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując, to bardzo przyjemny umilacz kąpieli, ale ma kiepskie zastosowanie praktyczne. Mimo to lubię go i myślę, że kiedyś chętnie do niego powrócę, bo uwielbiam poziomki, zwłaszcza jako zapach na późne lato.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiWt5rDKm1UrWAs4hs9geJWdOEGRgTiGPRAYRs0faihXvT5AWk6Ggh5eb_mx1bCeTvyatpfrWip-jRfV5u5GKZ1sXlIoBkBa8Igk1ZDvDZ_LH9LyA1opvEFdHSP55a1H63kiTNEVqHG0E/s1600/3001-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiWt5rDKm1UrWAs4hs9geJWdOEGRgTiGPRAYRs0faihXvT5AWk6Ggh5eb_mx1bCeTvyatpfrWip-jRfV5u5GKZ1sXlIoBkBa8Igk1ZDvDZ_LH9LyA1opvEFdHSP55a1H63kiTNEVqHG0E/s1600/3001-%C5%BCel+peelinguj%C4%85cy+yves+rocher.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Lubicie tę owocową serię Yves Rocher? A może miałyście inne ciekawostki z tej serii? :)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>PS:</b> Tak, mam nadzieję, że wróciłam już na stałe. Moja kotka Lorien jest po dwóch operacjach, najbliższe dwa tygodnie spędzi jeszcze w klatce, żeby nie uszkodzić chorej łapki, ale (odpukać) wszystko jest na dobrej drodze, by nie trzeba było amputować łaputki... Ja skończyłam praktyki i będę miała nieco więcej czasu (co prawda robię ok. 200h miesięcznie w pracy, ale powinnam ogarnąć ;)). Na dniach postaram się napisać coś więcej co u mnie - dziękuję za wszystkie komentarze i miłe słowa pod ostatnim wpisem!</div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-32498051137518258312014-08-21T09:53:00.001+02:002014-08-21T09:53:06.641+02:00I znowu się tłumaczę...Chciałabym tylko dać Wam znać, że żyję i jeszcze nie opuściłam bloga ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNyWbMsPfRpBwywV6cbnOE5QaFs2aCb3KecBa-gKKwSXe2loT4Qi_rNR-r2rvoA10MRrDPvUTm8aCVjzu7wBDSlgKFRQOVavJ0T-nzM-c2UR51KVkzv4x6vqVDlhrDlC37WLfzzT5JXJA/s1600/2996.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNyWbMsPfRpBwywV6cbnOE5QaFs2aCb3KecBa-gKKwSXe2loT4Qi_rNR-r2rvoA10MRrDPvUTm8aCVjzu7wBDSlgKFRQOVavJ0T-nzM-c2UR51KVkzv4x6vqVDlhrDlC37WLfzzT5JXJA/s1600/2996.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Dopiero dziś uświadomiłam sobie, jak dawno nic nie pisałam, kompletnie nie miałam do tego głowy, bo niestety trochę spraw mi się znowu posypało... Poza pracą (gdzie robię zresztą aż za dużo godzin...) robiłam jeszcze praktyki zawodowe, w międzyczasie okazało się też, że jesteśmy rodzinką połamańców, bo Ukochany ma złamaną panewkę w stawie barkowym, a moja kaleczna kotka Lorien spadając z biurka złamała sobie łapkę, która rok wcześniej była pogruchotana i operowana... Było dużo wizyt w szpitalu na badania z Ukochanym i dużo wizyt u weterynarza z Lorien... Kotka jest po operacji i ma gwoździe w łapce, a Ukochanego czeka miesiąc z temblakiem i rehabilitacja. Krótko mówiąc - działo się. Teraz zamierzam powoli wrócić do normalnego rytmu życia i mieć choć trochę więcej czasu, choćby dla bloga.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-27454961055376783612014-08-04T16:55:00.001+02:002014-08-04T16:55:35.524+02:00Bodhi - Olejek do kąpieli Grejpfrut i Mięta<div style="text-align: justify;">
Zdecydowana większość moich kosmetyków to produkty tanie, może niekoniecznie z tak zwanych dolnych półek, ale na pewno tanie. Czasami jednak nawet ja, jako osoba oszczędzająca na kosmetykach, lubię się popławić w odrobinie luksusu i użyć czegoś drogiego ;) Jakiś czas temu zaproponowano mi wypróbowanie tajskich kosmetyków marki Bodhi, wybrałam sól i olejek do kąpieli, ale prawdę mówiąc - opadła mi szczęka, gdy dowiedziałam się ich cen, bo nigdy nie byłabym w stanie wydać tyle na kosmetyki tego rodzaju. Nie zmienia to jednak faktu, że zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Dziś napiszę Wam o olejku do kąpieli, zapraszam do recenzji :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcOwZ7DbLR_3PAgxRTEb1y3eQtMODpLU0gmCTdNTVW6mR6X8YjX6KnAQg3L9e2fU-f2Zuek5zmKRx-SwY9KO86JnIVN5PgR44YNuAQgfqN2dYd-aamLjjlsVl2PEe9NobO10YBYnAit_0/s1600/2991-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcOwZ7DbLR_3PAgxRTEb1y3eQtMODpLU0gmCTdNTVW6mR6X8YjX6KnAQg3L9e2fU-f2Zuek5zmKRx-SwY9KO86JnIVN5PgR44YNuAQgfqN2dYd-aamLjjlsVl2PEe9NobO10YBYnAit_0/s1600/2991-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Opis producenta i skład:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6a_STwQY2AiZ6FTyD7NtH1RWQxnSaBkYqz4Z9aLLnaMxgCCUQaBufxdDYIHFZKxxD_nOwAVFQfPN8jNhPSfy9veR1xTHVBF_l0AhIRqSiQp52xRSCm3p6zOtjNWb4oTQFaRfDWeGlYcY/s1600/2992-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6a_STwQY2AiZ6FTyD7NtH1RWQxnSaBkYqz4Z9aLLnaMxgCCUQaBufxdDYIHFZKxxD_nOwAVFQfPN8jNhPSfy9veR1xTHVBF_l0AhIRqSiQp52xRSCm3p6zOtjNWb4oTQFaRfDWeGlYcY/s1600/2992-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile: </b>na <a href="http://sklep.bodhicosmetics.pl/" target="_blank">bodhicosmetics.pl</a>, 63zł / 180ml</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyXaVlTXtKOiRdK96ZfhZLgwUivIum-c5SwGCKh4y-0RCtIEO3GeR-SwmtnXPw3h7MAaP7aSjMfC2TF81dsO2VtcfdBXl_Z0YMS2N7BZpuml6lPCHbgdIgP5JivtC_ajKnIfmb4KI3vyI/s1600/2993-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyXaVlTXtKOiRdK96ZfhZLgwUivIum-c5SwGCKh4y-0RCtIEO3GeR-SwmtnXPw3h7MAaP7aSjMfC2TF81dsO2VtcfdBXl_Z0YMS2N7BZpuml6lPCHbgdIgP5JivtC_ajKnIfmb4KI3vyI/s1600/2993-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Przede wszystkim muszę tu podkreślić coś, czego nie ma w informacjach na stronie sklepu - buteleczka ma zaledwie 180ml! To zdecydowanie mniej niż spodziewalibyśmy się po płynie do kąpieli (bo tak określa to producent, mnie bardziej pasuje określenie "olejek"). Za taką cenę też spodziewałabym się większej ilości, zaskoczona więc byłam, gdy otrzymałam takie małe opakowanie. Muszę jednak przyznać, że płyn jest bardzo wydajny, ale o tym zaraz.</div>
<div style="text-align: justify;">
Opakowanie to brązowa butelka z grubego plastiku, przezroczysta, z czarną zakrętką i pomarańczowymi etykietami. Wygląda naprawdę ładnie i dobrze prezentuje się na półce. Wersja, którą ja wybrałam, czyli o zapachu grejpfruta i mięty, okazała się strzałem w dziesiątkę. Czuć w niej bardzo dobrze zarówno miętę, jak i grejpfruta, zapach jest zaskakująco naturalny i bardzo przyjemny, uwielbiam takie połączenia. Płyn jest bardzo gęsty i ma "ciężką" konsystencję, dlatego mnie bardziej kojarzy się z olejkiem do kąpieli, choć oryginalnie określony jest po prostu jako piana (bath foam ;)).</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS2kr6z609Gux-0jFG438BjJA4llnZlEj4h4WmNk-_i-DJHvt0FrY1yNGZON3gz14VUR_OCeAUf5qnx8yk6vswt15GAN1DtS3ZrvVTLWAwUxxb74E6V41BuEJ1TRiAJIhZIDWqtHvuLw0/s1600/2994-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS2kr6z609Gux-0jFG438BjJA4llnZlEj4h4WmNk-_i-DJHvt0FrY1yNGZON3gz14VUR_OCeAUf5qnx8yk6vswt15GAN1DtS3ZrvVTLWAwUxxb74E6V41BuEJ1TRiAJIhZIDWqtHvuLw0/s1600/2994-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Po wlaniu do wanny małej ilości, czyli około 10% butelki (niecałe 20 ml), tworzy się duuuża ilość piany, za pierwszym razem byłam pod dużym wrażeniem! Zapach jest delikatny, ale na pewno wyczuwalny, zdecydowanie skutecznie uprzyjemnia kąpiel. Utrzymuje się dość długo, ale nie po spuszczeniu wody i niestety nie na skórze. Mimo wszystko jest to jedno z najlepszych rozwiązań na relaksującą kąpiel w takie upały, jakie teraz mamy :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Czy polecam? Zdecydowanie, choć wiem, że niestety sama go nie kupię ponownie - choć jest naprawdę dobrym produktem, cena jest zaporowa jak dla mnie. Gdyby kosztował dwa razy mniej już bym się pewnie nie zastanawiała, a gdyby kosztował mniej niż 10zł, miałabym stałe zapasy ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhS1Y__u6aDlVGItTXTT99zYJfggcIkwXCwyqGgaZsQwONpjM2x7NS8Gu8fFeR-Pjeb-_pWuOIU_QYxcLzrGvYpjfxBzGmR_xpJmASMeMhTIgr8g26rYH4KmwzJhZprf8kO6C4lfc40VQE/s1600/2995-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhS1Y__u6aDlVGItTXTT99zYJfggcIkwXCwyqGgaZsQwONpjM2x7NS8Gu8fFeR-Pjeb-_pWuOIU_QYxcLzrGvYpjfxBzGmR_xpJmASMeMhTIgr8g26rYH4KmwzJhZprf8kO6C4lfc40VQE/s1600/2995-olejek+do+k%C4%85pieli+bodhi.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jakie dodatki do kąpieli lubicie najbardziej i ile jesteście w stanie na nie wydać? :)</b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-37722916090026315272014-07-28T18:57:00.001+02:002014-07-28T19:04:29.149+02:00Douglasowe Beauty Street i moja metamorfoza...<div style="text-align: justify;">
Być może wiecie, że Douglas co jakiś czas organizuje akcję zwaną Beauty Street. Akcja polega na tym, że klientki mogą sobie zapewnić metamorfozę, tzn. makijaż, uczesanie i zdjęcia na pamiątkę. W zeszły weekend edycja tego projektu odbyła się w toruńskiej Galerii Copernicus, oto, co organizatorzy napisali na ten temat:</div>
<blockquote class="tr_bq">
<div style="text-align: justify;">
"Zmiana fryzury, prawidłowy dobór makijażu oraz odpowiedni zapach
potrafią czynić cuda. Z tego właśnie powodu perfumerie Douglas dla
każdej kobiety przygotowały wyjątkowe spotkania ze specjalistami różnych
marek kosmetycznych, gdzie przejdą one kompleksową metamorfozę.
Makijażyści, styliści fryzur, konsultanci ds. pielęgnacji i eksperci ds.
zapachów wydobędą piękno każdej kobiety i sprawią, że w tym dniu będą
się czuły wyjątkowo. Partnerami kosmetycznymi wydarzenia są: Bourjois,
Clinique, Collistar, Dermika, Estee Lauder, Rouge Bunny Rouge, Givenchy.
