Stuknęło mi niedawno 1400 obserwatorów i 700.000 wyświetleń bloga (dziś w nocy :)), czas najwyższy więc na konkurs! :) Zainteresowane?
Do wygrania są tym razem aż trzy zestawy kosmetyków FlosLek!
Każdy z nich składa się z czterech kosmetyków:
+ nawilżającego kremu do twarzy Hydrobalans
+ płynu micelarnego do skóry wrażliwej
+ masła do ciała Natural Body Mango+Marakuja
+ pomarańczowej wazeliny do ust Lip Care
Wydaje mi się, że nagrody są bardzo atrakcyjne - dokładnie tę samą wazelinkę mam i uwielbiam, a masło mam w innej wersji zapachowej i też bardzo mi odpowiada :) Mam nadzieję, że skuszą i Was ;)
A co zrobić, żeby wygrać jeden z zestawów?
Otóż wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Co robisz, by być piękną i zadbaną?
Oczywiście jak to u mnie - można popuścić wodze fantazji ;)
Krótki regulamin konkursu:
- Nagrody sponsoruje firma FlosLek.
- Konkurs organizowany jest dla jawnych obserwatorów mojego bloga.
- Zestawy nagród otrzymają 3 osoby, które najciekawiej odpowiedzą na pytanie konkursowe. Zwycięskie odpowiedzi zostaną wybrane przeze mnie - autorkę bloga.
- Konkurs trwa trzy tygodnie - od momentu opublikowania do dnia 27 lutego 2013, do godziny 23:59.
- Nagrody zostaną wysłane tylko na terenie Polski.
- Uczestnicy konkursu, którzy nie ukończyli 18 lat, muszą mieć zgodę opiekuna na udział.
- Wyniki ogłoszone zostaną w ciągu 72h od zakończenia konkursu, a zwycięzcy otrzymają e-maila z informacją o wygranej.
- Zgłoszenia należy składać w komentarzach pod tym postem, wg wzoru:
- Obserwuję jako...
- E-mail:...
- Odpowiedź...
Nie jest to oczywiście warunek konieczny, ale będzie mi bardzo miło, jeśli polubicie także profil bloga na FB (klik) (tam wiele się dzieje ;)) oraz podacie mi swoje typy w zakładce "Co wkrótce?" (klik). Dziękuję :)
Czekam więc na Wasze odpowiedzi - zaskoczycie mnie? :D
Powodzenia i weny życzę! ;)
Powodzenia i weny życzę! ;)
Obserwuję jako...delishya
OdpowiedzUsuńE-mail:...amko.waw@gmail.com
Odpowiedź..Dbam o siebie, więc piękno samo przychodzi. Dbać o siebie powinno się wielopoziomowo:
- od wewnątrz - suplementy i dieta
- odpowiednie kosmetyki i prawidłowe ich używanie.
A jeśli coś nam nie pasuje, to zawsze to można zatuszować ubraniem czy tzw "tapetą" :P
Obserwuję jako: krOOpka
OdpowiedzUsuńE-mail: kroopkablog@gmail.com
Odpowiedź: Jak to co robię? Jestem jak Kleopatra kąpię się w mleku, nacieram się wonnymi olejkami i konserwuję się dymem z kadzideł :D Usta maluję burakiem a twarz dla pięknej opalenizny smaruję glinką. A oprócz tego dostarczam sobie wielu rozrywek, leżę i pachnę :D
Obserwuję jako: pelaska
OdpowiedzUsuńE-mail: pelaska93@gmail.com
Odpowiedź: nie mam żadnych sekretów urodowych. u mnie sprawdza się minimalizm. najważniejsze dla mnie jest dokładne oczyszczanie skóry, peelingowanie 2 razy w tygodniu i nawilżanie. Peeling robie sama w domu z cukru bądz kawy. Kremów lubię używać treściwych i tłustych, zwłaszcza na noc. Nie zapominam nigdy o okolicach oczu, bo mimo że mam dopiero 20 lat i zmarszczek jeszcze nie mam to działam profilaktycznie. Nawilżam i staram się nie naciągać cienkiej skóry wokół oczu. Od czasu do czasu nawilżająca maseczka na cała twarz też nie zaszkodzi. Moim faworytem jest domowa maseczka z awokado. Pozdrawiam!
Obserwuję jako: jooola pibdzi
OdpowiedzUsuńE-mail: byczek.fernando@buziaczek.pl
Odpowiedź: By być piękną i zadbaną myję się codziennie wieczorem, no i rano!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Alieneczka
E-mail: alieneczka@o2.pl
Odpowiedź.Dbam o siebie z całych sił ;)
Od wewnątrz (zdrową dietą - dużo warzysz, owoców.. jak najmniej smażonego i ciężkostrawnego jedzenia) Od przeszło roku piję codziennie siemię lniane - które ma mnóstwo mikroelementów, dzięki którym rosną mi szybko włosy, cera jest gładsza a paznokcie mocniejsze. A i na trawienie pomaga... :)
Zewnętrznie.. oczywiście moją miłością jaką są kosmetyki ;) Myję, peelinguję, wcieram, głaskam, nawilżam... Perfumuję. Stylizuję, piłuję i maluję ;) Jak się tylko da! W każdym wolnym czasie.
