Jakiś czas temu przedstawiałam Wam całą gamę cieni do powiek Sensique z serii Velvet Touch - tym razem chcę napisać parę zdać na temat serii Diamond Shine. Do tej pory gama liczyła ich 6, teraz wprowadzono kolejne 6 nowych kolorów, są to numerki: 135, 136, 137, 138, 139, 140.
Bez owijania w bawełnę... :)
Opis producenta:
Nie perfumowane cienie do powiek. Satynowy lub diamentowy połysk dodaje makijażowi oczu głębi i elegancji. Waga 4g.
Gdzie i za ile: w Drogeriach Natura za 6,99zł
Moja opinia:
Tak jak poprzednio, podzieliłam je sobie na cztery trójeczki, żeby łatwiej było je ogarnąć. Nie są co prawda ułożone wg kolejności, ale składałam je w takie tria, które wg mnie pasowałyby do siebie na oku.
Nie ma tu żadnego matu, wszystkie cienie są połyskujące, niektóre zawierają nawet sporej wielkości brokat - jak np. nr 110 - nie udało mi się złapać brokatu na tych swatchach. Wszystkie są też zamknięte w jednakowych kasetkach - prostych i zwyczajnych. W gamie dwunastu kolorów mamy tu kilka, które nadają się jako baza czy rozświetlacz pod brwi i do wewnętrznego kącika, ale mamy też intensywne mocne kolory. Trudno mi tu pisać o nich jako o ogóle, bo nie są jednakowe, jeśli chodzi o miękkość czy pigmentację. Który jest jaki - to już musicie wydedukować same z powyższego swatcha :)
Z tego co zauważyłam, mają jeszcze jedną wspólną cechę - osypują się przy nakładaniu... Niestety po pomalowaniu oczu musiałam zrobić demakijaż policzków ;)
Przez pogodę coraz gorzej wychodzą zdjęcia makijażów, zwłaszcza, jak robi się je tak nieudolnie jak ja... Niestety kolory się nieco pozlewały i nie wszystko ładnie widać, ale co tam, publikuję moje 4 makijaże, zmalowane tymi ułożonymi przeze mnie trójeczkami...
Tusz użyty w każdym makijażu to Kobo - Lash Modeling Mascara, korektor pod oczami do Kobo - Perfect Cover Stick, a brwi podkreśliłam lekko zestawem z Oriflame.
Królowa Śniegu (139 + 104 + 102)
Ten makijaż wyszedł mi taki mroźny i chyba niestety zupełnie nie pasujący do mojej urody. Beż wylądował na właściwie całej górnej powiece, błękit w zewnętrznym kącie oka i "w okolicach" ;) Najjaśniejszym rozjaśniłam neico wewnętrzny kącik i łuk pod brwiami. Kreski wokół oka zrobiłam z pomocą bazy pod pigmenty Kobo i ściętego pędzelka do eyelinera Essence.
Turkusowa Laguna (136 + 140 + 107)
Ten makijaż jest chyba moim ulubionym z dzisiejszej czwórki. Niestety bardzo słabo widać tutaj róż, którym pomalowałam dolną powiekę - na żywo był mocno widoczny. Turkusowy cień nakładałam na lekko mokro (jakkolwiek kretyńsko to brzmi ;)), stalowym przyciemniłam zewnętrzny kącik, a na dolną powiekę dałam róż. Kreskę namalowałam czarnym linerem w pisaku - Kobo - Intense Pen Eyeliner.
Lawendowo i wrzosowo (137 + 138 + 101)
Tutaj już niestety zupełnie zlały mi się kolory, choć na żywo było je ładnie widać... Choć w sumie jestem taką miłośniczką fioletów, że nawet w tej wersji widocznej na zdjęciu całkiem mi się podoba. ;) Na całą powiekę dałam niebieski cień, a na środek ruchomej jej części fiolecik, który wylądował też na dolnej powiece. Najjaśniejszym cieniem pomogłam sobie przy rozcieraniu górnych granic. Kreskę zrobiłam tym samym eyelinerem, co powyżej.
Orzech włoski (135 + 110 + 109)
Tutaj z mieszanki trzech brązów powstał ładny jesienny delikates, nadający głębi spojrzeniu moich brązowych oczu ;) Ba, nawet dorobiłam do niego całą resztę makijażu i wyszłam tak na mój pierwszy poszpitalny spacerek ;) Właśnie zauważyłam, że zapomniałam tutaj podkreślić brwi, ale już trudno :P Użyłam w tym makijażu tego samego eyelinera co w poprzednich przypadkach, a na dolną powiekę dodałam jeszcze delikatnie czarnej kredki Maybelline.
Macie jakieś cienie z tej serii? Jakie są Wasze wrażenia?
A może dopiero planujecie kupić któreś z tych nowych? Które Wam się najbardziej podobają?
No i co myślicie o tych makijażach? ;)
Bardzo podoba mi się zestaw 1. i 3. :)
OdpowiedzUsuńBeżowe i turkus- świetne! Kurcze- nie mam ani jednego cienia sensique- czas to zmienic:)
OdpowiedzUsuńpalnyje kupic 101 i 102:D laguna mi sie podoba;D
OdpowiedzUsuńOrzech włoski i Laguna- piękne makijaże :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się brązy podobają:)
OdpowiedzUsuńHehe, czyli tym razem zdania są dosyć podzielone ^^
OdpowiedzUsuńCienie z Sensique mnie nie przekonują, ale Orzech włoski wygląda na Twojej powiece bardzo ładnie, więc tylko te trzy kolorki cieni byłabym skłonna kupić :)
OdpowiedzUsuńdrugi makijaż prześwietny ! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie.