Intrygujący tytuł? Mam nadzieję ;)
Uznałam, że czas na kolejnego "pogaduchowego" posta o pierdołach :) I dobrze się składa, bo nawet nie mam dziś siły na pisanie recenzji czy czegoś takiego ;) Mam więc parę pierdółek do omówienia!
Ostatnio pisałam Wam, że idę do dentysty. Jestem z tych osób, które dentysty panicznie się boją i ledwo przeżyłam wizytę. Okazało się jednak, że oba zęby, które miałam do leczenia są jeszcze do "zrobienia", ale już prywatnie, bo to bardziej skomplikowane zabiegi... Jutro mam więc kolejną wizytę i wcale nie nastrajam się pozytywnie... W każdym razie w środę, zdołowana tamtą wizytą, wstąpiłam do Biedronki i szlag trafił całe moje ciułanie grosza do grosza na DDD i na prezenty świąteczne. Musiałam się pocieszyć i w koszyku wylądowały trzy zapachowe świece - jestem od nich uzależniona i powoli gromadzi mi się wręcz zapas w domu... Żadnej z nich jeszcze nie paliłam, ale co chwila sięgam po "Białe kwiaty" i wącham, bo pachną oszałamiająco...
A jak Wy się pocieszacie lub nagradzacie po ciężkim dniu? ;)
Poza dentystą, mam też jutro koło na zakończenie przedmiotu. W sumie nie jest źle, ale dzisiejszy dzień spędzam nad notatkami (przynajmniej w teorii). Tu muszę zaznaczyć, że jestem wręcz dumna z osób z mojego roku, bo udało nam się zorganizować i wspólnymi siłami opracowaliśmy zagadnienia na koło tak, żeby powstały z tego spójne notatki. Kiedyś to była dla nas norma, a później jakoś nieco upadła ta nasza kooperacja ;) Dobrze, że jednak się udało - TiRowcy moi, jeśli ktoś to czyta - jestem z Was dumna :D A zanim ktoś zapyta - "TiRowcy", bo studiujemy Turystykę i Rekreację, tak dla przypomnienia ;)
Jak tam u Was z egzaminami? Zaczęły się już?
I z innej beczki - czy tylko ja tak bardzo nie lubię mycia pędzli? Baardzo trudno mi się do tego zabrać, a jak już się wezmę, stoję nad nimi i marudzę :P Później doprowadza mnie do szału czekanie, aż wyschną, bo nagle zachciało mi się ich użyć - nawet jeśli normalnie bardzo rzadko po nie sięgam ;) Te na zdjęciu to moje ulubione, których używam najczęściej - do pudru, do bronzera, do linera i kilka różnych do cieni.
Też tak nie lubicie tego zajęcia? ;)
A przy okazji, oto co nosiłam ostatnio na pazurkach. Manicure banalny w wykonaniu, wystarczą dwa lakiery - żadnych akcesoriów, żadnych umiejętności ;) A efekt całkiem ciekawy, myślę też, że to dobry pomysł na odświeżenie starego manicure'u, takiego startego na końcówkach :) Swego czasu niemal non stop takie właśnie pazury robiłam i może czas do tego wrócić? :) Tutaj użyłam dwóch lakierów Orly - You're Blushing i Jealous, much?, a na to top coata Seche Vite.
