Jeśli śledzicie uważnie moją stronę na Facebooku (co polecam, skoro niedługo zniknie z bloggera Google Reader i opcja obserwowania bloga...), wiecie, że niedawno skusiłam się zakup pierwszego od dłuższego już czasu lakieru - Golden Rose z serii Jolly Jewels. Lakiery tego typu chodziły za mną od dawna, zwłaszcza 2 czy 3 konkretne, w końcu miałam okazję zobaczyć je na żywo i zdecydowałam się na jednego, na numer 115. Efekt spodobał mi się na tyle, że chyba pierwszy raz poświęcę całą notkę jednemu lakierowi :P
Opis producenta:
Gdzie i za ile: drogerie Jasmin, stoiska Golden Rose itd, ok. 13zł / 10,8ml
Moja opinia:
Lakier zamknięty jest w butelce o prostokątnym przekroju, z wysoką srebrną zakrętką. Wg mnie opakowanie wygląda przeciętnie, choć podoba mi się przezroczysta naklejka z nazwą marki i serii na przodzie. Z tyłu mamy białą naklejkę z "danymi technicznymi", a na bocznej ściance kolejną przezroczystą z opisem produktu. Nie lubię, kiedy lakier jest tak obklejony, nie jest to dla mnie estetyczne. Wolałabym np. kupić go w kartoniku, na którym byłyby te wszystkie informacje, żeby buteleczka mogła być mniej pozaklejana.
Pędzelek lakieru jest długi i dość cienki - nie przepadam za takimi, ale sprawdza się - można nim nałożyć lakier w miarę równomiernie i rozprowadzić odpowiednio drobinki.
Nie da się ukryć, że niewątpliwym głównym atutem tego lakieru i całej serii jest formułą - półprzezroczysta baza z dużą ilością zatopionego w niej brokatu. W przypadku odcienia 115 bazę mamy szaro-białą, a drobinki mienią się wszystkimi kolorami - są tutaj mniejsze i większe sześciokąty, dające naprawdę ciekawy efekt.
Do odpowiedniego krycia potrzebujemy na paznokciach dwóch warstw. Możliwe są przy nich prześwity, ale formuła lakieru sprawia, że wcale nie rzucają się one w oczy, za co duży plus ode mnie :)
Powierzchnia lakieru jest szorstka przez ilość drobinek, dlatego koniecznym jest użycie topa - niestety tu jedna warstwa niewiele zmieni, więc trzeba się trochę namachać. Ja nie mam cierpliwości, wolę mieć mniej warstw i trochę chropowate paznokcie - nie są aż tak nierówne, żeby haczyć nam ubrania ;)
Moje paznokcie są miękkie, więc większość lakierów trzyma się na nich krótko - ten zaczął odpryskiwać już drugiego dnia. Mimo to nosiłam go przez 3 dni z powodzeniem, bo odpryski również skutecznie maskuje pstrokatość lakieru :)
Jeśli chodzi o zmywanie, wiadomo, że nie będzie łatwo, w końcu to brokat. Najlepiej więc użyć bazy typu peel-off albo zmywać z zastosowaniem metody z folią aluminiową.
Podsumowując, lakier jakościowo jest przeciętny, ale wygrywa wyglądem na paznokciach - osobiście chętnie się kiedyś jeszcze zaopatrzę w któryś z kolorów :) Ze swojej strony - polecam :)
Wybaczcie włos na paznokciu - któryś z moich kotów zawsze chce być w centrum uwagi :P |
Skusiłyście się na jakieś lakiery z tej serii? Podoba Wam się taki efekt na paznokciach? :)
Te lakiery są świetne tylko bardzo słab e pod względem trwałości! :(
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale przynajmniej można szybko zmienić kolor :P
UsuńKochana wyglądają te twoje paznokcie na prawdę cudnie. Są żywe...cudo...
OdpowiedzUsuńHeheh, dziękuję, choć mam z nimi masę problemów i do cudności im daleko ;)
Usuńooo tak!!! Mam 105 i 114 :D
OdpowiedzUsuń105 będzie mój! :D
Usuńpolecam :)
UsuńLakier!
OdpowiedzUsuńWidać trwałość kwestią indywidualną, bo bliźniak Twojego koloru (jj 110) trzyma się u mnie z powodzeniem do 2 tygodni bez ubytków no i przez trudność w zmywaniu zwyczajnie czekam aż sam się uszkodzi :). A,i ten wielokolorowy uważany jest za duplikat ChG It's A Trap Eze! <tylko domyślam się, że ten trwałością wygra mad JJ.
Lubię Twoje lakierowe posty <3
Ale Ty ogólnie masz kosmiczne paznokcie, na których wszystko się zbyt dobrze trzyma, więc się nie liczy :P
UsuńA ta Chinka możliwe, że niedługo do mnie trafi to zrobię porównanie :)
No tak, wyklęty przez paznokcie:)
UsuńCzekam na porównanie :))
Jeśli dorwę Chinkę dowiesz się pierwszy :D
UsuńWow! Wygląda świetnie ;o
OdpowiedzUsuńWitam w gronie fanów :P
UsuńMam go i uwielbiam :D Łącznie ze 110 i 114 :) Trzeba przyznać, że ma swój nieodparty urok :)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć :) 114 też mi się podoba :)
UsuńMnie jakoś nie zachwycają Jolly Jewels, co nie zmienia faktu, że pomysł z lakierami a'la konfetti jest całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńI mniej roboty niż z topami Confetti :P
UsuńPiękny... Ja poluję na 107 i 116 ;)
OdpowiedzUsuńZawsze można zamówić w necie :)
UsuńJJ jest śliczny Chinka jest do niego bardzo podobna.
