poniedziałek, 18 lutego 2013

O moich włosach z nieco innej perspektywy...

W moich włosowych aktualizacjach zawsze piszecie mi, że moje włosy wyglądają na zdrowe i gęste. Cóż, zdrowe może w miarę są, ale gęste? Ani trochę. I wiem też, że nie bardzo wierzycie w moje zapewnienia, że włosów na głowie prawie nie mam. Chciałabym więc dziś pokazać Wam je z nieco innej perspektywy - czyli po prostu jak wyglądają związane.
   
  
Teraz widzicie, co mam na myśli? ;)
Przyznaję bez bicia, że rzadkie i cienkie włosy zawsze były jednym z moich czołowych kompleksów, niestety z tej kategorii, z którą niewiele można zrobić. Na zdjęciach z włosowych aktualizacji włosy są świeżo umyte i pięknie wyszczotkowane, więc wyglądają, jakby miały jakąś tam objętość. Efekt ten znika u mnie błyskawicznie, po chwili znowu widać, że moja bujna czupryna dorównuje niemal tej, którą mógł poszczycić się Gollum - [klik]. Na tym polega cały czar tych zdjęć ;) Na co dzień moje włosy objętością absolutnie nie grzeszą, ale myślę, że już się z tym pogodziłam - one tak już po prostu mają, nigdy nie były gęste. Same widzicie, jaką zadziwiającą grubość ma mój kucyk - dokładnie 6,1cm. Dla porównania, niektóre z Was chwaliły się obwodem kucyka ok. 12cm, przy czym w kwestii obwodu różnica jest ogromna - 6cm to kciuk, 12cm to prawie nadgarstek. Nawet część z Was zauważyła, że jak wrzucam zdjęcia np. ze spotkań blogowych, to moje włosy wyglądają zupełnie inaczej, że są zwyczajnie rzadkie.
Jak wiecie, aktualnie wzięłam się mocno za odżywianie włosów pod kątem ich wypadania i rośnięcia - stosuję wcierki i inne produkty, które w pierwszej kolejności mają wyeliminować wypadanie, a później spłodzić mnóstwo baby hair i przyspieszyć wzrost obecnych włosów. Nie wiem, co z tego będzie, ale po cichu liczę, że może za rok będę mogła pochwalić się imponującymi 7cm kucyka? ;)

Tymczasem mogę Was rozbawić moją... grzywką ;)
  
   
Wybaczcie ostrość zdjęcia, ale grunt, że widać to, co najważniejsze - moją nieokiełznaną kępkę baby hair nad czołem. Mam ją zawsze i zawsze sterczy tak jak na zdjęciu, nie da się jej przylizać ani ukryć pod włosami. Już właściwie przestałam na nią zwracać uwagę, ale widać ją na niektórych zdjęciach z profilu przy aktualizacjach ;) Świadczy to o tym, że baby hairy jakieś zawsze mam, co jest pocieszające, ale liczę, że uda mi się je bardziej rozmnożyć, żeby faktycznie zyskać na objętości. 
  
To właściwie tyle - chciałam tylko udowodnić, że naprawdę moim włosom bardzo daleko do ideału ;)
Prosiłabym tylko, żebyście nie doradzały mi kosmetyków na zwiększenie objętości itd - nie działają, a próbowałam wielu. Zamiast dodawać sztucznie objętości, wolę faktycznie wyhodować więcej włosów, choć nie wiem, czy to możliwe. Proszę więc o kciuki - za jakieś pół roku pewnie znowu zmierzę kucyk i zobaczę, co się zmieniło ;) Na pewno będziecie o tym wiedzieć, w końcu po coś są te comiesięczne aktualizacje ;)
 Wiem, że ten post wyszedł taki marudny, ale nie taki był mój cel ;)
  
To teraz przyznajcie się, ile cm obwodu mają Wasze kucyki? :P Dobijcie mnie! :P

133 komentarze:

  1. Jakbym patrzyła na swoje włosy, tylko zupełnie w innym odcieniu ;) również mam baby hair nad czołem od zawsze - chociaż moje jako tako układają się, gdy przytapiruję sobie górę. Wówczas tak nie sterczą. Ale przecież nie będę robić tego codziennie :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie też już przestałaś na nie zwracać uwagę? :P

      Usuń
    2. Nie, czasami wybitnie się na nie denerwuję ;)

      Usuń
    3. Eee, nie ma po co :P
      Choć jak wredota Ukochany zaczyna mi "kręcić loki" na tej grzywie to też szału dostaję :P

      Usuń
  2. U mnie na baby hair niesamowicie podziałał sok z pokrzywy. W smaku obrzydliwy, ale włosy mi przestał wypadać (bo to był mój główny cel), a baby hairków pojawiła się cała masa. i szybciej mi po nim rosły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pokrzywę pijesz taką w torebkach czy liście? I ile razy dziennie?

