W moich włosowych aktualizacjach zawsze piszecie mi, że moje włosy wyglądają na zdrowe i gęste. Cóż, zdrowe może w miarę są, ale gęste? Ani trochę. I wiem też, że nie bardzo wierzycie w moje zapewnienia, że włosów na głowie prawie nie mam. Chciałabym więc dziś pokazać Wam je z nieco innej perspektywy - czyli po prostu jak wyglądają związane.
Przyznaję bez bicia, że rzadkie i cienkie włosy zawsze były jednym z moich czołowych kompleksów, niestety z tej kategorii, z którą niewiele można zrobić. Na zdjęciach z włosowych aktualizacji włosy są świeżo umyte i pięknie wyszczotkowane, więc wyglądają, jakby miały jakąś tam objętość. Efekt ten znika u mnie błyskawicznie, po chwili znowu widać, że moja bujna czupryna dorównuje niemal tej, którą mógł poszczycić się Gollum - [klik]. Na tym polega cały czar tych zdjęć ;) Na co dzień moje włosy objętością absolutnie nie grzeszą, ale myślę, że już się z tym pogodziłam - one tak już po prostu mają, nigdy nie były gęste. Same widzicie, jaką zadziwiającą grubość ma mój kucyk - dokładnie 6,1cm. Dla porównania, niektóre z Was chwaliły się obwodem kucyka ok. 12cm, przy czym w kwestii obwodu różnica jest ogromna - 6cm to kciuk, 12cm to prawie nadgarstek. Nawet część z Was zauważyła, że jak wrzucam zdjęcia np. ze spotkań blogowych, to moje włosy wyglądają zupełnie inaczej, że są zwyczajnie rzadkie.
Jak wiecie, aktualnie wzięłam się mocno za odżywianie włosów pod kątem ich wypadania i rośnięcia - stosuję wcierki i inne produkty, które w pierwszej kolejności mają wyeliminować wypadanie, a później spłodzić mnóstwo baby hair i przyspieszyć wzrost obecnych włosów. Nie wiem, co z tego będzie, ale po cichu liczę, że może za rok będę mogła pochwalić się imponującymi 7cm kucyka? ;)
Tymczasem mogę Was rozbawić moją... grzywką ;)
Wybaczcie ostrość zdjęcia, ale grunt, że widać to, co najważniejsze - moją nieokiełznaną kępkę baby hair nad czołem. Mam ją zawsze i zawsze sterczy tak jak na zdjęciu, nie da się jej przylizać ani ukryć pod włosami. Już właściwie przestałam na nią zwracać uwagę, ale widać ją na niektórych zdjęciach z profilu przy aktualizacjach ;) Świadczy to o tym, że baby hairy jakieś zawsze mam, co jest pocieszające, ale liczę, że uda mi się je bardziej rozmnożyć, żeby faktycznie zyskać na objętości.
To właściwie tyle - chciałam tylko udowodnić, że naprawdę moim włosom bardzo daleko do ideału ;)
Prosiłabym tylko, żebyście nie doradzały mi kosmetyków na zwiększenie objętości itd - nie działają, a próbowałam wielu. Zamiast dodawać sztucznie objętości, wolę faktycznie wyhodować więcej włosów, choć nie wiem, czy to możliwe. Proszę więc o kciuki - za jakieś pół roku pewnie znowu zmierzę kucyk i zobaczę, co się zmieniło ;) Na pewno będziecie o tym wiedzieć, w końcu po coś są te comiesięczne aktualizacje ;)
Wiem, że ten post wyszedł taki marudny, ale nie taki był mój cel ;)
To teraz przyznajcie się, ile cm obwodu mają Wasze kucyki? :P Dobijcie mnie! :P
Jakbym patrzyła na swoje włosy, tylko zupełnie w innym odcieniu ;) również mam baby hair nad czołem od zawsze - chociaż moje jako tako układają się, gdy przytapiruję sobie górę. Wówczas tak nie sterczą. Ale przecież nie będę robić tego codziennie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pewnie też już przestałaś na nie zwracać uwagę? :P
UsuńNie, czasami wybitnie się na nie denerwuję ;)
UsuńEee, nie ma po co :P
UsuńChoć jak wredota Ukochany zaczyna mi "kręcić loki" na tej grzywie to też szału dostaję :P
U mnie na baby hair niesamowicie podziałał sok z pokrzywy. W smaku obrzydliwy, ale włosy mi przestał wypadać (bo to był mój główny cel), a baby hairków pojawiła się cała masa. i szybciej mi po nim rosły.
