Na dzisiaj mam dla Was recenzję malutkiego zestawu do manicure'u marki Pupa. Cóż, zestaw to za dużo powiedziane - są to dwa pasujące do siebie lakiery, które bardzo przypadły mi do gustu. To moje pierwsze zetknięcie z tą marką i muszę przyznać, że Pupa zrobiła dobre wrażenie już na wejściu :) No i nazywa się tak fajnie... ;)
Szczegóły i opis producenta:
Gdzie i za ile: sklepy takie jak Douglas, Sephora, 39zł / 2x5ml
Moja opinia:
Zestaw to kartonik, kryjący dwa lakiery - srebrny lakier o ślicznym wykończeniu typu foil oraz pękacz w kolorze brudno niebieskim. Mamy na opakowaniu dokładną instrukcję jak te lakiery nakładać, ale to chyba wie każda z nas - czekamy aż lakier bazowy przeschnie i malujemy równo pękaczem, ot, cała filozofia.
Dla wielu z Was pękacze mogą być już przeżytkiem. Kiedy pojawiły się w ogóle na rynku, siedziałam mocno w tematyce lakierów, prowadziłam bloga tylko im poświęconego i miałam dostęp do pękających lakierów na długo zanim pojawiły się na dobre w Polsce - i od razu je polubiłam. Teraz minęły już lata, a ja muszę przyznać, że nadal uwielbiam pękacze, nawet jeśli są już uważane za passe. A ten duet okazał się naprawdę dobrym.
Po pierwsze, trzeba przyznać, że kolory są świetnie dobrane, ten błękit idealnie pasuje do iskrzącego srebra. Po drugie, są dobrej jakości i aż miło się ich używa.
Zacznijmy od srebrnego lakieru, czyli bazy. Producent pisze na opakowaniu, że wystarczy jedna warstwa, i co? I faktycznie! Już jedna cienka warstwa daje świetne krycie na paznokciu, same zobaczcie:
To typowe wykończenie foil - mocno się iskrzy, nie widać śladów pędzelka, schnie błyskawicznie, zmywa się banalnie - uwielbiam takie lakiery :) Odcień to bardzo jasne srebro.
Pora na urozmaicenie - dodajemy pękacz:
Pękacz jest bardzo gęstym lakierem, który zaczyna pękać już właściwie w sekundę po nałożeniu na paznokieć, więc trzeba się spieszyć. Jeśli ma się choć odrobinę wprawy, łatwo jest pomalować paznokcie równą warstwą lakieru, żeby popękał tak samo na wszystkich paznokciach. Teraz wystarczy pokryć manicure dobrym topem i z powodzeniem nosić tak przez parę dłuższych dni :)
Zestaw Pupa naprawdę zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Jest też nieco tańszy niż mogłabym się obawiać, choć 40zł za dwa lakiery o małej pojemności to dla mnie nadal dużo. Wiem, że są też dostępne takie zestawy w wersji magnetycznej.
Lubicie pękacze czy minęło Wam to razem z modą? ;) A może nigdy Wam się nie podobały?
Od czasu do czasu lubię sięgnąć po pekacza. Co tam moda... używam to co mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTen srebrny lakier mi się podoba.
Też nie lubię podążania za modą ;)
UsuńKolor pękacza śliczny :) Top w ogóle mi się nie podoba, duet też nie. Ale to wszystko dlatego, że po prostu nie podobają mi się pękacze :P
OdpowiedzUsuńTak się bałam, że będą tu ich przeciwniczki ;)
UsuńNo widzisz :P
UsuńNie wiem dlaczego, ale ja lakieromaniaczka w swojej kolekcji nie mam żadnego pękającego lakieru i jakoś mi z tym dobrze. Mimo, że podoba mi się efekt jaki dają :)
OdpowiedzUsuńMoże warto jakiś wypróbować na sobie :)
Usuńlubię biały lakier pękający, kiedy nie mam czasu na nowy manicure zawsze używam białego pękacza z Inglota, zakrywam nim wady i manicure jest nówka ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, za to lubię pękacze :D
UsuńBardzo ładnie wygląda ten zestaw ja jednak do tej pory nie zdecydowałam się jeszcze na lakiery pękające :)
OdpowiedzUsuńNic straconego ;)
UsuńSuper efekt końcowy! :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podobał :)
Usuńmiałam czarny i biały pękający lakier innej marki,
OdpowiedzUsuńefekt był tragiczny. U Ciebie jest zdecydowanie lepiej.
ale nie jestem zwolenniczką tego stylu zdobienia paznokci, wolę piasek
O widzisz, a ja do piasków się przekonać nie mogę ;)
Usuńnie miałam , ale tez jakoś mnie nie ciągnie by je posiadać , srebrny bardzo ładny :P
OdpowiedzUsuńPękacz to dość specyficzny lakier ;)
UsuńCiekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć ;)
Usuńmnie jakos nie porywa ten efekt :<
OdpowiedzUsuńPękaczy ogólnie?