      Usuń
    2. Też chętnie się dowiem - taki rodzaj suplementów dałabym radę znieść :P

      Usuń
    3. no niestety muszę Was rozczarować, bo choć herbatki z pokrzywy lubię i piję, to burzliwy efekt baby hairków nastąpił po soku z pokrzywy, o takim:

      http://balbinaogryzek.blogspot.com/2012/11/aktualna-suplementacja-wiesioek-tran.html

      który w smaku jest obrzydliwy, ale wypijałam łyżkę dziennie, jakoś dałam radę przez 3 tygodnie :))

      Usuń
    4. Dzięki za linka, teraz wszystko jasne :)
      W ogóle jakie masz piękne włosy *.*

      Usuń
    5. Nie ma za co, sama prawda ;)

      Usuń
  3. Mój kucyk ma ok 9 cm więc też nie ma szału, również cierpie na brak objętości ale to głównie ze względu że proste włosy tak mają, ja je zawsze trochę tapiruję i wyglądam jakbym miała dużo włosów ;P a z tym Gollumem przesadziłaś ;P znam osoby co mają mniej włosów niż Ty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 9 to sporo w kucyku;) nie masz na co narzekać:D

      Usuń
    2. Ja zawsze myślałam że mam rzadkie włosy :P

      Usuń
    3. To już wiesz, że nie ;)
      Ewalucja, Ciebie to nawet nie pytam :P

      Usuń
  4. U mnie włosy wydają się dużo cieńsze przez pocieniowanie. Na początku mój kucyk był na prawdę bardzo małych rozmiarów. Teraz jak mierzę to wychodzi taka 9 cm obwód, ale tylko przy samej gumce, później wraz z cieniowaniem jest coraz mniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba normalne i bez cieniowania, że im dalej, tym mniej :)

      Usuń
  5. Co do grzywki, aktualnie mam tak samo ;)
    Ale w sumie dobrze, że rosną i powoli zakrywają "placki";)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze dobrze :) Placków nie mam, ale tak czy siak przedziałek mam konkretny :P

      Usuń
  6. Ja kucyka nie mam wcale :P Może jak by się uprzeć, to coś tam już by się dało związać, ale dojść do długości takiej, jak Twoja - lata pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przynajmniej masz spokój i nie musisz się przejmować jego grubością :P

      Usuń
  7. łeee nie wiem gdzie centymetr...albo chociaż linijka :P

    taki to już urok zdjęć... ja np zupełnie inaczej wyglądam jak sama sobie zrobię zdjęcie, a inaczej jak ktoś mi zrobi :P a chyba jeszcze inaczej na żywo :)

    grunt, że zdrowe i gładkie! a jakie długie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Linijką to już ciężko by było :P
      Ja sobie zdjęć włosów za cholerę nie umiem sama zrobić :P

      Usuń
  8. mi tez tak stercza...nie przejmuj sie bo to znaczy ze rosna zdrowe nowe wloski:)))
    ja Cie nie dobije bo tez mam takie cienkie wloski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle że zawsze taką grzywę miałam, a włosów nie przybywa :P

      Usuń
  9. Sooo cuute<3 twoja grzywka mnie rozczuliła;D a twój kucyk nie jest jakiś mega cienki, jest przeciętny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeciętnie cienki ;)
      Jak czasem przy koleżankach zbiorę włosy w kucyk to nieraz słyszę takie pełne politowania "Ojeeeej" :P

      Usuń
  10. Mam dokładnie taką samą grzywkę! :D Tylko ponieważ mam przedziałek na boku to rośnie też idealnie przy przedziałku xD
    Co do reszty włosów to rozpuszczone rzeczywiście wyglądają jakby było ich bardzo dużo, ale widzisz, jesteś jedną z niewielu blogerek (a przynajmniej ja nie widziałam), która pokazała włosy w kucyku. Dzięki temu wiem, że z moimi nie ma takiej tragedii :D bo mniej więcej jest ich tyle samo w kucyku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój przedziałek też jest nieco z boku i też grzywka jest tuż przy nim :P
      Choć takie kłaczki mam na całej długości linii włosów, tylko przy przedziałku są zawsze bardziej widoczne.