Co gości na Waszych paznokciach ostatnimi czasy? :)
A na koniec jeszcze przyznam się, z kim spędzam ostatnio noce ;) Jeśli tych przystojniaków nie kojarzycie to przedstawiam Wam - oto bracia Winchester, bohaterowie serialu "Supernatural". W skrócie i uproszczeniu - jeżdżą oni po Stanach i polują na duchy, demony i inne potwory ;) Aktualnie jestem mniej więcej w połowie drugiego sezonu i staram sobie dawkować, ze dwa odcinki dziennie to dość ;) Naprawdę wciąga! Większość odcinków jest "łagodna", ale zdarzają się też takie, że po obejrzeniu boję się np. podejść do lustra, jak po odcinku o "Krwawej Mary" ;) Bardzo lubię też samych braci, choć Dean, ten po prawej, zdecydowanie bardziej do mnie trafia ^^
Wciągnął Was ostatnio jakiś nowy serial? Podzielcie się tytułem! :)
OK, w tym momencie dość ode mnie, teraz chętnie poczytam, co u Was :) Chętnie podyskutuję o czymkolwiek (w końcu jutro kolokwium ;)), napiszcie, co Wam się ostatnio ciekawego przytrafiło albo pomarudźcie na okrutny los ;)
Świetny pomysł na paznokcie:) może wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńJakbym miała mieć jutro wizytę u dentysty też bym sie nie nastrajała pozytywnie.Już jak wchodzę do kliniki dentystycznej czuje tam złe moce;D
Jakbym czytała o sobie... :D
Usuńdentysta łączy ludzi;D a raczej strach przed nim;D
UsuńJa to byłam niezły agent jeśli chodzi o dentystę;D zwiałam z fotela,kilka razy z poczekalni;)
Raz tak bolało i tak sie darłam że z poczekalni większość ludzi wypłoszyłam;D
Gryzłam dentystów po palcach, no cuda wyprawiałam;)
U mnie już po rodzinie chodzi anegdotka, że jak miałam jakieś 10 lat mama zabrała mnie do dentysty, takiego młodego sympatycznego faceta. Chciał zażartować i zanim cokolwiek zrobił zapytał "Będziesz płakać?", na co ja groźnie na niego spojrzałam i warknęłam "A pan?" :D
UsuńDobre;D
Usuńja to zawsze ratowałam się ucieczką ewentualnie gryzieniem;D
jak to nie pomagało to wyłam z bólu niczym stado duchów;D
tak jak ja to chyba nikt sie nie wydzierał;D
Challenge accepted :D
UsuńJa ostatnio jak byłam u dentysty to moja pani doktor rozmawiała z asystentką o tym, jak to coś słyszały o tym, że facet rozorał dziewczynie policzek robiąc jej zęby :P a ja tam biedna z tą maszynerią w buzi przerażona siedziałam :D
UsuńNie ma jak miłe i odprężające historyjki u dentysty przed zabiegiem;D
UsuńOrlico koniecznie to nagraj;D
Dzięki :P
UsuńMoja dentystka z NFZu podczas wiercenia gadała sobie przez telefon, przytrzymywała sobie ramieniem i uskuteczniała ploty z koleżanką o.O
U mnie ze świeczek króluje jak na razie jabłko i cynamon, ale chyba wybiorę się po resztę :D ostatnie zdjęcie nie wyświetla mi się, ale może tylko u mnie, a serial znam i czasem oglądam...
OdpowiedzUsuńJabłko i cynamon też mam, czeka na swoją kolei ;)
UsuńZdjęcie poprawiłam.
biedronkowe świece mniam ;) idę zaraz po zakupy więc kto wie :D a propos Deana: http://www.youtube.com/watch?v=HsyMtYoSkC0 Oglądałam Supernatural namiętnie aż do ostatniego sezonu, którego już niestety nie da się oglądać bo jest beznadziejny :/
OdpowiedzUsuńTeż tak słyszałam, ale na razie cieszę się początkowymi odcinkami :D
UsuńFajne te pazurki :) Ja lubię mycie pędzli! Wręcz to mój taki mały rytuał stanowi :) Świeczki z Biedronki uwielbiam!
OdpowiedzUsuńO, dobrze, będę Ci moje pędzle podrzucać co jakiś czas :D
Usuńnie mów mi nic o dentyście, bo mam wizytę na 6 grudnia, piękny prezent, będzie rwanie;/
OdpowiedzUsuńMożliwe, że u mnie też, brrr... A jak nie to, to kanałowe :/
UsuńŚwietny pomysł na odświeżenie pazurków :) ja ostatnio pojedyncze kolory noszę ;)
OdpowiedzUsuńheh, ja już jeden przedmiot skończyłam, za 2 tygodnie pierwsza zerówka, w ogóle masa roboty jest a mi się tak strasznie nie chce, że to szok!
powodzenia z zaliczeniem! :))
U mnie już dwa się skończyły :D Jutro to koło i będą trzy z głowy, na właściwą sesję prawie nic nie zostanie :P
UsuńZa to projektów mam masę teraz...