warzyw*
Usuńprzepraszam za literówkę ;)
Obserwuje - Hikki
OdpowiedzUsuńEmail - nataliakrokus@o2.pl
Co robię? Ano oprócz ciągłego maziania sie każdym możliwym produktem używam metody sprawdzonej - myślę o tym, ze aby być piękna, uśmiechać powinnam sie nie raz i nie dwa. Unikam przyklejonego smajla bo to i widać, i słychać i czuć, jak sie zębów nie myje. Dlatego tez oprócz najnowszych metod wykonuje podstawowe - zjeść, umyć sie i spać. Mowie Wam, to pomaga ... :D
Obserwuję jako: srebrnaLETI
OdpowiedzUsuńE-mail: srebrnalenti@gmail.com
Odpowiedź: Przede wszystkim jak prawie każda z nas na początku roku robię plany i postanowienia czego to ja nie zrobię. Zazwyczaj większości nie udaje mi się zrobić, głownie przez lenistwo lub brak systematyczności ;( Od kiedy jestem aktywniejsza w kosmetycznej i urodowej blogosferze, przybyło mi motywacji, mam większą ochotę do eksperymentowania. Zawsze wiele robiłam dla bycia piękną i oczywiście zadbaną, jednak od 2 lat moja pielęgnacja jest bardzo intensywna i różnorodna. Staram się stosować coraz bardziej naturalną pielęgnację (a zaczęło się od mojego włosomaniactwa ;D). Chętniej testuję nowe kosmetyki, metody itp. Jestem w stanie nawet pocierpieć i się męczyć, jak choćby picie glutów siemienia lnianego ;P Waidmomo, czego to kobieta nie zrobi dla piękna ;D W tym roku m.in zamierzam w końcu pokonać moją problemową cerę, ćwiczyć aż będę miała figurę jak aniołki Victoria's Secrtet (lub choć zbliżoną ;P ), ukręcić samodzielnie podkład ;)
Obserwuje: moooni
OdpowiedzUsuńEmail mooonipopracy@gmail.com
Odp. Dobry sex - nic tak nie pobudza hormonów, to one odpowiadają za świetny wygląd i kondycje naszej skóry, włosów. Dobre kosmetyki. Proste prawda?
Obserwuję jako Aktualnaa
OdpowiedzUsuńEmail to eliksir1681@gmail.com
Odpowiedz: Aby być piękną i zadbaną w pewnym momencie swojego życia uświadomiłam sobie, że muszę coś z sobą zrobić... Zaczęłam więc interesować się sferą kosmetyków i innych zabaw z tym związanych, aż wypracowałam swój prawie idealny system pielęgnacji, który przy niewielkich nakładach czasu daje mi dobre efekty i rezultaty :)
Obserwuję jako: busia
OdpowiedzUsuńE-mail: basia9130@gmail.com
Odpowiedź: Aby by być piękną i zadbaną po prostu dbam o siebie od wewnątrz i od zewnątrz. Staram się w miarę możliwości zdrowo odżywiać (chociaż, gdy mam ochotę to nie odmawiam sobie słodyczy ;) bo uważam, że wszystko jest dla ludzi i żal byłoby czegoś nie spróbować). Nie uciekam od uprawiania sportów a gdy nie mam możliwości wyjścia na świeże powietrze - ćwiczę w domu. Przyznaję, że nie jestem systematyczną osobą, ale nie jestem też z kamienia i ulegam niektórym słabościom :) jak każda kobieta nie raz mam ochotę być nieumalowana. Ale uwielbiam dni, kiedy moja skóra ze mną współpracuje i nie pojawiają się na niej przykre niespodzianki, bo i makijaż wygląda wtedy lepiej. Kocham być kobietą, kocham wsmarowywać w swoje ciało balsamy, perfumować się, dbać o włosy i malować rzęsy. Warto znaleźć chwile dla siebie, poprawić sobie samopoczucie naszymi babskimi sprawami, bo wtedy czuję się szczęśliwsza i dbanie o siebie daje mi satysfakcję :)
Obserwuję jako: boombaloon.
OdpowiedzUsuńE-mail: dorota93_160@onet.eu
Odpowiedź: Początkowo, w tym, żebym czuła się piękna i zadbana nie pomagały mi żadne zabiegi pielęgnacyjne. Dość długo zajęło mi odkrycie, że by czuć się piękną najpierw piękno trzeba odkryć w sobie. Odkąd pamiętam czułam się brzydka i gorsza na tle swoich rówieśniczek. Zapewne jak większość nastolatek. Wydawało mi się, że jestem zdecydowanie za gruba, za niska itd. Jeśli czegoś było gdzieś za dużo, nagle ubzdurałam sobie, że gdzieś czegoś było za mało. Naprawdę, przeszłam długą drogę, zanim doszłam do prostego wniosku: Jeśli poczujesz się dobrze w swoim ciele, będziesz piękna również dla innych. Obecnie zabiegi pielęgnacyjne, które uwielbiam wykonywać są dla mnie tylko dopełnieniem, chwilą relaksu podczas sesji ;)) czy miłego zakończenia niezwykle wyczerpującego dnia. Nie ma nic milszego niż sprawienie sobie samej ładnie pomalowanych paznokci, maseczki czy aromatycznej kąpieli. Warto o siebie dbać, jednak równie warto pamiętać o tym, że to czy jesteśmy ładne i zadbane zależy również od naszego stanu ducha. Nawet najpiękniejszy makijaż na smutnej twarzy, nie robi takiego wrażenia jak uśmiech i zadowolenie z siebie u kobiety.
Obserwuję: Anna Motyl
OdpowiedzUsuńE-mail: ania.m@buziaczek.pl
Odpowiedź:
Moja receptura jest całkiem prosta,
działa szybko dzięki temu jestem radosna.
Dodaje powabu, dodaje szyku,
a cena minimalna - mąż nie robi krzyku.
Peeling kawowy, bardzo łatwo zrobić,
nad niczym niezbędnie nie trzeba się głowić
Kupuje kawę sypaną, czasem jako "do parzenia po turecku" opisaną.
Wsypuje tą kawę do połowy kubka,
a następnie łyżkę cynamonu i soli,
dotykiem mej skóry mąż się zadowoli...
Zostawię męża i wrócę do kawy,
to daje mi teraz najwięcej zabawy.
Zawartość kubka zalewam żelem do kąpieli,
by uzyskać konsystencje błotka,
to receptura na wagę złotka.
Na koniec mieszania, tuż przed nałożeniem,
dodam łyżkę oliwy z oliwek... a niech się dzieje.
Następnie ten peeling nakładam na ciało,
bo ono masażu tak potrzebowało.
Nakładam na uda, nakładam na brzuch,
nakładam na twarz i ciągle ten ruch.
Ruchem okrężnym wszystko tak masuje,
a po 15 minutach letnią wodą spłukuje.