Spotkania z ekspertami danej marki są darmowe, po uprzednim
zarezerwowaniu miejsca, a każda klientka może wybrać specjalistę z
którym chce się spotkać. Panie biorące udział w akcji będą mogły w
międzyczasie degustować się smakiem kawy Segafredo lub wina musującego
Cin Cin. Na zakończenie stylizacji, każda z uczestniczek wydarzenia,
która zakupi kosmetyki marek partnerujących Perfumeriom Douglas w tej
akcji będzie miała możliwość wzięcia udziału w profesjonalnej sesji
zdjęciowej."</div>
</blockquote>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: x-small;">źródło: http://www.mmtorun.pl/dzieje-sie/zarezerwuj-chwile-dla-siebie-douglas-beauty-street-2014</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLM71WF-bNgNHsZ4SGVoWHEQUgijtNZ8xFzGg1UrHTVBNwUhZFvxXYikYtlUNPzT3BmrB4LMznbtmVUT3pCuKZDIlt4AIteBSQyVHlt-DPUxOIvmwQFUUFWUxSAKUYVlz1-9aoDZYTNm0/s1600/2990.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLM71WF-bNgNHsZ4SGVoWHEQUgijtNZ8xFzGg1UrHTVBNwUhZFvxXYikYtlUNPzT3BmrB4LMznbtmVUT3pCuKZDIlt4AIteBSQyVHlt-DPUxOIvmwQFUUFWUxSAKUYVlz1-9aoDZYTNm0/s1600/2990.jpg" height="0" width="0" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo się ucieszyłam, gdy zostałam zaproszona na tę akcję - przyznam, że gdyby nie mail od przedstawicielki Douglasa, pewnie nawet bym o niej nie wiedziała. Umówiłam się na godzinę 18:00 w sobotę i myślę, że to był błąd, bo była to już sama końcówka całej akcji, więc wszyscy pracujący przy niej ludzie mieli już absolutnie dość malowania, czesania, fotografowania. Wcale im się nie dziwię, jednak myślę, że to właśnie spowodowało, że wyszłam z Copernicusa mocno zawiedziona. Cóż, ale po kolei...<br />
<br />
Gdy dotarłam na miejsce, zobaczyłam sporą wyspę z kilkoma stanowiskami do makijażu wystawioną przy wejściu do galerii w okolicy Douglasa, wyglądało to całkiem imponująco, przykładowo stoisko Collistar:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVewQoEWKOmy2KlkyN8ITkeFsnK_PUMq-elmBgtwN1mqFY3D8Y2KLp-K6rSJKC7mI1k3_nMi6z7qf6glooi24ABcg11iGrmMI-cDsylOWYnxJGBSJ17yM_oLtHPhyBGmDbu4CgcgkCeb8/s1600/2984.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVewQoEWKOmy2KlkyN8ITkeFsnK_PUMq-elmBgtwN1mqFY3D8Y2KLp-K6rSJKC7mI1k3_nMi6z7qf6glooi24ABcg11iGrmMI-cDsylOWYnxJGBSJ17yM_oLtHPhyBGmDbu4CgcgkCeb8/s1600/2984.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
W okolicach wisiała też tablica ze zdjęciami uczestniczek (i uczestników) Beauty Street z wcześniejszych dni albo z wcześniejszych edycji - nie powiem, również i te zdjęcia nastrajały mnie bardzo pozytywnie. <br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8THFxzrwcsyuKPaW5Re8Zq02jCwItKPlAdkfyteFW-CqVKgsusutQn1xPifYwrUYp086xJQGLjAhhIK0fNyYI-fCwLbiHOmL0nAqlmwC_IcoS9qhE2yAeRVK8xrf0VB5mSTsSC-nOqWw/s1600/2985.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8THFxzrwcsyuKPaW5Re8Zq02jCwItKPlAdkfyteFW-CqVKgsusutQn1xPifYwrUYp086xJQGLjAhhIK0fNyYI-fCwLbiHOmL0nAqlmwC_IcoS9qhE2yAeRVK8xrf0VB5mSTsSC-nOqWw/s1600/2985.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Kiedy podeszłam i się przedstawiłam, okazało się, że właściwie nikt, z wyjątkiem jednej osoby, nie wiedział, że w ogóle byłam zaproszona i po co... Na szczęście byłam wpisana w terminarzu imprezy na konkretną godzinę, więc po chwili wyjaśnień skierowano mnie na stanowisko Clinique, gdzie miała zacząć się moja metamorfoza, oczywiście od makijażu.<br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCAfAl2l3te9WlJZTeNnxVSSyAhZaDsD9N2iwevCqXoUMf1j6iRvdqujV0_LaIrozL7aM0s5-h3Xz2Mi2t8F4iSJtl1nxQ8KOXfx54xSO_UxQiHYSipWTAT3n3ABDaXCyO5NA2aEFRT8g/s1600/2986.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCAfAl2l3te9WlJZTeNnxVSSyAhZaDsD9N2iwevCqXoUMf1j6iRvdqujV0_LaIrozL7aM0s5-h3Xz2Mi2t8F4iSJtl1nxQ8KOXfx54xSO_UxQiHYSipWTAT3n3ABDaXCyO5NA2aEFRT8g/s1600/2986.jpg" /></a></div>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
Zajęła się mną bardzo sympatyczna dziewczyna, która od razu zapytała, jaki makijaż by mnie interesował. Bez większego zastanowienia odpowiedziałam, że coś ślubnego, ale mocnego (czas zacząć szukać opcji ;)). Zaczęło się od tego, że nałożono mi duże ilości podkładu, pudru, różu, korektora. Naprawdę źle czułam się w takich ilościach, bo na co dzień praktycznie nic nie używam na twarz... Makijaż oczu po lekkich korektach był całkiem ładny (perłowy biały cień w wewnętrznych kącikach, beż w zewnętrznych) - choć nie było to nic wyszukanego ani mocnego. Duży niedosyt miałam przy rzęsach, bo były tylko muśnięte tuszem, a tu akurat wolę bardziej teatralny efekt. Podobały mi się za to brwi, które zostały mocno podkreślone. Niestety nie wiem, jakie dokładnie zostały na mnie użyte produkty. Gdy już odeszłam od tego stanowiska zorientowałam się, że nic nie zostało użyte na ustach...<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjXbTEOIcqGCK4OaIarFneUR7a4VHgUBnci_CAAL-YmKtw68VwtrvzT1ZLRgYKFYWJWJAQ2yyUWjweJPeAk5nDWJsZu1VZpf96uur1qcW8QHlBK5dk_wa3eS73_Lw_WQjXMDjxodfMujQ/s1600/2987.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjXbTEOIcqGCK4OaIarFneUR7a4VHgUBnci_CAAL-YmKtw68VwtrvzT1ZLRgYKFYWJWJAQ2yyUWjweJPeAk5nDWJsZu1VZpf96uur1qcW8QHlBK5dk_wa3eS73_Lw_WQjXMDjxodfMujQ/s1600/2987.jpg" /></a></div>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
Kolejnym przystankiem była zmiana fryzury, już na terenie samej perfumerii. Tu również zapytano mnie, co bym chciała, wspomniałam o prostym ślubnym upięciu. Fryzjerka od razu podważyła mój pomysł, mówiąc, że na zdjęciach znacznie lepiej wyglądają rozpuszczone włosy i zaproponowała loki. Rozumiem, że to znacznie mniej pracy, a ona była zmęczona po kilku dniach czesania, więc się zgodziłam. W efekcie w 3-5 minut zrobiono mi loki na prostownicy, przy czym straciłam pewnie połowę włosów, bo choć uprzedziłam, że bardzo mi wypadają, fryzjerka mocno je ciągnęła (robiłyście kiedyś zakręconą wstążkę na prezentach za pomocą np. nożyczek? Tu działo się coś podobnego ;)). Skończyłam więc z lokami - fryzurą ładną, choć prostą i z tego co widziałam - taką samą jak u większości klientek ;)<br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqicYGFKfBSJfjxGN5ocz4nweOfn3qL_GJVQVyc4UdJBmNUPyPb3uUUKmXkEJyyyEB8kC7ENSbYgV0eDdmIRymhHfdPJ_Uk6c3I89y5wWYEoC3Ws-Ni-l7ZyZO7GyeiA4lhK0IVMLSfKc/s1600/2988.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqicYGFKfBSJfjxGN5ocz4nweOfn3qL_GJVQVyc4UdJBmNUPyPb3uUUKmXkEJyyyEB8kC7ENSbYgV0eDdmIRymhHfdPJ_Uk6c3I89y5wWYEoC3Ws-Ni-l7ZyZO7GyeiA4lhK0IVMLSfKc/s1600/2988.jpg" /></a></div>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
Ostatnim etapem były zdjęcia. Przed nimi jeszcze na szybko pomalowałam pominięte wcześniej usta moją nudziakową Celią, którą miałam w torebce. Tu też niestety musiałam tłumaczyć skąd się wzięłam, czemu chcę zdjęcia itd, naprawdę źle się z tym czułam, jakbym coś chciała wyłudzić. No nic, przesympatyczny pan fotograf porobił mi około dwudziestu zdjęć, później na komputerze już wszystkie zostały szybko obrobione (ustawienia kontrastu, światła, nasycenia itd. na jednym zdjęciu i przekopiowanie ich na pozostałe) i miałam wybrać trzy z nich. Prawdę powiedziawszy, jako że mam się za osobę wybitnie niefotogeniczną, spodobały mi się właściwie tylko dwa, dlatego też te dwa Wam pokażę:<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiro9StMRhqns3zgngQ579Y3w1QYzDqAGmH7ZYz5bSAy_AdHJj8STCDRIxc-I7okLLMccB-usv-hhQjtHh9RaOE-JMxzpO4gF5YbndMxTlJX30JiNLGne_vfoctl_xsCQhdOYK_JlyaxQw/s1600/2989.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiro9StMRhqns3zgngQ579Y3w1QYzDqAGmH7ZYz5bSAy_AdHJj8STCDRIxc-I7okLLMccB-usv-hhQjtHh9RaOE-JMxzpO4gF5YbndMxTlJX30JiNLGne_vfoctl_xsCQhdOYK_JlyaxQw/s1600/2989.jpg" height="400" width="271" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHN5Pz_fIY5HFKYLMU3jSiU2bTkdmtBvAO5PzoyNQLoAVxCbOiWKH0mgDK8s4j48ZHXX604ONiMPqAqXf95CJmxk6XyHXss6wnXJF8UmDuwDB1n-Fmf1i_69KjaVa0MFnC8KZIB1k9NLk/s1600/2990.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHN5Pz_fIY5HFKYLMU3jSiU2bTkdmtBvAO5PzoyNQLoAVxCbOiWKH0mgDK8s4j48ZHXX604ONiMPqAqXf95CJmxk6XyHXss6wnXJF8UmDuwDB1n-Fmf1i_69KjaVa0MFnC8KZIB1k9NLk/s1600/2990.jpg" height="400" width="267" /></a></div>
<br />
Niestety dostałam tylko 3 zdjęcia wydrukowane profesjonalnie na papierze fotograficznym w małym formacie 15x10cm z wklejonym logiem Douglasa, a gdy zapytałam o możliwość wysłania ich na maila, dowiedziałam się, że nie ma takiej możliwości (te powyżej to skany). Fotograf ze mnie żaden, ale uważam, że zdjęcia byłyby znacznie lepsze, gdyby miały odpowiednio sfocusowaną ostrość i choć drobny retusz. Były jednak robione hurtowo i "od ręki", więc pewnie trudno by to było pogodzić.<br />
<br />
Może wyjdę na gwiazdorzącą marudę, ale naprawdę jestem mocno zawiedziona akcją. Tych drobnych niedociągnięć i nieprzyjemności było na tyle dużo, że zepsuły obraz całości. Szłam na tę akcję ze sporą chandrą, ale i z nadzieją, że metamorfoza poprawi mi humor, a okazało się, że pierwsze co zrobiłam w domu to zmycie grubej warstwy makijażu z twarzy i rozklejenie się ;) Bycie kobietą to ciężka sprawa, prawda?<br />
<br />
Przy okazji, może macie sprawdzone sposoby na chandrę?<br />
<br />
Uczestniczyłyście kiedyś z Beauty Street? Jakie są Wasze wrażenia?</div>
</div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com43tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-82015292971539691382014-07-23T19:00:00.001+02:002014-07-23T19:00:35.668+02:00Isana - Żel pod prysznic Lime + Mint = Mojito<div style="text-align: justify;">