      Usuń
    2. Hahaha przypomniałaś mi jakie cudo zrobiła moja młodsza siostra w wakacje :D Chciała mieć więcej baby hairów, więc obcięła sobie na środku przedziałka takie cienkie pasemko, żeby miało długość ~0,5cm :D Pomysły 10 latki :D

      Usuń
    3. O mamo! :D W tym szaleństwie jest metoda! :P

      Usuń
    4. Wyglądało to dość zabawnie, teraz to pasemko jest już na tyle długie, że łapie się w wysokiego kucyka ;) Co najśmieszniejsze, ze względu na to, że jest jeszcze stosunkowo małym dzieckiem to wokół głowy ma całą poświatę z baby hairów, więc totalnie nie wiem co jej strzeliło do głowy :D

      Usuń
    5. Już widzę tego mini irokeza wzdłuż przedziałka :D

      Usuń
  11. A mój kucyk ma 9cm w obwodzie :D Poza tym mam dużą objętość i niemal identyczną grzywkę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mierzyłam swojego nigdy :) btw. super bejbiki :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm.. jeżeli podpowiesz, jak dobrze zmierzyć objętość włosów, to Ci powiem, bo mnie aktualnie wychodzi jakieś 10,5 cm :D
    Ale tak, ja mam grube włosy :) mogę Ci zdjęcia podrzucić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Związujesz włosy mniej więcej tak, jak ja na zdjęciach i mierzysz centymetrem tuż za gumką :)

      Usuń
  14. Ojj tam ;] Moje włosy też wyglądają na gęste i wgl, a podejrzewam,ze obwód kucyka mam podobny do Ciebie ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko moje NIE wyglądają na gęste, to jest ten szkopuł :P

      Usuń
  15. obwodu kucyka nie mierzyłam (nie chcę się dobijać) ale od zawsze mam problem z brakiem objętości włosów , szybko opadają i robią się nijakie i płaskie, są zbyt proste i tak mogłabym narzekać i narzekać ;D dlatego co jakiś czas mam myśli żeby je ściąć na krótko , na szczęście szybko mi przechodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kilka razy już, zła na swoja "trzy włoski" ścięłam je na dość krótko... A później płakałam, bo nie dość, że nadal było ich mało, to jeszcze były krótkie xD

      Usuń
    2. Przy krótkich nadal pozostaną rzadkie i cienkie, cudów nie ma, próbowałam ;)

      Usuń
  16. Ja mam niby 7 ale z grzywką(nareszcie jest taka że łapie ją gumka <3) i jak koleżanka wyżej pisała, też mam wycieniowane więc im dalej od gumki tym cieńsze;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To normalne, i bez cieniowania :)
      Ja grzywki mieć nie mogę, bo by mi włosów na resztę głowy zabrakło :P

      Usuń
  17. mamy taki sam odwód kucyka... malutko niestety. Ale niedawno miałam 4cm więc aż tak już nie mogę narzekać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojoj, 4cm to faktycznie fatalnie... Choroba czy coś takiego?

      Usuń
  18. Ee tam. Chyba każda z nas takie wąskie/cienkie? kucyki. Ja mam tylko 8, ale pamiętaj że mam włosy wysokoporowate a takie zawsze wydają się grubsze ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam dokładnie tak samo :)

      Usuń
    2. Pewnie też mogą być inaczej mierzone, zależnie od czasu po myciu ;)
      Swoją drogą nie mam pojęcia, jakie moje włosy są, bo łapią się do obu zestawów kryteriów po trochu :P

      Usuń
    3. Masz takie gładkie że to widać na zdjęciach, wiec pewnie niskoporowate ;) A Łatwo się odkształcają? Czy jak je zakręcisz to szybko sie prostują?

