Kiedy pierwszy raz przeczytałam o "kremie do rzęs", miałam ochotę popukać się w czoło. Krem? Do rzęs? Jeszcze czego... A potem poczytałam opinie o nim. I kolejne. I jeszcze gdzieś na blogu. Same zachwyty. Jako posiadaczka marnych, rzadkich i cieniutkich rzęs postanowiłam go więc wypróbować - "pech" chciał, że tę męską decyzję podjęłam akurat w Dniu Darmowej Dostawy - znalazłam szybko sklep, który oferował produkty L'Biotica i brał udział w DDD (czyli GaleriaKosmetyki.pl) i od razu zamówiłam.
Wczoraj doszła paczuszka i od razu rozpoczęłam kurację.
Opakowanie prezentuje się tak (jest nieco zniszczone przez transport...):
Krem kosztował mnie niecałe 14 zł. Możecie go kupić nie tylko we wspomnianym wyżej sklepie, ale i ponoć w SuperPharm, jest gdzieś w okolicach kas - choć ja w moim SuperPharm tego kremu nie wypatrzyłam.
A co obiecuje producent?
No, zobaczymy, co z tego będzie :D Tubeczka kremu jest niepozorna i maleńka, ale ile kremu można używać na rzęsy? ;)
No, zobaczymy, czy i ja będę podzielać tak pozytywną opinię o tym cudeńku. Bardzo bym chciała, żeby wyrosło mi trochę więcej rzęs ;) Albo żeby chociaż "obecne" się wzmocniły. Na chwilę obecną wyglądają bardzo mizernie, same zobaczcie:
Producent sugeruje miesiąc kuracji, więc dokładnie za miesiąc wrzucę tutaj notkę z rezultatami :) Trzymajcie kciuki, żeby efekty naprawdę były zauważalne!
A Wy używałyście kiedyś jakichś odżywek do rzęs? Jeśli tak, to jakich i jakie były Wasze wrażenia?
Ja jak dotąd nie trafiłam na żadną wartą uwagi, niestety... Zobaczymy, może ta się taka okaże :)
ja go używam od dwóch dni.. co oznacza, że jeden dzien, bo wczoraj zapomniałam :P a jak Ci się podoba forma aplikacji? bo ja nie do konca wiem jak to prawidłowo robic - wycisnąc pasek kremu u nasady rzęs i wmasowac?
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty, widziałąm tą odżywkę w SP i czytałam też o niej sporo. Ciekawi mnie, czy naprawdę jest aż tak skuteczna ;)
OdpowiedzUsuńZobaczymy, co ciekawego tam wyhodujesz :D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt - słyszałam też, że na rzęsy dobre są kapsułki z firmy GAL, w których ukryty jest płyn do smarowania nasady rzęs. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJa nigdzie nie mogę znaleźć tego preparatu... Może jakaś malutka osiedlowa drogeria, ale tez wątpię.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego blog :
kasieczqa.blogspot.com
KasieczQa - szukaj ich w aptekach, w drogeriach raczej ich nie znajdziesz ;)
OdpowiedzUsuńOrlico, cudowne masz oczy! Jak czekolada :)
moje rzęsy po tej odżywce są dużo lepsze, długie miałam ale rzadkie a dzięki niej są zagęszczone, u mnie widziałam ją wyłącznie w aptekach
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
http://kosmetykowy-szal.blogspot.com/
Bzeltynko, dla mnie by to było zdecydowanie za dużo, ja nakładam "kropkę" na palec i taką maleńką ilość wmasowuję w rzęsy, a i tak mam wrażenie, że za dużo tego ;)
OdpowiedzUsuńZoila, no mam nadzieję, że rzęsy! ;D
KasieczQa, albo właśnie zamówić w necie ;)
Quera, dziękuję :* :)
eskafloreska, no mam nadzieję, że i moje się tak poprawią :)
właśnie muszę go zakupić bo wszędzie takie zachwyty na jego temat :) ciekawa jestem jak rano to wygląda... czy tusz nie będzie się ważył? :) jak stosowałam olejek rycynowy i niedokładnie zmyłam to rzęsy z tuszem wyglądały dramatycznie!
OdpowiedzUsuńteż go kupiłam z okazji DDD i w tym samym sklepie, co Ty ;) zobaczymy, jak sie spisze :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu.
OdpowiedzUsuńFlorenceBeauty bardzo go sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńyesiwantyouback, nie zauważyłam, żeby zachowywały się inaczej przy tuszowaniu, ale użyłam dziś tylko ciut maskary do ich podkreślenia ;)
OdpowiedzUsuńSauria80, nie kojarzę jej ;)
Używam od 2 tyg. ale szału na razie nie ma. zobaczymy za kolejne dwa ;) ja kupiłam swój egzemplarz w superpharm, był przy kasach obok miniaturek odżywek od biovax.
OdpowiedzUsuńyesiwantyouback - ja rano zmywam odżywkę płynem micelarnym i tusz nakłada się bez problemu.
litlle-bad-girl, to może ja za mało tego daję, bo rano niczego nie muszę zmywać... o.O
OdpowiedzUsuńJa jestem po 2 miesięcznej kuracji L'bioticą, efekty widać. Własnie wstawiłam recenzje u siebie :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie, poszukam tego kremu w Superpharmie. Ma dobry skład.
OdpowiedzUsuńWyznania Kosmetykoholiczki, chętnie zobaczyłabym także efekty przed i po ;)
OdpowiedzUsuńKarminowe.usta, dasz znać, ile kosztuje w SP jeśli go dopadniesz? :)
Właśnie dziś też zakupiłam ten krem i jestem bardzo ciekawa efektów.. Dałam 12 zł w aptece " POD WAGĄ " ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam więc kciuki, żeby się u Ciebie sprawdził :)
UsuńMoim zdaniem jest skuteczny. U mnie działa :)
OdpowiedzUsuń