Z seriali Polecam Pamiętniki Wampirów :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam, nie przemówił do mnie ;)
UsuńTe świeczki też uwielbiam :) Obecnie wącham tę o zapachu jabłko&cynamon :) Zamiennie zapalam sobie też karmelową z Air Wick (TŻ mnie uszczęśliwił dwoma świeczkami, które cudnie pachną i dodatkowo mają świecące diody <3)
OdpowiedzUsuńPazurki też kiedyś tak reanimowałam, ale teraz wolę jednak częściej zmieniać kolor całych paznokci :)
Mycia pędzli też nie lubię :/ Może inaczej - samo mycie jest ok, tylko te pędzle za długo schną ;P
Karmelowa nie jest za słodka? :>
UsuńTeraz czekam jeszcze na kawałeczki wosków YC od Sabb <3 :D
Uwielbiałam Supernatural do połowy piątego sezonu - zaczęło się robić tak absurdalne, że nie dałam rady...
OdpowiedzUsuńAch, te świeczki z Biedronki, chyba w końcu i ja się skuszę!
Mnie się na razie bardzo podobają, zobaczymy, jak będzie później :)
UsuńA na jakąś LaRissę jak najbardziej warto się skusić :)
Zgadzam się z koleżanką, zdecydowanie niezjadliwe później.
UsuńPooglądamy, zobaczymy :D
UsuńJa na razie kupiłam podgrzewacze biedronkowe o zapachu czekolady, jestem pozytywnie zaskoczona zapachem, długością palenia i przede wszystkim WYPALANIEM się do dna :)
OdpowiedzUsuńPodgrzewaczy o dziwo nigdy nie kupowałam w Biedronce, ale muszę zapolować, bo słyszałam, że bzowe czasem są :D
UsuńJa u siebie nie moglam znalezc swiec i kumpela mi kupila cytrusowa. Tez jestem juz uzalezniona od swiec a kiedys ich nie lubilam...
OdpowiedzUsuńNo coś Ty? U mnie nawet w najmniejszej Biedrze są, ale zwykle tylko te podstawowe zapachy ;)
UsuńWitam w świecie świeczko-maniaczek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam witam ;)
UsuńUwielbiam te biedronkowe świeczki <3
OdpowiedzUsuńKoleżankę również witamy w klubie :D Masz jakieś ulubione?
UsuńKupiłam tak zachwalaną świeczkę LaRissa o zapachu waniliowo-pomarańczowym i ona mi w ogóle nie pachniała :/ Do tego brzydko się spaliła i osmaliło mi cały słoik.
OdpowiedzUsuńTej akurat nie miałam, więc trudno mi się odnieść ;)
UsuńKochana, ja ostatnio też miałam koło. ;] Dasz radę ;] I dentysty też się boję, więc nie jesteś sama ;]
OdpowiedzUsuńNo to trzymaj za mnie kciuki jutro ;)
UsuńSam suuuuuuuuuuuucks! ;)
OdpowiedzUsuńW sumie bardziej wkurzał mnie ich ojciec :P
UsuńMam na stanie różaną biedronkową, aż sobie dzisiaj zapalę :) Łączę się z Wami w bólu, mam genialną dentystkę, mimo to nienawidzę do niej chodzić. Mycia pędzli też nienawidzę :/ (pomijam to, że mam tylko jeden - do różu/bronzera - zależy na co mam ochotę :D)
OdpowiedzUsuńTeż mam jeden do bronzera i różu, ale jedyny róż, jaki znoszę to taki połączony z bronzerem, więc nie muszę nawet czyścić między jednym a drugim :P
Usuńteż się zakochałam w zapachu świeczki kwiatowej :) z dentystą też przeżywam mały horror, bo niestety dentystka z NFZ tak popsuła mi zęby że zaczęły mi się nadłamywać i musiałam wszystko ponownie prywatnie naprawiać
OdpowiedzUsuńAuć... Mi właśnie w środę babka rozwierciła dwie siódemki, po czym uznała, że musi je zrobić dentysta prywatnie :/
UsuńJak zapalisz tą z zieloną herbatą,zapach wypełni cały twój dom.Przynajmniej ja tak miałam;)
OdpowiedzUsuńNie mam tu żadnej z zieloną herbatą :>
Usuńwłaśnie dziś kupiłam 3 świeczki w biedronce, ale nie było białej herbaty :( !
OdpowiedzUsuńBo to chyba jakaś limitowana, ja znalazłam ostatnią u siebie...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWiem, że może trochę nie w temacie ale znasz może jakieś fajne preparaty na zniszczone końcówki?
OdpowiedzUsuńJa ostatnio wciągnęłam się w "Słodkie kłamstewka"D
Akurat z końcówkami nie mam problemów, więc niestety nie pomogę.
