poniedziałek, 4 marca 2013

Baikal Herbals - Krem na noc Detox

Po pierwsze - wybaczcie wczorajszy brak notki. Miałam naprawdę ciężki weekend, który dzielił się tylko na pracę, krótkie świętowanie urodzin i odrobinę spania. Teraz wreszcie mam czas, żeby trochę nadrobić internetowe zaległości, co zaczynam od notki (OK, zaczęłam od odcinka "Kości", ale ćśśś ;)).
Sama od dawna czekałam, żeby wreszcie napisać Wam o kosmetyku, od którego oczekiwałam wiele, a i tak mnie bardzo pozytywnie zaskoczył - tak, tak, o rosyjskim kosmetyku, dokładniej o kremie na noc Detox marki Baikal Herbals. Poczytajcie :)
  
  
Opis dystrybutora:
   
Gdzie i za ile: BioArp.pl, 28zł / 50ml
  
Skład:
   
Moja opinia:
Pierwsze, co rzuca się w oczy to opakowanie - cudne, jak w przypadku wszystkich kosmetyków Baikal Herbals. Te grafiki kwiatków na białym tle bardzo do mnie przemawiają, design tych opakowań jest wg mnie tak piękny, że zapragnęłam tych kosmetyków jak tylko je zobaczyłam, są po prostu cudowne! *.* Poza wyglądem, zaletą jest również funkcjonalność - opakowanie tego kremu to duża wysoka buteleczka z pompką air-less - świetnie wygląda na półce, jest praktyczna i higieniczna, bezpieczna dla samego kremu. Jak dotąd same zachwyty, nie? Obawiam się, że dalej będzie podobnie ;)
Krem jest biały i dość rzadki, a także zaskakująco lekki. Pachnie ziołami, choć nie umiem rozpoznać w nim nic konkretnego. Zapach nie jest może uniwersalny dla wszystkich, ale mnie bardzo się podoba. Na pewno wolę to niż perfumowane nie-wiadomo-co ;)
  
  
Jak pisałam, krem jest zaskakująco lekki jak na krem na noc. Wchłania się szybciutko, przez co z początku nieco w niego zwątpiłam. Do wymaziania twarzy używam trzech "porcji" z pompki, krem jest bardzo wydajny - używam od miesiąca i ubyło z 20%? 
A jak cera zachowuje się przy tym kremie? Cóż, jak sama nazwa wskazuje, jest to typowy detox - na początku wylazły mi na wierzch wszystkie brzydactwa, które gromadziły się pod skórą. Stan ten trwał około tygodnia i minął, a cera ładniała z dnia na dzień. Teraz krostki zdarzają mi się sporadycznie, cera jest dobrze nawilżona (przyznaję bez bicia - kremu na dzień używam rzadko), ale zaskoczyło mnie coś jeszcze. Od dawna zmagam się z porami, zwłaszcza na nosie, gdzie są mocno rozszerzone i zapchane, czego bym nie robiła. Pomagały jedynie regularnie stosowane plastry na nos, ale to dość droga zabawa, poza tym działało to coraz słabiej. Nie oczekiwałam, że "zwykły krem" coś z tym zrobi, a jednak... Po dwóch tygodniach stosowania zauważyłam, że pory są znacznie mniej widoczne, plaster wyjął z nich dużo mniej "igiełek" niż zwykle, teraz już plastry zostawiłam zupełnie - krem powolutku, ale sukcesywnie poprawia stan mojego nosa ;)
Podsumowując - jestem pod wielkim wrażeniem tego kremu. Myślę, że bez problemów wyparł z miejsca kremowego ulubieńca mojego dotychczasowego Niszcz Pryszcza firmy DLA ;) Na pewno kupię go ponownie! Tak samo jak kolejne rosyjskie kosmetyki, bo dwa pierwsze, które mam przeszły moje oczekiwania :)
   
  
Macie jakieś rosyjskie kosmetyki, które zachwyciły Was jak mnie ten krem? :)

52 komentarze:

  1. Dobrze,że jesteś! Nie zostawiaj nas więcej :) A co do produktu- rosyjskich kosmetyków nie mam w swojej łazience (przynajmniej nic o tym nie wiem:P) a opakowanie jest genialne :) Aż zachęca do używania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze mam możliwość, żeby codziennie dodawać notki, musicie to zrozumieć ;)
      Niemal zawsze, kiedy posta nie dodam, mam na skrzynce jakieś maile ponaglające czy pytające, czemu...

