Hej ho ho ho ;)
Zanim wezmę się za ostatnie świąteczne przygotowania (zostało mi upieczenie piernika, spakowanie prezentów itd...), chciałabym złożyć Wam życzenia :)
Życzę Wam więc tradycyjnie wesołych świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku, a mniej tradycyjnie osiągnięcia swoich życiowych celów, chwili wytchnienia w gronie rodziny, przy kolędach i dobrej wyżerce, spełnienia kosmetycznych zachcianek (a jakże!), a dla tych zwierzolubnych - żeby Wasze futrzaste (te niefutrzaste też) potworki dziś o północy mogły Wam tylko podziękować za opiekę i przyjaźń ;)
A jak już jesteśmy przy zwierzakach, Melkor ma życzenia dla Waszych podopiecznych:
Do zobaczenia po świętach! ;)
Nawzajem :)
OdpowiedzUsuńMoje kocisko także dziękuje!
Dziękuje i wzajemnie ! :)
OdpowiedzUsuńhoł hoł hoł :*
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku ! ;*
OdpowiedzUsuńMoje koty od rana atakują choinkę, dobrze że bombki mamy plastikowe, bo pewnie nie wiele by szklanych zostało do końca świąt :)
Wesołych Świąt Kochana ♥
OdpowiedzUsuńZdrowych i pełnych rodzinnego ciepła Świąt !
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :))
OdpowiedzUsuńhahaha kocia choinka!!
OdpowiedzUsuńTobie również Wesołych Świąt, wszystkiego najlepszego! :*
Wzajemnie - mój Bambo przyłącza się do kocich życzeń :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na tą kocią choinkę i kocie życzenia :D
OdpowiedzUsuńHahaha, skoro jesteśmy przy kotach, to moja Sarcia pozdrawia :) Wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego Orlico :)
OdpowiedzUsuńGreat opinonsI will give this some thought!!!
OdpowiedzUsuńBocce Ball Game
bardzo fajny blog :) obserwuję !
OdpowiedzUsuńhttp://takbardzokosmetycznie.blogspot.com/
Już w sumie po wszystkim, z jednej strony na szczęście z drugiej szkoda.
OdpowiedzUsuńAle dzięki za życzenia! :)
Witam siedzę ja sobie i tak z nudów wpisałam w wyszukiwarkę "kot wiewiórka" patrzę po grafice i co widzę moją Wiewiórkę w Pani objęciach. Myślę sobie nie możliwe wchodzę na stronę czytam a to na prawdę ona z czasów pobytu w fundacji. Muszę przyznać że straszny pieszczoch z niej a do tego gadula z człowieka to by najlepiej nie schodziła ja obecnie robię za kanapę dla jej wysokości Wiewiórki hihi zapraszam na mojego fb Asia Obr tam jest kilka fotek. Niebawem dodam następne. Pozdrawiam i wszystkiego naj w nowym roku. :-)
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi miło było ją właśnie zobaczyć! Widzę, że musiałyśmy "konkurować" o jej adopcję :D W sumie dobrze się stało - Wiewióra trafiła do kochającego domu, a ja mam mojego Melkora - w sumie bardzo podobnego kocura - czarno-biały, długowłosy, wiecznie miauczący pół-Norweg :)
UsuńCieszę się, że tu trafiłaś i dałaś znać, dzięki!