UsuńŚwietne te paznokcie! :) pomysł prosty a efekty piękne. Mój lubiony serial, któremu jestem wierna to "how i met your mother" polecam :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam ani odcinka :x Ale może warto się w końcu przekonać, szukam jakiegoś serialu do oglądania z facetem :D
UsuńOrlico, mnie wciągnęła "Gra o Tron" - dwa sezony łyknęłam w dwa tygodnie i z niecierpliwością czekam, aż skończą wreszcie kręcić trzeci :)
OdpowiedzUsuńPopatrz, popatrz... ja też TiRówka, a raczej ex-tirówka, bo udało mi się te piękne studia kilka lat temu we Wrocławiu ukończyć :)
Pierwszy sezon "Gry o Tron" obejrzałam jednym tchem, a przez drugi przebrnąć nie mogłam...
UsuńWitam koleżankę "po fachu" ;)
Paznokcie piękne a świeczki z biedronki uwielbiam mam cynamonową i cudownie pachnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) U mnie ta świeczka czeka w zapasie :P
UsuńJa jestem już na 65 odcinku Fali Zbrodni :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam polskie seriale kryminalne, od "Ekstradycji" po "Oficerów", oczywiście z wyjątkami ;)
O widzisz, ja przeciwnie :D Ogólnie polskiego kina nie lubię, fuj fuj fuj :P
Usuńświetne paznokcie :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa też nie cierpie mycia pędzli ! brr !
OdpowiedzUsuńPiąteczka :D
Usuńdobrze wiedzieć, że polecasz supernatural. chciałam to obejrzeć, ale jakoś nie mogę się zebrać. :D
OdpowiedzUsuńJak już się zbierzesz to na pewno wciągnie :)
UsuńU mnie nie ma wszystkich rodzajów tych świeczek Larissa pfff! Dziś będę palić tealighty, bo zrobiłam ich niezły zapas! Parę miesięcy temu przeżyłam leczenie kanałowe, dziękuję bardzo - nigdy więcej dentysty, pierwszy raz zrozumiałam co to znaczy mieć gwiazdki przed oczyma, ból nie do opisania. Ja namiętnie oglądam Glee, The Vampire Diares, 2 Broke Girls, Pretty Little Liars, Chirurdzy i wkręcam się z Dextera :)).
OdpowiedzUsuńWkręcam się W... a nie z :D :D
UsuńU mnie też trudno dostać więcej niż 3 zapachy w jednej Biedronce, ale ostatnio chyba trafiłam na "po dostawie" :P
UsuńNie pocieszasz mnie z tym kanałowym...
Nie chcę Cię straszyć, wszystko jest do przeżycia, choć łzy samowolnie leciały :)). Zależy jaki kto ma próg bólu. Pierwsze dwie wizyty były koszmarem - dentysta musiał uśmiercić nerwy, potem nic nie czułam i kolejne wizyty były ok - dasz radę :*
UsuńAuć.
UsuńTeraz już tylko się modlę, żeby obyło się bez kanałowego...
uwielbiam superatural!
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy dwie.
UsuńZ seriali to oglądam aktulanie te, których nie puszczają ich już w tv np. 13 posterunek czy 2ch i pół ;)
OdpowiedzUsuńHaha, zupełnie zapomniałam, że seriale są w telewizji xD Od lat oglądam tylko w necie ;)
UsuńPazurki bardzo fajnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńDziś w drodze do domu wstąpiłam do Biedronki i kupiłam świeczkę o zapachu białych kwiatów. Nawet mężowi podoba się zapach :)
OdpowiedzUsuńCudna jest! :D
UsuńTeraz palą się u mnie owoce egzotyczne, potem może białe kwiaty? :D
Ja tam moją dentystkę uwielbiam - ma świetne podejście do pacjenta. Krzywdy mi nigdy nie zrobiła, więc jej ufam i nie mam jakiś oporów przed wizytami.
OdpowiedzUsuńNa moich paznokciach gości ostatnio tylko odżywka Eveline ;)
Mam tak samo z myciem pędzli - ciężko mi się za nie zabrać i jak tylko je umyję, stwierdzam, że któregoś z nich chcę akurat teraz użyć i denerwuję się, że jest mokry :P
A gdzie chodzisz? I prywatnie czy NFZ?