Polecam ten peeling robić z rana,
bo daje on energie i nie będziesz zaspana.
Obserwuję jako: jusssi
OdpowiedzUsuńE-mail: jusssi@interia.pl
Odpowiedź: By być piękną i zadbaną, robię wszystko, aby czuć się dobrze we własnym ciele. Staram się wsłuchać w potrzeby mojego organizmu i dostarczać mu niezbędnych do szczęścia elementów. Czasami muszę popuścić wodzę fantazji i spróbować uszczęśliwić je na siłę, np. dzisiaj zjadłam dwa pączki. Choć na dłuższą metę moje ciało to odchoruje, to dogodziłam duszy. Jutro zrobię coś dla ciała, np kąpiel Kleopatry :)
Obserwuję jako: time4yourbeauty
OdpowiedzUsuńE-mail: womanworld@time4yourbeauty.com
Odpowiedź: By być piękną i zadbaną staram się "uszczęśliwić" moje ciało. Pielęgnuje je różnymi pięknie pachnącymi mazidłami, zapewniam tygodniową dawkę kofeiny robiąc peeling kawowy, nawadniam je pijąc wodę z sokiem z cytryny. Aby ciałko było jeszcze weselsze i dobrze dotlenione, zaciągam je na spacery czy jogging. A gdy mimo mych starań ciałko się buntuje i atakuje gładziutką twarz jakimiś brzydactwami, wtedy z pomocą przychodzą kosmetyki do makijażu, które pomagają zatuszować chwilowe "pole bitwy";)
Obserwuje jako France30
OdpowiedzUsuńfrance_30@wp.pl
Co robisz, by być piękną i zadbaną?
Czytam Wasze blogi ! :D Które dają mi najwięcej wskazówek, jak coś poprawić, jak zadbać bardziej o włosy i skórę. Od kiedy jestem w blogosferze zaczęłam używać peelingów, regularnie się balsamować, olejować włosy.. od razu widzę efekty. Dzięki temu czuje się piękna (oczywiście bez przesady) i zadbana w każdym calu ! Wystarczy tylko pomóc swojemu ciału, doszlifować makijażem i każda z nas jest zadbana i piękna.
Obserwuję jako: bezczegoś
OdpowiedzUsuńE-mail: bezczegos@wp.pl
Odpowiedź: Przede wszystkim dużo śpię. :) A poza tym to dodaję olejek arganowy do każdego kosmetyku pielęgnacyjnego.
obserwuję jako Asiołek
OdpowiedzUsuńmail to asiunia721@tlen.pl
Co robię aby być piekną i zadbaną...
Do niedawna jedyne co robiłam aby być piękną to tylko makijaż, mocniejszy czy lżejszy ale zawsze tylko makijaż. Pielęgnacja? ZERO. Ale moja skóra była ,,twarda", nic jej nie ruszało, robiłam tylko 2-3 razy w tygodniu peeling i wsio. I to jej wystarczało. Co prawda nie miałam cery idealnej ale było w miarę ok. Aż tej jesieni moja skóra się zbuntowała. Odwaliło jej na maxa, dużo ropnych krost, szczególnie na policzkach, do tego grudki jak przy uczuleniu, swędzenie i łuszczenie, no byłam załamana. pani dermatolog przepisała mi do tego żel (Differin), który po jakimś czasie stał się dla mojej cery baardzo agresywny, skóra mi schodziła płatami. Zdarzało się też że po nocy budziłam się z oczami boksera(czyt. spuchniętymi powiekami):P Aż w końcu wybrałam się na testy alergiczne. Diagnoza- alergia na roztocze i sierść psią. Nie mogłam usłyszeć nic gorszego, w końcu roztocza są wszędzie a psy kocham miłością wielką i mam dwa psie serca w domu! No ale cóż, trzeba żyć dalej i teraz moja pielęgnacja to wielki minimalizm, a głównie to uciekanie przed alergenami( ale oprócz psiaków, kontakt z nimi ograniczam ale nie elimiuję:))
I co się okazało? Otóż jak ograniczyłam kontakt z alergenami to zniknęła łuszcząca się skóra (ta która pojawiała się w wyniku drapania), zaczerwienienie i wysypka. Równocześnie odstawiłam differin który teraz stosuję od czasu do czasu prewencyjnie i za radą Pani Doktor zaczęłam skórę nawilżać, bo chociaż wcześniej niczego się nie domagała to teraz stała się cieniutka i delikatna. Używam do tego kremu Bambino (rewelacja, super nawilża, nie zapycha, koi i twarz jest po nim jak pupcia niemowlaka:D) i kwasu hialuronowego 1%,makijaż oczu zmywam olejkami ( z pestek śliwki, makadamia i ze słodkich migdałów), raz na jakiś czas gesty peeling i maseczka z czerwonej glinki. Twarz myję żelem micelarnym z biedronki:)
Włosy-jak na kręconą włosomaniaczkę hodująca jak najdłuższe kudlątka- staram się dopieszczać jak tylko mogę. Przeróżne odżywki, myjadła, olejki i maski to (prawie-bo na studiach nie mam już tyle czasu na to) codzienność:) Ale czymże byłaby pielęgnacja bez odpowiedniej stylizacji.. do stylizacji używam tanich żeli do włosów i dyfuzora:)
Hmm.. jak tak sobie myślę to już wiem czemu mi się skóra taka problematyczna zrobiła. Stała się zazdrosna o włosy!:)
o kurdę, ale mi się litania zrobiła;D
UsuńObserwuję: Sonja
OdpowiedzUsuńmail:sonja-r@wp.pl
Odpowiedź:
Kochana ja nic nie robię, ja po prostu jestem piękna! ;)
hehe żartuję! Poważnie, to mam sobie wiele do zarzucenia, moja wiara w siebie nie jest nie wiadomo jak wielka!