      Usuń
  2. moim ulubionym rosyjskim kosmetykiem jest maska drożdżowa, jeszcze nie znalazła się taka która by ją zastąpiła ;)
    co do Baikal, kuszą mnie ogromnie te kosmetyki, ale cały czas chęć posiadania zamieniam na denkowania, muszę wytrzymać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę w końcu wypróbować tę maskę :)
      Gratuluję rozsądku ;)

      Usuń
  3. Chyba nie posiadam żadnych rosyjskich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Używam właśnie szamponu z tej firmy i bardzo się z nim polubiłam :)a teraz mam jeszcze ochotę na ten krem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jest odpowiedni dla Twojej cery to kupuj! :D

      Usuń
  5. u mnie aż tak spektakularnie nie zadziałał, ale mimo to go lubię!

    OdpowiedzUsuń
  6. brzmi bardzo ciekawie - zwłaszcza ta część o zapchanych porach - mam na nosie identyczny problem... ja używałam jakiś czas temu ich kremu matującego na dzień i byłam bardzo zadowolona, chociaż matowienia jako takiego nie zauważyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem matujący dostałam w piątek na urodziny, na dniach zaczynam testy :)

      Usuń
  7. Chyba się kiedyś na niego skuszę, bo Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja właśnie w tym tygodniu dostane rosyjskie kosmetyki, już się nie mogę doczekać ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, co zamówiłaś? :D

      Usuń
    2. W sumie nie zamówiłam, a dostane do przetestowania, więc wyboru nie miałam. Krem na dzień i serum do twarzy od osławionej Babuszki :D Jestem ciekawa czy to faktycznie hity :)

      Usuń
    3. Trochę bez sensu, że nie dali Ci wyboru... Jaki to sklep?

      Usuń
  9. Opakowania mają cudne, ja jeszcze nie miałam rosyjskich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdzie możemy go dostać? /E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zawsze w recenzji jest akapit "Gdzie i za ile", nawet z linkiem do sklepu ;)

      Usuń
  11. Super, że poprawia stan nosa :D

    OdpowiedzUsuń
  12. O kurcze! jestem pod wrażeniem, ja męczę TriAcneal i nie widzę poprawy. Zdecydowanie zamówię i wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z tym panem bardzo się polubiłam. Na pewno kupię kolejne opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Rosyjskich kosmetyków jeszcze nie używałam.
    Ale podkreślam słowo "jeszcze" bo pewnie w końcu na coś się skuszę :P

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę obejrzeć te rosyjskie kosmetyki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmiało śmiało, jest coraz więcej sklepów z nimi i ich recenzji :)

      Usuń
  16. ja z chęcią wypróbowałabym wersję nawilżającą lub odżywczą. moja skóra potrzebuje porządnej regeneracji, zwłaszcza nocą. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moja chyba marzyła właśnie o detoksie :P

      Usuń
  17. Kuszą mnie te rosyjskie specjały, chociaż póki co wykańczam zapasy wszystkiego, więc odpuszczam sobie zakupy pielęgnacyjne zupełnie.
    Niemniej ten krem wpisuję sobie na listę do sprawdzenia, bo wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam więc kciuki za redukcję zapasów, mnie idzie średnio :p

      Usuń
  18. Zamierzam się skusić na ten krem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i Tobie się tak spodoba :)

      Usuń
  19. Ooo potrzebne mi coś takiego nie mogę już patrzeć na swoje pory:|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko weź pod uwagę, że nie zadziała na nie tak od razu ;)

      Usuń
  20. Kurcze, no muszę go kupić, po prostu musze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. recenzja brzmi zachęcająco - też mam problem z rozszerzonymi porami :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Akurat mnie też trochę kuszą Baikale, ale jeszcze poczekam ;) Obecnie używam Bandi z kwasami i też mam nadzieję,że to jakiś przełom, bo moja cera obecnie wygląda strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Potem recenzji mam ochotę go zdobyć już teraz :P Rosyjski detox musi jednak trochę poczekać, ale zapamiętam go sobie, za kilka miesięcy na pewno zrobię jakieś większe zamówienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też planuję się obkupić, jak trochę ubędzie mi zapasów ;)

      Usuń
  24. ooo to krem dla mnie! mam pory ,zwlaszcza widoczne bardzo na skroniach ...kurka wodna jak go teraz dostac :):D

    OdpowiedzUsuń
  25. zapamiętuję, iż jest warty kupna
    lubię oczyszczajće kremy na noc
    teraz mam z ava i pachnie orientalnie, ale lubię takie zapachy :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...