UsuńU mnie ten strach jest taki raczej irracjonalny, nic nie poradzę, choćby nie wiem jak dobra i sympatyczna była dentystka... Ciarki mnie przechodzą na samą myśl...
hahaha.. ja też po odcinku o Krwawej Mary nie mogłam podejść do lustra, w rezultacie czego przez 3 dni chodziłam nieumalowana ;p
OdpowiedzUsuńa poza tym to od samego początku podkochuję się w Deanie,ale za to Sam mnie niesamowicie denerwuje ;/
Mi się Dean zaczął podobać jak jeszcze nie był Deanem, w serialu "Mroczny anioł" czy podobny równie debilny tytuł - z Jessicą Albą :)
UsuńTeż lubię te świeczki, miałam owoce cytrusowe, ładnie pachniała. Podgrzewacze też są fajne.
OdpowiedzUsuńJa jutro mam sprawdzian z mapki na geografię, mam chyba ze 150 miejscowości (polskich) do nauczenia się gdzie każda się znajduje.
A potem kolosy mnie czekają w styczniu.
Co do mycia pędzli, to mnie jakoś to nie przeszkadza, ale w sumie mam tylko dwa pędzle...
A mani całkiem fajne, muszę tak popróbować u siebie, ja lubię odświeżać końcówki robiąc ombre :)
Oj, ostatnio takie mapkowe koło miałam z całej Europy, teraz czeka mnie z Azji - nie wiem, jak to ogarnę o.O
UsuńTen mani jest nawet szybszy niż ombre, no i wystarczy zwykły pędzelek z lakieru ;)
Świec w Biedronce nie widziałam, a szkoda, bo uwielbiam wszelkiego typu pachnidła w domu. Pędzli myć nie cierpię, mam to samo co Ty. Jednym z moich ulubionych seriali, co prawda już nie nowy, są Pamiętniki Wampirów, tam też są fajni bracia ;). A żeby nie było tak jak ostatnio ze 'szminką na sutach' (mega się wtedy uśmiałam :D), to alarmuję, że jest 'brani', zamiast pewnie właśnie braci ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie się za nimi rozejrzyj, bo to najlepsze świece w tej kategorii cenowej jakie miałam :)
UsuńCo do Pamiętników Wampirów, próbowałam oglądać, ale dla mnie patrzeć tam warto co najwyżej na Elenę :P
I byczka poprawiłam, dzięki za czujność :P
To może Czysta Krew :D?
UsuńJestem na bieżąco :D Alcide <3 :D
UsuńErica też lubię :D
UsuńJa też, ale do Alcide'a się nie umywa :P
UsuńBiedronkowe świece są najlepsze. Ostatnio miałam jabłko i cynamon na grudniowe wieczory świeczka idealna ;) Jeśli chodzi o seriale to mnie ostatnio zaciekawił serial "Revenge - zemsta" ;)Szczerze polecam!
OdpowiedzUsuńChyba jabłko i cynamon będzie kolejne u mnie, skoro tak chwalicie :D Stoi na razie w kolejce i czeka ;)
UsuńUwielbiam supernaturalsów :D Wszystkie serie niestety obejrzane. Ulubiony serial mojego męża. A z dentystami też się nie lubię. Nie dość, że wymęczą to potem człowiek pól dnia chodzi z drętwą twarzą. Dopiero teraz w ciąży dali mi znieczulenie, które jest super, bo już godzinę po wizycie mogę normalnie funkcjonować :) Trzymam kciuki za Ciebie! I też nie lubię mycia pędzli :/
OdpowiedzUsuńPoszłam dziś prywatnie i pierwszy raz wzięłam znieczulenie i już wiem, że mogę przestać się bać :D Gorzej ma się mój portfel ;)
UsuńAle drętwa twarz faktycznie dziwne uczucie, kolega mnie dziś zapytał, co się tak do niego półgębkiem uśmiecham :P
No ja tego strasznie nie lubię. Ale teraz to w sumie już u dentysty jest w sumie nieźle. Nawet się człowiek niczym nie dławi, bo wszystko od razu odsysają. Oczywiście portfel jest od tego sporo lżejszy, ale z drugiej strony wolę zapłacić i odmówić sobie czegoś innego, a nie cierpieć :)
UsuńCzyli dobrze się rozumiemy ;) Ja pewnie jeszcze koło tysiąca zostawię u dentystki, ale wolę mieć wszystko zaleczone i mieć spokój ;)
UsuńU mnie furore robi świeca o zapachu owoców cytrusowych! <3
OdpowiedzUsuńW opakowaniu pachnie ślicznie :D
Usuń