Ostatnio jednak postanowiłam, że budowanie swojej wartości, a także dbanie o siebie i swoje piękno, rozpocznę od wewnątrz, zmieniając swój sposób odżywiania. Nie mam problemów z przemianą materii, nigdy nie miałam nadwagi, w związku z tym często jadłam byle co, nie pilnowałam aby były to zdrowe posiłki w równych odstępach czasu. Ostatnio powiedziałam: BASTA!
I tak, założyłam kolejnego bloga, o zdrowym trybie życia, zaczęłam jeść śniadania, ćwiczyć, kupuję więcej warzyw i owoców a przede wszystkim staram się jeść regularne posiłki. Efekty są takie, że moja pewność siebie rośnie proporcjonalnie do zadowolenia z siebie samej, a co za tym idzie, czuję się ładniejsza na zewnątrz.
Jeśli jednak spytasz mnie, co robię by być piękna od zewnątrz, w kwestii kosmetyki, to ostatnio przede wszystkim skupiam się na pielęgnacji włosów, zużywam wszystkie kosmetyki które mam, inwestuję w bardziej naturalne i staram się być systematyczna w tym co robię, bo przecież tylko robiąc coś porządnie, osiągniemy efekty :-)
Obserwuję jako Mirielka
OdpowiedzUsuńE-mail: kobieca.codziennosc@gmail.com
Odpowiedź: Ostatnio na moim blogu znowu znalazłam wyszukanie, tym razem "maseczka ze spermy". Czyli coś ta sperma w sobie ma, dużo białka te sprawy. To chyba dobrym sposobem na bycie piękną jest... seks ;) Nie dość, że poprawia humor, spala kalorie to i pielęgnuje od środka ;)
A na poważnie - zdrowy tryb życia, ćwiczenia, diety, kosmetyki.. to nie wszystko. Piękno pochodzi od wnętrza - jak się siebie lubi, jest się szczęśliwym, to to tak ładnie z nas promieniuje i sprawia, że jesteśmy po prostu piękne. Więc najlepszy sposób na bycie piękną? Miłość!
Obserwuję jako Klaudia.
OdpowiedzUsuńe-mail: anima92@autograf.pl
Odpowiedź: By być piękną i zadbaną regularnie stosuję kosmetyki, odżywiam się zdrowo, ćwiczę oraz czytam recenzje i porady Orlicy ;-)
obserwuję jako: elmirkaxp
OdpowiedzUsuńe-mail: elmirkaxp@gmail.com
odpowiedź: wstaję i jestem! ;)
Obserwuję: Sabbatha
OdpowiedzUsuńmail: ihavetoomanynailpolishes@gmail.com
Co robię? Dużo śpię, jeżdżę na rowerze, pływam i przytulam koty - to lepsze niż wszystkie kosmetyki razem wzięte :>
Obserwuję jako bunny b
OdpowiedzUsuńmail - kroliczek.doswiadczalny@gmail.com
Przez lata nauczyłam się jednej rzeczy - mogę robić nie wiadomo co dla swojej urody, ale to wszystko nie zadziała, jeśli będę zestresowana i spięta. Silny stres odcisnął jakiś czas temu piętno na mojej skórze i włosach, do tej pory walczę z jego konsekwencjami. Nauczyłam się jednak skutecznego relaksu oraz staram się doceniać każdego dnia to co mam - może niewiele, ale wdzięczność za to, plus docenianie małych radości, sprawia że życie nabiera barw, a ja jestem spokojniejsza. I to jest dla mnie najlepszym kosmetykiem.
Do tego wszystkiego dodam jeszcze odpowiednią dietę - unikam glutenu (produkty z mąką) oraz cukru, jem więcej warzyw i staram się ruszać na przekór mojej pracy przy komputerze. To również zaczyna dawać pozytywne efekty. Polecam wszystkim - spokój ducha i optymalna dieta to moim zdaniem znacznie lepszy sposób na urodę, niż skomplikowane zabiegi kosmetyczne.
Obserwuję jako - Chelsea-Lena
OdpowiedzUsuńE-mail - chelsea@onet.pl
Odpowiedź - Aby być piękną i zadbaną - po prostu staram się spać na tyle długo, by mój organizm zdążył się zregenerować. Budzę się rano z pozytywnym nastawieniem do świata i uśmiechem od ucha do ucha, a wtedy nawet makijaż nie jest mi potrzebny :D
Obserwuję jako: Magdalena Wilmańska
OdpowiedzUsuńE-mail: wilmanka@o2.pl
Odpowiedź: Aby być piękna i zadbaną-Czasem im mniej tym lepiej, niestety kobieca natura wygrywa i testujemy mnóstwo kosmetyków. Gdziekolwiek nie pójdziemy widzimy nowości, których nie ma na naszych półkach. Dlatego tez moja pielęgnacja jest bardzo zmienna. olejek arganowy i woda różana w zapasie to sekret zdrowej skóry, a makijaż dopełnia każdą pielęgnacje. Jednym z elementów, który wpływa na nasz wygląd to pogoda. Oj tak;) Jeśli nie ma słoneczka nasza buzia blednie i stajemy się smętne. Świeże powietrze tez robi swoje. Dlatego też dobre nastawienie i dużo spacerów nie powinno zabraknąć. Jakie z tego wnioski? Nie tylko kosmetyki ale także czysta natura ma wpływ na to jak wyglądamy;)
obserwuję jako Jula Ant
OdpowiedzUsuńemail juless@vp.pl
Mój sposób na bycie piękną i zadbaną to rozpieszczanie duszy i ciała, do którego przystępuje w sobotnie przedpołudnie po tym jak mąż i syn wybędą do teściów.
Najpierw laduję w wannie pełnej gorącej wody z dużą iloscią soli kąpielowej, czasem też płynu tworzącego górę piany - w wannie zawsze czytam książkę - tak długo jak długo mam miejsce na dopuszczanie ciepłej wody.
