Przez zimę zdążyłam zapomnieć, jak bardzo niszczą się stopy, kiedy zaczynami chodzić boso, w sandałach itd. Wręcz zaskoczył mnie ostatnio fakt, w jakim fatalnym stanie moje stopy stały się w bardzo krótkim czasie, więc czym prędzej wyjęłam z zapasów masełko do stóp FussWohl i zaczęłam je namiętnie nim smarować. Ciekawe jesteście efektów? Czytajcie dalej :)
Opis producenta:
Gdzie i za ile: w Rossmannach, ok. 8zł / 200ml
Skład:
Moja opinia:
Masełko dostajemy w dużym płaskim słoiku, kojarzy się bardziej z masłem do ciała ze względu na dużą pojemność. Słoik jest biały, zakrętka niebieska, design opakowania raczej średni i wyglądający tanio, ale może dlatego, że masło jest w miarę tanie :P Pod zakrętką kryje się dodatkowo aluminiowa folia zabezpieczająca masło przed sklepowymi obmacywaczami.
Samo masło ma kremowo-zielonkawy kolor, typowo maślaną konsystencję - jest bardzo gęste, poza tym pachnie naprawdę intensywnie. Zdecydowanie czuć w nim miętę i limetkę, zapach nie jest może super naturalny, ale nie jest też chemiczny, można się nim cieszyć, zwłaszcza jak lubi się świeże nutki :)
Smaruje się nim średnio przyjemnie. Jest aż zbyt gęste, przy rozsmarowywaniu zbiera się we wszelkich załamaniach skóry i ciężko jest je rozprowadzić odpowiednio po całej stopie. Potem długo czuć tę tłustą maślaną warstewkę na skórze, co jest średnio przyjemne, zwłaszcza, jeśli stosujemy w ciągu dnia - łatwo się potem wyślizgnąć z kapci :P Muszę przyznać jednak, że nawilżenie jest naprawdę porządne, stopy szybko wracają do zdrowia i miękkości. Do tego masło jest baaardzo wydajne, więc spokojnie wystarczy na cały letni okres i pewnie jeszcze zostanie.
Ogólnie mówiąc, masło działa, ale nie odpowiada mi jego formuła i wolne wchłanianie. Na lato wolę chyba jednak lżejsze mazidła do stóp, a takie treściwe masełka (choć o innym zapachu) byłyby idealne na zimę, kiedy możemy stopy od razu otulić skarpetkami.
Jakie stosujecie kremy do stóp, kiedy są one w naprawdę kiepskim stanie? :)
formuła mi odpowiada, na długie wchłanianie mogę przymknąć oko, najważniejsze, że działa i jest tanie. zamierzam kupić.
OdpowiedzUsuńTo daj znać, jak u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńUwielbiam krem z łojem jelenia, też FussWohl :) Naprawdę działa!
OdpowiedzUsuńO, o tym pierwsze słyszę. Jest lekki? Jak pachnie?
UsuńJest treściwy, ale przy tym zaskakująco lekki, szybko się wchłania. Pachnie delikatnie, lekko cytrusowo ;)
UsuńOho, no to będę musiała mu się przyjrzeć, dzięki :)
UsuńMożna go stosować na noc, pod skarpety, jak maskę;)
OdpowiedzUsuńZapach jest dla mnie zbyt świeży, żeby na noc używać ;)
Usuńja na szczęście większość roku chodzę w trampkach, więc świata straszyć swoimi kończynami dolnymi nie muszę, ale gdy moja mama miała problem z suchymi stopami, wcisnęłam jej olej z truskawek, którego nie mogłam zużyć - o dziwo, powcierała, powcierała i zadziałało ; )
OdpowiedzUsuńhttp://ecattiem.blogspot.com/2013/06/dzikie-wyzwanie-i-tygrys.html mój tygrysek na pierwszy tydzień ; )
O, o oleju z truskawek pierwsze słyszę :D
UsuńDzięki za link! :)
Mam to masło, ale zanim otworzę chcę zużyć przynajmniej część moich zapasów. Na noc będzie idealne :)
OdpowiedzUsuńJeśli Ci orzeźwiający zapach na noc nie będzie przeszkadzał to tak :)
Usuńja kupuję z tej firmy krem do stóp z... łoju jelenia... jest w tubce 75ml, za cenę ok 6zł. Na moich stopach szybko się wchłania i działa bardzo dobrze na moich mega suchych stopach. to masełko też u mnie na pewno zawita. uwielbiam tłuste i gęste kremy do stóp które można nałożyć wieczorem pod skarpetki:)
