Kooocham długie, gorące i pachnące kąpiele, zwłaszcza zimą. Logicznym jest więc, że zawsze mam spory wybór kosmetyków do kąpieli. Ostatnio moje serce zostało po raz kolejny podbite, kiedy Luksja stworzyła cztery słodkie płyny do kąpieli - jagodowego muffina, cytrynową tartę, karmelowe wafle i wiśniowe ciasto. Właściwie wszystkie zapachy (poza wiśnią, której z zasady nie lubię ;)) bardzo mi się podobały, ale zdecydowanie wygrywał jagodowy muffin, więc to on wylądował w moim rossmannowskim koszyku. To była miłość od pierwszego wejrzenia ;)
Opis producenta:
Gdzie i za ile: np. Rossmann, 9zł / 1000ml
Skład:
Moja opinia:
Płyn dostajemy w dużej litrowej butli w dość charakterystycznym dla Luksji kształcie - ogólnie mówiąc, prezentuje się ona świetnie, ma ładną grafikę z muffinem, fioletowy kolor (a jakże!) i złotą zakrętkę. Jest nieco ciężka, ale praktyczna, bo wylot butli jest odpowiedniego rozmiaru, łatwo dozować ilość płynu, który wlewamy do wanny.
Płyn również ma fioletowy kolor w dość neonowym odcieniu, jest średnio gęsty i co najważniejsze - obłędnie pachnie! Nawet bez opisu i obrazków wiedziałabym, że mamy tu jagody i biszkopt, świetne połączenie, baaardzo smakowite, a jednocześnie w jakiś sposób świeże :)
Płyn jest dosyć wydajny, bo nawet mała ilość tworzy sporą pianę. Przy normalnej dawce piany i zapachu jest duuużo, ale niestety obie te rzeczy są średnio trwałe, bo zanikają po ok. 15 minutach. Wystarczy to jednak na szybką relaksującą kąpiel z odrobiną odmaczania się ;) Nie zauważyłam, żeby płyn robił coś poza pianą - nie wpływa na stan skóry, nie zmiękcza znacząco wody, nie barwi.
W sumie nie mam o nim nic więcej do napisania - jest to bardzo przyjemny i tani produkt, który umili nam kąpiel, ale nie zrobi nic więcej. Dla mnie zdecydowanie warty zakupu :)
Używałyście któregoś z nowych płynów Luksji? :)
Zapach kusi ^^
OdpowiedzUsuńTo jego największa zaleta :)
UsuńW takich chwilach jak ta rozpaczam nad brakiem wanny ;)
OdpowiedzUsuńZawsze pozostaje pluskanie się w brodziku :P
UsuńAch mam go mam i niedługo będę korzystać z tej cudownej woni :)
OdpowiedzUsuńTeż na wieczór planuję jagodową kąpiel :)
UsuńMnie też kusiły te zapachy, ale 1000ml to dla mnie za dużo, sama jedną butelkę męczyłabym chyba z rok :p
OdpowiedzUsuńMoi znajomi kupili kiedyś Luksję czekolada z pomarańczą i pomarańczowe Delicje. Zamykali oczy i wąchali jedno i drugie, nie potrafili zgadnąć, który zapach to ciasta a który to płyn :D
O, ta czekolada z pomarańczą też mnie kusi, ale mam dość zimowych zapachów na razie :D
UsuńJa mam karmelowy i bardzo lubię kąpiele z tym płynem :)
OdpowiedzUsuńDla mnie troszkę za słodki chyba...
UsuńMam 3 - wiśnię, jagódkę i wafel. Jak dla mnie najlepszy zapach ma wafelek :)
OdpowiedzUsuńA wafelek nie jest zbyt duszący w kąpieli?
UsuńOgólnie używam jako żel pod prysznic i po prostu uwielbiam ten zapach :) Ale czy podczas kąpieli jest duszący? Nie mam pojęcia...
UsuńO, czyli nadaje się jako żel? To pocieszenie dla tych opłakujących swoją nieistniejącą wannę! :D
UsuńJak dla mnie nadaje się wyśmienicie :P
UsuńSuper, muszę sama wypróbować :)
UsuńMam o nim jak i o jego cytrynowym bracie zdanie identyczne :)
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka ;) Kuszą mnie te dwa pozostałe nooo... :P
UsuńWąchałam w sklepie <3 Cudowny :) /E
OdpowiedzUsuńW sklepie się nie liczy :P
UsuńTen zapach musi być niesamowity. W takich chwilach żałuję jeszcze bardziej, że nie mam wanny... :(
OdpowiedzUsuńMożna spróbować użyć jako żelu ;) I zużywać przez rok :P
UsuńChcialam go kupic, ale w sklepie zapach wydał mi sie mało wyczuwalny wiec sie nie skusiłam :(
OdpowiedzUsuńAle kupilam ten o zapachu ciasta cytrynowego i niestety zapach tez bardzo szybko sie ulatnia, szkoda, bo piękny <3
A mi właśnie ten pachniał dużo mocniej niż cytrynowy :D
UsuńMam w wersji karmelowej :) Pachnie świetnie!