      Usuń
    4. Bardzo szybko, właściwie nie da się ich zakręcić ;)

      Usuń
  19. Fakt nie są jakoś strasznie grubeee. :D jak zmierzę to Ci napiszę, ile ma mój kucyk :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam tyle samo w kucyku co i Ty, więc wiem co to za ból :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to łączmy się w "bulu i nadzieji" na większą objętość :P

      Usuń
  21. Ooo! Wybacz, że to napiszę, ale... Zawsze śledze aktualizacje włosowe i dosłownie do płaczu doprowadzała mnie myśl, że za rok pielęgnacji moje może też się piękne staną, ale nie zgęstnieją nigdy... Jak dobrze sie dowiedzieć, że nie tylko ja mam włosów tak mało xD Chociaż Twoje są idealne pod resztą względów :)
    Troszkę się pocieszyłam...
    Miałaś zawsze cienkie włosy? Bo ja niestety tak :/ W podstawówce było tak źle, że mój przedziałek miał grubość palca :/ Mama cudów nad nimi narobiła... a i tak jest niewiele lepiej...
    Wczoraj mi tż powiedział (po opróżnianiu odkurzacza): "Biorąc pod uwagę ile tu jest Twoich włosów, dziwie się że jeszcze nie jesteś łysa"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O.o
      Ja słysząc coś takiego nieźle bym się wkurzyła...

      Usuń
    2. Niestety zawsze, jeszcze w podstawówce miałam takie wręcz bobasowe piórka -.- Już nie mam co się łudzić, że kiedykolwiek będą gęste i piękne ;)
      A o taki tekst nie ma co się wkurzać, sama prawda... Jak mieszkałam przez tydzień u mojego to też wszędzie były moje włosy ;) Sama się dziwię, że nie jestem łysa ;)

      Usuń
    3. Nie wkurzam się, bo sam mi później powiedział, że mam kupić witaminy :)
      A znajduje moje włosy nawet na suficie w łazience (!), więc trudno mu się dziwić zniecierpliwienia... ;)

      Usuń
    4. Haha, moje były nawet w pokoju, do którego w ogóle nie wchodziłam :D

      Usuń
    5. Pokój- okej, choćby na papciach/skarpetkach mógł je ktoś przenieść... Ale sufit?! O.o

      Usuń
    6. On też tam nie wchodził :P

      Usuń
    7. Raz, że majtam włosami podczas prysznica, a dwa - wszędzie fruwają, starczy z impetem otworzyć drzwi od łazienki i już się wzbijają w powietrze...

      Zmierzyłam kuca - 7,5 cm... Chociaż nie wiem czy nie zrobiłam tego źle, bo nie upinałam go na czubku głowy, tylko złapałam wszystkie przy karku...

      Usuń
    8. Sama nie wiem, czy jest różnica w tym, gdzie mierzymy. Jeśli nie mamy cieniowanych to pewnie niewielka :)

      Usuń
  22. też mam takie włoski, niby grzywkę, ciągle mi rosną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w klubie, wygląda na to, że większość z nas je ma.

      Usuń
  23. Też mam takie wredne baby hair, ale mam grzywkę, więc ich u mnie nie widać :D Pamiętam jak mając 10 lat miałam potężną kitę ! Wszyscy właśnie mi zazdrościli grubych włosów. A teraz? Mam kitkę trochę grubszą od Twojej :(Co się z nimi stało?! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba częste, że za dzieciaka ma się dużo lepsze włosy niż później... Tylko od czego to zależy?

      Usuń
  24. Mój kucyk ma 10cm. :) Ale jak spojrzę na zdjęcia mojego warkocza z dzieciństwa... Był naprawdę bardzo gruby, teraz i tak jest cienizna. A baby hair rosną mi przy przedziałku. I jak ich nie okiełznam, to wyglądam po prostu śmiesznie. :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te wzdłuż przedziałka na szczęście u mnie grzecznie przylegają do włosów, ale to-to nad czołem - śmiechu warte :D

      Usuń
    2. udowodnij,że 10 cm - bo ja widziałam i raczej na tyle to to nie wygląda...

      Usuń
    3. Anonimie, a niby jak Natalia miałaby to udowodnić? ;)
      Poza tym - po co?

