Jakiś czas temu otrzymałam bardzo tajemnicze zaproszenie na spotkanie blogerek z przedstawicielkami Laboratorium Kosmetycznego Dr Ireny Eris, bliżej znanymi jako Eriski ;) Zaproszenie było o tyle tajemnicze, że nie wiedziałam, czego się spodziewać, ba, miałam nawet o nim nie pisać w blogosferze zanim się nie odbyło. Jak łatwo się domyślić, to tylko podsycało ciekawość, więc w piątek ruszyłam pociągiem do Warszawy :)
Spotkanie odbyło się w pięknym budynku, Centrum Naukowo-Badawczym Eris, a do tego w bardzo kameralnym gronie, bo ostatecznie było 7 blogerek oraz 5 pań z Eris i z serwisu Prekursorki.pl. Większość dziewczyn znałam już wcześniej, więc od samego początku było bardzo sympatycznie :)
Kara Wu, Oleska, BlackDresses, Sauria, Ania-Eriska jako barista + ja robiąca zdjęcie :) Brakuje na zdjęciu jeszcze Siouxie i MojejPrzymierzalni. |
Zaczęło się oficjalnie od wypełnienia ankiety i przypięcia sobie identyfikatorów:
Przez cały czas towarzyszyły nam też przepyszne, lekkie i zdrowe przekąski:
Spotkanie składało się z kilku części i chyba można powiedzieć, że przede wszystkim reprezentowałyśmy Was wszystkie, jako konsumentki kosmetyków Eris. Zaczęło się od dyskusji nad ideałem kobiecości - nie zdziwi chyba nikogo fakt, że każda z nas podała inne atrybuty i cechy takiej kobiety idealnej? ;) Zostałyśmy podzielone na dwie grupy i miałyśmy narysować taki właśnie ideał... Co wyszło Oleśce, Saurii i mnie...?
Oczywiście proszę traktować to z przymrużeniem oka, bo miałyśmy aż za dużo śmiechu przy rysowaniu :P Podzieliłyśmy się częściami ciała do narysowania i powstała mieszanka wybuchowa ;)
Po analizie szeroko pojętej kobiecości, rozmowa przeszła na kosmetyki, a jakże :) Przedstawiono nam prasowe reklamy kilkudziesięciu różnych produktów różnych marek, a naszym zadaniem było wybrać najciekawszą, najbardziej zachęcającą do zakupu itd. Organizatorki z uwagą wysłuchały naszych wypowiedzi, dlaczego wybrałyśmy akurat tę, a nie inną reklamę, poznały nasze gusty i postrzeganie różnych reklam.
Później podobnie było z opakowaniami i kartonikami produktów najróżniejszych marek i zastosowań. Miałyśmy ocenić pod względem estetyki, rzetelności informacji, tego, czy są one interesujące czy przykuwając wzrok, a także mówiłyśmy o tym, co nas odrzuca w opakowaniach. Muszę przyznać, że Eriski słuchały z uwagą, a "Prekursorka" pilnie notowała każdą naszą opinię :)
Dalsza dyskusja dotyczyła ogólnie mówiąc naszych upodobań w kwestii kosmetyków, tego, czego nam brakuje na polskim rynku i konkretniej w ofercie marek Eris, a także nowych trendów w kosmetycznym światku. Oczywiście rozmowa musiała zejść także na temat współpracy z blogerkami, rzucone zostało kilka pomysłów i zobaczymy, co dalej w tej kwestii ;)
Podsumowując powiem Wam, że spotkanie podobało mi się strasznie - było bardzo sympatycznie, nie wałkowałyśmy ciągle Lirene, Pharmaceris czy Under20, tylko mówiłyśmy o kosmetykach ogółem, było ciekawie i myślę, że obie strony, zarówno my, blogerki, jak i przedstawicielki Eris coś wyciągnęły z tego spotkania - przyznam, że sama jestem ciekawa, ile z naszych wskazówek zostanie wykorzystanych ;)
Próbowałam podpytać, czy jest szansa na rozszerzenie marki Lirene (w końcu jednej z moich ulubionych :)) o kosmetyki do włosów, ale okazuje się to mało prawdopodobne :(
To byłoby tyle, jeśli chodzi o tę nieco chaotyczną relację ;)
Bardzo dziękuję wszystkim obecnym dziewczynom za przemiły wieczór - mam nadzieję, że to nie ostatni -, a Oleśce i Ani za podkradzione zdjęcia ;)
Fajne spotkanie.