Następnie wychodzę i nakładam: na brzuch i pupę przygotowany wcześniej antycelulitowy peeling kawowy włąsnej roboty a na stopy, kolana i łokcie maskę z duzej ilosci masła do ciała. Na włosy olejek, na twarzy maseczka odżywcza a ja owinięta ręcznikiem i ciepłym dresem kontynuuję lekturę. Po godzince wskakuję pod prysznic i zmywam z siebie wszystkie dobroczynne okłady ulubionym żelem pod prysznic, jeszcze tylko delikatny balsam i chłopaki mogą wracać :)
Obserwuję jako: Eternity
OdpowiedzUsuńE-mail: takbywlosminiespadlzglowy@gmail.com
Odpowiedź:
Cóż robię, by być piękną? cóż robię, by być zadbaną?
od samego rana blogi wertuję,
w braniu sobie wskazówek do serca nie próżnuję!
Śpię, ile tylko dusza zapragnie, by w ciągu dnia wyglądać ładnie.
Ktoś mi powiedział kiedyś:
"Wewnętrznie i tak zawsze będziesz piękna"-
-ja wysłuchałam pomału, ale i tak dążę do swojego własnego ideału.
Z rana kąpiel w mleku lub też w pianie, co dzień bułka na śniadanie.
Potem blogów wertowanie, a następnie błogie o urodzie rozmyślanie.
Makijaże, przebieranki-zabierają dnie, poranki.
No i jeden problem stale-"Cóż na siebie włożyć mamy?"
Nie ma, o zgrozo, sposobu żadnego by się zdecydować.
Mijają sekundy, mija czas, a dylemat i tak nie opuszcza nas.
A o co tyle zachodu? No o wygląd, jasna sprawa.
Codzienna w makijażowy i modowy świat wyprawa.
Dla satysfakcji, dla samopoczucia lepszego.
Obyśmy tylko nie zapominały dnia każdego,
o tym do czego dążymy, czego chcemy
i jakich tysiąca innych chwil
w codziennej gonitwie przegapić nie możemy. :)
Obserwuję jako Gosia Kowalska, herrbata@tlen.pl
OdpowiedzUsuńZapraszam na www.poradyherrbaty.blogspot.com
W naszych czasach bardzo łatwo popaść w kompleksy. Gazaty i telewizja karmią nas widokiem pięknych, szczupłych pań, które wyglądają korzystnie głównie dzięki stylizacji, makijażowi i dobremu oświetleniu.
Moje pragnienie wyglądu "jak z okładki Vouge" dawno zostało ugaszone. Ale wciąż chcę wyglądać pięknie i swoją urodą powalać ukochanego.
Przede wszystkim wzięłam sobie do serca słowa - "jesteś tym, co jesz". Pielęgnacja urody powinna zacząć się od wewnątrz. Staram się jeść dużo warzyw, orzechów i owoców oraz piję dużo soków naturalnych. Pigułka nie zastąpi prawdziwych witamin, nie dajmy się zwieźć.
Mimo tego, że żyję w ciągłym biegu, zawsze staram się znaleźć dla siebie kilka minut. Odprężająca maseczka, gorąca kąpiel czy masaż głowy... to wszystko poprawia nie tylko wygląd ale i stan psychiczny. A dobre samopoczucie jest jak eliksir piękności.
Postawiłam przede wszystkim na włosy. Uważam, że są atutem kobiety i wabikiem na mężczyzn. Dlatego muszą być ładne i zadbane. To im poświęcam najwięcej czasu. Dobre szampony, domowe odżywki to tylko początek tego co powinnyśmy robić dla naszych włosów. Zrezygnowałam z farb chemicznych, przestałam prostować włosy - a suszę tylko sporadycznie. Włosy w przeciągu kilku tygodni nabrały takiego blasku - że aż samej mi trudno w to uwierzyć. To sprawia, że czuję się atrakcyjna i sprawia, że mężczyźni się za mną oglądają.
Obserwuję jako Lila
OdpowiedzUsuńE-mail: lilus731@gmail.com
Odpowiedź:
cóż...każda z nas ma wiele rad i pomysłów co robić aby być piękną i zadbaną.
Moim zdaniem podstawą jest schludność. Powinnyśmy nosić czyste ubrania, paznokcie buty i całą reszte - co o zgrozo czasem ludzie o tym zapominają.
Ogólnie możemy dbać o siebie od środka...różne suplementy diety czy witaminki, które moim zdaniem szałowego efektu nie dają.
Kolejnym rozwiązaniem jest używanie kosmetyków. Trochę podkładu, pudru, tusz do rzes czy błyszczyk potrafią tak zmienić kobiete, jak nic innego. Jednak przed nałozeniem całej ilości chemii na twarz powinnyśmy zadbać o skórę, ale jak? Każda skóra jest inna, jednak podstawą są odpowiednie żele do mycia twarzy, toniki, peelingi oraz kremy nawilżające. Twarz i szyję powinnyśmy smarować kremem nawilżającym MINIMUM 3 razy dziennie, nadaje to wtedy miękkośc, odpowiednie nawilżenie, a co za tym idzie również koloryt skóry. Odpowiednie czyszczenie skóry (żele, toniki i peelingi)jest także bardzo ważne i stosujemy je oczywiście przed nałożeniem kremu nawilżającego :) Ale co z resztą ciała? Masła,balsamy i mleczka powodują, ze nasza skóra jest napięta i odżywiona, a peeling do ciała pomoże pozbyć się zbędnego naskóra. Nie zapominajmy o paznokciach...mogą być pomalowane, ale może najpierw by tak ładnie o nie zadbać? Pozbyć się brzydkich skórek, oraz nałożyć odżywkę, ale także mieć czyste paznokcie i często myć ręce :)
Ubranie? Oczywiście także świadczy o naszym wyglądzie. Moim zdaniem nie potrzebne są nam markowe ciuchy aby wyglądac pięknie tylko odpowiednie kolory i fasony dobrane do naszego typu urody jak i figury :)
Buty na obcasie nie zaszkodzą, a dodadzą seksapilu :)Tylko nie zapominajmy o naszych piętach które masowo pokazujemy na wiosne/lato :) oraz kolanach i łokaciach, o których czasem istnieniu zapominamy. Peelingi i różne nawilżające kremy będą odpowiednie.