Po raz kolejny cierpię przez to, że tak chomikuję, zwłaszcza żele pod prysznic... Zakochałam się bowiem w pewnej limitce Isany o boskim zapachu limonki i mięty, po prostu cudownym zapachu mojito, a okazuje się, że była to wiosenna limitka, której NIGDZIE już nie mogę znaleźć, a bardzo chętnie zrobiłabym spory zapas! Jeśli jakaś torunianka wypatrzy ją w którymś Rossmannie, bardzo proszę o cynk ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem zapraszam na recenzję :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj264bwdNhcsHIXZPc98PhSrrNdc523KZCmi12LNm5_dj_kkWvqCF_asyYZWLWqe7l01Cg89_fNQtNFYNoBbrrORsFNaJl0aagJW5YHLYQuHYK5pQsiawKBT4N_ryHB0eiwMCfu24uiFfc/s1600/2979-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj264bwdNhcsHIXZPc98PhSrrNdc523KZCmi12LNm5_dj_kkWvqCF_asyYZWLWqe7l01Cg89_fNQtNFYNoBbrrORsFNaJl0aagJW5YHLYQuHYK5pQsiawKBT4N_ryHB0eiwMCfu24uiFfc/s1600/2979-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Opis producenta:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK9Iju4D1FosZxWVz7WeSP1_m-ubTMNLIw5MzA-4pf5dKLadhyphenhyphensenFsrHEXnw6cEcPCPj4cjqUtx-xfRNUIUoWtt6j37YO500kwNr_TwPcS8C2P-31vcqsDAd4zRYO9bMlX_c4s7BKI_4/s1600/2980-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK9Iju4D1FosZxWVz7WeSP1_m-ubTMNLIw5MzA-4pf5dKLadhyphenhyphensenFsrHEXnw6cEcPCPj4cjqUtx-xfRNUIUoWtt6j37YO500kwNr_TwPcS8C2P-31vcqsDAd4zRYO9bMlX_c4s7BKI_4/s1600/2980-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile:</b> w Rossmannach, ok. 3zł / 300ml</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Skład:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiciTC7ZhzEvlPj7xeXQR_oRh8iHKqkfhrtefDjqTny5RNC72dAM9cHDr2sKir3V80yhaYawqsF71mfOsXkmRlZAbEWe6pNDMrm0Xowulz0YMi5DP_gPWsfVXiSVO0RQ9RFbBlfEEIH1QA/s1600/2981-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiciTC7ZhzEvlPj7xeXQR_oRh8iHKqkfhrtefDjqTny5RNC72dAM9cHDr2sKir3V80yhaYawqsF71mfOsXkmRlZAbEWe6pNDMrm0Xowulz0YMi5DP_gPWsfVXiSVO0RQ9RFbBlfEEIH1QA/s1600/2981-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Żele Isany mają chyba równą ilość zwolenników i przeciwników. Ja należę zdecydowanie do tych pierwszych, bo za śmiesznie niską cenę dostajemy żel dość dobrej jakości i zwykle o pięknym zapachu. Nie mówię, że są to najlepsze żele pod słońcem, jednak zawsze mam jakiś w zapasach ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Isana pakuje swoje żele w pękate przezroczyste butelki z miękkiego plastiku, nie ma żadnego problemu z wydobyciem żelu, zwłaszcza, że pod koniec można opakowanie postawić do góry nogami. Design też jest całkiem ładny, a ostatnio zwróciłam uwagę, że ostatnia limitka designem coraz bardziej zbliża się do DMowskiej Balei, ciekawa jestem co z tego wyniknie :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Jak już pisałam, główną zaletą tej limitki jest zapach. Czuć w nim limonkę i prawdziwą ogrodową miętę, a nie chemię o zapachu mięty. To połączenie, które po prostu wielbię, zwłaszcza latem! Jest niesamowicie odświeżające, w takie upały jak teraz mamy zdarza mi się brać prysznic kilka razy dziennie i ten żel jest do tego idealny.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimu7eYHELqcOgli0HJ7OxfZKpTg-YyHsHbfsgmVkoDe0uzbpsJY0juFATJRJhD9PvkDX_K39CPZ_RcGmaQfcUmNmHbuPnyDtR9iv0BBBM-0-cWE59qTu3tOQclj0Yuuh48jnS9fWFMXMs/s1600/2982-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimu7eYHELqcOgli0HJ7OxfZKpTg-YyHsHbfsgmVkoDe0uzbpsJY0juFATJRJhD9PvkDX_K39CPZ_RcGmaQfcUmNmHbuPnyDtR9iv0BBBM-0-cWE59qTu3tOQclj0Yuuh48jnS9fWFMXMs/s1600/2982-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie jest jednak bez wad. Podstawową jest słaba wydajność. Żel co prawda pieni się przyzwoicie, ale i tak szybko znika z butelki. Przy innych zapachach Isany z reguły uznawałam to za plus, bo często żel zaczyna mnie nudzić po tygodniu używania, ale tym naprawdę chętnie się rozkoszuję i łapię się na tym, że oszczędzam teraz jego końcówkę ;) Wiem również, że wiele osób narzeka na to, że żele Isany wysuszają skórę. Ja nigdy u siebie tego nie zauważyłam, ale też nie jestem na to "wrażliwa" - tylko jeden żel mnie kiedyś przesuszył i na pewno nie była to Isana ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując - czy polecam? Oj tak tak tak! Jak znajdziecie jeszcze gdzieś w sklepach, śmiało bierzcie, jak Wam się nie spodoba (jakimś cudem!) to przyjmę każdą ilość :P</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMqAIyscq1jWZQJh2xTAzAH2_fYAnxmDyks34IY3UN3bdoPn3YDE_cknh-7JFHDTt6PvZVLIgeVzMPekHgjKGNX71h5NLINTARc8rLRr7Tu4ehndiLWpAly_c5RajnVrBTDgM11aT7rKQ/s1600/2983-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMqAIyscq1jWZQJh2xTAzAH2_fYAnxmDyks34IY3UN3bdoPn3YDE_cknh-7JFHDTt6PvZVLIgeVzMPekHgjKGNX71h5NLINTARc8rLRr7Tu4ehndiLWpAly_c5RajnVrBTDgM11aT7rKQ/s1600/2983-%C5%BCel+pod+prysznic+isana+mojito.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Macie jakieś sprawdzone sposoby na dodatkowe orzeźwienie w takie upały? Chętnie poczytam, bo zawsze wyjątkowo źle je znosiłam, a teraz jeszcze moje mieszkanko to potęguje - mamy okna tylko od południa (grzeje cały dzień i nie można zrobić przeciągu...), ponadto na ostatnim piętrze (grzeje jeszcze od dachu)...</b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-5881111876669201092014-07-20T14:37:00.001+02:002014-07-20T14:41:22.361+02:00Kilka nowych bransoletek<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj94M_g7Fw0bLClsUvglrM7W9kRvKYztgCmQQ6PXjEI0QfjoT4dgNCd-nl20hwDgRcQY-DTtXiETf2KsaGKk9qCvPu-zzjZUv4jZGyyuGBzd8_Kqzz1B1ANa3WrviDZvRE3cMri0Ta9XuA/s1600/P7175820+-+Kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj94M_g7Fw0bLClsUvglrM7W9kRvKYztgCmQQ6PXjEI0QfjoT4dgNCd-nl20hwDgRcQY-DTtXiETf2KsaGKk9qCvPu-zzjZUv4jZGyyuGBzd8_Kqzz1B1ANa3WrviDZvRE3cMri0Ta9XuA/s1600/P7175820+-+Kopia.JPG" height="0" width="0" /></a></div>
Jak już ostatnio kilkukrotnie zaznaczałam, wciągnęło mnie robienie bransoletek z muliny. Plecenie ich jest dla mnie niesamowicie relaksujące, poza tym uwielbiam widzieć swoje małe "dzieła" na nadgarstkach bliskich :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś pokażę Wam kilka nowych wytworów. Numer na zdjęciu to numer konkretnego wzoru ze strony <a href="http://friendship-bracelets.net/">Friendship-bracelets.net</a> - zapraszam zainteresowanych :) Te z "A" na początku to bransoletki robione nieco inną metodą, tzw. alpha, na razie udało mi się rozpracować tę metodę tylko z zastosowaniem dwóch kolorów ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6paPCniZH1Cx5Opgd3n6BC3uKCIspk_VfKQ0sjm7h2ca663m9ISRfhCwfaszpxY1-SiwkFgsUexBcFjb13OHYwXjVQin9UhcvycuR9N7b8tgPZiK8qUvrcJ0nsyb-Uz5c_vml6yAGXhA/s1600/P6105748+-+Kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6paPCniZH1Cx5Opgd3n6BC3uKCIspk_VfKQ0sjm7h2ca663m9ISRfhCwfaszpxY1-SiwkFgsUexBcFjb13OHYwXjVQin9UhcvycuR9N7b8tgPZiK8qUvrcJ0nsyb-Uz5c_vml6yAGXhA/s1600/P6105748+-+Kopia.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5p753u0G75CYrrZHJyHlS6g-YQTjra5hx9u6kIVWWoxqiWnUNA04waAGv_wZg5_cdcTqRF5zsKnN9ziNhvuXg7ULwHAjooDbFXr2biHd41m_IcVkqr_VMJGWGLn8X4NtOiFjexxwDu3U/s1600/P6115749+-+Kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5p753u0G75CYrrZHJyHlS6g-YQTjra5hx9u6kIVWWoxqiWnUNA04waAGv_wZg5_cdcTqRF5zsKnN9ziNhvuXg7ULwHAjooDbFXr2biHd41m_IcVkqr_VMJGWGLn8X4NtOiFjexxwDu3U/s1600/P6115749+-+Kopia.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSUauiREZIt_COZHVeb88ocz3MpY4PDo3w6YI5oF22RkkSD02rCM4eoH-Rj0UjuW0u9fPAGE9iGUK2Hy2Eps3CoVx7K8v04FYkUKBa4WYb5h5eTv8mXXEi9BVcBj-birQcyQ9bDpoHAzY/s1600/P6135755+-+Kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSUauiREZIt_COZHVeb88ocz3MpY4PDo3w6YI5oF22RkkSD02rCM4eoH-Rj0UjuW0u9fPAGE9iGUK2Hy2Eps3CoVx7K8v04FYkUKBa4WYb5h5eTv8mXXEi9BVcBj-birQcyQ9bDpoHAzY/s1600/P6135755+-+Kopia.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn-lyLtqaF7OZNbXrAQxOYhFo5QLJiENSzF4w-efnfwBIGhwYpdAQ1eGB7QHnXMsNfw-sxm35GQlIky4F31w8QwBzuSOFhIXy5l5j4mkY8WyPsS-8SPL81o54K2b5pMMtfrWXEakCyDiY/s1600/P6225762+-+Kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn-lyLtqaF7OZNbXrAQxOYhFo5QLJiENSzF4w-efnfwBIGhwYpdAQ1eGB7QHnXMsNfw-sxm35GQlIky4F31w8QwBzuSOFhIXy5l5j4mkY8WyPsS-8SPL81o54K2b5pMMtfrWXEakCyDiY/s1600/P6225762+-+Kopia.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhszCbKzYGwtUo_8gB33SapCtSOhWtNiARptKbQzprU6mmnnrWVlhFAznhGAPIbf-P5vfgCNm1NdbGiktNP2S8Sykj3edoyaOIL4c9V5_LIvJ2GZBlclE-_TdOmAlxfJ_pdbH8WYfRhiRk/s1600/P7045780+-+Kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhszCbKzYGwtUo_8gB33SapCtSOhWtNiARptKbQzprU6mmnnrWVlhFAznhGAPIbf-P5vfgCNm1NdbGiktNP2S8Sykj3edoyaOIL4c9V5_LIvJ2GZBlclE-_TdOmAlxfJ_pdbH8WYfRhiRk/s1600/P7045780+-+Kopia.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3bxgbYyWwJez0EA7lBXUZ0AO79_-W8JuyuM7RZ_nIafBYiVCOFh3YA479OLVcmkxZgLf1WoSQns7JpATRZM_iwcl5RxFyg-6j1RcPYRKvZE05fDbJvw2a0S6nJP74m86XiYs3pjhMKvI/s1600/P7115816+-+Kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3bxgbYyWwJez0EA7lBXUZ0AO79_-W8JuyuM7RZ_nIafBYiVCOFh3YA479OLVcmkxZgLf1WoSQns7JpATRZM_iwcl5RxFyg-6j1RcPYRKvZE05fDbJvw2a0S6nJP74m86XiYs3pjhMKvI/s1600/P7115816+-+Kopia.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLLsynvYQ3cbGiRhHv6pZiT3ZuCtklbaFYgTpxNXpLjxSI-fq-TYucOmXYOBeoBIuXvpYZmsm-qbXrT6Do1KsmMQYy0jPM8tRmzQcqBoNxJh_ENl6CIDe5M5aqjaLdEN-ioO4L9O91Kvo/s1600/P7175820+-+Kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLLsynvYQ3cbGiRhHv6pZiT3ZuCtklbaFYgTpxNXpLjxSI-fq-TYucOmXYOBeoBIuXvpYZmsm-qbXrT6Do1KsmMQYy0jPM8tRmzQcqBoNxJh_ENl6CIDe5M5aqjaLdEN-ioO4L9O91Kvo/s1600/P7175820+-+Kopia.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaq9cu6U8rkrufW5aS7na6v0ZAw3V6MVShw3k-IzO6dfiC0Y-5m6_VgdqdSf3Xt-IwU3xX4WfQi1rG8GO0QpeT0qtqazBJVZTzEwl2cmEJ0Q1nO-RR7AOiDyv_OnbZDNlDDGEER1lSdRg/s1600/IMG_20140714_090805.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaq9cu6U8rkrufW5aS7na6v0ZAw3V6MVShw3k-IzO6dfiC0Y-5m6_VgdqdSf3Xt-IwU3xX4WfQi1rG8GO0QpeT0qtqazBJVZTzEwl2cmEJ0Q1nO-RR7AOiDyv_OnbZDNlDDGEER1lSdRg/s1600/IMG_20140714_090805.JPG" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Wybaczcie różne rozmiary zdjęć i angielskie napisy, edytowałam je na potrzeby wyżej zalinkowanej strony i niestety nie zachowałam oryginałów... Z kociego futra w bransoletkach już nawet nie będę się tłumaczyć, nic na to nie poradzę :P</div>
<div style="text-align: justify;">
Mam jeszcze kilka bransoletek, które zrobiłam na międzynarodową wymianę, ale nie powinnam ich publikować, zanim nie dotrą do nowych właścicieli ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Wiecie pewnie, że uwielbiam rękodzieło, więc chętnie się powymieniam ;) Dajcie znać na maila, jeśli byłybyście zainteresowane, niezależnie od tego, co tworzycie :)</div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-58159613028250520852014-07-11T16:36:00.002+02:002014-07-11T16:36:58.772+02:00Dr Irena Eris ProVoke - Szminka Bright - 503 Barcelona Red<div style="text-align: justify;">
Korzystając z dnia wolnego naskrobałam dziś recenzję, do której zabierałam się już od dłuższego czasu... Otóż otrzymałam jakiś czas temu kilka produktów z nowej linii Dr Ireny Eris - Provoke. Większość z nich trafiła do mojej mamy bądź znajomych, bo nie były dla mnie odpowiednie (niebieskie cienie albo np. kredka do brwi dla blondynek), jednak zatrzymałam sobie między innymi szminkę, z którą wiązałam spore nadzieje. Kolor, który do mnie trafił to Barcelona Red z serii Bright, czyli lśniąca szminka z drobinkami. Pierwsze wrażenie zrobiła bardzo dobre, a jak poszło dalej? Poczytajcie...</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE5s-4SkNBvi8Gm2XSRKh6l8I285nTQeLte9nLJAKGUGg5XlMnFYJq1OEBShtnE8pj3oESpRaZsgxqgAZuOZaswdXABwWuAs6i_aQt2VoUrQ84ErS6rdatQ4GTaiul49AHh0JlfrCgruU/s1600/2975-szminka+provoke.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE5s-4SkNBvi8Gm2XSRKh6l8I285nTQeLte9nLJAKGUGg5XlMnFYJq1OEBShtnE8pj3oESpRaZsgxqgAZuOZaswdXABwWuAs6i_aQt2VoUrQ84ErS6rdatQ4GTaiul49AHh0JlfrCgruU/s1600/2975-szminka+provoke.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
<b>Opis producenta:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Pomadka o lekkiej, kremowej konsystencji z zawartością subtelnych
drobinek rozświetlających dla zapewnienia krystalicznego koloru oraz
efektu błyszczących, mokrych ust. Dzięki pielęgnacyjnej formule usta
zyskują natychmiastowe uczucie jedwabistej miękkości, komfortu
i nawilżenia. Witamina E chroni je i przeciwdziała starzeniu.
