sobota, 10 sierpnia 2013

50 przypadkowych faktów o Orlicy

 



Postanowiłam dziś postraszyć Was moją skromną osobą - żebyście przestraszyły się tak, żebyście nie mogły zapomnieć o mnie i o blogu ;)
Ostatnio na wielu blogach pojawiły się wpisy z przypadkowymi faktami na temat autorek. Nie ukrywam, z ciekawością czytałam te wpisy, jeśli akurat miałam wolną chwilę, więc mam nadzieję, że i mój Was zaciekawi. Zobaczymy, ile o mnie wiecie ;)
Na zdjęciu obok macie przykład, jak można straszyć ze zdjęć dyplomowych ;) Wyszłam strasznie pulpetowato na twarzy, ale przynajmniej nie jest to poważne zdjęcie jak tysiące innych ;)
Zapraszam więc na 50 faktów o Orlicy!



  1. Mam troje rodzeństwa - dwie siostry i brata, jestem najstarsza.
  2. Jestem z moim Ukochanym już 6,5 roku - to moja pierwsza poważna miłość :)
  3. Oglądam na bieżąco kilkanaście seriali, drugie tyle mam obejrzane (kolejne odcinki już nie wychodzą).
  4. Do 14. roku życia traktowałam koty dość niechętnie - teraz nie umiem żyć bez ich sierści na ciuchach :)
  5. Uwielbiam makaron w każdej postaci.
  6. Znam na pamięć wszystkie piosenki ze wszystkich animowanych bajek Disney'a.
  7. Jestem straszną domatorką...
  8. ... ale pewnego razu chciałabym zwiedzić wszystkie stolice Europy.
  9. Kocham podróże, choć do tej pory wychodzą mi tylko te palcem po mapie ;)
  10. Jako nastolatka byłam "mhroczną gotką", ubierałam się w czerń, długie spódnice, koronki i kilogramy biżuterii - mam wielki sentyment do tych czasów...
  11. Gromadzę hurtowo żele pod prysznic, bo "przecież wszystkie pachną tak ładnie..." ;)
  12. Kompletnie nie umiem gotować.
  13. Nie umiem też pływać - ta umiejętność zaniknęła w momencie, gdy kiedyś nad morzem porwał mnie prąd, raczej nigdy się już nie nauczę z powrotem, zresztą wcale mnie nie ciągnie.
  14. W bibliotece wybieram książki na podstawie wyglądu okładki - uwielbiam piękne wydania!
  15. Jako że pracuję na infolinii, zdarza mi się odebrać prywatny telefon przedstawiając się formułką z pracy - najbliżsi nadal myślą, że to żarty z mojej strony ;)
  16. Godzina 3:00 to dla mnie bardziej wieczór niż rano - jeśli mogę, prowadzę nocny tryb życia.
  17. Gdyby MacGyver znalazł na bezludnej wyspie moją torebkę, na pewno zbudowałby sobie wypasiony jacht ratunkowy z rzeczy, które by w niej odkrył ;)
  18. Niejednokrotnie zdarzało mi się przeryczeć prawie cały odcinek serialu czy film - ale tylko jak jestem sama, gdy oglądam z kimś udaje mi się pohamować łzy.
  19. Ostatnie pieniądze wydałabym na karmę dla kotów... i czekoladę.
  20. Mam 169cm wzrostu - teraz to przeciętny wzrost, ale dokładnie tyle samo miałam już w podstawówce, gdzie wyższa byłam również od wszystkich chłopców - trauma!
  21. Uwielbiam kuchnię meksykańską i wszystko, co pikantne i wypala usta.
  22. Moje trzy imiona brzmią Dominika Lucyna Nadzieja.
  23. Wszystko notuję, prowadzę dziesiątki list, spisów, tabel.
  24. Piję nektar kawowy zamiast kawy - więcej w nim mleka i cukru niż kawy, czasem dodaję też kakao.
  25. Swego czasu hodowałam w moim maleńkim pokoju kilkadziesiąt ptaszników, węża i różne egzotyczne owady - do tej pory mam piękną kolekcję wylinek.
  26. Jestem morderczynią kwiatów doniczkowych - żaden nie ma u mnie szans.
  27. Brzydzę się biedronek - reaguję na nie tak, jak większość z Was na pająki.
  28. Mam manię czyszczenia uszu.
  29. Mam też stopofobię - brzydzę się stóp, a swoich najchętniej bym w ogóle nie pokazywała.
  30. Nie jestem fanką muzyki. Uwielbiam musicale i muzykę filmową, ale to dlatego, że mogę dopasować fabułę do tekstu. Zupełnie nie przemawiają do mnie koncerty.
  31. Impreza w klubie? O nie, dziękuję.
  32. Przez kilka lat uprawiałam na sobie ziołolecznictwo.
  33. Straszny ze mnie zboczeniec ;)
  34. Dostałam się teraz na magisterkę na kierunek, którego nazwy nie mogłam zapamiętać, teraz powoli się uczę - geoinformacja środowiskowa.
  35. Pracuję od 15. roku życia, zawsze znalazła się jakaś "fucha" pozwalająca mi zarobić na kieszonkowe.
  36. Wiele książek czytam od deski do deski za jednym razem - jeżeli już zacznę czytać, to trudno mnie od książki odciągnąć.
  37. Mam straszną chorobę lokomocyjną, w samochodzie i autobusie nie mogę nawet odczytać smsa.
  38. Jestem matką chrzestną mojego 6letniego brata, przedstawia mnie kolegom jako swoją drugą mamę.
  39. Jeśli w przyszłości będę mieć dzieci, córka będzie miała na imię Wiktoria, a syn Tomek - córce nadaję imię ja, a synowi Ukochany.
  40. Nie umiem zasnąć w obcym łóżku - na wszelkich wyjazdach jestem niewyspana, dopóki się nie przyzwyczaję do otoczenia.
  41. Potrafię być złośliwą jędzą i nie zawsze umiem nad tym zapanować.
  42. Bardzo rzadko używam podkładów czy pudrów - mam wrażenie, że po zdecydowanej większości z nich moja tłusta cera jeszcze bardziej się świeci.
  43. Oglądając film, robię przerwę co 40 minut - przyzwyczaiłam się do serialowej długości odcinka.
  44. Swego czasu organizowałam z kilkorgiem znajomych konwenty - zjazdy miłośników szeroko pojętej fantastyki, Toruńskie Dni Fantastyki, były spotkania z pisarzami, prelekcje, gry, nocowanie w śpiworach i duuużo zabawy i jeszcze więcej pracy z punktu widzenia organizatora.
  45. Jeszcze kilka lat temu 90% mojego towarzystwa stanowili mężczyźni. Teraz to się wyrównało, nauczyłam się "kumplować" z kobietami ;)
  46. Jestem dumna i uparta, czasami zdecydowanie za bardzo.
  47. Polityka to dla mnie czarna magia, trzymam się z daleka.
  48. Namiętnie rozdrapuję wszystkie strupki, ranki, krostki. W efekcie jestem cała w bliznach.
  49. Z roku na rok przybywa mi pieprzyków, niedługo będzie można je łączyć w konstelacje!
  50. Jestem uzależniona od bloga, ale to chyba widzicie, mimo braku regularności ostatnimi czasy ;) 
  
