Hej hej!
Wróciłam dziś rano z obozu sportowego w Beskidzie Wyspowym. Nocowaliśmy w Limanowej, ostatni dzień przeznaczyliśmy na Kraków. Miał to być przyjemny, rekreacyjny pobyt, sportowy tylko z nazwy, niestety okazało się być zupełnie inaczej, za sprawą niekompetentnej osoby, pełniącej funkcję opiekuna czy organizatora wyjazdu. Nie będę się już tutaj nad tym rozwodzić, dość, że wylałam swoje żale na pewnym znanym Wam forum ;)
Ogólnie powiem tylko, że choć okolice były piękne, wróciłam z obozu wyczerpana pod względem fizycznym i psychicznym, mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie -.-"
Zrobiłam mało zdjęć, bo nie miałam na to czasu ani sił, ale chętnie pokażę Wam parę ciekawszych ujęć z wyjazdu :) Miłego oglądania!
Z wiadomych względów rozmazałam twarze koleżanek ;)
Od jutra wracam do normalnego trybu blogowania, mam nadzieję, że choć trochę brakowało Wam moich postów ;) A poza tym - dziś oficjalnie rozpoczynam wakacje! :)
piękne zdjęcia :) szkoda, że nieodpowiedzialna osoba trochę zepsuła wam obóz
OdpowiedzUsuńWcale nie 'trochę' niestety, ale cóż, pozostaje mi podziwiać widoki na zdjęciach ;)
UsuńA przeczytałaś tę przydługą notkę? ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia ładniutkie, ale wrażenia przez tę osobę na pewno nieciekawe.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zemsta będzie słodka ;)
UsuńZgadzam się, miałam podobne nieprzyjemności ale w szkole na pewnym przedmiocie :)
UsuńJa wczoraj po południu zaczęłam wakacje :) A i brakowała mi Ciebie!
Tylko współczuć takich ludzi na swojej drodze...
UsuńPiękne fotki ;p
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca ;)
UsuńZdjęcia faktycznie cudne, co z tego, jeśli samopoczucie już nie;(
OdpowiedzUsuńPowoli dochodzę do siebie, wieczór z serialami dobrze mi zrobił ;)
UsuńWitaj :-)
OdpowiedzUsuńHej ;)
Usuńwidoki cudne miałaś, humor już nie ;p wracaj szybko do siebie, nie ma sensu tracić humoru, było minęło :D
OdpowiedzUsuńOj, obawiam się, że to nie tak łatwo, bo nie zamierzamy tego tak zostawić, a w przyszłym roku mamy mieć niby zajęcia z tym gościem...
UsuńPiękne widoki :) Ja w wakacje wybieram się do Beskidu Żywieckiego :)
OdpowiedzUsuńOho, tam akurat jeszcze nie byłam :)
Usuńmoże ładne widoki chociaż trochę zrekompensowały kwaśną atmosferę ;)
OdpowiedzUsuńTrochę tak, choć po drodze to bardziej próbowałam nadążyć za resztą, niż podziwiać widoki, chociaż teraz mogę ;)
UsuńWidoki miałaś piękne, więc mam nadzieję że ich wspominanie choć trochę poprawi przejścia pobytu w Beskidach :)
OdpowiedzUsuńNa to liczę ;)
UsuńPiękne widoki :) Szkoda tylko, że wypad sam w sobie nie udał się aż tak, jak mógł... następny na pewno będzie lepszy! :)
OdpowiedzUsuńNo, następny "studiowy" wyjazd to słowackie Tatry w przyszłym roku, aż się boję ;)
UsuńPrzykro mi że ktoś zepsuł Ci wyjazd:(
OdpowiedzUsuńAle nie martw się,już wakacje więc się zrelaksujesz:)
Oczywiście brakowało mi Twoich postów więc tym bardziej ciesze się że już jesteś:)
Dzięki ;)
Usuńpiękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńBo okolica piękna :)
UsuńOrlico! Toż to byłaś w moich okolicach:):)
OdpowiedzUsuńOstatnio tyle jeżdżę po Polsce, że niedługo odwiedzę wszystkie moje czytelniczki :P
UsuńPrześliczne widoki, aż miło powspominać.
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńSpotkanie czytelniczek i Orlicy na szlaku... Na następną wycieczkę proponuję Wąwóz Homole:) koniecznie bez wyjazdowego "psuja" ;)
OdpowiedzUsuńTo co, jutro w samo południe na Rysach? :P
UsuńFantastyczne widoki;)
OdpowiedzUsuńNooo, akurat za widokami już tęsknię...
Usuń