OdpowiedzUsuńA pokrzywę pijesz taką w torebkach czy liście? I ile razy dziennie?
UsuńTeż chętnie się dowiem - taki rodzaj suplementów dałabym radę znieść :P
Usuńno niestety muszę Was rozczarować, bo choć herbatki z pokrzywy lubię i piję, to burzliwy efekt baby hairków nastąpił po soku z pokrzywy, o takim:
Usuńhttp://balbinaogryzek.blogspot.com/2012/11/aktualna-suplementacja-wiesioek-tran.html
który w smaku jest obrzydliwy, ale wypijałam łyżkę dziennie, jakoś dałam radę przez 3 tygodnie :))
Dzięki za linka, teraz wszystko jasne :)
UsuńW ogóle jakie masz piękne włosy *.*
Dzięki :))
UsuńNie ma za co, sama prawda ;)
UsuńMój kucyk ma ok 9 cm więc też nie ma szału, również cierpie na brak objętości ale to głównie ze względu że proste włosy tak mają, ja je zawsze trochę tapiruję i wyglądam jakbym miała dużo włosów ;P a z tym Gollumem przesadziłaś ;P znam osoby co mają mniej włosów niż Ty ;)
OdpowiedzUsuń9 to sporo w kucyku;) nie masz na co narzekać:D
UsuńJa zawsze myślałam że mam rzadkie włosy :P
UsuńTo już wiesz, że nie ;)
UsuńEwalucja, Ciebie to nawet nie pytam :P
U mnie włosy wydają się dużo cieńsze przez pocieniowanie. Na początku mój kucyk był na prawdę bardzo małych rozmiarów. Teraz jak mierzę to wychodzi taka 9 cm obwód, ale tylko przy samej gumce, później wraz z cieniowaniem jest coraz mniej.
OdpowiedzUsuńTo chyba normalne i bez cieniowania, że im dalej, tym mniej :)
UsuńCo do grzywki, aktualnie mam tak samo ;)
OdpowiedzUsuńAle w sumie dobrze, że rosną i powoli zakrywają "placki";)
Dobrze dobrze :) Placków nie mam, ale tak czy siak przedziałek mam konkretny :P
UsuńJa kucyka nie mam wcale :P Może jak by się uprzeć, to coś tam już by się dało związać, ale dojść do długości takiej, jak Twoja - lata pracy!
OdpowiedzUsuńTo przynajmniej masz spokój i nie musisz się przejmować jego grubością :P
Usuńłeee nie wiem gdzie centymetr...albo chociaż linijka :P
OdpowiedzUsuńtaki to już urok zdjęć... ja np zupełnie inaczej wyglądam jak sama sobie zrobię zdjęcie, a inaczej jak ktoś mi zrobi :P a chyba jeszcze inaczej na żywo :)
grunt, że zdrowe i gładkie! a jakie długie :)
Linijką to już ciężko by było :P
UsuńJa sobie zdjęć włosów za cholerę nie umiem sama zrobić :P
Mam tak samo z grzywką! :D
OdpowiedzUsuńWitam w klubie grzywaczy :P
Usuńmi tez tak stercza...nie przejmuj sie bo to znaczy ze rosna zdrowe nowe wloski:)))
OdpowiedzUsuńja Cie nie dobije bo tez mam takie cienkie wloski:)
Tyle że zawsze taką grzywę miałam, a włosów nie przybywa :P
UsuńSooo cuute<3 twoja grzywka mnie rozczuliła;D a twój kucyk nie jest jakiś mega cienki, jest przeciętny:)
OdpowiedzUsuńPrzeciętnie cienki ;)
UsuńJak czasem przy koleżankach zbiorę włosy w kucyk to nieraz słyszę takie pełne politowania "Ojeeeej" :P
Mam dokładnie taką samą grzywkę! :D Tylko ponieważ mam przedziałek na boku to rośnie też idealnie przy przedziałku xD
OdpowiedzUsuńCo do reszty włosów to rozpuszczone rzeczywiście wyglądają jakby było ich bardzo dużo, ale widzisz, jesteś jedną z niewielu blogerek (a przynajmniej ja nie widziałam), która pokazała włosy w kucyku. Dzięki temu wiem, że z moimi nie ma takiej tragedii :D bo mniej więcej jest ich tyle samo w kucyku ;)
Mój przedziałek też jest nieco z boku i też grzywka jest tuż przy nim :P
UsuńChoć takie kłaczki mam na całej długości linii włosów, tylko przy przedziałku są zawsze bardziej widoczne.