Kremowe, błyszczące wykończenie makijażu, lekkie krycie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile:</b></div>
<div style="text-align: center;">
w niektórych Rossmannach, online..., 59zł / 3,3g</div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ6Iw8Yv2p59OkDEaaQ4rTIGnT8Ay8NmuTRSGRxxvgKydY079EvZ1m3ZgatRQ2JfXo4pQ9lUZZrKS7yXY3-X-qTuyw__td7sPaCNckJUpvROaZUnX6E_aoEN7yMdXI0ePkcdF9_pCjDUI/s1600/2977-szminka+provoke.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ6Iw8Yv2p59OkDEaaQ4rTIGnT8Ay8NmuTRSGRxxvgKydY079EvZ1m3ZgatRQ2JfXo4pQ9lUZZrKS7yXY3-X-qTuyw__td7sPaCNckJUpvROaZUnX6E_aoEN7yMdXI0ePkcdF9_pCjDUI/s1600/2977-szminka+provoke.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak już wspomniałam, pierwsze wrażenie jest rewelacyjne. Szminka ukryta jest w kartoniku, a samo opakowanie jest bardzo eleganckie - srebrne, solidne, a do ciekawe - opatrzone magnesem, dzięki któremu szminka sama się domyka i raczej nie ma szans, żeby otworzyła się sama w torebce ;) Kolor również jest piękny - taki, jak wyobrażam sobie barcelońską czerwień - ciemny, soczysty, intensywny. Cóż, w opakowaniu. Szminka nie pachnie praktycznie w ogóle, w sztyfcie nie widać żadnych grudek.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8uP7GTxmIlfXix8jGseEx_9nVOEv8SahlgS_9hK2iXl0ZH_BxqsNbkIj_crb1yoBLh3xKb54WNoMTv3Mtg6mBJhwQMLG8xnRIQD7trbXAgztwX0xVlYk8jvEaZrPgapuwfdf8WjvPv-8/s1600/2976-szminka+provoke.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8uP7GTxmIlfXix8jGseEx_9nVOEv8SahlgS_9hK2iXl0ZH_BxqsNbkIj_crb1yoBLh3xKb54WNoMTv3Mtg6mBJhwQMLG8xnRIQD7trbXAgztwX0xVlYk8jvEaZrPgapuwfdf8WjvPv-8/s1600/2976-szminka+provoke.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Drugie wrażenie, po nałożeniu na usta, jest już gorsze. Okazuje się, jak widać na zdjęciach na samym dole notki, że na ustach kolor nie jest wcale intensywny. Powiedziałabym, że jest to czerwień dla osób, które boją się czerwonych szminek ;) Daje bardziej efekt czerwonego balsamu do ust, bo efekt faktycznie ładnie lśni, a szminka wcale nie wysusza ust, a wręcz przeciwnie, można powiedzieć, że je chroni i lekko nawilża. Pod względem działania nie mam jej nic do zarzucenia, jednak niestety nie podoba mi się w ogóle efekt wizualny. Preferuję mocne, konkretne kolory, najlepiej matowe, a tu mamy półtransparentny połysk. No niebardzo... Wiadomo, komuś innemu może pasować właśnie taki efekt, ja jednak podziękuję ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtPkTmxcq4yD6dHvDhwJqCy9GnszHuwkYuDaUb_T0c-htnLLLvdvw2gtmthWM3UJHgLRI3wHnTNAs8ojvL0fnKk_T5_ArRKxpGiHDM8cIDCAJooYPaOASP6HrgyeVznXTrhv8dQqgFgw8/s1600/2978-szminka+provoke.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtPkTmxcq4yD6dHvDhwJqCy9GnszHuwkYuDaUb_T0c-htnLLLvdvw2gtmthWM3UJHgLRI3wHnTNAs8ojvL0fnKk_T5_ArRKxpGiHDM8cIDCAJooYPaOASP6HrgyeVznXTrhv8dQqgFgw8/s1600/2978-szminka+provoke.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Miałyście już okazję spróbować jakichś kosmetyków Provoke? Jakie są Wasze wrażenia? :)</b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com29tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-9204023757647179582014-07-08T15:44:00.000+02:002014-07-08T15:45:00.181+02:00O żerowaniu na blogerkach - ciąg dalszy...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimQiNT_DHIir3BE29cdv2RfpWlOEmORklwOJHAD4PLeFmX15pZsfE-vSpCQ35Wx5YTDpeEV6t7OGgYH9IiO40f8vFb8m8oQPy6FCLc0ZJyJgZNifgEYx7Ej9IJOq8L5ykxzPwMKlr3ldE/s1600/2974.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimQiNT_DHIir3BE29cdv2RfpWlOEmORklwOJHAD4PLeFmX15pZsfE-vSpCQ35Wx5YTDpeEV6t7OGgYH9IiO40f8vFb8m8oQPy6FCLc0ZJyJgZNifgEYx7Ej9IJOq8L5ykxzPwMKlr3ldE/s1600/2974.png" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Hej! Winna Wam jestem ciąg dalszy historii z naszą podszywaczką... Jeśli czytacie mojego bloga i jakimś cudem nie wiecie, o co chodzi - zapraszam do poprzedniego wpisu. </div>
<div style="text-align: justify;">
Pod wpisem z 1 lipca byłyście właściwie jednogłośne - należy sprawę zgłosić na policję. Przyznam szczerze, że wahałam się, dałam więc dziewczynie warunek - miała mi do godziny 20:00 wysłać listę wszystkich adresów mailowych, na które wysłała wiadomości jako ja. Zaznaczam, że już wtedy wiedziałam o 4 adresach, na które wysłała na pewno. Najpierw dowiedziałam się od niej, że wysłała tylko 2-3 maile i już więcej nie będzie. Jasne. Drążyłam temat, dostałam listę kilkudziesięciu firm, poprosiłam jeszcze o konkretne adresy mailowe. Dostałam, również kilkadziesiąt, w tym tylko jeden z tych znanych mi. Uznałam więc, że warunek nie został spełniony. Zgodnie z Waszymi radami, 2 lipca poszłam na komisariat. Policjant, który wstępnie przyjmował zgłoszenie, sprawiał wrażenie jakbym zawracała mu głowę taką błahostką, jednak miałam dzwonić później, żeby umówić się już na konkretną rozmowę. O 19:00 wróciłam na komisariat, tym razem rozmawiałam z innym policjantem, który sprawą się zainteresował (tu pozdrawiam Pana Wojtka, który pewnie na bloga jeszcze zajrzy :P). Okazało się, że dziewczyna nie ma 12 lat, jak deklarowała, ale wcale nie jest dorosła - otóż ma ona 14 lat! W związku z tym, że jest nieletnia i że nikt finansowo na tym nie ucierpiał (o ile nam wiadomo), miałam tylko dwie opcje - babranie się z pozwem cywilnym albo zostawienie sprawy policji. Zdecydowałam się na to drugie, ponieważ zaproponowano mi odpowiednie rozwiązanie. Pan Wojtek, policjant, skontaktował się z dzielnicowym z Ustrzyk Dolnych, opisał sytuację, a pan dzielnicowy urządzi sobie pogadankę z dziewczyną i jej rodzicami. Zapamięta, że nie jest w internecie anonimowa, a jej zachowanie nie przejdzie bez konsekwencji, nawet jeśli nie będą to (NA RAZIE i TYM RAZEM) konsekwencje prawne.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wiem, że dziewczyna starała się naprawić sytuację, co chwila podsyłała mi kolejne maile z adresami, które jej się przypomniały, przepraszała, obiecywała, że więcej tak nie zrobi itd... I co mi po tym tak naprawdę? </div>
<div style="text-align: justify;">
W ostatnich dniach dostałam też kilka kolejnych wiadomości od firm, które dostały od niej wiadomość i zobaczyły poprzedni wpis. <b>Dziękuję bardzo za czujność i jeszcze bardziej przepraszam za całe zamieszanie, które powstało wokół mojego bloga...</b></div>
<div style="text-align: justify;">
A Wam, drogie czytelniczki, dziękuję za wsparcie w tej sytuacji :)</div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com52tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-13752480397022237432014-07-01T09:14:00.000+02:002014-07-01T09:14:22.514+02:00O żerowaniu na blogerkach wpis smutny<div style="text-align: justify;">
Już wczoraj zapowiadałam Wam, że dziś będę miała do poruszenia temat poważny, ale niestety średnio przyjemny. Czuję się jednak zobowiązana, by go opublikować, ponieważ może wyniknąć sporo nieprzyjemności z sytuacji, która zaistniała...</div>
<div style="text-align: justify;">
Każda z nas, blogerek, stara się poświęcić w pewnym stopniu swojemu dziecku, blogowi. Poświęca czas, pracę, czasem pieniądze, żeby blog utrzymywał pewien poziom i żeby nadal znajdowały się osoby, które chcą czytać nasze wypociny. Nawet teraz, kiedy blog zdaje się ledwo dychać, jest on dla mnie ważnym elementem codzienności, o który staram się dbać, zarówno ze względu na Was, moje czytelniczki, jak i ze względu na mnie samą - stanowi on dla mnie odskocznię od pracy i studiów. Dzięki blogowaniu sporo zyskałam - poznałam świetne osoby, dowiedziałam się ciekawych rzeczy, poznałam też produkty warte uwagi, których sama bym nie kupiła. </div>
<div style="text-align: justify;">
Okazuje się jednak, że nie zawsze blog stanowi same pozytywy. Kilka dni temu dowiedziałam się, że pewna osoba bezczelnie żeruje na moim blogu, podszywając się pod jego autorkę i wyłudzając kosmetyki od firm. Na szczęście jeden z przedstawicieli firm okazał się osobą na tyle dociekliwą, że sprawdził, czy dane z maila zgadzają się z moim blogiem i postanowił napisać na mojego właściwego maila w celu weryfikacji... Dostałam taką oto wiadomość:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjox3K89oCNoyT8dPlDmX1qLxSEV398q41uU2JC1Cmj6KE-2bd5WOEpHqomxsluQRqNxpGVns5WzOXp-570rBZyHibi6W1VTlaS64ljuiWrZJ1KM2CTknqk2L_mL3l2RPN3sLs_0JzQxmo/s1600/2972.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjox3K89oCNoyT8dPlDmX1qLxSEV398q41uU2JC1Cmj6KE-2bd5WOEpHqomxsluQRqNxpGVns5WzOXp-570rBZyHibi6W1VTlaS64ljuiWrZJ1KM2CTknqk2L_mL3l2RPN3sLs_0JzQxmo/s1600/2972.png" height="640" width="540" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Z wiadomych względów ocenzurowałam dane osobowe. Nie będę ukrywać, że po przeczytaniu tego maila strasznie skoczyło mi ciśnienie... Jeszcze mi się nie zdarzyło do tej pory w mojej blogowej pięcioletniej karierze, żeby ktoś tak bezczelnie żerował na mojej pracy. Dziewczyna w mailu podaje oczywisty opis mojego bloga (kosmetyki, pieczenie...), wykorzystuje dane, które udostępniłam (choćby imię...) i podaje własny adres pocztowy z nadzieją na otrzymanie darmowych kosmetyków! O przepraszam, nie darmowych, przecież planuje je zrecenzować na moim blogu!</div>
<div style="text-align: justify;">
Później okazało się, że takich firm było więcej... Dostałam jeszcze jednego maila, gdzie firma chciała zweryfikować adres, ponadto na FB zgłosiła się osoba, która również taką propozycję "ode mnie" dostała. Mamy więc co najmniej trzy firmy, które dziewczyna chciała oszukać...</div>
<div style="text-align: justify;">
Oczywiście napisałam na adres podany przez Pana Michała. Oznajmiłam w mailu krótko, że wiem już, że takie maile są wysyłane i że zamierzam zgłosić to na policję. Co dostałam w odpowiedzi?</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7aogGgS8UzSGVs-Kawcq2XNANS0TFFM_rWkm3-FaWAXUKd80udYYKWGuqJeD0eIH5JyX8T_Oh0pj2ep57TzwjNYkiRyhyphenhyphenca3revcuorNFA0bN4ufelWPqOCPGZTHFiLGfQVUZKpD7DSw/s1600/2973.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7aogGgS8UzSGVs-Kawcq2XNANS0TFFM_rWkm3-FaWAXUKd80udYYKWGuqJeD0eIH5JyX8T_Oh0pj2ep57TzwjNYkiRyhyphenhyphenca3revcuorNFA0bN4ufelWPqOCPGZTHFiLGfQVUZKpD7DSw/s1600/2973.png" height="80" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ręce mi opadły... W tej chwili próbuję od tej dziewczyny (dziewczynki właściwie) wyegzekwować listę wszystkich adresów mailowych, na które takie wiadomości wysłała, żebym mogła to naprostować, ale idzie to opornie. Mam jednak nadzieję, że uda nam się to załatwić...</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Czemu właściwie napisałam tego posta? Cóż, nie, nie żeby się pożalić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Chcę po prostu uprzedzić inne firmy, do których nie udało i nie uda mi się dotrzeć mailowo, że osoba, która pisze takie maile jak powyższy i podaje adres z Ustrzyk Dolnych TO NIE JA. Proszę także o weryfikację, z jakiego adresu maile są wysyłane, ja piszę z tego, który podany jest w zakładce kontaktowej, albo z prywatnego, opatrzonego imieniem i nazwiskiem - Dominika Kowalska.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Być może znajdą się inne blogerki, które zostały postawione w takiej sytuacji? Wiem, że kiedyś ofiarą takiego oszustwa padła również blogerka Odette Swan,<a href="http://aferkowo-male.blogspot.com/2013/07/kradziez-tozsamosci-oszustwo-i-wyudzenia.html" target="_blank"> TU</a> została opisana sytuacja, jednak oszustem była inna osoba. </div>