OdpowiedzUsuńMoże będzie jako kolejny u mnie...
Usuńuwielbiam jego zapach, słabo się pieni
OdpowiedzUsuńpolecam Ci spróbować cherry tart, także uroczo pachnie, ale zupełnie lepiej się pieni od tego muffinkowego:)
Napisałam w notce, że to jedyny zapach, który mnie nie kusi, bo nie lubię wiśni ;)
Usuńmmmm zapach musi być nieziemski!
OdpowiedzUsuńJest jest, bardzo apetyczny :)
UsuńOd dawna mam ochotę na ten płyn i sama nie wiem czemu jeszcze go nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńLeć to naprawić! :D
UsuńMam i uwielbiam jego zapach ! :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na konkurs- rosyjskie kosmetyki do wygrania :)
O, zaraz zajrzę, dzięki :)
UsuńMnie kusi ten i gofry z karmelem, ale cytrynka i inne też kuszą :)
OdpowiedzUsuńZnaczy wszystkie :P
UsuńUwielbiam ten plyn i wisniowe ciacho tez :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że cała seria robi furorę :)
UsuńWiesz co? twoja recenzja mnie przekonała, jutro wybieram się na zakupy nie omieszkam wstąpić do drogerii i kupić ten płyn
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moja opinia przeważyła szalę :)
UsuńUwielbiam ten płyn :)
OdpowiedzUsuńWitam w klubie :P
UsuńZapachy muszą być nieziemskie .
OdpowiedzUsuńSą, ale jagoda wymiata :)
UsuńOprócz tego miałam płyn o zapachu gofrów. Oba cudowne <3
OdpowiedzUsuńPodobne pod względem właściwości?
UsuńWąchałam...:D Ale moim faworytem jest chyba Carmel Waffle:)
OdpowiedzUsuńBałam się, że będzie duszący w kąpieli, ale tak o nim piszecie... :P
UsuńOstatnio wszędzie natykam się na wpisy, pełne pozytywnych odczuć co do tego kosmetyku. Mam ochotę wypróbować i ja, ale na razie muszę zużyć moje płyny i żele, które już mi się piętrzą :)
OdpowiedzUsuńZapachy kuszą :)
Znam ten problem, też nagromadziło mi się trochę tego, teraz intensywnie zużywam :)
UsuńMam wersje czekolada-pomarańcza zapach jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńIdealne narzędzie tortur do kąpieli w czasie diety :P
Usuńw takich momentach żałuję, że do dyspozycji mam tylko prysznic ;(
OdpowiedzUsuńAle ktoś wyżej napisał, że nadaje się też jako żel pod prysznic :)
UsuńZ chęcią bym powąchała :D
OdpowiedzUsuńNo to do Rossmanna marsz ;)
Usuńfajny czasoumilacz. :D ja też nie lubię wiśni tak z zasady. :P
OdpowiedzUsuńO, witam w klubie dziwaków :P
UsuńWąchałam kiedy i uwielbiam, szkoda, że nie mam wanny ;)
OdpowiedzUsuńMożna użyć też jako żelu, ktoś wyżej pisał :)
UsuńWąchałam je ostatnio, ale w rezultacie żadnego nie kupiłam, teraz żałuje ;/
OdpowiedzUsuńJeszcze zdążysz ;)
UsuńMiałam i bardzo lubiłam - ja w ogóle jestem poszukwiaczem kosmetyków jagodowych!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię! Masz coś ulubionego? :)
UsuńZ chęcią się skuszę na ten płyn. Widziałam dużo reklam i zawsze myślałam czy on na prawdę tak obłędnie pachnie myśląc, że to sztuczki reklamowe. :)
OdpowiedzUsuńPs. Zajrzysz i skomentujesz na moim blogu?
Zawsze można zajrzeć do Rossmanna i tam powąchać :)
UsuńHej
OdpowiedzUsuńmiałam okazję kilka razy skorzystać z tego żelu mmmmmyyyyyyy cudowny, niestety nie zmieścił mi się do walizki :-( i został w Polsce, w maju go sobie zabiorę!
Pozdrawiam
Jeśli Ci nikt tego cuda nie zużyje :P
UsuńTen zapach mnie powala! Ogólnie cała ta seria strasznie kusi! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
Zdecydowanie warto się skusić, póki są w sklepach :)
Usuńmiałam żele pod prysznic kupione kiedyś hurtem w Biedronie 3 sztuki za 10zł. Był jakiś pomarańczowy, eukaliptus chyba i coś jeszcze...
OdpowiedzUsuńO, z Luksjowych żeli uwielbiam ten z trawą cytrynową i miętą zdaje się <3
Usuńkocham jagody pod każdą postacią;D
OdpowiedzUsuńNo to możemy sobie przybić piątkę, uwielbiam! :D
Usuń