Pora na kolejną porcję zdjęć prosto z mojego telefonu - czyli fotoprzegląd miesiąca :) Będzie tu wyjątkowo mało kotów tym razem, bo mam sporo innych rzeczy, o których warto wspomnieć :) Zapraszam!
1-4. Pamiątki po wyjątkowo udanym dniu z przyjaciółką - obiad w towarzystwie Kopernika, pyszna kawa w toruńskiej kawiarni Central Coffee Perks i wspólne zakupy - czego chcieć więcej? :)
5. Wyjazd terenowy w ramach studiów do kopalni wapieni, czyli "jestę geologię" ;)
6. Trochę mniej czasu na czytanie, ale znalazł się za to czas na wymienienie książek w bibliotece!
7. Na toruńskiej Starówce otwarto sklep ze słodkościami, gdzie o każdej pełnej godzinie mistrz cukiernik tworzy cukierki na oczach klientów, pysznie, ślicznie i słodko :)
8. Po kilkunastu latach wróciłam do plecenia bransoletek z muliny, aż zapomniałam, jakie to przyjemne i odstrestowujące!
9. Wizyta u rodziców i "rodzinnych" kotów, Tymona i Missy. Pamiętacie je jeszcze? ;)
10. Nowe cudowności do paznokci - płytki MoYou... Dwie pierwsze, na pewno nie ostatnie ;)
Tradycyjnie, po więcej zapraszam na mój profil na Instagramie [ KLIK ] :)
fany mix, ładnie wyglądasz, nie musisz się odchudzać.
OdpowiedzUsuńNie widać mnie tu całej :P
UsuńPokaż płytki :P Myślałam, że w tych trójkątnych woreczkach są jakieś ćwieki/napy czy inne ozdobniki:)
OdpowiedzUsuńNiedługo będę o nich pisać, na razie powiem, że to Pro XL 05 i Tourist 07 (Paryż) :)
UsuńSkąd zamawiałaś płytki? Ja też chcę!
OdpowiedzUsuńDostałam je do recenzji bezpośrednio z angielskiego sklepu MoYou London, ale już czuję, że będę zamawiać więcej, kosztują po 5 funtów za sztukę.
UsuńA z ich strony internetowej da się zamawiać do Polski? Bo nigdzie nie znalazłam takiej informacji.
UsuńDa się, da się, nawet przesyłka nie jest jakaś strasznie kosmiczna, bo do wyboru jest pierwsza klasa i przesyłka śledzona w cenach 3 i 5 funtów odpowiednio :)
UsuńFajny mix ;) a kociaki urocze.
OdpowiedzUsuńDziękujemy ;)
UsuńŁadnie wyglądasz na tym zdjęciu. :)
OdpowiedzUsuńNa którym? :P Na pewno mówisz o mnie? :P
UsuńŚliczne kocurki :D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że Melkor i Lorien jeszcze nie dojrzały do takiego tulenia się ;)
UsuńUwielbiam pić kawę w kawiarnianych ogródkach. Fajnie, że już ciepło :)
OdpowiedzUsuńAkurat kawa była w klimatyzowanej kawiarni, a obiad na powietrzu, tym lepiej! :D
UsuńAch jak miło widzieć młodszą koleżankę po fachu :-) kaski rządzą, tylko kiedyś napisy były ładniejsze ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż UMK? :) Jaki kierunek?
UsuńLubię takie posty :-)
OdpowiedzUsuńA ja lubię je tworzyć :)
UsuńJa też lubię takie posty :) Ja całkiem odstawiłam kawę przy odchudzaniu :(
OdpowiedzUsuńOj, bez kawy bym nie wytrzymała przy obecnym trybie życia, ale przynajmniej nie używam już do niej cukru ;)
UsuńKawa ślicznie się prezentuje a spotkania z przyjaciółmi zawsze są świetne :) Koooty :) Ja ostatnio do biblioteki nie chodzę bo postanowiłam moje zbiory książkowe w końcu przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTeż powinnam, a i tak namiętnie uzupełniam zapasy książek z biblioteki...
UsuńCukierki o smaku serniczka są obłędne:)
OdpowiedzUsuńO, takich nie widziałam!
UsuńCiekawa jestem płytek MoYou :)
OdpowiedzUsuńAle świetna sprawa z tym sklepem ze słodkościami!
Niedługo będę je recenzować :)
UsuńW takim razie czekam z niecierpliwością :)
UsuńNa razie mam pierwszy z tych wzorków na paznokciach, ale dziś albo jutro będę zmieniać na kolejny ;)
UsuńPierwsze wrażenie super, ale już widać, że są nieco głębiej wygrawerowane niż np. Konady i nieco inaczej trzeba się z nimi obchodzić.
To teraz umarł w butach, jeszcze bardziej jestem ciekawa co i jak ;). Ja z Konadami mam czasami problemy, już nie mówiąc o niemarkowych odpowiednikach, a tu jeszcze inaczej...no masz! :D
UsuńChyba wybiorę się do Torunia specjalnie do tego sklepu ze słodyczami ;p
OdpowiedzUsuńhttp://gotta-dash.blogspot.com
Zapraszamy ;)
UsuńCzekam na post z nowymi plytkami i ich wzorkiem na paznokciach
OdpowiedzUsuńnie mogę Ciebie w tym kasku :D
OdpowiedzUsuńWiem, sam seks i geologia :D
Usuń