UsuńJa nie lubię pękaczy, nie kupiłam i nie kupię żadnego ;) ale samo srebro dość ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńFakt, sreberko samo w sobie jest niezłe :D
UsuńMi się zawsze bardzo podobały pękacze ale jakoś nadal żadnego nie zakupiłam... Nie lubię gdy na paznokciach mam chociażby maleńką nierówność - zaraz mnie korci żeby to zeskrobać czy zeskubać. Mam obawy, że przy takim mani mimo użycia grubej warstwy topa to i tak będę ciągle dziabać przy lakierze.
OdpowiedzUsuńMam tak samo, ale jakoś pękacze mi nie przeszkadzają, w przeciwieństwie do chropowatych brokatów czy piasków ;)
UsuńKiedyś byłam nimi zachwycona - bo tak magicznie pękały, ale teraz mi przeszło. Nawiasem mówiąc, chyba zaczynam mieć obsesję na punkcie Twojego bloga *rumieni się*...
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
Usuńfajny efekt :) lubie lakiery pupa, mają przede wszystkim mega poręczne buteleczki:)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze Pupcie, ale też mi się buteleczki spodobały :)
Usuńjeszcze żadnego nie używałam,jakoś mi się nie podoba taki efekt ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo, nie jest to efekt dla każdego :)
UsuńNie mam żadnego pękacza w swojej małej kolekcji ;) Podoba mi się efekt tutaj: te 'płatki' nie są wielkie i toporne, tylko drobne, ładne. Estetyczne po prostu ;) i całkiem ładne połączenie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od wprawy w nakładaniu, prawie każdy pękacz może tak popękać ;)
Usuńhttp://coraz-mniej.blogspot.com/2013/06/50-aussie-3-minutowa-maska-do-wosow.html
OdpowiedzUsuńSpóźniony kameleon, ale jest! :)
Dzięki :)
Usuńmam jednego pękacza, ale jakoś nie przemawia do mnie ta idea.
OdpowiedzUsuńDzięki temu nie mamy wszystkie takich samych mani ;)
UsuńŚwietne połączenie, a to sreberko cudne!
OdpowiedzUsuńSreberko można dostać i w innych markach, ale o takiego pękacza trudno :)
UsuńOd czasu do czasu lubię używać lakierów pękających.
OdpowiedzUsuńZ firmy Pupa mam lakier holograficzny ale u mnie po 1 dniu noszenia pojawiają się już odpryski i nie jestem z niego zbytnio zadowolona.
A jak z jego holograficznością? Efekt nadrabia kiepską trwałość?
UsuńBazowy srebrzak jest śliczny! Ale chyba już mi się znudziły pękacze ;)
OdpowiedzUsuńStarość... :P
UsuńHahaha! Tak! To na pewno to :D Ale o ile się nie mylę to jesteś równie stara co ja!
UsuńĆśśś, ja mam 18 lat, nieważne, od jak dawna :P
UsuńJa to nawet czasem "young and sweet, only seventeen oł jeeee" :D
UsuńTo ja wolę być ejtin i trzymać Radlerka :P
UsuńPff moja siedemnastka mi nie przeszkadza w Radlerkach :D
Usuńpękacze to nie moja bajka, ale muszę przyznać, że ten efekt jest ciekawy, bo pęknięcia są drobne.
OdpowiedzUsuńWystarczy odpowiednia warstwa jakiegokolwiek pękacza ;)
UsuńTwoje pazurki już naprawdę ładnie wyglądają. ja osobiście preferuję tradycyjny manicure. pękacze do mnie nie przemawiają. :P
OdpowiedzUsuńZdjęcia są sprzed kilku tygodni niestety, teraz paznokcie są zmasakrowane po górach ;)
UsuńPękacze podobają mi się tylko białe :)
OdpowiedzUsuńO, też lubię białe :) I srebrne i czarne :P
UsuńMi pękacze nie przeszkadzają, efekt dają ciekawy i to się nie zmieniło od czasu, kiedy była na nie moda przecież. Kiedyś były cacy, a teraz są złe? :) Ciekawe, jak to będzie z piaskami za parę miesięcy.
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
Mnie zawsze bawi to, że jak pękacze były modne to wszystkim się podobały, a teraz nagle mają więcej przeciwniczek niż zwolenniczek ;)
Usuń