      Usuń
    4. bo to kłamstwo!! niechaj zmierzy... ja tam widziałam co najmniej 10,02 !! ale i tak niech zmierzy!!
      pozdrawiam :)

      Usuń
  25. grzywkę rzeczywiście masz uroczą. :P a o objętość można powalczyć jakąś dobrą wcierką np. rosyjskim tonikiem, u mnie sprawdził się idealnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Który dokładnie? :>
      Ostatnio rosyjskie kosmetyki coraz bardziej mnie w sobie rozkochują, więc chętnie bym sprawdziła, jak zużyję Jantar :)

      Usuń
  26. nie dobiję Cię moja droga. mój kucyk ma zawrotne 7 cm. ale liczę na coś więcej, bo mam okropnie ścięte włosy ("kochana" fryzjerka je pocieniowala i nie wszystkie mam równej dlugosci) wiec częśc z włosów nie dostaje jeszcze do kucyka, ledwo dosięgają gumki... może jak dorosną wszystkie te wycięte to będzie z 8-9? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, zawsze to lepiej brzmi niż 6 czy 7cm :D

      Usuń
  27. jeśli chodzi o bejbiki to ja mogę powiedzieć tylko o suplemencie diety SILICA..
    przez pół roku włosy leciały mi garściami wiec na razie nie będę się bawić w mierzenie bo bym sie zapłakała na śmierć :< teraz skoro już wiem że to przez tarczyce biorę się za wzmocnienie włosów i za nowe bejbiki i tylko SILICA mi pomogła, tylko po niej mam wysyp włosków i polecam ją z całego serca <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale zaznaczyłam, że suplementy, zwłaszcza tabletkowe, na chwilę obecną mnie nie interesują ;)
      Niemniej, wezmę to kiedyś pod uwagę, dzięki!

      Usuń
  28. ja też mam bardzo cienkie włosy, tylko mocno mi się kręcą, poza tym nigdy nie noszę ich dłuższych niż do ramienia. jesteś ciągle zdecydowana na długie włosy? na pewno szkoda by Ci było ścinać po tak długim zapuszczaniu, ale dobre cięcie naprawdę działa cuda, jeśli chodzi o optyczne zwiększenie objętości włosów. krótsze też mogą być kobiece i piękne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam już kilka razy ścinane tak, żeby optycznie je zagęścić i nigdy nie byłam zadowolona, już pewniej się czuję w długich :)

      Usuń
  29. ja mam za to baaardzo zniszczone włosy... i szczerze nie wiem co już mam z nimi robić, aby choć trochę je odregenerować :/ masz może jakieś pomysły?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowała, niestety nawet one nie są w stanie nic zrobić...
      Fakt faktem po ich stosowaniu moje włosy trochę odżyły, jednak długo to nie trwało i później nie było widać różnicy :/

      Usuń
    2. Najlepiej po prostu olejować przez dłuższy czas, choćby raz w tygodniu, wtedy efekty się będą utrzymywać :)

      Usuń
  30. Ile ja bym dała za rzadkie włosy... Nie cierpię swoich grubych i gęstych włosów, wypadają mi garściami, a mimo to i tak ich pełno. Możemy się zamienić jeśli chcesz. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, bardzo chętnie! :D Albo chociaż wyciągnijmy z nich średnią :D

      Usuń
    2. Też mogę oddać tak z połowę :D

      Usuń
    3. Przyjmę wszystko! :P

      Usuń
  31. Nie jest źle, naprawdę :) Moich włosów też mam 3 na krzyż, ale cieszy mnie jak widzę, ze poprawia się ich kondycja :) A Twoich włosów pod względem wyglądu i zadbania naprawdę sporo osób może Ci pozazdrościć :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio, wolałabym mieć ich 2x więcej, nawet gdybym miała je ogarniać pielęgnacyjnie od zera :P

      Usuń
  32. Ja mam niecałe 7cm... Szału nie robią ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ty możesz je podhodować i zwiększyć objętość, moje tak już mają :<