<div style="text-align: justify;">
Co zamierzam zrobić z tą sprawą? Przyznam szczerze, że waham się. Jeśli dziewczyna, która się za mnie podawała, udostępni mi listę maili i pomoże naprostować sytuację, nie zgłoszę sprawy na policję. Jeżeli nie - wtedy trzeba będzie z tym dalej działać... Nie da się ukryć, że to, co zrobiła, jest nielegalne...</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Co myślicie o całej tej sprawie...? </b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com148tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-14576764356159557762014-06-30T19:17:00.002+02:002014-06-30T19:17:52.158+02:00Konkurs Wakacje z Rossmannem - WYNIKI<div style="text-align: justify;">
Hej! Dziś na szybko ;) Mam dla Was wyniki konkursu z Rossmannem!</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-ovuYGa05JvSmcuw5HYZ1HBvVhODVOLvrSvrYOzs0CDwDHd1vWbiWhR0mbp1KOeHCSdYCa_IwP-W7fN5KVmC2CXe6A1gj1A91hLzKM2LH9O1_xLa980P-WqGxmwZ7cVhboCOhVVEgYvo/s1600/Vector+Beach+Palm.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-ovuYGa05JvSmcuw5HYZ1HBvVhODVOLvrSvrYOzs0CDwDHd1vWbiWhR0mbp1KOeHCSdYCa_IwP-W7fN5KVmC2CXe6A1gj1A91hLzKM2LH9O1_xLa980P-WqGxmwZ7cVhboCOhVVEgYvo/s1600/Vector+Beach+Palm.png" height="400" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Przeczytałam wszystkie odpowiedzi i muszę przyznać, że sporo z nich mi się spodobało - w wielu mogłam dostrzec cząstkę tego, co sama bym napisała na temat wymarzonych wakacji ;) Najbardziej na wyobraźnię podziałała mi jednak ta wypowiedź:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFKKDGxLa67exHNJ4JN8t93VQQhgwDYqb0LG4SSkntzCZtAkBLguj230m8oHw49RvQI_UM7QwnBuHCDSPgXW7qDo492FQ3PVN3Gap-qwuCDKLLyoxtGL7Q9isZSEzF-yoFqm5YTcg8V6w/s1600/2971.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFKKDGxLa67exHNJ4JN8t93VQQhgwDYqb0LG4SSkntzCZtAkBLguj230m8oHw49RvQI_UM7QwnBuHCDSPgXW7qDo492FQ3PVN3Gap-qwuCDKLLyoxtGL7Q9isZSEzF-yoFqm5YTcg8V6w/s1600/2971.png" height="393" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Boombaloon</b>, serdecznie gratuluję! :) Proszę Cię o kontakt mailowy, ustalimy kwestię wysyłki nagrody.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pozostałym bardzo dziękuję za udział w konkursie :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Na dziś to tyle, jednak jutro możecie spodziewać się znacznie mniej przyjemnego wpisu, ponieważ padłam ofiarą internetowego przestępstwa jako blogerka... Jutro opowiem Wam dokładnie całą sytuację, na razie jednak sama muszę poczekać, aż nerwy nieco opadną...</div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-49886247767570259182014-06-24T15:25:00.001+02:002014-06-24T15:49:18.824+02:00Fotoprzegląd #9<div style="text-align: justify;">
Dziś oficjalnie kończy mi się laba, jutro wracam do pracy po ponad tygodniu na L4. Nie powiem, świetnie było tak dla odmiany posiedzieć w domu kilka dni, szkoda tylko, że to moje jedyne "wakacje" w tym roku, w dodatku z kaszlem, smarkaniem i brakiem głosu. Cóż, jak się nie ma co się lubi... ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Bez dalszych wstępów, zapraszam na kolejną porcję zdjęć z serii Fotoprzegląd :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFseqV4w_aWJixGIcUt4HQlxQNjWhx8Txb94QrwvQhk7n68uCrhti0XlBGCXkEUexI1yaKlrf9UXnj8_QACzDi7OeMheW-_VawbxJmJIG6XswcmukMZIC7a7zQ20m1j_xoXQ6_PnGLJSU/s1600/2968.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFseqV4w_aWJixGIcUt4HQlxQNjWhx8Txb94QrwvQhk7n68uCrhti0XlBGCXkEUexI1yaKlrf9UXnj8_QACzDi7OeMheW-_VawbxJmJIG6XswcmukMZIC7a7zQ20m1j_xoXQ6_PnGLJSU/s1600/2968.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLamqPVYSOSGBLLTXAhhwKp3OyX9itrdaCSduugAOEeSn0mKqWPnZYkirCoc4nF_F9b9xqjEwqg0uTNtNWEYLuJbYf7_jDvCGFrWHiCJH2s9Cg8KQXzT3myawGq17qU0pWS0EgY98UyMQ/s1600/2969.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLamqPVYSOSGBLLTXAhhwKp3OyX9itrdaCSduugAOEeSn0mKqWPnZYkirCoc4nF_F9b9xqjEwqg0uTNtNWEYLuJbYf7_jDvCGFrWHiCJH2s9Cg8KQXzT3myawGq17qU0pWS0EgY98UyMQ/s1600/2969.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLjaH4Q4dvUYxzseUyvGHD_-s0cagrDB49yMk5YdStIo52d-Cf5-6UyKl38P8avaOKIL6y4iC-bP6Lj-PW8G8Jj4CzX795o-0OUrPqzAwEkBLd8vMp31ey3FSUtAcGIvfS15Cac-QZWQk/s1600/2970.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLjaH4Q4dvUYxzseUyvGHD_-s0cagrDB49yMk5YdStIo52d-Cf5-6UyKl38P8avaOKIL6y4iC-bP6Lj-PW8G8Jj4CzX795o-0OUrPqzAwEkBLd8vMp31ey3FSUtAcGIvfS15Cac-QZWQk/s1600/2970.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>1-3. </b>Bransoletkowanie wzięło mnie na całego, w czasie choroby trudno by było mnie zobaczyć bez "robótki" ;) Zrobiłam ich chyba kilkanaście, część dla znajomych, część dla siebie, a część na międzynarodową wymianę organizowaną przez właścicieli strony z wzorami, o której Wam kiedyś pisałam - <a href="http://friendship-bracelets.net/" target="_blank">KLIK</a>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>4.</b> Pyszny Dzień Matki w Coffee Heaven :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>5. </b>Sezon na truskawki powoli się kończy, a ja się nimi jeszcze nie najadłam...</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>6. </b>Dorwałam wczoraj w Biedronce przepiśnik i już teraz go z wielkim zapałem uzupełniam. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że jestem kuchennym beztalenciem ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>7. </b>A jednak coś tam próbuję pichcić - tu brokułowa zupa-krem. Wygląda jak wygląda, ale wierzcie mi na słowo, że wyszła pysznie ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>8. </b>Lorien wiernie towarzyszyła mi w chorobie...</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>9. </b>Aż zbyt wiernie, bo oba koty też mi ostatnio chorują i zaczynam myśleć, że powinnam jakiś abonament u weterynarza wykupić, bo jesteśmy już stałymi bywalcami... :(</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>10. </b>Z innej beczki - w czasie choroby zrobiliśmy sobie z Ukochanym (taaak, on też na L4 ;)) maraton Harry'ego Pottera, właśnie kończymy ostatnią część :) Mam wieeelki sentyment do tej serii!</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>11. </b>Pogoda ostatnio bywa kapryśna, a skutkuje to takim widokiem z okna :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>12. </b>A tu jeszcze piękna łąka pełna fioletowych kwiatów, po drodze do lekarza oczywiście :P</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
I tradycyjnie - po więcej tego typu migawek zapraszam na <a href="http://instagram.com/orlica91" target="_blank">Instagram [klik]</a> :)<br />
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kurczę, widzę, że wyszło strasznie chaotycznie, ale może coś Was zainteresuje ;) Przy okazji chciałabym Was poprosić o sugestię, o czym chciałybyście więcej czytać na blogu :) Zapraszam do komentowania! </b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com42tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-84201640351476263022014-06-20T12:10:00.002+02:002014-06-20T12:10:51.976+02:00My Secret - Tusz do rzęs Create Your Lashes<div style="text-align: justify;">
Wiecie już na pewno, że moje rzęsy preferują tusze do rzęs z silikonowymi szczoteczkami. Zauważyłam jednak, że większość tych najtańszych wychwalanych tuszów ma jednak szczoteczki tradycyjne, dlatego też byłam mile zaskoczona, gdy okazało się, że My Secret wypuszcza nowy tusz z odpowiednią dla mnie szczoteczką :) Tusz nazywa się Create Your Lashes i jest naprawdę warty zakupu. Zapraszam do szczegółowej recenzji :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi42nkiTQVrVhSUrV8OROkYFt97ByV8YaSyFS0PFiBoOvXLSEl06CarZ06XD8CdIJgc3OjZXb_L8sUZmiQjBxQO7Tkmm1eB5F8vuXmV09WfT8E1KKqe3vNZ8vV56KtqF9jZKjgnQrfdQF8/s1600/2963-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi42nkiTQVrVhSUrV8OROkYFt97ByV8YaSyFS0PFiBoOvXLSEl06CarZ06XD8CdIJgc3OjZXb_L8sUZmiQjBxQO7Tkmm1eB5F8vuXmV09WfT8E1KKqe3vNZ8vV56KtqF9jZKjgnQrfdQF8/s1600/2963-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Opis producenta:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifnSpiJl-dygJ2IBhnKFXlahQdKtj2t-V3howFAYNeswf3lanAz7HdxyxI3Pl4an8qd1U0IbZo3P7Y5ZO4i4HwAYmNk-_0MstHsftgmCUMr7IIHf19NWhi_2ZTzLEb2_1k7p0elKncbSE/s1600/2964-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifnSpiJl-dygJ2IBhnKFXlahQdKtj2t-V3howFAYNeswf3lanAz7HdxyxI3Pl4an8qd1U0IbZo3P7Y5ZO4i4HwAYmNk-_0MstHsftgmCUMr7IIHf19NWhi_2ZTzLEb2_1k7p0elKncbSE/s1600/2964-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile:</b> w Drogeriach Natura, 13zł / 10ml (łatwo o promocję)</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Skład:</b></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"><i>AQUA, MICA, STEARIC ACID, GLYCERYL STAERATE SE, RICINUS COMMUNIS SEED
OIL, COPERNICIA CERIFERA CERA, POLYVINYL ALCOHOL, PROPYLENE GLYCOL, CERA
ALBA, CANDELILLA CERA, GLYCERYL HYDROGENATED ROSINATE, GLYCERIN, CERA
MICROCRISTALLINA, TRIETHANOLAMINE, HYDROGENATED CASTOR OIL,
HYDROXYETHYCELLULOSE, NYLON-12, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN,
BUTYLPARABEN, SODIUM DEHYDROACETATE, CITRIC ACID, PHENOXYETHANOL,
PARFUM, DIAZOLIDINYL UREA, TOPOPHERYL ACETATE, PANTHENOL, BHT, [MAY
CONTAIN: CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77007, CI 77288, CI 77891,
MICA, CI 77289, CI 77510, CI 75470] </i></span> </div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh81wUFm2DrY7_IMTH0d-I8R73Q-59HL_GpEojvqhAzei57izLxiyABsYOTpQKEtA8VXpbKQTYkxtx6uGn9nClM3UNAe5S2XHfB746o8OOo3sItRhk1Wi9sc-uxnMZRoe88pbLpRIn8_84/s1600/2965-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh81wUFm2DrY7_IMTH0d-I8R73Q-59HL_GpEojvqhAzei57izLxiyABsYOTpQKEtA8VXpbKQTYkxtx6uGn9nClM3UNAe5S2XHfB746o8OOo3sItRhk1Wi9sc-uxnMZRoe88pbLpRIn8_84/s1600/2965-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Tusz ma zaskakująco ładne opakowanie - metaliczne, złote lub srebrne, zależnie od światła ;)<b> </b>Wygląda porządnie i efektownie, w przeciwieństwie do wielu innych opakowań tuszy z dolnej półki cenowej. Po otwarciu dobrze wrażenie trwa - szczoteczka jest silikonowa, solidnie wykonana, praktyczna - ma dłuższe i krótsze "igiełki", dzięki czemu można dobrze rozprowadzić tusz po rzęsach. Sam tusz jest zaś intensywnie czarny i nie śmierdzi jakoś specjalnie ;) Wiadomo, fiołków nie oczekuję, ale nie lubię też, gdy tusz ma zbyt intensywny charakterystyczny smrodek...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY89HTc5EOSYMj8xRwsESTB4PsWDQgqmK7SksT3o6gUk9TOoHd2wq4IcsbxoCyR8zP3uzF__HwIzuS4L7WYOkMWl4yBQ32SKKz8JRf_ztXXqUGwp4r7Kn5NxcKsKh0NOMFxAtcEXD7Ze4/s1600/2966-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY89HTc5EOSYMj8xRwsESTB4PsWDQgqmK7SksT3o6gUk9TOoHd2wq4IcsbxoCyR8zP3uzF__HwIzuS4L7WYOkMWl4yBQ32SKKz8JRf_ztXXqUGwp4r7Kn5NxcKsKh0NOMFxAtcEXD7Ze4/s1600/2966-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Efekt na rzęsach jest co najmniej zadowalający. Tusz pozwala na wyraźne wydłużenie i podkreślenie rzęs, szczoteczka dobrze rozdziela każdą pojedynczą rzęsę. Na zdjęciu poniżej mam na jednym oku dwie warstwy tuszu (druga nałożona po wyschnięciu pierwszej), a drugie oko jest "gołe" - możecie więc porównać sobie efekt ;) Drugą ważną kwestią jest trwałość. Tu jest niestety trochę gorzej, bo pod koniec dnia tusz zaczyna się kruszyć, nie jest też w ogóle wodoodporny, więc już małe wzruszenie na filmie może spowodować "efekt emo".</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie ukrywam, że wymagam dużo od tego tuszu, bo przez ostatnie miesiące używałam głównie rewelacyjnych tuszów L'Oreala, które są jednak o wiele droższe. Maskarą My Secret można jednak potraktować jako tani zamiennik, bo poza trwałością, raczej dotrzymuje kroku innym. A cena 13zł? Nie ma się nad czym zastanawiać, jeśli Wasze rzęsy lubią silikonowe szczoteczki, jak najbardziej zachęcam do wypróbowania i tego tuszu :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX6S3OqVvShcxXM_BZJn9dt6-rS-Y959Iw-UgEVeYhrh1JajV0hjUDFnuVr_FUzCz7_lK6flfkzasnwEeFXmlR4FJmoaI-9ztYJiHZExAL6pOujceX2KmjzHEoOoJvmpl9IxqngNmwCc0/s1600/2967-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX6S3OqVvShcxXM_BZJn9dt6-rS-Y959Iw-UgEVeYhrh1JajV0hjUDFnuVr_FUzCz7_lK6flfkzasnwEeFXmlR4FJmoaI-9ztYJiHZExAL6pOujceX2KmjzHEoOoJvmpl9IxqngNmwCc0/s1600/2967-tusz+do+rz%C4%99s+my+secret.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jakiego rodzaju tusze i szczoteczki preferujecie? Wolicie wydać kilkadziesiąt złotych na sprawdzony czy kilkanaście w poszukiwaniu dobrego taniego?</b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-44142059362814479752014-06-14T10:17:00.000+02:002014-06-14T10:19:46.299+02:00Wakacje z Rossmannem - KONKURS!<div style="text-align: justify;">