Hahaha przypomniałaś mi jakie cudo zrobiła moja młodsza siostra w wakacje :D Chciała mieć więcej baby hairów, więc obcięła sobie na środku przedziałka takie cienkie pasemko, żeby miało długość ~0,5cm :D Pomysły 10 latki :D
UsuńO mamo! :D W tym szaleństwie jest metoda! :P
UsuńWyglądało to dość zabawnie, teraz to pasemko jest już na tyle długie, że łapie się w wysokiego kucyka ;) Co najśmieszniejsze, ze względu na to, że jest jeszcze stosunkowo małym dzieckiem to wokół głowy ma całą poświatę z baby hairów, więc totalnie nie wiem co jej strzeliło do głowy :D
UsuńJuż widzę tego mini irokeza wzdłuż przedziałka :D
UsuńA mój kucyk ma 9cm w obwodzie :D Poza tym mam dużą objętość i niemal identyczną grzywkę.
OdpowiedzUsuńPozazdrościć ;)
UsuńNie mierzyłam swojego nigdy :) btw. super bejbiki :D
OdpowiedzUsuńBejbiki do Ciebie machają z pozdrowieniem :P
UsuńHmm.. jeżeli podpowiesz, jak dobrze zmierzyć objętość włosów, to Ci powiem, bo mnie aktualnie wychodzi jakieś 10,5 cm :D
OdpowiedzUsuńAle tak, ja mam grube włosy :) mogę Ci zdjęcia podrzucić ;)
Związujesz włosy mniej więcej tak, jak ja na zdjęciach i mierzysz centymetrem tuż za gumką :)
UsuńOjj tam ;] Moje włosy też wyglądają na gęste i wgl, a podejrzewam,ze obwód kucyka mam podobny do Ciebie ;]
OdpowiedzUsuńTylko moje NIE wyglądają na gęste, to jest ten szkopuł :P
Usuńobwodu kucyka nie mierzyłam (nie chcę się dobijać) ale od zawsze mam problem z brakiem objętości włosów , szybko opadają i robią się nijakie i płaskie, są zbyt proste i tak mogłabym narzekać i narzekać ;D dlatego co jakiś czas mam myśli żeby je ściąć na krótko , na szczęście szybko mi przechodzi ;)
OdpowiedzUsuńJa kilka razy już, zła na swoja "trzy włoski" ścięłam je na dość krótko... A później płakałam, bo nie dość, że nadal było ich mało, to jeszcze były krótkie xD
UsuńPrzy krótkich nadal pozostaną rzadkie i cienkie, cudów nie ma, próbowałam ;)
UsuńJa mam niby 7 ale z grzywką(nareszcie jest taka że łapie ją gumka <3) i jak koleżanka wyżej pisała, też mam wycieniowane więc im dalej od gumki tym cieńsze;/
OdpowiedzUsuńTo normalne, i bez cieniowania :)
UsuńJa grzywki mieć nie mogę, bo by mi włosów na resztę głowy zabrakło :P
mamy taki sam odwód kucyka... malutko niestety. Ale niedawno miałam 4cm więc aż tak już nie mogę narzekać ;)
OdpowiedzUsuńOjoj, 4cm to faktycznie fatalnie... Choroba czy coś takiego?
UsuńEe tam. Chyba każda z nas takie wąskie/cienkie? kucyki. Ja mam tylko 8, ale pamiętaj że mam włosy wysokoporowate a takie zawsze wydają się grubsze ;D
OdpowiedzUsuńmam dokładnie tak samo :)
UsuńPewnie też mogą być inaczej mierzone, zależnie od czasu po myciu ;)
UsuńSwoją drogą nie mam pojęcia, jakie moje włosy są, bo łapią się do obu zestawów kryteriów po trochu :P
Masz takie gładkie że to widać na zdjęciach, wiec pewnie niskoporowate ;) A Łatwo się odkształcają? Czy jak je zakręcisz to szybko sie prostują?
