Kolejne cudo rodem z Paatal.pl :D Oczywiście Hawaiian Tropic to marka amerykańska, niedostępna w Polsce, jedna z tych, które Paatal.pl dla nas ściąga. W ogóle sklep ten już parę lat temu stał się dla mnie istną kopalnią bardzo ciekawych kosmetyków, o których w Polsce mogłyśmy wcześniej tylko pomarzyć ;) Przejdźmy więc do masełka ;)
Opis producenta:
Hawaiian Tropic to Firma produkująca kosmetyki do opalania sprzedawane na całym świecie, a głównie w U.S.A. Przedsiębiorstwo zostało założone w 1969 roku. Jest to największy prywatny producent produktów do pielęgnacji ciała w Stanach Zjednoczonych.
Masło do ciała Hawaiian Tropic lime coolada jest idealnym produktem na obecną porę roku , przed wyjazdem na wakacje warto jest zaopatrzyć się w ten kosmetyk. Podczas stosowania masło głęboko wnika z strukturę skóry doskonale ją nawilżając, jest to bardzo przydatne bo dniu spędzonym na słońcu, gdyż nasza skóra pomimo iż jest ślicznie opalona jest wysuszona od promieni słonecznych. Stosowanie masła nie tylko pomaga nam bardzo dobrze nawilżyć skórę wpływa również na jej ujędrnienie co zapobiega powstawaniu zmarszczek na skórze, dzięki bogatej zawartości masła Shea, masła kakaowego, olejku z awokado i ekstraktu z aloesu nasza skóra ma zdrowy, odmłodzony wygląd a opalenizna utrzymuje się dłużej. Masło do ciała posiada również fantastyczny świeżutki zapach limonki który natychmiast opanowuje nasze ciało dodając nam energii oraz lepszego samopoczucia i pozytywnego spojrzenia na otaczający nas świat.
Testowane dermatologicznie.
Cena: 7,90zł / 200ml
Skład: Aqua, Glycerin, Diisopropyl Adipate, Cetearyl Alcohol, Mangifera Indica, Butyrospermum Parkii, Theobroma Cacao, Cetyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Glyceryl Stearate, Cocos Nucifera, Aloe Barbadensis, Phenoxyethanol, Triethanolamine, Persea Gratissima, Caprylyl Glycol, Carbomer, Ceteth-10 Phosphate, Dicetyl Phosphate, Parfum, Methylparaben, Tocopheryl Acetate, Ascorbic Acid, Retinyl Palmitate, Silica, Plumeria Acutifolia, Psidium Guajava, Carica Papaya, Passiflora Incarnata, Colocasia Antiquorum, Dimethicone, Acetyl Tyrosine, Butylparaben, Disodium EDTA, Ethylparaben, Amyl Acetate, Propylparaben, Sodium Riboflavin Phosphate, Benzyl Alcohol, CI 19140, CI 15985.
Moja opinia:
Zaczynając od opakowania - uwielbiam je! Forma słoika była dla mnie zawsze najwygodniejsza, to ma dodatkowo ładny energetyzujący kolor, dobrze się zakręca i sprawia wrażenie naprawdę pojemnego - aż zdziwiłam się, jak przeczytałam, że to tylko 200ml, choć to normalna pojemność dla takiego kosmetyku. Konsystencja jest typowo maślana - dość gęsta, ale i lekka. Łatwo rozprowadza się na skórze, szybko wchłania, pozostawiając baaardzo przyjemny zapach, który zostaje na ciele całkiem długo. Samego zapachu nie umiem określić inaczej niż właśnie Lime Coolada ;) Czuć w nim limonkę, ale nie jest to taki kwaśny zapach. Na pewno pachnie egzotycznie i przyjemnie :)
Co do działania - muszę przyznać, że od dłuższego czasu nie miałam tak dobrego nawilżacza, poza tymi specyfikami do rąk czy stóp. Już po jakimś tygodniu używania, pierwszy raz od dawna mogłam określić moją skórę jako aksamitną w dotyku. Stała się miękka, porządnie nawilżona, nawet na łokciach i kolanach, z którymi mam problemy pod tym względem. Masło jest w dodatku dość wydajne, więc teraz, po dwóch tygodniach codziennego maziania się nim, ubyło może ze 20%.