Wczoraj był szybki facebookowy konkurs na rozgrzewkę, ale dziś ruszamy z kopyta! Część z Was ma już praktycznie wakacje, część jeszcze walczy z sesją czy ocenami na koniec roku, a część planuje urlopy... Żeby pomóc wszystkim wprowadzić się w wakacyjne klimaty zapraszam na konkurs zorganizowany we współpracy z Rossmannem :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhobl6erlX5gs4_F-KUi7DAogNBmXKh1SneJnbvY-nNrj-GB0efsRhQfXXgTQXf6nvdKQtgqU41btS2bho092KEsTl9B_6agGCnRaab3XB-HxgZoESUWBgPfwXaBGLREP9_cfefp_1DdyE/s1600/Vector+Beach+Palm.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhobl6erlX5gs4_F-KUi7DAogNBmXKh1SneJnbvY-nNrj-GB0efsRhQfXXgTQXf6nvdKQtgqU41btS2bho092KEsTl9B_6agGCnRaab3XB-HxgZoESUWBgPfwXaBGLREP9_cfefp_1DdyE/s1600/Vector+Beach+Palm.png" height="400" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Wygrać możecie zestaw sześciu kosmetyków z grafiki powyżej. A co zrobić, żeby je zdobyć?</div>
<div style="text-align: justify;">
Zadanie konkursowe jest proste, więc liczę na naprawdę ciekawe odpowiedzi :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b>Jakie jest Twoje wymarzone miejsce, które chciałabyś odwiedzić w
wakacje oraz jakiego kosmetyku Rossmanna (marki m.in. takie jak: Isana,
Alterra, Rival de Loop czy Sun Ozon) z pewnością nie może zabraknąć w
Twojej podróżnej kosmetyczce?</b></span></div>
<br />
Odpowiedzi zamieszczamy w komentarzu pod tym postem. Nie wymagam podawania maila, ponieważ po ogłoszeniu wyników będę prosiła, by zwycięzca sam się ze mną skontaktował.<br />
<br />
A teraz krótka oficjalna notka:<br />
<br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b>REGULAMIN KONKURSU</b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b> </b></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<u><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; font-size: 10.0pt;">Informacje ogólne:</span></u></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">1. Organizatorem</span></b><span style="font-size: 10.0pt;"> konkursu jestem ja, autorka i właścicielka bloga "Orlica o wszystkim i o niczym".<b> </b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">2. Fundatorem</span></b><span style="font-size: 10.0pt;"> nagrody jest firma Rossmann. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">3.</span></b><span style="font-size: 10.0pt;"> Konkurs trwa <b>od dnia 14.06.2014 do dnia 27.06.2014</b>, godz. 23:59.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">4.</span></b><span style="font-size: 10.0pt;"> Jeśli nie masz skończonych <b>18 lat</b>, musisz mieć zgodę rodzica lub opiekuna na udział w konkursie.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">5.</span></b><span style="font-size: 10.0pt;">
Konkurs <b>nie podlega </b>przepisom Ust. z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i
zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">6.</span></b><span style="font-size: 10.0pt;"> Biorąc udział w konkursie automatycznie <b>akceptuje się</b> regulamin i jego warunki.</span><br />
<span style="font-size: 10.0pt;"> </span></div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: 10.0pt;"> </span><u><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; font-size: 10.0pt;">Warunki wzięcia udziału w konkursie:</span></u></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">7.</span></b><span style="font-size: 10.0pt;"> Warunkiem jest <b>publiczne obserwowanie</b> bloga poprzez GFC albo <b>lubienie bloga na FaceBooku</b>. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">8.</span></b><span style="font-size: 10.0pt;"> Każdy uczestnik może wysłać tylko <b>jedno zgłoszenie</b>.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">9.</span></b><span style="font-size: 10.0pt;">
Aby wziąć udział w konkursie należy napisać komentarz pod tym wpisem i odpowiedzieć
na pytanie: "</span><span style="font-size: 10.0pt;"><span style="font-size: x-small;">Jakie jest Twoje wymarzone miejsce, które chciałabyś odwiedzić w
wakacje oraz jakiego kosmetyku Rossmanna (marki m.in. takie jak: Isana,
Alterra, Rival de Loop czy Sun Ozon) z pewnością nie może zabraknąć w
Twojej podróżnej kosmetyczce?</span>".</span></div>
<div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif"; font-size: 10.0pt;"> </span><span style="font-family: "Arial","sans-serif";"></span></div>
</div>
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<u><span style="font-family: "Arial","sans-serif"; font-size: 10.0pt;">Wyłonienie zwycięzców i wysyłka nagród: </span></u><span style="font-family: "Times New Roman","serif";"></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">10</span></b><span style="font-size: 10.0pt;">. Zwycięzca zostanie <b>wybrany przeze mnie</b> - wybiorę najciekawszą wg mnie odpowiedź, opublikuję ją wraz z wynikami.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">11</span></b><span style="font-size: 10.0pt;">. Zwycięzca <b>zostanie wyłoniony </b>w ciągu 72h od zakończenia konkursu. Jeśli nie skontaktuje się ze mną w ciągu kolejnych 72h, wybiorę kolejną osobę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: 10.0pt;">12. Wysyłka nagród </span></b><span style="font-size: 10.0pt;">jest możliwa<b> </b>tylko na terenie Polski - jeśli mieszkasz za granicą, w przypadku wygranej paczkę mogę wysłać do Twojej rodziny w Polsce. Wysyłka odbędzie się poprzez firmę kurierską, wysłana będzie bezpośrednio przez przedstawiciela Rossmanna.</span><br />
<b><span style="font-size: 10.0pt;">13. Zestaw nagród </span></b><span style="font-size: 10.0pt;">składa się z sześciu fabrycznie nowych produktów widocznych na grafice konkursowej.</span></div>
<br />
<br />
Mam nadzieję, że wszystko jest jasne :) Zapraszam więc do zabawy, bo kosmetyki do wygrania są naprawdę ciekawe :) Czekam na Wasze odpowiedzi!Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-15540157950091438942014-06-13T11:41:00.001+02:002014-06-13T11:41:59.455+02:00Szybki konkurs na Facebook!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit2rDmkneZUGXmW2M3Qh8A0Vcqmt74Z-9gMhptyYaCFeU5pbaMPXtdl4NRfTxd5tsKRaiaILpP9e_NaUv1fSO0YImxS-JwgzezdpvmIB_j8aiD-7oB5cezd6jh_fPZD6itQQ8jhw9jxt8/s1600/P5275718-tile.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit2rDmkneZUGXmW2M3Qh8A0Vcqmt74Z-9gMhptyYaCFeU5pbaMPXtdl4NRfTxd5tsKRaiaILpP9e_NaUv1fSO0YImxS-JwgzezdpvmIB_j8aiD-7oB5cezd6jh_fPZD6itQQ8jhw9jxt8/s1600/P5275718-tile.jpg" height="640" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Hej! Chciałam tylko dać Wam znać, że właśnie ruszył szybki konkurs na blogowej stronie na Facebooku! Do wygrania jest bransoletka wg własnego projektu :) Wszelkie szczegóły są pod zdjęciem konkursowym, zapraszam<a href="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=666434420092316&set=a.297199370349158.67082.247331102002652&type=1&permPage=1" target="_blank"> TUTAJ [KLIK]</a>. </div>
<div style="text-align: justify;">
Konkurs kończy się dziś o północy, a każda odpowiedź ma szanse, więc zapraszam do udziału :)</div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-80115610163833247612014-06-12T16:52:00.001+02:002014-06-12T16:52:11.833+02:00Alterra - Woda toaletowa Secret Garden<div style="text-align: justify;">
Uch, chyba pierwszy raz biorę się za pisanie o wodzie toaletowej, czy też o zapachu ogółem. Jeśli podczytujecie mojego bloga, wiecie, że zapachy z reguły opisuję kolorami ;) Zobaczymy więc, jak wyjdzie mi recenzja (OK, bardziej minirecenzja) wody toaletowej od... Alterry, o wdzięcznej nazwie Secret Garden :) Zapraszam do lektury!</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsaUBzeVvr9qvr5Jg4K-GFAvYtAEpgwOafuFu9l5udZkLNPb3unP-371u_B7ILMBOS2D9UClvI-1YUHwTypnmNJDYNiI0T2iFimI9GsZWLI5UWIH_t_ZyTrERboXOJz-bd0_CRYiyHqwY/s1600/2958-woda+toaletowa+alterra.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsaUBzeVvr9qvr5Jg4K-GFAvYtAEpgwOafuFu9l5udZkLNPb3unP-371u_B7ILMBOS2D9UClvI-1YUHwTypnmNJDYNiI0T2iFimI9GsZWLI5UWIH_t_ZyTrERboXOJz-bd0_CRYiyHqwY/s1600/2958-woda+toaletowa+alterra.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Opis producenta:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjULLqE88TX5oiiJkbRSrGeUF9yfZNxKu0IKCqwHFf_nT9OPDOTGjfC-Pj_sSXRmwYHNtAczK7N7EfprzlUeF7L1LrHCI_h8eQQy3nzjB7qynU-EN8an8UskyouQq_ZORihN7YwKgv0qUw/s1600/2959-woda+toaletowa+alterra.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjULLqE88TX5oiiJkbRSrGeUF9yfZNxKu0IKCqwHFf_nT9OPDOTGjfC-Pj_sSXRmwYHNtAczK7N7EfprzlUeF7L1LrHCI_h8eQQy3nzjB7qynU-EN8an8UskyouQq_ZORihN7YwKgv0qUw/s1600/2959-woda+toaletowa+alterra.JPG" height="640" width="308" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile: </b>Rossmann, ok. 14zł / 30ml</div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Skład:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigJtS5CRW_gcZFXtqAxH4s0LgBRaVt0Zjk_UFjTagmp_p1nkC-BiUfATl2duvY6m8kVW__yff9qt3ngPFUpp6OeCHjNZn__fJ26NNPRA4GxsTzcCsp2-ClMCRrCwM7bVjXezHxJ_QIH3o/s1600/2960-woda+toaletowa+alterra.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigJtS5CRW_gcZFXtqAxH4s0LgBRaVt0Zjk_UFjTagmp_p1nkC-BiUfATl2duvY6m8kVW__yff9qt3ngPFUpp6OeCHjNZn__fJ26NNPRA4GxsTzcCsp2-ClMCRrCwM7bVjXezHxJ_QIH3o/s1600/2960-woda+toaletowa+alterra.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Tradycyjnie zacznę od części wizualnej. Buteleczkę kupujemy zapakowaną w tekturowe pudełko, dodatkowo zabezpieczone również tekturowym "stabilizatorem", tak, by buteleczka nie latała po całym opakowaniu. Na kartoniku jest naklejka ze wszelkimi niezbędnymi informacjami, takimi jak opis, nuty zapachowe i skład. Do tej pory wszystko jest OK. W środku znajdujemy buteleczkę z matowego szkła, o okrągłym przekroju, ze srebrną matową nakrętką, a właściwie nasadką. Na tej buteleczce naklejona jest całkiem zgrabna etykieta z kwiatowym motem, nazwą, podstawowymi danymi. Nie byłoby to jeszcze złe, gdyby nie naklejono również dużej białej naklejki z tymi samymi informacjami, które znajdują się też na kartoniku, a tu po prostu szpecą flakon. Nie można jej zedrzeć bez widocznego śladu. Wiadomo, że za cenę kilkunastu złotych nie możemy oczekiwać pachnidła we kryształowym flakonie ;) Na pewno nie jest to flakon, który postawimy na zaszczytnym miejscu na toaletce, ale nada się do torebki, przynajmniej nie będzie szkoda, jak się zedrze ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtV-WRxyV7XLf7UrdAMwgug_L8m4_bRz2T61P9MDc_YXxoGC8NsPWaAUvEer0aCBRV3Zx8pHRF7d1UYOThPACJqOXa21db9FiKnkPd9HRDfIO0TRgHX-lbWU5aauf7oTYT_tyrufraUK8/s1600/2961-woda+toaletowa+alterra.