OdpowiedzUsuńJuż ktoś wyżej o nim pisał i jestem zachęcona :D
UsuńZawsze można smarować stópki na noc, tak jak robię z masłem do ciała. :)
OdpowiedzUsuńNo tak, tylko zapach jest niezbyt nocny, a ja mam bzika na tym punkcie ;)
UsuńSporo osób chwali to masełko do stóp muszę i ja je wypróbować bo jak by to było gdybym ja go nie spróbowała :)
OdpowiedzUsuńHehehe, zdrowe podejście ;)
UsuńJa najczęściej zamawiam kremy do stóp z AVON - u. Mogłabym od nich polecic lekki krem do stóp z masłem shea mi on odpowiada oraz lawendowy krem do masażu stóp na noc 150 ml takiego kremu kupimy w granicy 10zł. A ten rossmannowski z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zimowe limitki z Avonu, nawet mam teraz w użyciu jagodę i wanilię, ale zapach do mnie średnio trafia i jest zbyt zimowy :P
UsuńKusi mnie, ale ze względu na zapach raczej nadaje się na cieplejsze pory roku. Aktualnie używam do zmiękczania stóp egozycznego kremu zmiękczającego z kwasami AHA Avon Planet Spa i jestem z niego bardzo zadowolona, jednak bez promocji cena jest wysoka (ok. 20 zł/75 ml).
OdpowiedzUsuńTeż już wiele osób mi go polecało, może wreszcie się skuszę kiedyś ;)
Usuńja używam kremu do stóp tylko na noc, więc konsystencja w sam raz :) jak wykończę oriflame to chętnie po to masełko sięgnę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
A co z Ori masz?
Usuńbardzo lubię produkty isany do pielęgnacji stóp. miałam już dwa kremy i na żadnym się nie zawiodłam. to masło też wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńTo FussWohl, a nie Isana ;)
Usuńciekawe :) moje stopy jakoś sobie żyją, ale ja to tylko używam peeling do stóp i balsam i to też od czasu do czasu jak mi się przypomni :P
OdpowiedzUsuńO właśnie, jakiś peeling dobry muszę im zafundować :D
Usuństosuje kremy do stóp ale tak naprawdę jaki mi w rękę wpadnie ; )
OdpowiedzUsuńObserwuję;)
Witam na pokładzie ;)
UsuńObecnie używam kremu z Oriflame, wersji porzeczkowej. Pięknie pachnie i bardzo szybko się wchłania. A gdy moje stopy potrzebują większego nawilżania, smaruje je również "oriflejmowski" kremikiem, tylko w wersji na noc:)
OdpowiedzUsuńJakie to dokładnie? Zaintrygowałaś mnie tą porzeczką :)
Usuńu mnie bardzo szybko się wchłania, uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńMoże masz bardziej suchą skórę ;)
Usuńmuszę wypróbować, ciekawi mnie zapach :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię krem do stóp i łokci z kwasami AHA z Avonu, ale on ma taki karmelowo ciasteczkowy zapach, że lepiej zostawić go na zimę :D
Om nom nom :D Już wiem, co kupię na zimę :P
UsuńStaram się używać jakiś specyfików z mocznikiem
OdpowiedzUsuńTutaj chyba jest mocznik ;)
Usuńkupiłam to masełko jakiś czas temu właśnie wykańczam inny krem i zabieram się za to :)
OdpowiedzUsuńUroki zapasów ;)
UsuńJa obecnie stosuje krem do stóp z Avonu :)
OdpowiedzUsuńJaki dokładnie? :)
UsuńZe względu na długie wchłanianie jest u mnie skreślone ;]
OdpowiedzUsuńTeż bardzo tego nie lubię...
UsuńJa się z nim nie cackam, jak się nie wchłania i zostają smugi to zostają ;) Zakładam skarpety i idę spać a rano stópki jak u niemowlaka ;) Czytałam, że zapach jest dla Ciebie zbyt orzeźwiający, ja natomiast czuję wyraźną ulgę i relaks - nie wiem jak to działa ale działa :) Moje stopy po prostu z nim odpoczywają. Szkoda, że się tak maże, mogłoby się wchłaniać nieco lepiej.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, gdyby tylko wchłaniał się lepiej, byłby jednym z najlepszych kremów do stóp!
Usuń