I oczywiście podstawa...zapach! Pięknie pachnąca kobieta to również zadbana kobieta :)
Najlepiej na codzień używać perfumy, które nie mają cieżkiego zapachu tylko miły, ożeźwiający i cytrusowy zapach, który poprawi nam humor.
Hmm..czyż o czymś zapomniałam?
Najważniejszym!! Uśmiechu :)
Uśmiech każdej kobiety dodaje jej nadzwyczajnego piękna, urody i wdzięki, to dzięki niemu mężczyźni padają nam do stóp, a inne kobiety z zazdrością za nami oglądają.
A aby każda kobieta miała uśmiech na twarzy potrzebna jest jej miłość - partner, który dba o nią jak żaden inny i przy którym rozkwita jak kwiat na wiosnę; przyjaciółka - bądz przyjaciel to bez różnicy, bynajmniej osoba na której zawsze możemy polegać, nieważne o której godzinie, gdzie i kiedy. Ona zawsze będzie z nami i za nami, wysłucha, pomoże i doradzi; rodzina p- ta do której wracamy choć na chwilę aby odpocząć się i zrelaksować, która nadaje nam nadzieji i siły; oraz chwili relaksu - choćby kąpieli w wannie przy świecach, wyjścia na spacer z kochanym pupilem czy jak pewnie w Twoim przypadku Orlico pisaniu bloga, który daje ci zastrzyk energii na kolejne dni :)
Pozdrawiam :)
Obserwuję: anaX
OdpowiedzUsuńE-mail: anax012@gmail.com
Odpowiedź: Co robię,aby być piękną i zadbaną? Cóż dla mnie piękna,a zadbana to dwa zupełnie inne terminy,ale znów jak jesteś piękna to musisz być zadbana;) Piękną muszę się CZUĆ, to nie chodzi nawet o to czy mnie matka natura obdarzyła cudowną urodą, lecz samo postrzeganie siebie jako pięknej, chodzi o samoocenę. Aby taką się czuć, trzeba sprawić by być zadbaną ;) a to wiąże się z odpowiednią pielęgnacją, więc co robię? Stosuję odpowiednie kosmetyki, maseczki, peelingi, delikatny makijaż. Jednak piękna to nie znaczy tylko wypielęgnowana i umalowana..Odrobina sportu, relaksu, dużo uśmiechu, komplementy od płci przeciwnej- to właśnie sprawia, że czuję się piękna :)
* Obserwuję jako... Dbająca
OdpowiedzUsuń* E-mail:... maartynamaartyna@gmail.com
* Odpowiedź... Jestem zakochana. I to czyni każdą kobietę najpiękniejszą :)
Obserwuję jako: angelina73
OdpowiedzUsuńagabi73@wp.pl
Kropla miłości i kwarta radości...czasem i złości cień się przydaje,bo to nie prawda że piękności szkodzi(tylko tym co ciągle złe...tak się wydaje).Pocałunek słońca i rosa poranna rumieniec nadają i krew krąży razniej ,może gimnastyka,może lekka dieta,a na pewno miłość urody dodaje.Mówił już poeta"Kochajmy się!" ...prawda,więc słuchajmy serca,porad przyjaciółki.Dbajmy o urodę i samopoczucie i o siebie wzajem ,bo dobre są spółki.Kosmetyki mamy i zabiegi cudne:masaże,kąpiele i okłady z błota.lecz uroda na zewnątrz przeminie bez śladu,ważna jest ta wewnątrz, prawdziwa - ta złota.Dbam ja o urodę na różne sposoby,każdy ma coś w sobie i skuteczny bywa,ale powiem wszystkim prawdę doskonałą:TA KOBIETA PIĘKNA...KTÓRA JEST SZCZĘŚLIWA...
Obserwuję jako: OlusiaR88
OdpowiedzUsuńhip-ola@wp.pl
Piękna to nie wiem czy jestem ale zawsze staram się być zadbana! Gdy tylko mam wolny dzień który spędzam w domu staram się nie malować- dać skórze odpocząć od tych wszystkich podkładów, szminek itp.. Wtedy biorę kąpiel, peelinguje ciało, dokładnie się balsamuje, nakładam grubą warstwę kremu na twarz, robię sobie kawę i się relaksuje :) po za tym staram się mieć zawsze zadbane dłonie,bo uważam że dłonie to wizytówka każdej kobiety ;)
Obserwuję jako Perturbacja
OdpowiedzUsuńE-mail: magdalenafranczyk@gmail.com
Odpowiedź: Co robię,aby być piękną i zadbaną? Żeby być piękną - może to zabrzmi ckliwie i pretensjonalnie, ale....przede wszystkim i w pierwszej kolejności staram się pokochać siebie i zaakceptować siebie taką, jaka jestem. Dla kobiety, która przeszła bulimię i inne takie tam epizody depresyjne, nie jest to łatwe i wymaga ciągłej pracy nad sobą;-)) Żadne kosmetyki nie zdziałają tyle, ile samoocena na wysokim poziomie i kochający ludzie wokół. A co robię, żeby być zadbaną? Wypracowuję sobie rutynę działań, które powtarzam codziennie, wraz z małymi odstępstwami na szaleństwa typu SPA :-) To wystarcza, bym czuła się dobrze we własnej skórze - wewnętrzny blask sprawia, że inni również widzą mnie jako piękną.
Obserwuję jako : Alexis S
OdpowiedzUsuńMail: gwiazdunia1989@wp.pl
Odpowiedź: Ja dbam o siebie biorąc codziennie komplet witaminek, stosuję kosmetyki nawilżające, używam bardzo dużo kosmetyków ujędrniających gdyż, wymaga tego moja skóra. Ćwiczę przynajmniej 2 razy w tygodniu żeby poprawiać swoją kondycję fizyczną no i żeby pozbyć się nieprzyjacielskiego tłuszczyku.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: nika88
OdpowiedzUsuńE-mail:one-more-dress@wp.pl
Odpowiedź: Aby być piękną i zadbaną według mnie trzeba przede wszystkim być szczęśliwą, i chociaż nie zawsze jest to proste, to właśnie taką osobą staram się być na co dzień. Robię to co lubię robić. Staram się nie denerwować i być miła dla osób, które mnie otaczają, bo ponoć "złość piękności szkodzi". Nie stosuję żadnych diet, jem to na co mam ochotę, jeśli właśnie to ma mnie w danej chwili uszczęśliwić. Latem jeżdżę na rowerze, chodzę na spacery, a ostatnio częściej ćwiczę, aby moje ciało było zadbane. Aby być piękniejszą często czytam różne porady na temat urody i te które uważam za słuszne wdrażam w życie.
