To już ostatni produkt z nowości Lirene, jakie mam na stanie ;) Na dziś został nam więc nawilżający peeling drobnoziarnisty - ten testowałam ja, bo ciągle szukam peelingowego ideału. Ten jest całkiem niezły, choć nie oznacza to, że poszukiwania zakończone ;)
Opis producenta:
Przeznaczony jest dla skóry suchej i normalnej, która potrzebuje odświeżenia i nawilżenia. Peeling aktywnie myje skórę, a także nawilża przywracając jej naturalną hydro-równowagę. Drobne ziarna delikatnie, ale skutecznie złuszczają obumarłe komórki naskórka. Skóra staje się aksamitnie gładka oraz na nowo odzyskuje jędrność i elastyczność i zdrowy koloryt. Zawartość składnika silnie nawilżającego skórę – Moist 24 – wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry i ogranicza utratę wody z naskórka.
Gdzie i za ile: wszędzie - 14zł / 200ml
Skład:
Moja opinia:
Peeling zamknięty jest w ładnej schludnej tubie z bezbarwnymi elementami - łatwo można kontrolować, ile go zostało. Tuba zamykana jest na zatrzask, peeling po prostu trzeba z niej wycisnąć. Sam produkt prezentuje się nieźle - to niebieski żel z widocznymi sporymi drobinkami - sporymi, jak na peeling drobnoziarnisty. Drobinki te kojarzą mi się z peelingiem cukrowym. Zapach trudno mi określić, ale pachnie nieco męsko - coś jak lekko kwaskowata morska bryza? :P Mnie się podoba, bo lubię zapachy męskie i unisex ;)
Peeling jest dość gęsty i wydajny. Wmasowywany w skórę lekko się pieni (tzn. tworzy taką gęstą, drobniutką pianę) i myje, może więc spokojnie pełnić też funkcję żelu pod prysznic. Peelinguje całkiem nieźle, choć preferuję jego czerwonego kuzyna z serii Intensywna Regeneracja - lubię takie ździeraki :) Cena muszę przyznać, że bardzo dobra, jak na taką jakość :)
Nie miałam jeszcze peelingu Lirene do ciała. Z tego co piszesz, myślę że warto go kupić :)
OdpowiedzUsuńjeśli nawilżający to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńJa wolę tańszą opcję - peeling z kawy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie np. peeling kawowy w ogóle się nie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńw sumie lubię takie męskie zapachy, jak wykonczę moje dwa kilo innych zdzieraków to wypróbuję ten :P
OdpowiedzUsuńmam peeling z Lirene z tej serii tylko, że w wersji gruboziarnistej :)
OdpowiedzUsuńVilandre, na pewno z tej serii czy z regenerującej? :>
OdpowiedzUsuńBzeltynko, witaj w gronie "dziwaczek" :P