Z tego co wiem, masło to jeszcze niedawno kosztowało 18zł, teraz jest na nie spora promocja, więc jakby ktoś chciał się skusić, znajdzie je TUTAJ :)
Zaczynając od opakowania - uwielbiam je! Forma słoika była dla mnie zawsze najwygodniejsza, to ma dodatkowo ładny energetyzujący kolor, dobrze się zakręca i sprawia wrażenie naprawdę pojemnego - aż zdziwiłam się, jak przeczytałam, że to tylko 200ml, choć to normalna pojemność dla takiego kosmetyku. Konsystencja jest typowo maślana - dość gęsta, ale i lekka. Łatwo rozprowadza się na skórze, szybko wchłania, pozostawiając baaardzo przyjemny zapach, który zostaje na ciele całkiem długo. Samego zapachu nie umiem określić inaczej niż właśnie Lime Coolada ;) Czuć w nim limonkę, ale nie jest to taki kwaśny zapach. Na pewno pachnie egzotycznie i przyjemnie :)
Co do działania - muszę przyznać, że od dłuższego czasu nie miałam tak dobrego nawilżacza, poza tymi specyfikami do rąk czy stóp. Już po jakimś tygodniu używania, pierwszy raz od dawna mogłam określić moją skórę jako aksamitną w dotyku. Stała się miękka, porządnie nawilżona, nawet na łokciach i kolanach, z którymi mam problemy pod tym względem. Masło jest w dodatku dość wydajne, więc teraz, po dwóch tygodniach codziennego maziania się nim, ubyło może ze 20%.
Z tego co wiem, masło to jeszcze niedawno kosztowało 18zł, teraz jest na nie spora promocja, więc jakby ktoś chciał się skusić, znajdzie je TUTAJ :)
wygląda super i musiałam się siłą powstrzymać, żeby nie kupić - a przeciez ja nie przepadam za masłami :P
OdpowiedzUsuńcena zachęca. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masełka do ciała i pewnie kiedyś na nie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNo to radzę się pospieszyć, bo nie sądzę, żeby długo było w takiej promocji :)
OdpowiedzUsuńlubię takie nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńCena bardzo zachęcająca i siłą muszę się powstrzymywać, żeby nie kupić tego masełka, mam ich już aż za dużo.. Czas zacząć zużywać, a nie tylko kupować..
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo fajne :) Ja też lubię produkty w słoiczkach, bo można wszystko ładnie wykorzystać, a tubki zazwyczaj trzeba rozcinać...
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie jest do nabycia u mnie na miejscu, bo czesto nie chce mi sie dopłacac za wysyłke i wole kupic cos w jednej z drogerii blisko mnie
OdpowiedzUsuńHeh, kusiło mnie to masło, ale wzięłam w końcu kokosowe, bo bałam się, że zapach limonki będzie chemiczny... Może jeszcze się kiedyś na nie skuszę?
OdpowiedzUsuńDee, i jak kokosowe się sprawdziło?
OdpowiedzUsuńBrzmi super :) Ja też jestem zwolenniczką preparatów w słoiczkach ;)
OdpowiedzUsuńkusisz, ale u mnie na półce jeszcze kilka maseł czeka
OdpowiedzUsuńlubię produkty które przyciągają uwagę samym opakowaniem a masełko tez wydaje się być ok :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie (:
skusiłaś mnie... to okropne - miałam się ograniczać :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i zachęcająca cena :))
OdpowiedzUsuńWlasnie dzis dostalam jego probki. Po opalaniu sprawdzilo sie super. Mega plusy. Napewno uzyje jeszcze nie raz.
OdpowiedzUsuń