Powoli wracam na dobre ;)
Żelu tego używam już od dobrego miesiąca, i, choć nie mam cery wrażliwej, bardzo mi przypadł do gustu. Ogólnie rzecz biorąc, lubię kosmetyki Under20, choć niestety nie jestem już "ander tłenti" :P No trudno, nie przeszkadza to mojej cerze mieć typowo nastoletnie problemy, przejdę więc do rzeczy ;)
Opis producenta:
Idealny do codziennej pielęgnacji skóry z niedoskonałościami. Innowacyjna formuła kremowego żelu skutecznie oczyszcza i jednocześnie delikatnie pielęgnuje skórę.
Wskazania: Cera wrażliwa, alergiczna ze skłonnością do powstawania niedoskonałości
Składniki aktywne: [wyciąg z aloesu i ogórka + aktywny cynk]
Jak działa?: skutecznie likwiduje zaskórniki, oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, działa antybakteryjnie, matuje cerę, optymalnie nawilża
Efekt: Naturalnie piękna, gładka i nawilżona skóra, delikatnie pachnąca mango.
Jak stosować? Stosuj codziennie na zwilżoną wodą twarz omijając okolice oczu. Spłucz wodą. Dla optymalnej skuteczności stosuj z innymi kosmetykami linii ANTI! ACNE.
Skuteczność potwierdzona dermatologicznie
Wskazania: Cera wrażliwa, alergiczna ze skłonnością do powstawania niedoskonałości
Składniki aktywne: [wyciąg z aloesu i ogórka + aktywny cynk]
Jak działa?: skutecznie likwiduje zaskórniki, oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, działa antybakteryjnie, matuje cerę, optymalnie nawilża
Efekt: Naturalnie piękna, gładka i nawilżona skóra, delikatnie pachnąca mango.
Jak stosować? Stosuj codziennie na zwilżoną wodą twarz omijając okolice oczu. Spłucz wodą. Dla optymalnej skuteczności stosuj z innymi kosmetykami linii ANTI! ACNE.
Skuteczność potwierdzona dermatologicznie
Cena: 14zł / 150ml
Skład: [dodam potem ;)]
Moja opinia:
Jak już pisałam wyżej, żel nie do końca jest przeznaczony dla mojej cery - owszem, jest problematyczna, ale w żadnym wypadku nie mogę określić jej mianem wrażliwej. Mimo to jednak, żel ten sprawdził się na niej całkiem nieźle.
Zamknięty jest w tubie, nieprzezroczystej, ale pod światło da się zobaczyć, ile zostało produktu. Tubę stawiamy na zakrętce, więc spływa od razu i nie trzeba się męczyć z wydobyciem. Ja preferuję aplikatory z pompką, tu jednak niestety mamy zwykle wyciskanie żelu, zamknięcie na "zatrzask". Żel ma dość rzadką, choć nie lejącą się konsystencję, jest biały, pachnie bardzo delikatnie, a sam zapach jest taki... no nijaki - nie pachnie niczym konkretnym ;)
Wystarczy naprawdę niewielka ilość żelu, żeby umyć dokładnie całą twarz - to, co pokazałam na zdjęciu powyżej wystarczyłoby na dwie twarze :P Żel pieni się ładnie, tworząc taką delikatną piankę, a nie wielkie bąble jak płyn do kąpieli - nie lubię takich mocno pieniących się żeli do twarzy ;) Czyści nieźle - radzi sobie z tuszem do rzęs, choć trzeba ciut bardziej "pomaziać" nim pod oczami, żeby nie wyjść z tego starcia jako panda ;) Jedna z ważniejszych cech żelu to jego delikatność, którą potwierdziłam akurat wczoraj - przetrzymałam nieco za długo mocną maseczkę glinkową i po jej zmyciu okazało się, że te miejsca, gdzie ją miałam, są purpurowe i piekły nawet przy przemywaniu tonikiem. Na ten żel za to w ogóle nie zareagowały. Po kilku godzinkach oczywiście twarz wróciła do normalnych kolorów ;)
Tak więc, krótko mówiąc - polecam wrażliwcom! :)
A tak jeszcze z innej beczki, przedstawiam mój zestaw leków na odmę płucną ;)
Dawno nie miałam tyle czasu na czytanie, co teraz, więc korzystam ;) Z tego stosika przeczytałam już wszystkie tomy "Kłamcy" (świetny!), to cienkie romansidło, czyli "Testament", a teraz biorę się za "Szkieletową załogę" (tak, wiem, strasznie kiczowaty tytuł ;)). Jeśli jesteście ciekawe, co czytam i jak to oceniam, zapraszam na mój profil na Lubimy Czytać :) Jeśli macie tam konto i chcecie, zaproście mnie też do znajomych, żebyśmy mogły polecać sobie jakieś pozycje ;)
A jutro zapraszam tutaj na zaległe rozdanie! Wiem, że zapowiedziałam je już dawno, ale jutro na pewno już się pojawi - właśnie dostałam paczuszkę z nagrodami :D
Jeśli macie ochotę na ten żel zapraszam do mnie na rozdanie kosmetyków Under Twenty! :)))
OdpowiedzUsuńZafona "łykam" szybko i bardzo lubię zaczytywac się nim :)
OdpowiedzUsuńSauria80, tak, już pisałaś -.-
OdpowiedzUsuńObsession, właśnie takie opinie o nim słyszałam, a sama nic nie czytałam, dlatego tutaj teraz wylądował - zamierzam się za niego zabrać tuż po Kingu :)
Cień wiatru to faktycznie świetna książka - mimo iż dość gruba, szybko się czyta :)
OdpowiedzUsuńA co do żelu - mnie nie zachwycił ;)
jak mi brakuje takiego czasu na czytanie książek, a mam troche do nadrobienia :)
OdpowiedzUsuńten żel akurat byłby dla mnie, ale wolałabym peeling :)
Rodzynko, wiem, czytałam Twoją recenzję :) Mnie też nie zachwycił, ale na pewno się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńUnappreciated, są jednak jakieś mini plusiki chorowania ;)
Właśnie szukam jakiegoś taniego żelu, więc Twoja opinia w czas :) Kuruj się, kuruj! Tylko daj czasem oczom odpocząć od czytania ;)
OdpowiedzUsuńja przy tego rodzaju kosmetykach zawsze pierwsze co: sprawdzam skład. widzę, że napisałaś, że dopiero go dodasz, tak więc wrócę później. ;)
OdpowiedzUsuńBella, polecam się ;)
OdpowiedzUsuńOne Love, muszę go przepisać, a nie mogę się do tego zabrać :P
ale książek , ja bardzo rzadko czytam :) jeśli już to do kolokwium hehehe :)
OdpowiedzUsuńczekam na rozdanie :)
ja bardzo lubię czytać książki, :) a szczególnie w takie mroźne wieczory.
OdpowiedzUsuńInvierno Beauty, już mam przygotowane, sama jestem ciekawa Waszych reakcji ^^
OdpowiedzUsuńBliźniaczki, o tak, wtedy dobra książka i kubek ulubionej herbaty albo cappuccino :)
Ja nie przepadam za under20 :(, osobiście z takich drogeryjnych wolę ziaję :D
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię under 20. Mam kilka kosmetyków i jestem bardzo zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji stosowania kosmetyków Under 20, bo mam cerę strasznie wrażliwą i boję się o to, że dostane uczulenie. :(
OdpowiedzUsuńHmm... Ale może jednak spróbuje... :)