UsuńBardzo szybko, właściwie nie da się ich zakręcić ;)
UsuńFakt nie są jakoś strasznie grubeee. :D jak zmierzę to Ci napiszę, ile ma mój kucyk :)
OdpowiedzUsuńTo delikatnie powiedziane ;)
UsuńMam tyle samo w kucyku co i Ty, więc wiem co to za ból :(
OdpowiedzUsuńNo to łączmy się w "bulu i nadzieji" na większą objętość :P
UsuńOoo! Wybacz, że to napiszę, ale... Zawsze śledze aktualizacje włosowe i dosłownie do płaczu doprowadzała mnie myśl, że za rok pielęgnacji moje może też się piękne staną, ale nie zgęstnieją nigdy... Jak dobrze sie dowiedzieć, że nie tylko ja mam włosów tak mało xD Chociaż Twoje są idealne pod resztą względów :)
OdpowiedzUsuńTroszkę się pocieszyłam...
Miałaś zawsze cienkie włosy? Bo ja niestety tak :/ W podstawówce było tak źle, że mój przedziałek miał grubość palca :/ Mama cudów nad nimi narobiła... a i tak jest niewiele lepiej...
Wczoraj mi tż powiedział (po opróżnianiu odkurzacza): "Biorąc pod uwagę ile tu jest Twoich włosów, dziwie się że jeszcze nie jesteś łysa"
O.o
UsuńJa słysząc coś takiego nieźle bym się wkurzyła...
Niestety zawsze, jeszcze w podstawówce miałam takie wręcz bobasowe piórka -.- Już nie mam co się łudzić, że kiedykolwiek będą gęste i piękne ;)
UsuńA o taki tekst nie ma co się wkurzać, sama prawda... Jak mieszkałam przez tydzień u mojego to też wszędzie były moje włosy ;) Sama się dziwię, że nie jestem łysa ;)
Nie wkurzam się, bo sam mi później powiedział, że mam kupić witaminy :)
UsuńA znajduje moje włosy nawet na suficie w łazience (!), więc trudno mu się dziwić zniecierpliwienia... ;)
Haha, moje były nawet w pokoju, do którego w ogóle nie wchodziłam :D
UsuńPokój- okej, choćby na papciach/skarpetkach mógł je ktoś przenieść... Ale sufit?! O.o
UsuńOn też tam nie wchodził :P
UsuńRaz, że majtam włosami podczas prysznica, a dwa - wszędzie fruwają, starczy z impetem otworzyć drzwi od łazienki i już się wzbijają w powietrze...
UsuńZmierzyłam kuca - 7,5 cm... Chociaż nie wiem czy nie zrobiłam tego źle, bo nie upinałam go na czubku głowy, tylko złapałam wszystkie przy karku...
Sama nie wiem, czy jest różnica w tym, gdzie mierzymy. Jeśli nie mamy cieniowanych to pewnie niewielka :)
Usuńteż mam takie włoski, niby grzywkę, ciągle mi rosną
OdpowiedzUsuńWitam w klubie, wygląda na to, że większość z nas je ma.
UsuńTeż mam takie wredne baby hair, ale mam grzywkę, więc ich u mnie nie widać :D Pamiętam jak mając 10 lat miałam potężną kitę ! Wszyscy właśnie mi zazdrościli grubych włosów. A teraz? Mam kitkę trochę grubszą od Twojej :(Co się z nimi stało?! :D
OdpowiedzUsuńTo chyba częste, że za dzieciaka ma się dużo lepsze włosy niż później... Tylko od czego to zależy?
UsuńMój kucyk ma 10cm. :) Ale jak spojrzę na zdjęcia mojego warkocza z dzieciństwa... Był naprawdę bardzo gruby, teraz i tak jest cienizna. A baby hair rosną mi przy przedziałku. I jak ich nie okiełznam, to wyglądam po prostu śmiesznie. :p
OdpowiedzUsuńTe wzdłuż przedziałka na szczęście u mnie grzecznie przylegają do włosów, ale to-to nad czołem - śmiechu warte :D
Usuńudowodnij,że 10 cm - bo ja widziałam i raczej na tyle to to nie wygląda...
