To chyba czas na drugi już fotoprzegląd, skoro pierwszy tak Wam się spodobał, a był publikowany prawie miesiąc temu :) Takie posty Wy lubicie oglądać, a ja lubię tworzyć, więc radujmy się wszyscy wraz ;) Zapraszam na porcję zdjęć z ostatniego czasu:
1. Cudnie orzeźwiające połączenie Radlera z syropem miętowym - Missy była zaintrygowana ;)
2. Nowe odkrycie - dropsy Pulmoll: pyszne i skuteczne, chrypka znika :)
3. Jogurtowe muffinki mojej siostry - gdyby mi przy tym nie niszczyła blach, mogłaby piec je codziennie :P
4. Missy w pełnej kracie, bo element koci musi być :)
5. Nadal trochę żyję wspomnieniami ze słowackich Tatr...
6. ... a wieczory umila mi Seraphine na skype ;)
7. Woskowy raj znaleziony w CH Copernicus w Toruniu - nic tylko wdychać!
8. Mały wypadek na poczcie - dawno już nie dostałam zniszczonej przesyłki, dobra passa trwała zbyt długo :(
9. I na koniec to, czym teraz żyję - szkolenie do pracy w CP. Poza tym egzaminy i licencjat, żyć nie umierać ;)
Pisałam to już na FB, ale napiszę i tutaj - w najbliższym czasie mam prawdziwy nawał obowiązków, więc prawdopodobnie nie będę nadążać za blogiem - będą dni bez notek, będę miała zaległości w odpisywaniu na komentarze i maile, ale postaram się wszystkiemu podołać ;)
Trzymajcie kciuki, dziś mam ważny egzamin i kolejną potężną dawkę wiedzy na szkoleniu CP ;)
jakie muffiki mniam mnam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i do mojego fb :)będe wdzięczna jak polubisz
Zaraz zajrzę, choć zajechało reklamą, a tego nie lubimy ;)
UsuńMuffiny wyglądają bardzo apetycznie, woski YC - moja nowa miłość :D
OdpowiedzUsuńKociak uroczy.
Woski podbijają kolejne serca :D
Usuńpowodzenia na egzaminie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, chyba nieźle poszło ;)
Usuńfajne zdjęcia, ja nigdy nie dostałam tak zniszczonych kosmetyków. opakowania były pogięte ale nigdy nic się nie wylało.
OdpowiedzUsuńJa tyle paczek dostaję, że w końcu coś musi przyjść rozwalonego...
UsuńMufinką z chęcią bym się poczęstowała a kotka to bym zagłaskała :)
OdpowiedzUsuńMuffinką się częstuj, ale kota nie dam :P
Usuńno zdjęcie numer 7 to zdecydowanie taj. wygląda cudnie <3
OdpowiedzUsuńTrudno mi było wyjść z tego sklepu :P
UsuńNiedługo będę w Toruniu, to na pewno pójdę po woski :)
OdpowiedzUsuńNo to miłych zakupów :)
Usuńmuffinki wyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńSmakowały super, ale nie mów mojej siostrze :P
UsuńOo, a po ile są woski w Copernicusie? :P
OdpowiedzUsuń7,50zł - nie najtaniej, ale i tak nieźle ;)
UsuńAle lepsze to niż płacić za przesyłkę :P
UsuńPrzy małych zakupach jak najbardziej :)
UsuńMuffinki i Missy <3 trzymam kciuki za sesję i całą resztę :D
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńMuffiny wyglądają pysznie! :)
OdpowiedzUsuńJuż ich dawno nie ma :P
UsuńOjeny *.* nie wiedziałam, że w Copernicusie są takie cudowności, a w jakim miejscu dokładnie ;)?
OdpowiedzUsuńPrzy Realu, tam gdzie kiedyś był Six.
Usuńte babeczki wyglądają pysznie...
OdpowiedzUsuńSmakowały lepiej ;)
UsuńSuper blog.Można znaleźc dużo ciekawych rzeczy. Zapraszam do mnie http://lightsecretanddarkmystery.blog.pl/ Stosunkowo młody blog, więc nie zawiele jeszcze jest ale zapraszam :)
OdpowiedzUsuńProsiłabym o niereklamowanie bloga w ten sposób, następnym razem usunę jako spam.
UsuńJejciu ale Missy jest śliczna :) Tymonek też ale ona bije go na łopatki :D
OdpowiedzUsuńMissy jest rozkoszna, ale Tymon ma duuużo piękniejszy pyszczek ;)
Usuń1:)
OdpowiedzUsuń8:(
8 już opłakałam i mam nowe :P
UsuńMuffinki wyglądają przepysznie:)
OdpowiedzUsuńHehe, widzę, że tym razem to one najwięcej uwagi zbierają :D
Usuńbyłam w Copernicusie wczoraj i tych wosków nie widziałam ;O
OdpowiedzUsuńzdradź mi! gdzie jest to stoisko?
Przy sali Reala, tam gdzie kiedyś był Six, teraz to sklep z dekoracjami do domów :)
Usuńa widzisz, tam nie zaszłam :)
UsuńTo teraz trafisz i wydasz fortunę, buahahahahah! :P
Usuńoj przykro patrząc na te lakiery.. ten Kiwi (o ile się nie mylę)jest całkiem sympatyczny :)
OdpowiedzUsuńAno jest, mam już nowy ;)
UsuńWoskowy raj! :)
OdpowiedzUsuńA jak tam paaachnie!
UsuńKicia jest takaaaa piękna ! :D
OdpowiedzUsuńI tak twierdzę, że Tymon jest piękniejszy :P
Usuńmm, babeczki *.* Orlico, podziel się!
OdpowiedzUsuńpe es. mogę swoją papugę podesłać jutro? jest tak znerwicowana przez egzaminem, że skrzydła jej się trzęsą, ale chciałaby się załapać na grupowy wpis :D
Noł problem, jutro jeszcze je zbieram ;)
Usuńzamarzyłam o tym syropie miętowym - na taką pogodę jest idealny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
W Lidlu był ostatnio, może jeszcze znajdziesz, taki w dużej zielonej metalowej butelce. :)
UsuńZa każdym razem drżę, kiedy coś idzie do mnie pocztą czy kurierem... Na szczęście (i odpukać!) wszystko przychodziło w jednym kawałku.
OdpowiedzUsuńU mnie też baaardzo rzadko są jakieś uszkodzenia, a paczek dostaję i wysyłam naprawdę sporo :)
UsuńKociczka jest śliczna, chyba muszę w końcu przygarnąć jakiegoś kociaka ;)
OdpowiedzUsuńPapużkowy makijaż: http://iv90-jewellery.blogspot.com/2013/06/papuzkowy-makijaz-dzikie-wyzwanie.html
Koty to szczęście na 4 łapkach *.*
UsuńA za linka dziękuję :)
Daj proszę przepis na te muffiny, bo ciągle trafiam na takie recepty, że jakoś mnie nie porywają :)
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
Siostra miała opublikować go na swoim blogu (www.jakslodko.blogspot.com), ale coś się nie kwapi ;)
UsuńZdążyłam z Papugą!!! Proszę bardzo: http://coraz-mniej.blogspot.com/2013/06/51-fotomix-czerwcowy.html
OdpowiedzUsuń:)
Dziękować :)
Usuńhttp://ecattiem.blogspot.com/2013/06/dzikie-wyzwanie-iii-papuga.html dolatuję w ostatniej chwili! :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSłodki kociak :)
OdpowiedzUsuń