      Usuń
    2. Mnie chyba przerasta regularne dbanie o włosy... xD

      Usuń
  33. właśnie sobie zmierzyłam, zawrotne 5,5cm i to tak "optymistycznie mierząc" :-( Taki urok cienkich, "dziecięcych" włosów... I tak jest o niebo lepiej niż 2 lata temu: po porodzie jak wypadły hurtem, to dopiero była cienizna. Też walczę z porostem i zagęszczaniem, póki co chyba z sukcesami ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba jednak muszę kogoś poprosić o pomoc w tym całym mierzeniu ;-) Teraz zależnie od pomiaru wychodzi mi 6,2-6,8cm. Zgłupiałam. Może jednak nie jest tak do końca źle... Moje wypadanie najlepiej ogranicza Joanna Rzepa (ukochany aplikator <3) i ostatnio olej łopianowy.

      Usuń
    2. Też uwielbiam Rzepę Joanny, właśnie mi się kończy i pewnie kupię nową buteleczkę, pewnie już piątą albo szóstą? ;)
      Olej łopianowy Green Pharmacy pewnie?

      Usuń
    3. nie, rosyjski z Kaliny (producent: Nevskaya Korona) ;-) Teraz łaszę się na ten z olejem z kiełków pszenicy, chwilowo nie ma go w sprzedaży. A może łopianowy z papryką na porost? Jeszcze nie zdecydowałam.

      Usuń
    4. Kolejne ruskie cudo do kupienia :D Najpierw jednak muszę wykończyć ten z GP :)

      Usuń
  34. Dla mnie wciąż piękne. ;) Możesz nie lubić ich gęstości, ale nad takimi łatwo zapanować, jeśli się zbytnio nie plączą. Masz piękną taflę i nie potrzeba Ci sryliona włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Też znam ten problem... Ale wiesz co? Najważniejsze, że wyglądają zdrowo i że rosną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko trzeba to sobie wystarczająco często powtarzać :P

      Usuń
  36. Może obwodu szalonego w kucyku nie masz ale Twoje włosy są przepiękne :)! niektórych rzeczy się niestety nie przeskoczy ale trzymam mocno kciuki za podwojenie ilości kłaczków na głowie :) Pozdrawiam! bopp

    OdpowiedzUsuń
  37. Mój kucyk ma 7,5 cm i szczerze mówiąc nie zapowiada się na więcej, bo ten stan trwa odkąd pamiętam. Ale pracuję nad pobudzeniem do życia nowych włosków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam więc w klubie - będziemy hodować baby hair razem ;)

      Usuń
  38. Mój kucyczek (bo kucykiem nazwać tych 3 włosów na krzyż nie można) ma równe 6 cm objętości - jestem zaskoczona, bo Twoje włosy wyglądają na dużo bardziej gęste niż moje. U mnie to wypisz wymaluj jak u tego Golluma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyglądają na gęste tylko kiedy je odpowiednio przygotuję do zdjęcia, jak do tych z aktualizacji. Normalnie niestety tak pięknie nie jest ;)

      Usuń
  39. Oj z tymi baby hair to też się mam, jak kucyka robię to tak odstają, że śmiać mi się chce :D ale cieszę się, że rosną nowe, bo ostatnio strasznie mi wypadają włosy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie masz wrażenia, że te baby hair zawsze są takie krótkie? :P

      Usuń
  40. Aż 7 cm:) Miałam przejścia z farbowaniem jakiś czas temu temu i w rezultacie na odroście (do połowy - czyli gdzieś za ucho-do żuchwy) są rzadkie i klapnięte, ale zdrowe i lśniące, a to co po farbie jest połamane, szorstkie i ogólnie bleh.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej masz konkretną granicę, ile musisz zapuszczać, ile możesz ścinać ;)

      Usuń
    2. Jeśli szczerze, to te moje nędzne włosy wkurzają mnie na tyle, że zastanawiam się, czy nie obciąć całkiem na chlopaka, ale z moją wielką twarzą i mocnym karkiem wyglądałabym średnio;p

      Usuń
    3. Wytrzymaj, podhoduj sobie i zetnij się może na jakiegoś boba albo inną kobiecą krótką fryzurkę? :)