OdpowiedzUsuńAle Wam dobrze ... i te smakołyki *_*
Pyszne były, trzeba przyznać :D
Usuńmusiało być super :)
OdpowiedzUsuńI było! :D
UsuńZazdroszczę wszystkim blogerkom takich właśnie spotkań :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z najlepszych aspektów blogowania :)
UsuńTo bardzo fajne, że pytają o takie rzeczy właśnie blogerki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno łatwiej im do nas dotrzeć niż do "zwykłych śmiertelniczek" ;)
Usuńfajnie Wam;)
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś ochoty na te zdrowe przekąski;)
To jazda po marchewkowe paluszki albo inne chrupiące warzywka :D
UsuńJak doszłam do zdjeć smakołyków to przyznaję, trudno było mi się skupić na tekscie :D
OdpowiedzUsuńPodobnie działały na nas :P
UsuńCiekawe spotkanie:) A przekąski wyglądają smacznie:)
OdpowiedzUsuńCiekawe, bo inne niż się spodziewałyśmy :)
UsuńMiła Was zobaczyć ;-* Fajnie, że firmy podchodzą kreatywnie do tego typu spotkań!
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę, to było coś zupełnie innego niż przy Original Source :)
Usuńzazdroszcze spotkania:)
OdpowiedzUsuńJest czego :P
UsuńFajnie Was zobaczyć razem :) Podoba mi się rysunek idealnej kobiety :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam podobnego zdjęcia kobiety drugiej grupy, była zupełnie inna :P
UsuńTakich spotkań powinno być o wiele więcej :) Może wtedy coś by się pozmieniało :)
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że będzie ;)
UsuńKubie czytac relacje z takich wydarzen :)
OdpowiedzUsuńPs. bedziesz dzis na torunskim mertingu blogowym? :>
Pewnie już zauważyłaś, że mnie nie ma, ale odpowiem - nie :P
UsuńŚwiętowałam dziś 6. rocznicę z Ukochanym, dopiero do domu wróciłam :) Następnym razem chętnie pójdę :)
Jak ja Wam zazdroszczę ;D
OdpowiedzUsuńSama sobie zazdroszczę, uwielbiam takie eventy, ale rzadko mogę jechać, bo nie mieszkam w Wawie, więc sporo mnie omija ;)
UsuńWiem jaką frajdę sprawiają akie spotkania.
OdpowiedzUsuńOj tak, wielką frajdę :) Poznać nowe blogerki, poplotkować ze "starymi" ;)
Usuńmusiało być świetnie ! :)
OdpowiedzUsuńByło było ;)
Usuńoj szkoda, że nie mogła być na takim spotkaniu, już ja bym ich nakierowała na właściwe tory ;->>>> ale osób, które mają najwięcej do powiedzenia się nie słucha :>
OdpowiedzUsuńCo masz na myśli? :>
UsuńDokładnie to co napisałam :) Niech zaproszą jeszcze te osoby, które mają REALNE ALE do ich produktów... po to właśnie, by je REALNIE ulepszyć ;)
UsuńAle czemu zakładasz, że my nie mamy "realnych ale"? ;)
UsuńDo ANGEL - Kosmetyki bez tajemnic. Jako firma - Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris, jestesmy otwarci na wszelkie opinie. Otrzymujemy ich wiele przez nasz Serwis, jak również trafiają bezpośrednio do nas. Chętnie ich słuchamy i bierzemy pod uwagę w procesie tworzenia produktów. Z Pani opiniami miałam okazję zapoznać się czytając notki na temat naszych kosmetyków na Pani blogu. Gdyby chciała Pani wyrazić więcej opinii (a, jak rozumiem po tym komentarzu - jest tym Pani zainteresowana)- bezposrednio do nas, zapraszam do kontaktu: anna.pilip@eris.pl. Pozdrawiam, Anna Pilip, Kierownik ds. PR Lirene, UNDER TWENTY
UsuńA dlaczego zakładasz że ja zakładam ? ;-) Luzik :)
Usuń@ zapisałam i odezwę się w najbliższym czasie :)
UsuńTrochę dziwne,że sugerujesz,iż nie mialyśmy realnego ale,skoro nie wiesz co każda z nas testowała albo mówiła.
UsuńNie będę komentować tego Black, cieszę się, że jest @ na który można podrzucić parę uwag i parę pomysłów, nie bierz moich wypowiedzi zbyt personalnie, bo nie taki jej wydźwięk. Tyle w temacie.
UsuńFajne spotkanko ;-)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć :P
UsuńCieszę się, że spotkanie się udało. Widzę, że miałyście niemało zabawy :) Fajnie, trzymam kciuki, by rozwinęło to się w sympatyczną współpracę.