UsuńAnonimie, a niby jak Natalia miałaby to udowodnić? ;)
UsuńPoza tym - po co?
bo to kłamstwo!! niechaj zmierzy... ja tam widziałam co najmniej 10,02 !! ale i tak niech zmierzy!!
Usuńpozdrawiam :)
grzywkę rzeczywiście masz uroczą. :P a o objętość można powalczyć jakąś dobrą wcierką np. rosyjskim tonikiem, u mnie sprawdził się idealnie. :)
OdpowiedzUsuńKtóry dokładnie? :>
UsuńOstatnio rosyjskie kosmetyki coraz bardziej mnie w sobie rozkochują, więc chętnie bym sprawdziła, jak zużyję Jantar :)
nie dobiję Cię moja droga. mój kucyk ma zawrotne 7 cm. ale liczę na coś więcej, bo mam okropnie ścięte włosy ("kochana" fryzjerka je pocieniowala i nie wszystkie mam równej dlugosci) wiec częśc z włosów nie dostaje jeszcze do kucyka, ledwo dosięgają gumki... może jak dorosną wszystkie te wycięte to będzie z 8-9? :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, zawsze to lepiej brzmi niż 6 czy 7cm :D
Usuńjeśli chodzi o bejbiki to ja mogę powiedzieć tylko o suplemencie diety SILICA..
OdpowiedzUsuńprzez pół roku włosy leciały mi garściami wiec na razie nie będę się bawić w mierzenie bo bym sie zapłakała na śmierć :< teraz skoro już wiem że to przez tarczyce biorę się za wzmocnienie włosów i za nowe bejbiki i tylko SILICA mi pomogła, tylko po niej mam wysyp włosków i polecam ją z całego serca <3.
Ale zaznaczyłam, że suplementy, zwłaszcza tabletkowe, na chwilę obecną mnie nie interesują ;)
UsuńNiemniej, wezmę to kiedyś pod uwagę, dzięki!
ja też mam bardzo cienkie włosy, tylko mocno mi się kręcą, poza tym nigdy nie noszę ich dłuższych niż do ramienia. jesteś ciągle zdecydowana na długie włosy? na pewno szkoda by Ci było ścinać po tak długim zapuszczaniu, ale dobre cięcie naprawdę działa cuda, jeśli chodzi o optyczne zwiększenie objętości włosów. krótsze też mogą być kobiece i piękne:)
OdpowiedzUsuńMiałam już kilka razy ścinane tak, żeby optycznie je zagęścić i nigdy nie byłam zadowolona, już pewniej się czuję w długich :)
Usuńja mam za to baaardzo zniszczone włosy... i szczerze nie wiem co już mam z nimi robić, aby choć trochę je odregenerować :/ masz może jakieś pomysły?;)
OdpowiedzUsuńOleje? ;)
UsuńPróbowała, niestety nawet one nie są w stanie nic zrobić...
UsuńFakt faktem po ich stosowaniu moje włosy trochę odżyły, jednak długo to nie trwało i później nie było widać różnicy :/
Najlepiej po prostu olejować przez dłuższy czas, choćby raz w tygodniu, wtedy efekty się będą utrzymywać :)
UsuńIle ja bym dała za rzadkie włosy... Nie cierpię swoich grubych i gęstych włosów, wypadają mi garściami, a mimo to i tak ich pełno. Możemy się zamienić jeśli chcesz. :P
OdpowiedzUsuńOoo, bardzo chętnie! :D Albo chociaż wyciągnijmy z nich średnią :D
UsuńTeż mogę oddać tak z połowę :D
UsuńPrzyjmę wszystko! :P
UsuńNie jest źle, naprawdę :) Moich włosów też mam 3 na krzyż, ale cieszy mnie jak widzę, ze poprawia się ich kondycja :) A Twoich włosów pod względem wyglądu i zadbania naprawdę sporo osób może Ci pozazdrościć :))
OdpowiedzUsuńSerio, wolałabym mieć ich 2x więcej, nawet gdybym miała je ogarniać pielęgnacyjnie od zera :P
UsuńJa mam niecałe 7cm... Szału nie robią ^^
OdpowiedzUsuńAle Ty możesz je podhodować i zwiększyć objętość, moje tak już mają :<
UsuńMnie chyba przerasta regularne dbanie o włosy... xD
UsuńTwoja strata :P
Usuńwłaśnie sobie zmierzyłam, zawrotne 5,5cm i to tak "optymistycznie mierząc" :-( Taki urok cienkich, "dziecięcych" włosów... I tak jest o niebo lepiej niż 2 lata temu: po porodzie jak wypadły hurtem, to dopiero była cienizna. Też walczę z porostem i zagęszczaniem, póki co chyba z sukcesami ;-)
OdpowiedzUsuńchyba jednak muszę kogoś poprosić o pomoc w tym całym mierzeniu ;-) Teraz zależnie od pomiaru wychodzi mi 6,2-6,8cm. Zgłupiałam. Może jednak nie jest tak do końca źle... Moje wypadanie najlepiej ogranicza Joanna Rzepa (ukochany aplikator <3) i ostatnio olej łopianowy.