Uff, dałyście radę doczytać? :)
To teraz przyznać się, co z tego wiedziałyście? A może mamy coś wspólnego? :)

73 komentarze:

  1. Jesteś matką chrzestną swojego brata? To dziwne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu dziwne? :) Jestem od niego o 16 lat starsza ;)

      Usuń
    2. U nas się czegoś takiego nie praktykuje. Zazwyczaj jak jest dziecko to jego chrzestną zostaje siostra mamy/taty, czy kuzynka czy jakaś znajoma. Pierwszy raz słyszę,żeby rodzona siostra była chrzestną :D

      Usuń
    3. U nas zwykle rodzina i mam też w rodzinie kilka przypadków takich, że rodzeństwo jest chrzestnym / chrzestną, więc najwyraźniej mamy inne zwyczaje :)

      Usuń
    4. A u mnie w rodzinie jest kilka przypadków, gdzie starsze rodzeństwo jest rodzicem chrzestnym młodszego. Moim zdaniem nie ma w tym nic dziwnego.

      Usuń
    5. Czyli co rodzina to inne obyczaje, tyle :)

      Usuń
  2. Stopofobiczka? No to jest nas dwie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd to u Ciebie? :D

      Usuń
    2. Ja też to mam, znienawidzona przeze mnie część ciała :D Nie mogę patrzyć na stopy, nie lubię dotykania ich itd :p

      Usuń
  3. Moja siostra też jest moją chrzestną matką :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. To było dla Rudej powyżej, dla której bycie chrzestną rodzeństwa to abstrakcja :P

      Usuń
    3. W takim razie sorry, dla mnie to żadna abstrakcja :)

      Usuń
    4. No dla mnie nie abstrakcja, a raczej nowość, bo pierwszy raz się z tym spotykam ;d