OdpowiedzUsuńWiem wiem, Trap-Eze :)
UsuńBardzo podoba mi się ten lakier, trochę w stylu DISCO, napewno nie długo odwiedzę stoisko Golden Rose i zagości również na moich paznokciach
OdpowiedzUsuńOwocnych zakupów w takim razie ;)
Usuńlubię go :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, chyba ten biały właśnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBardziej szary niż biały, ale i tak cudny :D
UsuńMam go,mam go ;)
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie ten, ale jeszcze go nie używałam :D Efekt u Ciebie fajny :))
OdpowiedzUsuńTo koniecznie wypróbuj! :)
UsuńJa mam odcień 110 i 106, używam sporadycznie choć 110 będzie u mnie często w ciepłych dniach bo kojarzy mi się z latem :)
OdpowiedzUsuńCo do zmywania tragedia, okropność... to mnie mocno odrzuca. Nie znam opcji na folię (muszę poczytać) a samym zmywaczem to jest po prostu katorga...
Z folią jest trochę zabawy, ale schodzi błyskawicznie :)
Usuńbroniłam się przed nim, broniłam... ale chyba właśnie pękłam!
OdpowiedzUsuńNie ma co się bronić, z tym nie wygrasz :P
UsuńCzaję się na niego od dłuższego czasu. Niestety nigdzie w pobliżu nie umiem go znaleźć :/
OdpowiedzUsuńZawsze można zamówić przez internet :)
UsuńBardzo ładny efekt. U mnie te lakiery ciężko dorwać, ale jak tylko spotkam to kupię :P
OdpowiedzUsuńJak wyżej, jest dostępny w kilku internetowych sklepach :)
UsuńŚmieszne są te lakiery, ale jeszcze mnie nie skusiły ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę mają skasować opcję obserwowania bloga? :/ Chamstwo!
Chamstwo, ot co... Myślą, że zastąpią to panelem obserwowania przez Google+ - bo przecież WSZYSCY mają tam konto... -.-
UsuńO żesz kierwa! To mnie teraz zdenerwowali...
UsuńTiaa, a co mają powiedzieć blogerki, które uzbierały po kilka tysięcy obserwatorów... Wszystko pójdzie się czochrać :/
UsuńMoże jakiś bunt spowoduje, że zmienią decyzje...
UsuńBunty już były i na nic się zdały :/
UsuńAle na razie mamy obserwatorów, więc cieszmy się, póki możemy :P
Człowiek nie ma bloga i nawet nie wie jakie tu się złe rzeczy dzieją... Może jeszcze oprzytomnieją...
Usuńbardzo lubię ten lakier :)
OdpowiedzUsuńNa paznokciach wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńja go mam na chciejliście ;)
OdpowiedzUsuńCzas zrealizować :P
Usuńnie, nie nie :D już nie mogę wydawać ! :D
UsuńTylko powtarzaj to sobie wystarczająco często :P
UsuńNie no to jest jakaś masakra,przecież ja nie dam rady- wiem to dobrze:D
UsuńPierwszy krok to uświadomienie sobie problemu :P
Usuńhaha ja go nie kupiłam jak zamawiałam bo stwierdziłam, że wezmę Chinkę i tak teraz nie mam ani Chinki ani Goldena :P A lakier mega, musze w końcu go kupić :P
OdpowiedzUsuńPsss, ale nie powiem, że miałyśmy Ci tę Chinkę na urodziny wziąć :P
UsuńTeż kupiłam to kolorowe cudooo lakierowe:D
OdpowiedzUsuńUżywałaś już? Zadowolona? :)
Usuńjuż nie mogę patrzeć na te lakiery heh
OdpowiedzUsuńNie dziw się, jak teraz na nie taki BOOM :D
UsuńNapaliłam się :)
OdpowiedzUsuńDam Ci go pomacać! :P
Usuńpiekny kojarzy mi się z dziecinstwem ::)
OdpowiedzUsuńFakt, troszeczkę tak :)
UsuńNałożony na biały lakier dałby świetny efekt :) Mam lakier chyba 110 :)
OdpowiedzUsuńZa dużo babrania, mnie w zupełności wystarcza taki efekt :)
Usuńsama muszę się skusić na jakiś z JJ, ale nie wiem jeszcze na jaki :D może mniej kolorowy :P
OdpowiedzUsuńEee tam, cały ich urok jest w kolorach! ;)
UsuńDo wykończenia manicure z Jolly Jewels polecam Top Coat Gel Look - dzięki gęstej konsystencji i szybkoschnącej formule bardzo dobrze pokrywa nierówności brokatu.
OdpowiedzUsuńNie sądzę. Daruj sobie taką reklamę...
Usuńmiałam ten lakier, ale nie mogłam się do niego przekonać... niby efekt bardzo ciekawy, oryginalny, ale coś mi w nim nie grało. po kilku użyciach zmienił właścicielkę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Te lakiery ogólnie są tak specyficzne, że nie wszystkim będą pasować :)
UsuńJa wlasnie kupilam 110... Musze tez napisac recenzje koniecznie, ale ten Twoj tez rewelacyjny! :D cos czuje ze kupie wiekszosc ilosc:P
OdpowiedzUsuńJa podobnie, wiem, że rodzinka JJ się na pewno powiększy :P
UsuńMam go i bardzo lubię, chociaż pod koniec dnia praktycznie nie mam już co zmywać :)
OdpowiedzUsuńO, czyżby trwałość jeszcze gorsza niż u mnie? :P
Usuń