Dbam o włosy, skórę i paznokcie. Podobno zadbane dłonie są naszą wizytówką, więc w szczególności dbam o to aby mieć ładnie pomalowane paznokcie, bez odprysków lakieru. Włosy noszę najczęściej rozpuszczone, bo uważam, że w takich wyglądam najlepiej. Ciało nawilżam i odżywiam różnymi mazidłami. Oczywiście nie obędzie się także bez kosmetyków do makijażu. Lubię malować mocno rzęsy i delikatnie usta, wydaje mi się, że wtedy jestem piękniejsza.
Podsumowując więc aby być piękną i zadbaną staram się być szczęśliwa i dodatkowo dbam o siebie przy użyciu kosmetyków pielęgnacyjnych jak i kolorowych.
Obserwuję jako Rudaaa12
OdpowiedzUsuńE-mail: kornelia.wlosiak@gmail.com
Odpowiedź: Co robię,aby być piękną i zadbaną? Pytanie nie jest proste, odpowiedź nie jest łatwa, przyjrzyjmy się jednak bliżej hasłu; piękna nastolatka. No bo lat co prawda mam tylko szesnaście i zdawać się może; fiuuu bździu w głowie, szkoda,że często przez taki pryzmat ludzie patrzą w moją stronę. No może do końca nie jestem poukładana, czasem jestem nieprzewidywalna, ale tak ogólnie rzecz biorąc- dobry ze mnie człowiek, miły, pomocny no i kochany! Przez wielu mam nadzieję uwielbiany. Oh, proszę wybaczyć z tematu schodzę, powróćmy więc w pielęgnacji stronę. Na kosmetyki tysięcy nie wydaję, może kilka stów, by mieć ich pod dostatkiem no i w tzw. "bród". Z racji tego iż ostatnio moja osoba ewoluuje postanowiłam zadbać o włosy i pazury,aby i jedne i drugie rosły sobie szybciutko, były zdrowe, pachnące, fajne i zachęcające. Uwielbiam sobie spa w domu przygotowywać! Na samą myśl zmienia się na mojej twarzy mina, od razu się raduje, myśl o domowych kuracjach często mi życie zajmuje. No bo wiadomo po takim spa, to od razu lepiej się żyje,radośniej egzystuje i wgl takim się wspaniałym człowiekiem czuję. A gdy jeszcze włosom zrobię olejowanie,albo laminowanie... czego mi chcieć więcej? A tak schodząc na ziemię, co jest najważniejsze? Abym zawsze wyglądała kwitnąco, nie ważne w co ubrana,nie ważne jak pomalowana, obym tylko o uśmiechu na twarzy nigdy nie zapomniała!
ale się bez sensu opisałam ;D
Obserwuję jako: Absinth
OdpowiedzUsuńE-mail: kosmetyczna.cukiernia.absinth@gmail.com
Odpowiedź:
Bycie piękną i zadbaną to mój priorytet ;) Może po prostu opowiem jak wygląda mój typowy dzień? Po pierwsze, śpię na poduszkach z chińskiego jedwabiu, które pomagają mi odstraszać ewentualne zmarszczki. Czasem pod moje siedem materacy dodaję ziarnko grochu, gdyż niektórzy twierdzą że działa antycellulitowo-jednak ja cellulitu oczywiście nie posiadam, gdyż żywię się głównie jaskółczymi gniazdami i ambrozją. Gdy wstaje rano, leśne ptaszki są zobowiązane śpiewając zadbać o mój dobry nastój (zmarszczone czoło to przyszłe zmarszczki!). Biorę kąpiel w mleku i miodzie, a Elfki wcierają w moją twarz ziołowe eliksiry i polecony przez już-martwą-przyjaciółkę krem z salamandry i mandragory. W międzyczasie służki przynoszą mi stroje z najróżniejszych stron świata które podesłały mi porażone moją pięknością sąsiednie królestwa (albo strachem, nieważne). Kiedy wybiorę już ten, który wydał mi się najbardziej luksusowy, wybieram biżuterię które wykuły dla mnie krasnoludy z kamieni, które odebrałam co większym i ważniejszym smokom. Gdy już skruszę kilka pereł, dodam do mojego wina i wypijam je, myśląc o przyjemnościach dnia dzisiejszego. Teraz czas na sport, każdy wie jak ważny jest dla urody kobiety. Stajenni przygotowują mi karego konia, pilnując żeby grzywa płonęła jak najpiękniej, a żar oczu przeraził moich wrogów. Wzywam mojego przystojnego dowódcę i razem z moim wojskiem udajemy się przypomnieć ościennym królestwom kto jest najpiękniejszy. Niestety, zmuszona jestem używać potężnych czarów, a przecież wiecie że to nie działa dobrze na cerę… Po długiej i męczącej pogoni, wszystkie młode dziewczęta zgromadzone są w moim polowym namiocie. Krew która spływa mi na ręce, sprawia że stają się znów białe i młode. Kiedy wieczorem przeglądam się w lustrze, a ono zapewnia mnie, że jestem najpiękniejsza i wszystkie moje konkurentki zostały zgładzone, wtedy wiem że był to dobry dzień dla mojej urody;)
Obserwuję jako: Dak0ta
OdpowiedzUsuńE-mail: dak0ta@o2.pl
Odpowiedź:
By być piękną i zadbaną dzień rozpoczynam od solidnej porcji świeżej krwi młodego i ponętnego mężczyzny, następnie za siedmioma górami i siedmioma lasami odbywam kąpiel w srebrzystym jeziorze przy akompaniamencie skrzeku nietoperzy, koniecznie po wszystkim nacieram się mchem zebranym pod tajemniczym drzewem przez dziewice andaluzyjskie aby na koniec poddać się rytualnej orgii….