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtV-WRxyV7XLf7UrdAMwgug_L8m4_bRz2T61P9MDc_YXxoGC8NsPWaAUvEer0aCBRV3Zx8pHRF7d1UYOThPACJqOXa21db9FiKnkPd9HRDfIO0TRgHX-lbWU5aauf7oTYT_tyrufraUK8/s1600/2961-woda+toaletowa+alterra.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Poza tym buteleczka jest dość funkcjonalna - nie otwiera się sama, atomizer wydobywa dość dużą ilość wody i mocno ją rozpyla. Czas jednak przejść do najważniejszej rzeczy, czyli zapachu...</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLLdf-L0MiolyDggldzpHoCAv3YcGKHm4tmj7nsDGnwVBwDbd06s5jc0CKNuRzI5wDDrfltlM1O-uS2p-oohx8_au5P9wbrAestAnqMHYhNekYOuAG_a2PmPc5aC8pOLcJOT7KpTQ7_1k/s1600/2962-woda+toaletowa+alterra.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLLdf-L0MiolyDggldzpHoCAv3YcGKHm4tmj7nsDGnwVBwDbd06s5jc0CKNuRzI5wDDrfltlM1O-uS2p-oohx8_au5P9wbrAestAnqMHYhNekYOuAG_a2PmPc5aC8pOLcJOT7KpTQ7_1k/s1600/2962-woda+toaletowa+alterra.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cóż, wg opisu nuty zapachowe to kwiat lipy, jaśmin i róża. Ja sama czuję przede wszystkim różę. Zapach jest mocno kwiatowy, mocno słodki, momentami wręcz za bardzo. Kojarzy mi się ze starszymi paniami, niestety. Mimo wszystko czasem zdarza mi się, że mam ochotę tak pachnieć, a to jedyny taki słodki zapach w mojej kolekcji, więc wtedy Alterra wędruje do torebki. Nie jest to zapach, który by się rozwijał, jest po prostu "płaski" i średnio trwały - po godzinie czuję go tylko, kiedy mi się nie podoba danego dnia :P Plusem jest niewątpliwie to, że jest to produkt naturalny i nic nie podrażnia, a ostatnio zdarzyły mi się przygody z dwoma ulubionymi zapachami, które w połączeniu z upałami stworzyły na mojej skórze konstelacje krostek - w tym przypadku tak nie jest. </div>
<div style="text-align: justify;">
Czy polecam? Trudno mi powiedzieć... Nie jest to drogi produkt, więc można spróbować na sobie, mnie się jednak wydaje, że pasuje on raczej właśnie do starszych kobiet, może właśnie przez tę różę. Osobiście wolę bardziej świeże zapachy, zwłaszcza na lato.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Używałyście tej wody toaletowej? Podobał Wam się jej zapach? I co myślicie o nutach róży w perfumach?</b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-74317147415520027542014-06-08T17:56:00.000+02:002014-06-08T17:59:57.887+02:00Co ostatnio zjada mi resztki wolnego czasu?<div style="text-align: justify;">
Nie da się ukryć, że ostatnio czasu na bloga nie mam wcale. Właśnie wróciłam z czwartej zmiany w pracy z rzędu (7h popołudniu w piątek, 14h w sobotę i 7h rano dziś...) i zaraz siadam do nauki na jutrzejszy egzamin. Modlę się tylko, żeby szybciej zakończył się rok akademicki, bo coraz gorzej idzie mi godzenie pracy ze studiami dziennymi. Czasu wolnego nie mam prawie wcale, a jak już mam to spędzam go ostatnio wyjątkowo spokojnie i odstresowująco... Po latach wróciłam do jednego z ulubionych zajęć z wczesnych szkolnych lat - do tak zwanych bransoletek przyjaźni z muliny. Dziś chciałabym tylko szybko pochwalić się Wam kilkoma świeżymi wytworami ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Odkryłam stronę, gdzie znajduje się ponad 20 tysięcy wzorów z opisem ich zrobienia, gdzie można wstawiać zdjęcia swoich bransoletek, gdzie można generować własne wzory... Raj po prostu ;) Zainteresowanych zapraszam na <a href="http://friendship-bracelets.net/"><b>friendship-bracelets.net</b></a> - sporo pięknych rzeczy do oglądania ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tymczasem przedstawiam swoje "plecionki":</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-mXAP9dUDcWI585k5XnMFuJ8ndDBHFnU-qjGzkS2W85i7peaGxObyJOezGm_lfyValRERrDFzhTERGIdJJi2-oCGx07zfi7PLT52_hWpMD5Hw5WSQWuKrCDlj-JwFBwM0mXqEKXtOaQQ/s1600/2950.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-mXAP9dUDcWI585k5XnMFuJ8ndDBHFnU-qjGzkS2W85i7peaGxObyJOezGm_lfyValRERrDFzhTERGIdJJi2-oCGx07zfi7PLT52_hWpMD5Hw5WSQWuKrCDlj-JwFBwM0mXqEKXtOaQQ/s1600/2950.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSvks_MjTW3rDttrn-h6FZG8FlHnfcMMKDZ1Lw6Mpmlk1TOKaFSXX2f1RPlE71rBQ3MIB_-rscodSRXCh2JHOTkxByt_aW7_obSUf22NsaLnwjZtF92DRqlr0Ax4Dlmuv3yEI-aeuo-u8/s1600/2951.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSvks_MjTW3rDttrn-h6FZG8FlHnfcMMKDZ1Lw6Mpmlk1TOKaFSXX2f1RPlE71rBQ3MIB_-rscodSRXCh2JHOTkxByt_aW7_obSUf22NsaLnwjZtF92DRqlr0Ax4Dlmuv3yEI-aeuo-u8/s1600/2951.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkfJjdXcM9C6W4UownLF4qc4ChZ9FGnYB7-mAoEM5y4_cFNw6D6ei2qLTvowqggtH7LyXT3mr1U4jVXhMzDAfvHFtIexzZaB7XXRCtz1_NNbX2YKfaw7hD8K365XcRAxGcvgTuvb4ROyA/s1600/2952.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkfJjdXcM9C6W4UownLF4qc4ChZ9FGnYB7-mAoEM5y4_cFNw6D6ei2qLTvowqggtH7LyXT3mr1U4jVXhMzDAfvHFtIexzZaB7XXRCtz1_NNbX2YKfaw7hD8K365XcRAxGcvgTuvb4ROyA/s1600/2952.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifJsu4HH5UQq3YR-9PrP2R51sybR3vB3uZOed34bDUuFGVIfkvNdbfBzqIAzErmeYUUXmDvXmO0pgkHQwlhRh1Y-LmXdUSSDVKoKhlVhCYD88tRWLaDzojdv02yEq4O4qcOyumnIV0nXE/s1600/2953.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifJsu4HH5UQq3YR-9PrP2R51sybR3vB3uZOed34bDUuFGVIfkvNdbfBzqIAzErmeYUUXmDvXmO0pgkHQwlhRh1Y-LmXdUSSDVKoKhlVhCYD88tRWLaDzojdv02yEq4O4qcOyumnIV0nXE/s1600/2953.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX0CMeAFJlMJQg6lBiYxB7BRAA2vBMO6lPwyyFqbAMs_d7PeWPW_TelPYvNuv4lDXt_7YmsX5GYeAQBOnpTOliom4371vtogA1xJPxsgklt7oAxA0cxJeAgM35LhCrQS5B7FjCWHzHOCE/s1600/2954.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX0CMeAFJlMJQg6lBiYxB7BRAA2vBMO6lPwyyFqbAMs_d7PeWPW_TelPYvNuv4lDXt_7YmsX5GYeAQBOnpTOliom4371vtogA1xJPxsgklt7oAxA0cxJeAgM35LhCrQS5B7FjCWHzHOCE/s1600/2954.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQA0IBPWfo1tsl2OJ4bO0m5rXungfvBxkXOkxvBLW-cqoDGCh0Jyhyphenhyphenz4hKQ8m_26o5MXr_daD9Yak-EPFBGVgQsSKt8ZwAEpS9sj6j27q-OVWG8_pAel2KcLtxVhopTTjyjVI39_U2UcY/s1600/2955.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQA0IBPWfo1tsl2OJ4bO0m5rXungfvBxkXOkxvBLW-cqoDGCh0Jyhyphenhyphenz4hKQ8m_26o5MXr_daD9Yak-EPFBGVgQsSKt8ZwAEpS9sj6j27q-OVWG8_pAel2KcLtxVhopTTjyjVI39_U2UcY/s1600/2955.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVGF4rpZbo15HvKfSAkBC50qk_8dGwoMB9aP2uy1__NWn3OOYTlY9uJZG04xKetqA3G5g3sWv3nnlKAbZBzmQNxZWQJDgdWvhRjLaf2jDqugtGcAs-QvkVaOAWhcw3OijrFNGc8fBoFWk/s1600/2956.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVGF4rpZbo15HvKfSAkBC50qk_8dGwoMB9aP2uy1__NWn3OOYTlY9uJZG04xKetqA3G5g3sWv3nnlKAbZBzmQNxZWQJDgdWvhRjLaf2jDqugtGcAs-QvkVaOAWhcw3OijrFNGc8fBoFWk/s1600/2956.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOFCHbxa2fi2OITvSRwlePV09nJKi24vJsmKHXa338XFPw2KqCBxQcPmeDGeDNvQn4XBHjb5wZeaXo6ZEVFwqew03ppdYVTqSisgwKN34_hxjlL23hbMKliqkp3MolEfJfCuhzkxyjd6M/s1600/2957.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOFCHbxa2fi2OITvSRwlePV09nJKi24vJsmKHXa338XFPw2KqCBxQcPmeDGeDNvQn4XBHjb5wZeaXo6ZEVFwqew03ppdYVTqSisgwKN34_hxjlL23hbMKliqkp3MolEfJfCuhzkxyjd6M/s1600/2957.JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Część powstała z mojej "inwencji", część na zamówienie kogoś bliskiego :) Mają jedną wspólną cechę, która czyni je wyjątkowymi - są zrobione z muliny, Melkora i Lorien :P Jak widać, kocie futro jest u mnie wszędzie, nie obyło się bez niego w bransoletkach, zwłaszcza, że koty, głównie Lorien, bardzo aktywnie pomaga mi w procesie twórczym ;) Na szczęście te ich kłaki się po jakimś czasie wyplątują, zresztą i tak widoczne są tylko na tych zdjęciach :)</div>
<br />
Moją ulubienicą jest ta pierwsza, fioletowa (no a jakże by inaczej!) - to najtrudniejszy wzór jaki kiedykolwiek plotłam i jestem z niej strasznie dumna, cały czas jest na moim nadgarstku ;)<br />
<br />
<b>Tworzyłyście kiedyś swoje bransoletki tą metodą? A może nadal Wam się zdarza zaplatać jakieś cuda? Chętnie zobaczę Wasze dzieła ;)</b>Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com43tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-23482695119206607492014-06-02T10:33:00.001+02:002014-06-02T10:33:24.348+02:00Rimmel Stay Blushed - Róż w kremie 002 Touch of Berry<div style="text-align: justify;">
Hej! Na wstępie przepraszam Was za długą nieobecność, jakoś nie miałam głowy do bloga - praca, studia, rozpoczęcie sesji - krótko mówiąc, nie było ani czasu, ani chęci... Dziś powracam jednak z recenzją produktu, który mnie osobiście bardzo zaciekawił, choć nie powinien. Chodzi o nowość od Rimmela - róż do policzków w kremie. Nigdy właściwie różów nie używałam, nie przepadam też za tę formą kosmetyków, ale ten mnie zaintrygował, więc trochę potestowałam. Ciekawe jesteście wrażeń? Zapraszam do czytania :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXw7M_M3_gXObp0KYO2qeuYONQGqOVFR24VeoQ1ZQa0a426a4i4B_455vWgHOx4L8NoBVzNdt_kkUYuqmffv9q4jMm2kR6rqY8qNO7x82JMbgt4SLfCyb9MzFYZl54TlyMSrUh3QVDMUs/s1600/2946-r%25C3%25B3%25C5%25BC+do+policzk%25C3%25B3w+w+kremie+rimmel.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLwTKtT6FlLEO-pU5N1Ep4Rc5FXvjSkFkg0k4wjPMSW-ODuHAucN-8071uBmRR1VOmJuBU7ZFehm6PbwjrqNhVcPPvSM-jALbIKGlfCCyDcx8XLnNm7wEawaWQsgX_Ityv2lM2SKAAlcE/s1600/2945-r%C3%B3%C5%BC+do+policzk%C3%B3w+w+kremie+rimmel.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLwTKtT6FlLEO-pU5N1Ep4Rc5FXvjSkFkg0k4wjPMSW-ODuHAucN-8071uBmRR1VOmJuBU7ZFehm6PbwjrqNhVcPPvSM-jALbIKGlfCCyDcx8XLnNm7wEawaWQsgX_Ityv2lM2SKAAlcE/s1600/2945-r%C3%B3%C5%BC+do+policzk%C3%B3w+w+kremie+rimmel.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Opis producenta:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMak_4-_dtY1oDxnYfAiW_eE8kjNCvBr7jYlHeh96nbOk2xGzCnr18JL2SDC-2vjFjkv7d4yXhyphenhyphenjuMZ3yyzMMQY-waxQoesslhGJOV4cGbZ5gc25tisaOKjp_JKB7ZvfVAF4sOPARA0ck/s1600/2946-r%C3%B3%C5%BC+do+policzk%C3%B3w+w+kremie+rimmel.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMak_4-_dtY1oDxnYfAiW_eE8kjNCvBr7jYlHeh96nbOk2xGzCnr18JL2SDC-2vjFjkv7d4yXhyphenhyphenjuMZ3yyzMMQY-waxQoesslhGJOV4cGbZ5gc25tisaOKjp_JKB7ZvfVAF4sOPARA0ck/s1600/2946-r%C3%B3%C5%BC+do+policzk%C3%B3w+w+kremie+rimmel.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile: </b>wszędzie, gdzie szafa Rimmela, 18zł / 14ml</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Skład:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk_1gGvHY4VFuUcgm0KFgXMGe81mDFIeWCKpIbPzw9Xxk1wz9r36W0r6M3ujZkT1jNq2X1P3EtEU-iFnOAv5ust2nMBCCxjtxY8B7S9CJjx09oUMj_U_bOAAgcSDUFOP3t4j3GlF8xURY/s1600/2947-r%C3%B3%C5%BC+do+policzk%C3%B3w+w+kremie+rimmel.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk_1gGvHY4VFuUcgm0KFgXMGe81mDFIeWCKpIbPzw9Xxk1wz9r36W0r6M3ujZkT1jNq2X1P3EtEU-iFnOAv5ust2nMBCCxjtxY8B7S9CJjx09oUMj_U_bOAAgcSDUFOP3t4j3GlF8xURY/s1600/2947-r%C3%B3%C5%BC+do+policzk%C3%B3w+w+kremie+rimmel.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Róż, jak sama nazwa wskazuje, jest w kremie zamkniętym w małej biało-koralowej tubce. Do wyboru są dwa odcienie - mój, <b>Touch of Berry</b>, i drugi, bardziej brzoskwiniowy, Peach Flush. Do mojego typu urody zdecydowanie bardziej pasuje moja wersja, jest to stonowany koralowy róż (z żadną 'berry' mi się nie kojarzy ;)). Tubeczka pozwala na precyzyjne wydobycie odpowiedniej ilości, bo wystarczy go naprawdę odrobina. Jest dość gęsty, ale łatwo się rozprowadza, daje ładny, naturalny efekt (chyba, że ktoś nawali pół tubki na raz ;)). Pachnie przyjemnie, delikatnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjJ0gYoNqDSa8GLcV0Csa1XkmL5UVGdOxA3nqkd4RhxYsKjYTQ-9mgHBdtil_UbsuS7mA0c3IeXvltbllno7ODDHdGeHpAth0JLo4ZZyIZRma2hzwqE_ByFCpLFhu0QT8Sw1rHZJ1tJ1A/s1600/2948-r%25C3%25B3%25C5%25BC+do+policzk%25C3%25B3w+w+kremie+rimmel.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjJ0gYoNqDSa8GLcV0Csa1XkmL5UVGdOxA3nqkd4RhxYsKjYTQ-9mgHBdtil_UbsuS7mA0c3IeXvltbllno7ODDHdGeHpAth0JLo4ZZyIZRma2hzwqE_ByFCpLFhu0QT8Sw1rHZJ1tJ1A/s1600/2948-r%25C3%25B3%25C5%25BC+do+policzk%25C3%25B3w+w+kremie+rimmel.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: justify;">