      Usuń
    5. Równiez pierwszy raz o tym słysze ;) u mnie rodzeństwo jest chrzestnym jeśli chodzi o bratanków/siostrzenice :) każdy region Polski ma inne zwyczaje i każda rodzina :) ale fajne takie nowości :D

      Usuń
  4. Też wszystko notuję :) jestem uzależniona od list :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piąteczka, ja bym bez nich zniknęła w chaosie :P

      Usuń
  5. 49 - dokładnie tak samo myślę o swoich pieprzykach:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To będziemy się razem bawić w "Połącz kropki" :P

      Usuń
  6. Też się nie dogadywałam z dziewczynami, zawsze się prowadzałam w towarzystwie chłopaków :D
    Chyba każda już napisała 50 faktów.. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest w tym trochę ekshibicjonizmu internetowego, ale co tam :P

      Usuń
  7. też uwielbiam podróże i wszystkie zwierzęta, dziś nawet wrzuciłam kilka ich fotek. również lubię przebywać w domu a nie w klubie. wysypiam się tylko we własnym łóżku

    OdpowiedzUsuń
  8. zawsze się śmieję, że piję mleko z kawą a nie kawę
    bo u mnie też jest więcej mleka w kubku niż kawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. też lubię makaron w każdej postaci, ale nie chcę go jeść często, bo on ogromnie tuczy;/

    OdpowiedzUsuń
  10. a mojej kumpeli córeczka ma babcie na chrząstną ... a wiec babcia i mama chrzestna jednocześnie dla wnuczki :p

    OdpowiedzUsuń
  11. żele pod prysznic mówisz... mój zapas starczy mi chyba na dwa lata :P strasznie żałuje posiadania aż tylu produktów tego typu, bo gdy wreszcie znalazłam swego ulubieńca (pomarańczowo-lukrecjowy OS), to go wycofali :( a robienie kolejnych zapasów było by już nieco niezdrowe :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie podobnie, robię co mogę, a żele nadal mi w magiczny sposób przybywają szybciej niż zużywam :P

      Usuń
  12. 48 - mam tak samo, zawsze mnie upominają, ale ja i tak drapie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w klubie... Ile to ja razy po łapach dostałam za to ;)

      Usuń
  13. stopofobia, przybij piątke! :D
    szczególnie męskie fujfuj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie bez różnicy czyje, stopy to stopy, a stopy są fuj :P

      Usuń
  14. Orlico, ale Ty jesteś śliczna! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojej, w życiu bym się nie spodziewała, że mamy tyle wspólnego! :P
    Chciałam też zauważyć, że przepięknie wyglądasz na tym zdjęciu do dyplomu. I nie widzę tych "pucułek", o których wspomniałaś!

    OdpowiedzUsuń
  16. o mamy troche wspólnego, też jestem z moja pierwsza miłościa dość długo bo 5 lat .
    3, 5 , 9, 12, 16, 21( kocham kuchnię Meksykańską ! ) , 28, 36 , 40( znam ten ból ) ,46, 47( ja wyłączam swój mózg jak ktoś gada o polityce :O ) 49 ( coraz więcej ma też do usunięcia :( )


    Ale jedno całkiem różne - mam bardzo zaawansowana arachnofobie, wręcz psuje mi to życie .. :( samo czytanie "ptasznik " i napisanie tego jest dla mnie przerażające :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się od dawna zbieram, żeby iść i zbadać chociaż część pieprzyków, ale coś mi nie idzie...

      Usuń
  17. Też jestem uzaleźniona od seriali :) ale tylko tych kryminalnych (wyjątek to Gra od Tron). Co do pkt 44, z fantastyki uznaję tylko Tolkiena, choć potrafię docenić innych autrów (np Ursulę Le Guin) to nie zaczytuję się w nich. Tolkien co zupełnie inna bajka, jestem w stosunku do niego bezkrytyczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sporo kryminalnych seriali oglądam, ale ogólnie to są bardzo różne, od kryminalnych, przez sitcomy, komedie, fantastykę, aż po baśniowe i młodzieżowe ;)

      Usuń
  18. mam dokładnie tyle samo centymetrów co Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiedziałam o pająkach (pamiętam posta z mnóstwem zdjęć), kotach i zelach pod prysznic :p

    Ja to znowuż drapie suche skorki przy paznokciach. Musze je mieć ciągle pomalowane żeby tego nie robić, bo mi lakieru szkoda :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A próbowałaś je nawilżać?