Oczywiście żartuję. Mam nadzieję, że wybaczysz mi ten mój kaleczny pseudo fantastyczny wstęp;) Aby być piękną i zadbaną staram się po prostu żyć w zgodzie z samą sobą. Jak? Po prostu próbuję wsłuchać się w swój organizm i odpowiadać na jego potrzeby. I tak przykładowo unikam słońca bo moja skóra jest na tyle wrażliwa, że nie cierpi go nawet w niewielkiej ilości po nałożeniu całej tubki kremu z najwyższym filtrem. Dlatego kapelusz i okulary przeciwsłoneczne to mój stały duet w okresie letnim (dzięki temu mogę czasem poczuć się jak gwiazda Hollywood :D). Nie jadam mięsa od hm…. prawie 11 lat (ależ ten czas zleciał!). Nie uznaję spożywania padliny, która gnijąc zalega w jelitach przez 80 h nim zostanie wydalona (udowodnione przez mądrych ludzi zwanych naukowcami). Co więcej jak można być pięknym i czuć się dobrze wpychając w siebie tyle bólu i cierpienia, które kiedyś było szczęśliwym stworzeniem? Staram się za to jeść duuużo warzyw i owoców, jednak porządnym kawałkiem (no dobra, tabliczką :P) czekolady też nie pogardzę od czasu do czasu, żeby nie powiedzieć, że przynajmniej raz w tygodniu;) Uważam, że odmawianie sobie takich przyjemności przynosi odwrotny skutek i wcale nie jesteśmy szczęśliwsi (również naukowo udowodniono, że osoby jedzące częściej czekoladę lepiej i szybciej ją spalają niż te, które pozwalają sobie na nią od święta – uwielbiam naukowców). Aby czuć się zadbaną, oczywiście jak każda kobieta, stosuję kosmetyki. Najbardziej lubię te naturalne, często niedoceniane, jak maska z siemienia lnianego czy kawowy peeling. Natomiast aby być piękną nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez klasycznego makijażu w stylu Dity von Teese (czyż nie jest piękna?). Co jeszcze…. Poza tym nigdy nie kładę się w złym humorze (jak wiadomo budzimy się w takim nastroju w jakim się kładziemy!), poranek rozpoczynam od pogłaskania kota i buziaka od TŻta, przed wyjściem z domu wypijam kubek mojej ukochanej zielonej herbaty malinowej i lekkiego śniadania, wszystko oczywiście robię przy akompaniamencie mojej ulubionej nuty w głośnikach. Czemu piszę o takich banałach? Bo uważam, że bycie piękną i zadbaną definitywnie łączy się z byciem po prostu szczęśliwą i dostrzeganiu przyjemności w takich prostych i przyziemnych sprawach. A przecież szczery uśmiech to najlepsza ozdoba każdej kobiety.
Obserwuję jako: setfiretotherain
OdpowiedzUsuńE-mail: niezapominajki91@gmail.com
Odpowiedź:
Co robisz, by być piękną i zadbaną?
Staram się być zawsze wyspaną,
kremik wklepywać co rano.
Ponadto wszelkie balsamy i masła,
to dla mnie nie nowe hasła.
Makijaż jest dla mnie rytuałem codziennym ,
tusz wraz z eyelinerem są moim kompanem niezmiennym.
Jeszcze uśmiech nie znikający z twarzy,
sprawia, że nie wiadomo co się dziś wydarzy :)
Obserwuje jako Moniak na fb Moniak Em
OdpowiedzUsuńMonika4135@wp.pl
Co robisz, by być piękną i zadbaną?
Moja recepta:
Kobieta piękna czuje się przy swoim mężczyźnie, a zadbana jak zrobi makijaż:)
Obserwuję jako : Świat piękna i testowania.
OdpowiedzUsuńE-mail: b.skwolej@gmail.com
Odpowiedź : Skóra piękna i zadbana jest gdy mogę jej podarować zabiegi oczyszczania i pielęgnacji niezależnie od pogody i pory roku.Tak, jak na nasze życie składa się mnóstwa zdarzeń , tak kondycja skóry to całoroczne porcje codziennych tricków, nie zawsze magicznych i nieosiągalnych,wręcz przeciwnie ale zawsze pełnych czułości .Zaczynam od tego,że peeling musi być i na twarzy,gdy gładka cera mi się marzy.Kąpiel długa i nawilżająca na pewno jest dla skóry kojąca,potem jeszcze balsamu używam i od stóp po szyję się nim nakrywam -jak kołderką z puchu co mnie otula -skóra promienieje a moja bużka się śmieje.Na twarz od czoła po szyję innego kremu użyję.Skóra idealna jest osiągalna ,ja to stosuję i tak pięknie się w niej czuję.Promienieję w wieczornej poświecie - na własnym 'czerwonym dywanie" - na końcu którego stoi mój lubi i patrzy z zachwytem.Wtedy czuję się jak gwiazda ,lecz nie ta na niebie ale rodem z Hollywood i błyszczę z radości :)
Podsumowując odpowiedż na pytanie - domowe spa ,ukochany mężczyzna i dobre nastawienie do świata :)
obserwuję jako: cellulitka
OdpowiedzUsuńe-mail : cellulittka@o2.pl
Odpowiedź: Aby być piękną i zadbaną staram się fundować sobie chwilę spokoju i relaksu przynajmniej raz na tydzień. Wypoczęty organizm i umysł pozwala mi na czerpanie przyjemności z codziennych zabiegów pielęgnacyjnych i sportu. Uśmiechnięte oczy mówią same za siebie.. a gdy one są uśmiechnięte to czuję się piękna i zadbana.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńObserwuję jako... ZajacKicak
OdpowiedzUsuńE-mail:... ZajacKicak@gmail.com
Odpowiedź... jem dużo witamin i ćwiczę.