Hej!
Dziś pora na posta o niczym, bo mam bardzo zalatany dzień...
Ale może po kolei.
Wiecie pewnie, że przestałam prowadzić bloga lakierowego, bo straciłam serce do moich paznokci. Okazuje się jednak, że nie aż tak:
Oczywiście nadal są w strasznym stanie, łamliwe, rozdwajające się, zupełnie miękkie... Taka już chyba ich uroda i tego nie zmienię... Ale teraz przynajmniej znowu mam ochotę, żeby cokolwiek na nich zrobić ;) Wczoraj na przykład zaserwowałam moim paznokciom konadowy manicure - bazą tutaj jest lakier China Glaze - Spontaneous, wzorek zrobiony lakierem China Glaze - Light as Air i płytką Bundle Monster BM-223. Pokryłam to warstwą Seche Vite i jest cacy ;) Podoba Wam się taka zeberka?
A zdjęcie robiłam na tle kota :D Ciągle właził mi w kard, więc niech mu będzie ;)
To jeszcze przedstawię Wam kogoś bardzo dla mnie ważnego:
Oto Krzysiu. Znany także jako Filip (ma dwa imiona ;)) i jako Smród (to czuła ksywka ode mnie :P).
Jest to mój pięcioletni brat i chrześniak. Jeden z dwóch najważniejszych facetów w moim życiu, zaraz po Panu i Władcy ;) Prawda, że słodziak? Dostał ostatnio rower i codziennie jeżdżę z nim do parku, żeby się wyszalał :) Radzi sobie nieźle, ale na razie ma cztery kółeczka. Oczywiście już marudzi, że chce spróbować na dwóch, ale dopóki jest w stanie się przewrócić na takim (tak, da się!) to raczej mu ich nie odkręcę :P
A ja się tymczasem żegnam.
Wyjeżdżam na ćwiczenia terenowe na południe Polski - nie uściślę gdzie, bo właściwie całe południe zjedziemy ;) Najwięcej czasu spędzimy w Karpatach, z czego bardzo się cieszę, bo... nigdy nie byłam w tamtych górach ;) O ile Sudety znam jak własną kieszeń i kocham całym sercem, o tyle w Karpaty nigdy nie dotarłam...
Wracam w środę wieczorem, zdam Wam pewnie jakąś relację z wyjazdu.
A teraz lecę się pakować i kończyć referat ;)
Trzymajcie się i nie zapomnijcie o blogu! ;)
heheh śliczny bąbel:)
OdpowiedzUsuńAle super paznokcie!:D Aż sama mam ochotę zrobić coś na swoich. I szczerze, to też mam problem ze swoimi... Rozdawają się,łamią i nie mogę mieć ich dłuższych... Sama nie wiem już co z tym robić:(
OdpowiedzUsuńBraciszek uroczy:D Miłego wyjazdu!
Piękne te pazurki, udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńmuszę wkońcu zainwestować w te płytki konad ♥
OdpowiedzUsuńKrzysiu słodki :) Pazurki fajne!
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu :-*
Ciekawe pazurki:)
OdpowiedzUsuńUroczą ksywkę wymyśliłaś Bratu, skądinąd wyglądającemu przesympatyczne, aż sama zatęskniłam za czterokołowym bajkiem ;)
Udanego wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńPaznokcie super :)
Mam stempelki Essence, ale albo nie umiem ich używać, albo są kijowe. Fajny braciszek :) Udanego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńWoww Twoje paznokcie prezentują się fenomenalnie, kolor który uwielbiam od małego przyciąga mój wzrok natychmiastowo.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego wyjazdu.
I mam ochotę zaprosić Ciebie do siebie, jestem nowa na blogu i moją pierwszą notkę pragnę poprzedzić mini rozdaniem z tej okazji :) mam nadzieję,że chętnie mnie odwiedzisz i zostawisz swoje zgłoszenie. http://kolorowo-malynowoo.blogspot.com/
Fajny chłopak:)ja mam 4 letniego chrześniaka:)
OdpowiedzUsuńa pazurki urocze:)
nie jestem fanką zdobień na paznokciach, ale te prezentują się świetnie :) bardzo ładny fiolet, no i idealna jak dla mnie długość paznokci :) ja na pewno nie miałabym cierpliwości do takich zdobień :P życzę udanego i owocnego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)
Jaki słodki chłopczyk!!!! :)
OdpowiedzUsuńmanicure świetny :) stosowałaś Calcium Panthotenicum? Myślałam, że moim pazurom nic nie pomoże, a tu taka niespodzianka. Po CP rosną jak głupie i co najważniejsze, przestały się rozwarstwiać.
OdpowiedzUsuńPazurki sliczne, wzorek fajny, chcialabym tak umiec ;)
OdpowiedzUsuńsuper ci wyszły paznokietki :)
OdpowiedzUsuńPaznokcie wyszły świetnie :) Z chęcią sama bym tak zrobiła, ale po pierwsze nie umiem, a po drugie na razie trzymam moje pazurki zrobione gąbką :D A braciszka masz przesłodkiego :)) Udanego wyjazdu :))
OdpowiedzUsuńfajny wzorek i paznokcie śliczne :D udanego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńŁadne pazurki:)
OdpowiedzUsuńHejka! Wyróżniam Cię :D
OdpowiedzUsuńhttp://lovecosmeticlove.blogspot.com/2012/06/tell-me-about-yourself-award.html
Śliczny chłopczyk!
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu! ;)
Piękny wzorek na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładny kształt paznokci, nie narzekaj
OdpowiedzUsuńa brat to słodziak :)
kiedyś o tym małym słyszałam ;) wracaj szybko!
OdpowiedzUsuńPaznokcie podobają mi się - lubię takie kolory ;) Miłego wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńOrlico, wracaj szybciej! Smutno bez Ciebie na blogosferze!
OdpowiedzUsuńPaznockie super :) Brat fajny, ale dobrze, ze nie moj. ja za dziecmi nie przepadam, z wyjatkiem gabusi- corki klientki jednego z moich szefow :)
OdpowiedzUsuńTak czytam o tych górach i wpadł mi szalony pomysł do głowy: może jakiś makijaż terenowy? Np. wersja inspirowana kolorystyką górską plus ekstremalny makijaż-kamuflaż (taki, coby niedźwiedzie z krzaków obserwować) :D
OdpowiedzUsuńMiłej wyprawy!
w koncu paznokcie :P
OdpowiedzUsuńMaruda :P
UsuńPiękny manicure. Tez jestem w gronie osób, które głosują, żebyś częściej dodawała NOTD ;-)
OdpowiedzUsuńWezmę to pod uwagę ;)
Usuń