Jakiś czas temu weszłam do mojej Natury i odkryłam nową szafę - Gosha. Już prawie minęłam ją obojętnie, kiedy wypatrzyłam duży wybór kolorowych kredek do oczu. Wypróbowałam pierwszy z brzegu tester i zachwyciłam się miękkością i kolorem, już wiedziałam, że wyjdę z jedną z nich ;) W moje łapki wpadła wreszcie śliczna jasna zieleń, której używam niemal codziennie od tamtego czasu :)
Opis producenta:
Już przy delikatnym muśnięciu zapewnia wspaniały efekt. Jest odporna na działanie wody, idealna dla aktywnych kobiet. Nie rozmazuje się już po minucie od aplikacji. Zawiera wit. E i olejek avocado.
W ofercie 19 odcieni.
Cena: ok. 16zł
Moja opinia:
Przede wszystkim zaznaczam, że kolor kreski jest na żywo bardziej intensywny niż na powyższym zdjęciu - jakoś nie mogłam go lepiej złapać...
Kredka ma czarną zarówno "obudowę", jak i jej wnętrze. Jest bardzo wydajna - naprawdę duuużo jej używałam ostatnimi czasy, a jeszcze nie musiałam temperować, widzicie tylko, że nie jest już tak ostro zakończona jak była początkowo. Kredka ta jest bardzo miękka, a kolor naprawdę śliczny i intensywny. Wielkim zaskoczeniem był fakt, że właściwie nic się z nią nie dzieje na moich mega tłustych i opadających powiekach! Trzyma się cały dzień bez zmian. Tylko raz, po kilkunastu godzinach ciepłego dnia, po WFie, po całodniowym bieganiu, nieco odbiła się na górnej powiece - na dolnej oczywiście jak świeżo malowana :) Obstawiam, że osoby, które nie mają tak tłustych powiek jak ja - czyli pewnie każda z Was ;) - nie będą miały absolutnie żadnego problemu z nią. Myślę też, że kiedy tylko będę mieć jakiś zastrzyk gotówki, polecę kupić jeszcze ze dwa kolorki - np. Blueberry Ice (jasny fiolecik) albo Woody Green (ciemna zieleń).
Teraz jeszcze dorzucę zdjęcie, jak ta kredka prezentuje się na oczach, a jednocześnie jak ja prezentuję się ostatnio niemal codziennie - taki makijaż w zupełności mi wystarcza tak na co dzień :)
Zaznaczam tylko, że znowu na zdjęciach nie udało mi się ująć intensywności koloru :(
Piękny kolor ma ta kredka :))
OdpowiedzUsuńpiękna : lubie kosmetyki gosha ale kredek nie zauważyłam, ślepa ja ;o
OdpowiedzUsuńCat Girls, ja jak na razie nie mam nic poza tą kredką ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolorek, ja kiedyś miałam wodoodporną czarną kredkę z Gosha i wspominam ją jako jedną z najlepszych :) Szkoda tylko, że cena dość wysoka.
OdpowiedzUsuńEv, oj, to prawda - ja z reguły kupuję tanie kosmetyki, a 16zł za kredkę to chyba mój rekord ^^
OdpowiedzUsuńOrlico, wyobraź sobie, że dziś chciałam zajrzeć do naszej Starówkowej Natury, a tu co? Remont. Nie było mi dane zrobić zakupy. :p
OdpowiedzUsuńOoo, dobrze wiedzieć, wybierałam się tam w czwartek. Może nam coś nowego wstawią chociaż ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki z GOSHA <3 jedna z moich ulubionych firm a ich kredki to jest po protstu miazga jeśli chodzi o jakość <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie ;))
Smooth, a jakie masz? Możesz polecić jakiś kolorek? :)
OdpowiedzUsuń