Po nałożeniu na skórę w pierwszej chwili krem tworzy lekkie smugi i daje błyszczący mokry efekt - z początku mnie to przestraszyło, bo taki efekt nie był ani trochę atrakcyjny. Po chwili jednak wysechł, nabrał matowego wykończenia bez błysku, bez drobinek. Smugi również przestały być widoczne. Efekt końcowy na policzkach wygląda naprawdę naturalnie, choć okazuje się, że jednak róż nie do końca jest dla mnie - nieco ginie wśród moich piegów i przebarwień, zwłaszcza w słońcu. Po kilku godzinach staje się zupełnie niewidoczny. </div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując tę krótką recenzję powiem, że kosmetyk jest ciekawy i myślę, że sprawdzi się np. dla osób, które mają ładną jednolitą cerę. U mnie wygląda średnio. Polecam, choć sama więcej się nie skuszę na niego, moja tubeczka poszuka nowego domu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh51GYZ1F8m5SrM9eXeOyxRlGctTDb8dkF6y8Tu20oE9l0cz72_eLyQhlsaHQHI6sYf7YTN22wWd3Kd-mnDKDBKJ0f0OYkpOLHgH0gUqjTFgFFBWyrJ0t5OhOmYl7wesddmj3KEuDYq15M/s1600/2949-r%C3%B3%C5%BC+do+policzk%C3%B3w+w+kremie+rimmel.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh51GYZ1F8m5SrM9eXeOyxRlGctTDb8dkF6y8Tu20oE9l0cz72_eLyQhlsaHQHI6sYf7YTN22wWd3Kd-mnDKDBKJ0f0OYkpOLHgH0gUqjTFgFFBWyrJ0t5OhOmYl7wesddmj3KEuDYq15M/s1600/2949-r%C3%B3%C5%BC+do+policzk%C3%B3w+w+kremie+rimmel.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Używałyście tego różu? Jak Wam przypadł do gustu? :)</b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-39888872211576652722014-05-23T11:50:00.004+02:002014-05-23T11:50:58.275+02:00Fotoprzegląd #8<div style="text-align: justify;">
Pora na kolejną porcję zdjęć prosto z mojego telefonu - czyli fotoprzegląd miesiąca :) Będzie tu wyjątkowo mało kotów tym razem, bo mam sporo innych rzeczy, o których warto wspomnieć :) Zapraszam!</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIScuBwRh9uMSA69uJHZieJfohpJ5oW_zBbPcpKKbcsstFphcZxUmgZbD1tRMGttECUPabQI86yMRE_NuUZVtERndWqmFhCK-SEjfIgSr0JSZCSF3AbFfG-HuA3Rsr9-9JCsQSA86el48/s1600/2942-fotoprzegl%C4%85d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIScuBwRh9uMSA69uJHZieJfohpJ5oW_zBbPcpKKbcsstFphcZxUmgZbD1tRMGttECUPabQI86yMRE_NuUZVtERndWqmFhCK-SEjfIgSr0JSZCSF3AbFfG-HuA3Rsr9-9JCsQSA86el48/s1600/2942-fotoprzegl%C4%85d.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKIPCC-m3SSNKw4HDOT67DfSfKTGs4wNmzpY98-r_74tPpvmPsg3FZPGuaOJsL5bOT4mLs1U-nk-hXKGcS5WzhALF7eHcdC547JL6jUgR1MbB1XdXqcAppEzYhUgQ4nDRoUGExWhw5Dto/s1600/2943-fotoprzegl%C4%85d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKIPCC-m3SSNKw4HDOT67DfSfKTGs4wNmzpY98-r_74tPpvmPsg3FZPGuaOJsL5bOT4mLs1U-nk-hXKGcS5WzhALF7eHcdC547JL6jUgR1MbB1XdXqcAppEzYhUgQ4nDRoUGExWhw5Dto/s1600/2943-fotoprzegl%C4%85d.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-IMNQrtxdlTE_A6L5ncYFRHcd5zAZNhGhyphenhyphenXgJRDLFa3Z-wBMS1GnLulpoix7Nruq4QDfDbfne8zIZ_8H-4SyaEojhPHv86unY2rZqYTS5bYL0KsMqQqzbjSY_MboBgp9l2VzEGE_VhqQ/s1600/2944-fotoprzegl%C4%85d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-IMNQrtxdlTE_A6L5ncYFRHcd5zAZNhGhyphenhyphenXgJRDLFa3Z-wBMS1GnLulpoix7Nruq4QDfDbfne8zIZ_8H-4SyaEojhPHv86unY2rZqYTS5bYL0KsMqQqzbjSY_MboBgp9l2VzEGE_VhqQ/s1600/2944-fotoprzegl%C4%85d.jpg" /></a></div>
<br />
<b>1-4.</b> Pamiątki po wyjątkowo udanym dniu z przyjaciółką - obiad w towarzystwie Kopernika, pyszna kawa w toruńskiej kawiarni Central Coffee Perks i wspólne zakupy - czego chcieć więcej? :)<br />
<b>5. </b>Wyjazd terenowy w ramach studiów do kopalni wapieni, czyli "jestę geologię" ;)<br />
<b>6. </b>Trochę mniej czasu na czytanie, ale znalazł się za to czas na wymienienie książek w bibliotece!<br />
<b>7. </b>Na toruńskiej Starówce otwarto sklep ze słodkościami, gdzie o każdej pełnej godzinie mistrz cukiernik tworzy cukierki na oczach klientów, pysznie, ślicznie i słodko :)<br />
<b>8. </b>Po kilkunastu latach wróciłam do plecenia bransoletek z muliny, aż zapomniałam, jakie to przyjemne i odstrestowujące!<br />
<b>9. </b>Wizyta u rodziców i "rodzinnych" kotów, Tymona i Missy. Pamiętacie je jeszcze? ;)<br />
<b>10. </b>Nowe cudowności do paznokci - płytki MoYou... Dwie pierwsze, na pewno nie ostatnie ;)<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Tradycyjnie, po więcej zapraszam na mój profil na <a href="http://instragram.com/orlica91" target="_blank">Instagramie [ KLIK ]</a> :)</div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com36tag:blogger.com,1999:blog-6889014869356042605.post-28856852058085680792014-05-22T12:15:00.001+02:002014-05-22T12:25:13.630+02:00Love 2 Mix Organic - Kojący krem do ciała Mięta i Lawenda <div style="text-align: justify;">
Daaawno, bardzo dawno już nie pisałam o żadnym smarowidle do ciała, bo prawie ich ostatnio nie używam. Wiem, że powinnam, bo między innymi przez brak odpowiedniego nawilżenia skóry nabawiłam się rozstępów, ale i tak na lato uznałam, że czas jednak zacząć coś znowu stosować na całe ciało. Sięgnęłam o mazidło, które nęciło mnie z szafki zapachem już od dłuższego czasu - kojący krem do ciała o zapachu mięty i lawendy rosyjskiej marki Love 2 Mix Organic. Czy spełnił moje oczekiwania?</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUHaXRI8pYw55nzL1u5rjVj6Qo_Bu8QKe8AF1A-U4oCGeOkx8414ndGKLWSMl1oL6KcOqXiPWigU1jnBVBYEiqdaUX1P8evtjBmLwbtgZlfk1HQi9hdYURU0V9JEhttK6jMcRww5BF0TA/s1600/2936-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUHaXRI8pYw55nzL1u5rjVj6Qo_Bu8QKe8AF1A-U4oCGeOkx8414ndGKLWSMl1oL6KcOqXiPWigU1jnBVBYEiqdaUX1P8evtjBmLwbtgZlfk1HQi9hdYURU0V9JEhttK6jMcRww5BF0TA/s1600/2936-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Opis dystrybutora:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaKW-5JkX5fY0AyacXQ7N1zsDPq0qPpGcmo7CBy68ZVl3T6XEKAWuCqvWV6UMtfSIY_hQwafh1pkjkVgL-gpgKz1yot6jd1fjr9a_5y21dFUaumzexV6cUfIwbI9o4ab-Vxc6xcqYUa4c/s1600/2937-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaKW-5JkX5fY0AyacXQ7N1zsDPq0qPpGcmo7CBy68ZVl3T6XEKAWuCqvWV6UMtfSIY_hQwafh1pkjkVgL-gpgKz1yot6jd1fjr9a_5y21dFUaumzexV6cUfIwbI9o4ab-Vxc6xcqYUa4c/s1600/2937-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Gdzie i za ile:</b> <a href="http://skarbysyberii.pl/">SkarbySyberii.pl</a>, 19,90zł / 250ml<br />
Od razu również wspomnę, że w tej chwili, do 25 maja, trwa promocja z okazji Dnia Matki - przy zamówieniu powyżej 50zł jest darmowa dostawa, ponadto na kod "Mama" otrzymujemy 10% zniżki na cały asortyment :) </div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<b>Skład:</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqVy8Gu0b-kpgRwPNUTSdx_2ZUhV222eLMRj4QLHaeD2_KZCotxhAuySX2FYWiCpm8h86K3tp6cRTgNPbvwB9dkhJCO9MXvAb8kzKraCus0XnYzbCf5kS1vQ-D3cOYJetkELWhNFx_nFo/s1600/2938-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqVy8Gu0b-kpgRwPNUTSdx_2ZUhV222eLMRj4QLHaeD2_KZCotxhAuySX2FYWiCpm8h86K3tp6cRTgNPbvwB9dkhJCO9MXvAb8kzKraCus0XnYzbCf5kS1vQ-D3cOYJetkELWhNFx_nFo/s1600/2938-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b> </b> </div>
<div style="text-align: center;">
<b>Moja opinia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Krem otrzymujemy w wygodnym czarno-białym plastikowym słoiku, o naprawdę ładnym designie, dość minimalistycznym, ze zdjęciami mięty i lawendy, co nie pozostawia wątpliwości co do zapachu. Lubię też tę formę opakowania, bo pozwala zużyć kosmetyk do końca, dobrze wygląda na półce i wygodnie się je otwiera. Dodatkowym atutem jest plastikowa osłonka, dzięki której krem nie ląduje na samej zakrętce. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqkYkvr5sa1E159k4vlv6arnUuW1zWDL2Ws2vZz3DnHAzLSiVGJsXouaNmi-7aY8qm8AC__d-o7SaXkbP69CPG4aU8MpQtuj4aiPwCyAjuE3LJezWP3VuSz9A7w2fnI8qkSSXgiN_Np8M/s1600/2940-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqkYkvr5sa1E159k4vlv6arnUuW1zWDL2Ws2vZz3DnHAzLSiVGJsXouaNmi-7aY8qm8AC__d-o7SaXkbP69CPG4aU8MpQtuj4aiPwCyAjuE3LJezWP3VuSz9A7w2fnI8qkSSXgiN_Np8M/s1600/2940-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie muszę chyba mówić, że podstawową zaletą jest jednak zapach. Uwielbiam ziołowe zapachy, z miętą i lawendą na czele, a chyba jeszcze nigdy nie miałam ich w połączeniu. Pachnie cudnie, jednak zdecydowanie jest to produkt na noc, bo jest niesamowicie kojący, uspokajający, idealnie, żeby się nieco schłodzić i utulić do snu po ciężkim dniu :)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4ZJEREoBKBiBYXxZzemHXjQ4rQIqtZdeJaEGFT0eWCKAwwaOIx1Yt3uRItyVd5WVAuupKDSBFlcpf_KcWwADIIh4tggbR9YSpZxfjQxyfJ96916ame2TGNQm3fj1LzN6yECyOJAjKth0/s1600/2939-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4ZJEREoBKBiBYXxZzemHXjQ4rQIqtZdeJaEGFT0eWCKAwwaOIx1Yt3uRItyVd5WVAuupKDSBFlcpf_KcWwADIIh4tggbR9YSpZxfjQxyfJ96916ame2TGNQm3fj1LzN6yECyOJAjKth0/s1600/2939-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Konsystencja kremu sprawia, że lepszym określeniem byłoby "masło". Jest gęsty i bardzo treściwy, dobrze się rozsmarowuje. Niestety towarzyszącą temu wadą jest to, że zostawia lekko tłustą warstwę i wolno się wchłania, a tego naprawdę nie lubię... Muszę jednak przyznać, że nawilżenie, jakie zapewnia, jest co najmniej zadowalające, bo po wieczornym posmarowaniu, efekt jest wyczuwalny na skórze jeszcze rano. Po kilku wieczorach pościel przeszła zapachem mięty i lawendy, co uważam za plus, bo zapach jest naprawdę piękny i idealny do spania w nim ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Czy znalazłam jakieś znaczące wady? Wygląda na to, że nie! To już kolejny rosyjski kosmetyk, który mnie zachwycił, więc chyba muszę zainwestować w kolejne ;) Rosjanie dobrze trafiają w moje kosmetyczne potrzeby, pozostaje mi testować kolejne produkty ;) Ten krem zdecydowanie polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiDhg7Wijs9-8Nz4J1si8pvFqRitoeXQzWwJsaGpsnyXhwLNLfeMdGE4_dvIi4PDyZ9JlNygvhH3zOiZ7HSjZry1-t9UZTV1kWBKBmbYBw2qx-voSW7ETrxYfyT_NQY3FIV1raXFgApwE/s1600/2941-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiDhg7Wijs9-8Nz4J1si8pvFqRitoeXQzWwJsaGpsnyXhwLNLfeMdGE4_dvIi4PDyZ9JlNygvhH3zOiZ7HSjZry1-t9UZTV1kWBKBmbYBw2qx-voSW7ETrxYfyT_NQY3FIV1raXFgApwE/s1600/2941-krem+do+cia%C5%82a+love2mixorganic.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Lubicie takie ziołowe zapachy? Jakimi nutami lubicie się otaczać do spania? :)</b></div>
Orlicahttp://www.blogger.com/profile/08952102132036127539noreply@blogger.com10