UsuńTeż uwielbiam Rzepę Joanny, właśnie mi się kończy i pewnie kupię nową buteleczkę, pewnie już piątą albo szóstą? ;)
UsuńOlej łopianowy Green Pharmacy pewnie?
nie, rosyjski z Kaliny (producent: Nevskaya Korona) ;-) Teraz łaszę się na ten z olejem z kiełków pszenicy, chwilowo nie ma go w sprzedaży. A może łopianowy z papryką na porost? Jeszcze nie zdecydowałam.
UsuńKolejne ruskie cudo do kupienia :D Najpierw jednak muszę wykończyć ten z GP :)
UsuńDla mnie wciąż piękne. ;) Możesz nie lubić ich gęstości, ale nad takimi łatwo zapanować, jeśli się zbytnio nie plączą. Masz piękną taflę i nie potrzeba Ci sryliona włosów. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :*
UsuńTeż znam ten problem... Ale wiesz co? Najważniejsze, że wyglądają zdrowo i że rosną!
OdpowiedzUsuńTylko trzeba to sobie wystarczająco często powtarzać :P
UsuńMoże obwodu szalonego w kucyku nie masz ale Twoje włosy są przepiękne :)! niektórych rzeczy się niestety nie przeskoczy ale trzymam mocno kciuki za podwojenie ilości kłaczków na głowie :) Pozdrawiam! bopp
OdpowiedzUsuńMój kucyk ma 7,5 cm i szczerze mówiąc nie zapowiada się na więcej, bo ten stan trwa odkąd pamiętam. Ale pracuję nad pobudzeniem do życia nowych włosków :)
OdpowiedzUsuńWitam więc w klubie - będziemy hodować baby hair razem ;)
UsuńMój kucyczek (bo kucykiem nazwać tych 3 włosów na krzyż nie można) ma równe 6 cm objętości - jestem zaskoczona, bo Twoje włosy wyglądają na dużo bardziej gęste niż moje. U mnie to wypisz wymaluj jak u tego Golluma ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają na gęste tylko kiedy je odpowiednio przygotuję do zdjęcia, jak do tych z aktualizacji. Normalnie niestety tak pięknie nie jest ;)
UsuńOj z tymi baby hair to też się mam, jak kucyka robię to tak odstają, że śmiać mi się chce :D ale cieszę się, że rosną nowe, bo ostatnio strasznie mi wypadają włosy :/
OdpowiedzUsuńA nie masz wrażenia, że te baby hair zawsze są takie krótkie? :P
UsuńAż 7 cm:) Miałam przejścia z farbowaniem jakiś czas temu temu i w rezultacie na odroście (do połowy - czyli gdzieś za ucho-do żuchwy) są rzadkie i klapnięte, ale zdrowe i lśniące, a to co po farbie jest połamane, szorstkie i ogólnie bleh.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej masz konkretną granicę, ile musisz zapuszczać, ile możesz ścinać ;)
UsuńJeśli szczerze, to te moje nędzne włosy wkurzają mnie na tyle, że zastanawiam się, czy nie obciąć całkiem na chlopaka, ale z moją wielką twarzą i mocnym karkiem wyglądałabym średnio;p
UsuńWytrzymaj, podhoduj sobie i zetnij się może na jakiegoś boba albo inną kobiecą krótką fryzurkę? :)
UsuńHoduję, chociaż czasem mnie przy tym trafia, ale wolę mieć dłuższe i cienkie, niż krótkie i cienkie;P Jakieś półtora roku temu doszłam do wniosku, że już nigdy więcej nie odstawię sobie numeru: krótka fryzura -> tydzień płaczu "co ja narobiłam, wyglądam jak niedorozwój"->zapuszczanie->obcięcie się na krótko, bo rzekomo to dodaje objętości cienkim włosom. Przerobiłam taki cykl ze 4 razy, dziękuję, postoję;P
UsuńHahaha, doskonale znam ten cykl :D Teraz już się nie skuszę na ścięcie włosów tak szybko :P
Usuń7,5 cm. szaleństwo ;). ale mam jeszcze grzywke taką na czoło, prostą. jednak w porownaniu z tym ile wlosow mialam jakies 3-4 lata temu, to teraz to jest masakra. staram sie jakos ratowac, ale jak na razie moje baby hair są mega oporne na wszelkie wcierki :<
OdpowiedzUsuńKarola
A jakie wcierki stosujesz?