      Usuń
    2. A pewnie :) Nawilżam, smaruje oliwkami itp... ale zawsze mi się jakiś zadzior zrobi, albo takie zgrubienia. I wtedy morduje je do oporu :p

      Usuń
  20. Oj ja to mam zdecydowanie mało koleżanek w stosunku do kumpli :) A czarne długie spódnice skądś to nawet pamiętam i jeśli o telefon chodzi to czasami odbieram komórkę i mówię Ośrodek szkolenia słucham :) Czyli co zawsze coś nas łączy z tymi faktami. Oj ja sama chyba też się muszę zabrać i coś naskrobać chociażby tak tylko dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to jest cała formułka - nazwa firmy, imię nazwisko i "w czym mogę pomóc?" :P

      Usuń
  21. Też drapię krostki i kolekcjonuje żele, piąteczka :D miło poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. też zrobiłam niedawno takiego posta :)

    u mnie to samo ze stopami - NIENAWIDZĘ PATRZEĆ, dotykać, cokolwiek! ohyda! dlatego 99% życia spędzam w butach zakrytych. nie interesuje mnie że jest lato i najchętniej to wszystkich bym zmusiła żeby chodzili w zakrytych butach.
    cudze łóżko? nie zasnę.
    impreza w klubie? nie pójdę
    choroba lokomocyjna? po godzinie już mi słabo i mdli mnie, więc mogę jechać na uczelnię i do domu - koniec.
    jestem też złośliwa w dodatku nie lubię i najczęściej nie przepraszam za swoje zachowanie...
    i mam tyle samo wzrostu ^^

    OdpowiedzUsuń
  23. Hehe,też nie lubię dyskotek, taka domatorka ze mnie, że aż mama się dziwi, że nie chce mi się spotykać ze znajomymi w klubie :P! I tak, kawa bez mleka jest dla mnie nie do przyjęcia! W kubku mam prawie pół na pół kawy i mleka ;)!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam podobnie z żelami pod prysznic mam ogromny zapas. Na szczęście nie kupiłam nic nowego od 2 miesięcy. Więc troszkę zrobiłam miejsca na półce z żelami.

    OdpowiedzUsuń
  25. 41 - mam to samo :D
    W najbliższym czasie też robię u siebie ten tag:) Tylko jak ja dobiję do 50 to nie wiem:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Rodzeństwo to największe szczęście jakie mogło nas w życiu spotkać :) Nas jest 3 i nie wyobrażam sobie być jedynaczką :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ah ten makaron też jestem makaronowym dzieckiem

    OdpowiedzUsuń
  28. 40 i 49 - mamy dokładnie tak samo :) nam przybywają pieprzyki a innym piegi hehe :D
    a na zdjęciu wyszłaś bardzo ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Współczuję choroby lokomocyjnej w życiu nie wyobrażam sobie mieć problemów z jazdą w środkach transportu bo wiele lat jeżdżę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Co do 10tki, mogłabyś wrzucić jakież zdjęcie ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. Z koleżankami chciałyśmy na bierzmowanie wziąć imiona Wiara, Nadzieja, Miłość, ale ksiądz nam się nie zgodził, tłumacząc, że Jezus jest nadzieją, wiara może być w Boga, podobnie jak miłość :P

    OdpowiedzUsuń
  32. Domi, ja też jestem niezłym zboczuchem hehehe

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo podoba mi się ten tag, muszę go u siebie zrobić ;D

    OdpowiedzUsuń
  34. Ah... jak dobrze spotkać kogoś, kto umie wszystkie piosenki Disneya na pamięć :D Ja też umiem, i wolę ich słuchać tak samo jak soundtracków itp, niż 'zwykłej' muzyki. Takie moje spaczenie ^^ Które nie każdy rozumie

    OdpowiedzUsuń
  35. Zgłaszam sprzeciw - masz 3 siostry i nie jesteś najstarsza :P

    <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Wiktoria to ładne imię ;) Właśnie tak chcę dać córce na imię :) Też brzydzę się biedronek -.-

    OdpowiedzUsuń
  37. Noszenie czerni od stóp do głów miało swój plus- nie trzeba było myśleć co do siebie kolorystycznie pasuje:D

    OdpowiedzUsuń
  38. 28. także kocham czyścić uszy <3

    11.także kocham żele pod prysznic, mogę nie kupić szminki, maski do włosów, ale jak wypatrzę jakiś żel to musi być mój

    OdpowiedzUsuń
  39. Mamy Kilka takich samych punktów hehe :D to mój ulubiony TAG!

    OdpowiedzUsuń
  40. 11,12,13 to tak jakbym czytała o sobie ;)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...