OdpowiedzUsuńPrzemyć następnym razem trochę przekąsek ;)
Współpracuję z Eris od dawna i jest to naprawdę przykład współpracy idealnej :)
UsuńŻałuję, że nie podkradłam kilku przekąsek na drogę powrotną :P
Ciekawa akcja :-)
OdpowiedzUsuńAkcją bym tego nie nazwała, ale było ciekawie ;)
UsuńTo musiało być bardzo fajne spotkanie :) widać, że firma otwiera się na potencjalnego klienta.
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo mi się podobało, że tak ważne jest dla nich nasze zdanie :)
Usuńach to spotkanie musiało być świetne i niech się chowają inne. Gratuluję poznanie Erisek, cudownych kobiet
OdpowiedzUsuńAnię poznałam już wcześniej, a Pani Magdy niestety nie było, ale jeszcze mam nadzieję, że będzie okazja poznać na żywo ;)
UsuńBędzie :) Magda się urlopuje :)
UsuńWidać, że spotkanie było fantastyczne :-)!
OdpowiedzUsuńTo prawda, chętnie przegadałabym z dziewczynami jeszcze parę godzin :)
UsuńOjaaaaa, ale Wam fajnie :) Już na podstawie zdjęć można wnioskować, że było sympatycznie, miło i na luzie. Ciekawa forma tego spotkania, takie pogadanki są bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie - na luzie - chyba w tym cały sekret tego spotkania :D
Usuńwidze że wieczór udany :D
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo! :D
Usuńależ pyszności tam miałyście ! :D
OdpowiedzUsuńNooo, oddam kilka lakierów za ten mus jogurtowo-truskawkowy z pierwszego zdjęcia :P
UsuńLakierów ?! Oj to faktycznie musiał być pyszny :D
UsuńTak, ale poza tym lakierów mam aż za dużo :P
UsuńMogę tylko zazdrościć spotkania:) Podejście tej firmy do blogerek bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTo tylko przykład - Eris w ogóle pod tym względem wymiata :)
UsuńKarina też była :)
OdpowiedzUsuńI jest nawet podpisana na pierwszym zdjęciu ;)
Usuńnajmniej jadłam, ale fota jest! ;) za to jak ładnie mnie słuchacie haha
OdpowiedzUsuńJasne jasne, wszystkie najmniej jadłyśmy :P
Usuńoooo i ja na focię się załapałam :) jaka przejęta, ha ha
OdpowiedzUsuńWszystkie się załapałyśmy, tylko jakoś mało zdjęć zrobiłyśmy ogółem -.-
UsuńJak zobaczyłam tytuł to już Cię chciałam zacząć opieprzać, że byłaś tak blisko i nawet się na kawę nie udało spotkać, ale potem przeczytałam, że spotkanie było w Centrum Naukowo-Badawczym a nie w siedzibie głównej ;)
OdpowiedzUsuńWidać, że było super ;) Kobieta idealna jest fantastyczna :D A przekąski wyglądają mniamuśnie!
I tak kręciłam się przez ponad 2h po Złotych Tarasach, bo miałam pociągi beznadziejnie rozłożone :P Następnym razem trzeba będzie pomyśleć o tej kawie :P
UsuńZ tym, że siedziba główna jest praktycznie pod moim domem :D ale widzisz była okazja, zwłaszcza, że piątki mam wolne!
UsuńAch taaakie buty! :D Spoko, mamy też być zaproszone do Piaseczna kiedyś :P
UsuńJak miło :) fajne spotkanie.
OdpowiedzUsuńOby pierwsze z wielu organizowanych przez Eris ;)
UsuńZazdroszczę spotkania, bo sama chętnie bym się na takie wybrała. Niesamowita okazja :)
OdpowiedzUsuń"Zwykłe" spotkania blogerek też są świetną przygodą :)
Usuńkiedys Ty te pierwsza fote cyknełą to ja nie wiem:D ale jednwabiscie mi sie podoba bo widac ze jestem tak w swoim zywiole czyli gadam jak porabana!:D
OdpowiedzUsuńMedżik, Oleśko, medżik :P To w tej przerwie na kawę Wam cyknęłam, też strasznie mi się podoba to zdjęcie, jest takie... swojskie :P
UsuńSuper spotkanie zapewne było - aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :) Szkoda, że nie mam więcej zdjęć...
UsuńMnie również było bardzo miło gości Blogerki :) I cieszę się, że atmosfera i program Wam się podobały. Kolejne spotkania będą - I promise :D To było takie małe spotkanko zapoznawcze na początek. Pozdrawiam ciepło! Ania
OdpowiedzUsuń