Usuńjantar i zaczęłam jeszcze myć szamponem rzepa przeciw przetłuszczaniu i wypadaniu włosów. zobaczymy co z tego będzie. może coś pomoże. w najblizszej przyszłości jeszcze kurację rzepa planuje.
UsuńKarola
Jantar i kurację Rzepa zdecydowanie polecam :)
UsuńRzepowe szampony nie zrobiły na mnie wrażenia, ale może u Ciebie się sprawdzą ;)
Przy okazji przepraszam Cię, ale od jutra będziesz musiała mieć konto, żeby komentować :( Zmuszona jestem zablokować anonimy, jutro dokładniej napiszę dlaczego...
nie wiem czy dobrze mierzę ten obwód, ale wychodzi mi ledwie 7 cm :( nie mam niby aż mało tych włosów, ale są od zawsze oklapnięte albo spuszone i mi ucho przez nie wyłazi, czego nie znoszę :P
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za poprawę kondycji włosów! :)
O, z tym uchem mam tak samo :D
Usuńheh... też mam problem z uchem :P i dostaję szału przez to ;)
OdpowiedzUsuńspokojnie mogłabym robić za elfa ;P
ja w ogóle do mierzenia kucyka nie podchodzę, bo mogłabym wpaść w depresję - jestem w fazie tzw. odrastania :) najpierw była moda na wygalanie głowy, a teraz jest (przynajmniej u mnie) moda na wyglądanie jak wujek Zdzitek... 1/5 moich włosów jest nie do zmierzenia więc poczekam, aż "dorośnie" do kucyka. ale z tego co mam byłoby niewiele... też mam problem z oklapnięciem - zaraz po myciu kucyk jest gruby, a potem sama wiesz jak jest :D ale walczę i tobie też życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
A jak się wygląda jak wujek Zdzitek? :D
UsuńWreszcie też zmierzyłam obwód mojego włosowego kucyka - raptem 6,5cm i to w momencie kiedy włosy były ładnie puchate i pełne objętości, gdy mają zły dzień pewnie jest ledwo 6cm. Witaj w klubie osób z cienkimi i rzadkimi włosami ;) o nie powiem, żebym się cieszyła, że mam włosów tak mało i są takie cieniutkie, bo czasem slabo to wygląda. Przez to np. fryzurka składająca się z wielu małych warkoczyków wyszłaby u mnie tragicznie, bo pewnie zrobiłabym ich z 10 i na tym koniec xD już dwa warkocze jak mam to licho wygądają, istne mysie ogonki. a że jeszcze każdy włos w innym wieku i ma inne tempo wzrostu, to im dalej od czubka głowy tym jeszcze skromniejsza moja czupryna.. no ale co zrobić, mimo wszystko się z tym pogodziłam i nie będę bez sensu walczyć, bo za bardzo tego nie przeskoczę. szczęście w nieszczęściu - na długości moje włosy kręcą się i falują, co dosyć dodaje im objętości :D no i zawsze pozostają różne triki na obtyczne dodanie objętości :)
OdpowiedzUsuńw każdym razie - nawet cienkie i niezbyt gęste włosy mogą być piękne, Twoje wyglądają naprawdę super na tych wszystkich fotkach, więc nie ma co się smucić :)
Witam w nieszczęśliwym klubie ;)
UsuńOstatnio noszę je ciągle w kitku i chyba są mi za to wdzięczne.
mi wyszło smętne 5cm.
OdpowiedzUsuń