      Usuń
    4. Hoduję, chociaż czasem mnie przy tym trafia, ale wolę mieć dłuższe i cienkie, niż krótkie i cienkie;P Jakieś półtora roku temu doszłam do wniosku, że już nigdy więcej nie odstawię sobie numeru: krótka fryzura -> tydzień płaczu "co ja narobiłam, wyglądam jak niedorozwój"->zapuszczanie->obcięcie się na krótko, bo rzekomo to dodaje objętości cienkim włosom. Przerobiłam taki cykl ze 4 razy, dziękuję, postoję;P

      Usuń
    5. Hahaha, doskonale znam ten cykl :D Teraz już się nie skuszę na ścięcie włosów tak szybko :P

      Usuń
  41. 7,5 cm. szaleństwo ;). ale mam jeszcze grzywke taką na czoło, prostą. jednak w porownaniu z tym ile wlosow mialam jakies 3-4 lata temu, to teraz to jest masakra. staram sie jakos ratowac, ale jak na razie moje baby hair są mega oporne na wszelkie wcierki :<
    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie wcierki stosujesz?

      Usuń
    2. jantar i zaczęłam jeszcze myć szamponem rzepa przeciw przetłuszczaniu i wypadaniu włosów. zobaczymy co z tego będzie. może coś pomoże. w najblizszej przyszłości jeszcze kurację rzepa planuje.
      Karola

      Usuń
    3. Jantar i kurację Rzepa zdecydowanie polecam :)
      Rzepowe szampony nie zrobiły na mnie wrażenia, ale może u Ciebie się sprawdzą ;)
      Przy okazji przepraszam Cię, ale od jutra będziesz musiała mieć konto, żeby komentować :( Zmuszona jestem zablokować anonimy, jutro dokładniej napiszę dlaczego...

      Usuń
  42. nie wiem czy dobrze mierzę ten obwód, ale wychodzi mi ledwie 7 cm :( nie mam niby aż mało tych włosów, ale są od zawsze oklapnięte albo spuszone i mi ucho przez nie wyłazi, czego nie znoszę :P
    trzymam kciuki za poprawę kondycji włosów! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. heh... też mam problem z uchem :P i dostaję szału przez to ;)
    spokojnie mogłabym robić za elfa ;P

    OdpowiedzUsuń
  44. ja w ogóle do mierzenia kucyka nie podchodzę, bo mogłabym wpaść w depresję - jestem w fazie tzw. odrastania :) najpierw była moda na wygalanie głowy, a teraz jest (przynajmniej u mnie) moda na wyglądanie jak wujek Zdzitek... 1/5 moich włosów jest nie do zmierzenia więc poczekam, aż "dorośnie" do kucyka. ale z tego co mam byłoby niewiele... też mam problem z oklapnięciem - zaraz po myciu kucyk jest gruby, a potem sama wiesz jak jest :D ale walczę i tobie też życzę powodzenia :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  45. Wreszcie też zmierzyłam obwód mojego włosowego kucyka - raptem 6,5cm i to w momencie kiedy włosy były ładnie puchate i pełne objętości, gdy mają zły dzień pewnie jest ledwo 6cm. Witaj w klubie osób z cienkimi i rzadkimi włosami ;) o nie powiem, żebym się cieszyła, że mam włosów tak mało i są takie cieniutkie, bo czasem slabo to wygląda. Przez to np. fryzurka składająca się z wielu małych warkoczyków wyszłaby u mnie tragicznie, bo pewnie zrobiłabym ich z 10 i na tym koniec xD już dwa warkocze jak mam to licho wygądają, istne mysie ogonki. a że jeszcze każdy włos w innym wieku i ma inne tempo wzrostu, to im dalej od czubka głowy tym jeszcze skromniejsza moja czupryna.. no ale co zrobić, mimo wszystko się z tym pogodziłam i nie będę bez sensu walczyć, bo za bardzo tego nie przeskoczę. szczęście w nieszczęściu - na długości moje włosy kręcą się i falują, co dosyć dodaje im objętości :D no i zawsze pozostają różne triki na obtyczne dodanie objętości :)
    w każdym razie - nawet cienkie i niezbyt gęste włosy mogą być piękne, Twoje wyglądają naprawdę super na tych wszystkich fotkach, więc nie ma co się smucić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w nieszczęśliwym klubie ;)
      Ostatnio noszę je ciągle w kitku i chyba są mi za to wdzięczne.

      Usuń
  46. mi wyszło smętne 5cm.

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...