poniedziałek, 17 lutego 2014

Dzień Kota! ♥

Jako, że większość z Was to kociary, na pewno już wiecie, że dziś Światowy Dzień Kota ;) Ja go właściwie obchodzić będę dopiero jutro, ponieważ wtedy trafi do mnie wreszcie kolejny domownik - siostra Melkora :) Pamiętacie trikolorkę z Fundacji KOT, o której kiedyś pisałam? Została przemianowana na Lorien, a jutro już do nas trafi. I ta "siostra Melkora" to nie metafora, wszystko wskazuje, że faktycznie są spokrewnieni ;) Trzymajcie kciuki, żeby się polubili!

Pozwoliłam sobie już ją dodać do mojego kociego kolażu, przedstawiam więc raz jeszcze dobrze już Wam znaną moją Fantastyczną Czwórkę: Tymona i Missy (z domu rodzinnego) i Melkora i Lorien (z naszego gniazdka :)).
  
  
Wymiziajcie ode mnie swoje futrzaki! :)

46 komentarzy:

  1. Piękne mordki :)
    Lorien jest wyjątkowo ładna :) I fajne ma imię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba nasze koty nazwał Ukochany, do Melkora przywykłam, ale Lorien nadal mnie boli :P

      Usuń
  2. Hihihi, Lorien... :D
    Napisz coś więcej o tym pokrewieństwie...
    Moja w Dzień Kota jest jeszcze bardziej dumna niż zwykle haha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie wynikło przypadkiem, ale okazuje się, że są dokładnie w tym samym wieku, Lorien została zgarnięta z tej samej okolicy co Melkor, tylko 2 miesiące później, a wiadomo, że długowłosych kotów na ulicy nie jest za dużo ;) Wiadomo, że matka Lorien była krótkowłosa, więc "zasługa" jest ojca. Myślę, że ojca mają wspólnego, nie wiem, jak z matką ;)

      Usuń
    2. Rozumiem. :)
      Cóż, są wyjątkowej urody, to na pewno. :)
      Z tego wszystkiego mi się przypomniało, jak moja do mnie dotarła... Ehh, idę się poprzymilać, może mi wybaczy, że zrzuciłam ją dziś z łóżka. :D

      Usuń
    3. Przebłagaj ją jakimś przysmakiem ;)

      Usuń
  3. Prześliczny każdy na swój sposób :)) Uwielbiam koty, sama mam kotkę Perską (niestety mieszkam teraz gdzie indziej a moja piękna została z rodzicami, no ale nie byłabym w stanie pozbawić jej mojego Taty którego uwielbia nad życie ;)) ) Twoje Koty cudowne :)) I imię Lorien fajne :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tęsknię za Tymonem i Missy, ale odwiedzam kiedy mogę ;)

      Usuń
  4. Ojej,nawet nie wiedziałam :) Ja też mam kota,którego wszyscy traktują jako członka rodziny ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękna jest ta Twoja Lorien <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocza cała czwórka - Melkor - cudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melkor to mały głupek. Wiadomo, że jutro trzeba zrobić dobre wrażenie, a on jest naszym certyfikatem, więc co zrobił? Podrapał sobie o coś łepetynę i ma rankę koło ucha -.-

      Usuń
  7. Wszystkie cudne, ale ten po prawej na dole ma niezwykłą urodę, przyciągającą wzrok! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie Lorien, nasza jutrzejsza gwiazda :)

      Usuń
  8. Fajne Tolkienowskie imiona wybraliście :)
    Pamiętaj prawidłowo wprowadzić kotkę do domu, żeby nie mieć problemów w przyszłości. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ukochany się tak uparł na Tolkiena ;)
      Już to przerabiałam, nie może się nie udać... Prawda? ;)

      Usuń
    2. Na pewno nie zaszkodzi ;)

      Usuń
  9. dla mnie dzień kota to dzień jak każdy inny :D koty robią ze mną co chcą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety jest zwykle niedobór kota, bo ciągle jestem w pracy albo na uczelni, mam wrażenie, że to, że nie mogę poświęcić kotu więcej czasu przeszkadza mi zdecydowanie bardziej niż jemu ;)

      Usuń
    2. ja mam teraz wolne więc całe dnie spędzamy razem :D nawet teraz kocica trzyma głowę na laptopie ;)

      Usuń
    3. Ja teraz też kilka luźniejszych dni mam, specjalnie żeby kotów dopilnować :D

      Usuń
  10. Śliczne koteczki :) Buziaczki od mojej kotki Sziny :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam psa. Ale czasami mam wrażenie, że ma odrobinę kocich genów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czym się objawiają? :)

      Usuń
    2. Pieszczoch straszny. Szczeka rzadko, w zasadzie jak ktoś dzwoni do drzwi, to trzeba by ją budzić, żeby zareagowała. Wygrzewa się wszędzie gdzie znajdzie źródło ciepła, czy to słoneczko, czy grzejnik. W dodatku jak śpi to mruczy :)

      Usuń
  12. cudaki :) ale Melkor i tak najpiękniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem, że wszystkie koty są naj i w ogóle, ale kompletnie nie umiałabym uszeregować moich :P Tzn. wiem, który byłby czwarty, ale top3? Nie mam pojęcia. :P

      Usuń
    2. z pewnością :D ja wszystkie psy u rodziców i koty uwielbiam tak samo :) co innego gdy są to obce zwierzaki :))

      Usuń
  13. Lorien jest prześliczna, czekam na notkę o niej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym z chęcią wymiziała te twoje futrzaki - moje wszystkie zwierzaki dzisiaj jakiegoś szaleju się nażarły - piszczą tłuką sie nie wiem co im leży na wątrobie :) A mój Bambuszek to miziania się domagał od samego rana i tyłencję mi podpychał coby ,mu podrapać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczne koteczki:) ja mam pieska;))

    OdpowiedzUsuń
  16. przepiękne :) zauroczył mnie pierwszy od lewej na górze! ;)
    a jak jesteś taką kociarą to myślę, że spodoba Ci się mój dzisiejszy (tzn. wczorajszy) wpis :D
    moje kociaki pozdrawiają Twoją gromadkę :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Buziaki dla każdego jednego ode mnie i Filemona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale piękności! Właśnie, najważniejsze żeby się polubiły, a w najgorszym wypadku tolerowały. Moje od ponad roku jakoś się jeszcze do siebie nie przyzwyczaiły i każdą muszę kochać osobno ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakie kiciory przepiękne, a ja mam niestety uczulenie :c i mi do nich nie po drodze ... :)

    OdpowiedzUsuń
  20. No niezła banda :) Ja i mój mąż jesteśmy strasznymi kociarzami. Mamy tylko (może i na szczęście) dwa, które się nie darzą wielkim uczuciem. Gdyby nie to pewnie gromadka byłaby większa.

    OdpowiedzUsuń
  21. Na świecie jest niewiele tak pięknych i przejmujących rzeczy jak koci wzrok :)
    Śliczne masz futrzaki, cieszę się, że Ci się tak ładnie "rodzinka" powiększyła.

    OdpowiedzUsuń
  22. wszystkie są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja zapomniałam o dniu kota, skapnelam sie wczoraj(koty nie moje, a rodziny, no ale ze mnie znaja dobrze to pewnie na prezenty czekały:P). I wyszlo, ze kot w prezencie dostal wizyte u weta i jakas dietetyczna karme, pewna mniej smaczna od normalnej.

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...