niedziela, 8 czerwca 2014

Co ostatnio zjada mi resztki wolnego czasu?

Nie da się ukryć, że ostatnio czasu na bloga nie mam wcale. Właśnie wróciłam z czwartej zmiany w pracy z rzędu (7h popołudniu w piątek, 14h w sobotę i 7h rano dziś...) i zaraz siadam do nauki na jutrzejszy egzamin. Modlę się tylko, żeby szybciej zakończył się rok akademicki, bo coraz gorzej idzie mi godzenie pracy ze studiami dziennymi. Czasu wolnego nie mam prawie wcale, a jak już mam to spędzam go ostatnio wyjątkowo spokojnie i odstresowująco... Po latach wróciłam do jednego z ulubionych zajęć z wczesnych szkolnych lat - do tak zwanych bransoletek przyjaźni z muliny. Dziś chciałabym tylko szybko pochwalić się Wam kilkoma świeżymi wytworami ;)

Odkryłam stronę, gdzie znajduje się ponad 20 tysięcy wzorów z opisem ich zrobienia, gdzie można wstawiać zdjęcia swoich bransoletek, gdzie można generować własne wzory... Raj po prostu ;) Zainteresowanych zapraszam na friendship-bracelets.net - sporo pięknych rzeczy do oglądania ;)

Tymczasem przedstawiam swoje "plecionki":


Część powstała z mojej "inwencji", część na zamówienie kogoś bliskiego :) Mają jedną wspólną cechę, która czyni je wyjątkowymi - są zrobione z muliny, Melkora i Lorien :P Jak widać, kocie futro jest u mnie wszędzie, nie obyło się bez niego w bransoletkach, zwłaszcza, że koty, głównie Lorien, bardzo aktywnie pomaga mi w procesie twórczym ;) Na szczęście te ich kłaki się po jakimś czasie wyplątują, zresztą i tak widoczne są tylko na tych zdjęciach :)
  
Moją ulubienicą jest ta pierwsza, fioletowa (no a jakże by inaczej!) - to najtrudniejszy wzór jaki kiedykolwiek plotłam i jestem z niej strasznie dumna, cały czas jest na moim nadgarstku ;)
 
Tworzyłyście kiedyś swoje bransoletki tą metodą? A może nadal Wam się zdarza zaplatać jakieś cuda? Chętnie zobaczę Wasze dzieła ;)

43 komentarze:

  1. kiedys, bardzo dawne kiedys, bawiłam sie troche z tym, przeszło mi szybko ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się strasznie spodobało wrócenie do tego po latach, naprawdę stres spada z każdym węzłem ;)

      Usuń
  2. Takie bransoletki są przecudowne! Ja ze wstydem przyznaje że poszłam na łatwiznę i zamówiłam na allegro.. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gotową czy sobie "zaprojektowałaś"? ;)

      Usuń
    2. oo ja umiem tylko klasyczną oraz jodełkę, a pasjami robiłam te bransoletki w podstawówce :) ach, chętnie do nich wrócę :0

      Kaska

      Usuń
  3. Robilam wieki temu!
    Dasz rade z egzaminami, sama caly licencjat dzienny pracowalam na 3 zleceniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Egzaminy to jedno, gorzej z magisterką ;) Mam pracę na właściwie pełen etat + też dodatkowe zlecenia...

      Usuń
    2. Ja teraz jestem na zaocznych i poki co w miare bezbolesnie napisalam 3 rozdzialy;)
      Bedzie dobrze:)

      Usuń
    3. Ja jeszcze za samo pisanie nawet się nie zabrałam...

      Usuń
  4. Ja umiem standardowy wzorek z muliny :( Twoje wzory robia wrażenie... Kocham mulinę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te nieco bardziej skomplikowane też da się ogarnąć, tak naprawdę to tylko 4 rodzaje węzłów w różnych kombinacjach ;)

      Usuń
  5. a jakie pazurki i zdobienia fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o, też takie wyplatałam naście lat temu :D pewnie gdzieś jeszcze jakieś mam.a zamiłowanie do plecenia, wyplatania, oplatania, zostało mi do tej pory, choć teraz wykorzystuję do tego zupełnie inne materiały i techniki - mój blog jest tego najlepszym dowodem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam czasy, kiedy agrafką mocowało się do spodni (na wysokości zgiętego kolana) mulinę i supełkowało całymi popołudniami;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :D Choć mi zawsze wygodniej było z poduchą :)

      Usuń
  8. Faktycznie ta pierwsza wygryyyywa :D

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko, robiłam takie w podstawówce, prawie 20 lat temu

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez kiedys wpadlam w plecionki i robilam ich mnostwo na potege fajny umilacz wolnego czasu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś czyli te wiele lat temu kiedy było to modne czy jakoś niedawno? :)

      Usuń
  11. Rzeczywiście fioletowa najładniejsza :) Ja niestety jestem beztalenciem do takich rzeczy:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nic a nic talentu nie jest potrzebne ;) Wystarczą dwie chwytne dłonie ;)

      Usuń
  12. Fioletowa jest super! Też kiedyś robiłam branzoletki z muliny, nawet niedawno się zastanawiałam, czy by do tego nie wrócić, ale brakuje mi czasu.. Dobrze, że niedługo wakacje :D Powodzenia z pracą i studiami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) U mnie wakacje dużo nie zmienią - nie będzie zajęć na uczelni, ale będzie więcej godzin w pracy ;)

      Usuń
  13. Kiedyś umiałam zapleść ten podstawowy wzór, ostatnio nawet znalazłam jakąś niedokończoną bransoletkę i doplotłam kawałek :) fajne uczucie!

    Te Twoje wzory są naprawdę imponujące! Serduszka są super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat serduszka są banalne, oparte na zwykłym jodełkowym wzorze :)

      Usuń
  14. też mam pełno uliny i cze sie anie jakś mi to nie wychodzi

    OdpowiedzUsuń
  15. też kiedyś plotłam tego typu bransoletki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też kiedyś takie robiłam, ale te takie najprostsze czyli skośne paski :) ostatnio dostałam od koleżanki jedna bo również stwierdziła, że znowu zacznie je robić :) wzorki są super :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie fajne wzory! Masz talent, też się kiedyś w to bawiłam, ale szybko mi przeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pamiętam jak w podstawówce próbowaliśmy robić plecionki, oczywiście nie umywało się to do tych, które tutaj zrobiłaś ale frajda była jak przynajmniej coś tam się w miarę równo zrobiło :)
    Fioletowa śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Och, kiedyś uwielbiałam bransoletki z muliny i robiłam również innym. Teraz z tej pasji zostało proste robienie warkoczy ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatnia najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pięknie wyglądają! Coś wspaniałego :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O fuj! ile na nich kłaków!

    OdpowiedzUsuń
  23. Bo tak jak napisałam, to wyjątkowe bransoletki z muliny i moich kotów :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo śliczne, gratuluję cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...