Uwielbiam wszelkie kąpielowe gadżety, dlatego parę dni temu w Rossmannie nabyłam saszetkę perełek do kąpieli. Były w promocji, a perełek żadnych akurat nigdy nie używałam, więc z ciekawości wpadły do mojego koszyka, razem z korzennym orientalnym żelem pod prysznic spod tej marki - kieeedyś pewnie o nim napiszę ;) Dziś jednak parę słów o perełkach:
Opis producenta:
Wartościowe perły do kąpieli łączą ekstrakt z kwiatów passiflory i moreli w zmysłową, kwiatową kompozycję zapachową. Przyjazny dla skóry kompleks lipidów roślinnych czyni ją delikatnie sprężystą. Zanurz się w dobroczynnej kąpieli, która dostarczy Ci wewnętrznej harmonii, dobrego samopoczucia i pielęgnacji. Pozwól sobie każdego dnia na chwilę wytchnienia i odrobinę rozpieszczenia dla siebie i swoich zmysłów.
Cena: w promocji 2,69zł / 80g (zwykle koło 4zł)
Skład:
Moja opinia:
Jak ze tę cenę, jestem w miarę zadowolona, choć regularnej raczej bym nie zapłaciła.
Perełki same w sobie ładnie wyglądają, są dość twarde, ale szybko rozpuszczają się w wodzie i znikają. Zawartość saszetki to 80g i producent zaleca użyć to na jeden raz i ma rację - mniejsza ilość nie dałaby efektu. Po wsypaniu perełek pod strumień wody dość szybko wytworzyła się lekka piana, zaczęło w miarę intensywnie pachnieć. Ten zapach kojarzył mi się z takimi oranżadkami w proszku, jakie robiło się kiedyś za dzieciaka :) Na pewno jednak ładny i przyjemny, dzięki czemu sama kąpiel też zrobiła się bardzo relaksująca. Jak pisałam, perełki szybko się rozpuściły, barwiąc wodę na taki koralowy kolor :) Piana była raczej delikatna, zniknęła dość szybko, ale to przez użycie szamponu - zawsze znika jak dodajemy innych specyfików do wody. Żadnych właściwości pielęgnacyjnych nie zauważyłam - skóra po kąpieli nie była jakoś wyjątkowo miękka czy sprężysta, nie czułam się nawilżona, ale na pewno odprężona.
Ani polecam, ani nie polecam, ja sama więcej nie kupię, bo jest tyle kosmetyków do kąpieli do wypróbowania... ;)
A teraz zdjęcia dodatkowe - perełki w pełnej krasie:
I tuż po wsypaniu do wanny:
mnie ten produkt zainteresował, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych, pozdrawiam :)
uwielbiam je a duzo rzeczy próbowałam do wanny
OdpowiedzUsuńTez je mialam kiedys, nawet fajne:) Ja tez bardzo lubię wszystkie gadżety kąpielowe:)!
OdpowiedzUsuńInvierno Beauty, dziękuję, miło mi :)
OdpowiedzUsuńSaharu, Kleopatre, widzę, że aromatyczne kąpiele to nie tylko mój bzik ;)
uwielbiam duużo piany w wannie! Staram się wybierać produkty, które teoretycznie są w stanie uzyskać taki efekt na jakim mi zależy. Zdarza się nawet, że kupuję płyny przeznaczone dla dzieci:D Pianę, aby była większa robię prysznicem:)
OdpowiedzUsuńCosmetics Freaks, też tak robię jak mam więcej czasu na kąpiel :D
OdpowiedzUsuńkosmetyki do kąpieli są świetne.:) widze ze muszą byc dosc wydajne skoro woda tak intensywnie się zabarwiła :)
OdpowiedzUsuńLubię używać różne sole do kąpieli - te perełki tez bym chętnie wypróbowała :))
OdpowiedzUsuńLila, no nie wiem, skoro to jest efekt po wsypaniu całej saszetki ;)
OdpowiedzUsuńPureMorning, chyba każda z nas czasem marzy o aromatycznej kąpieli pełnej piany :D
Uwielbiam kąpiele - szczególnie po ciężkim dniu w pracy. Wolę jednak płyny do kąpieli, bo cieszą oko puszustą pianą. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej piana sie pojawiła :) Chociaż moim marzeniem jest poleżenie w wannie pełnej piany i gciepłej wody oczywiście, no i żeby ta piana za szybko nie zniknęła ;-)
OdpowiedzUsuńfajny gadżet, chyba się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuń