Po raz kolejny biorę się za recenzję szamponu w momencie, kiedy została mi już tylko pusta butelka po nim... Przy kolejnym będę musiała nadrobić z czasem ;) Tym razem używałam szamponu australijskiej marki Aussie, w wersji dodającej objętości, czyli Aussome Volume - podoba mi się ta gra słów ;)
Opis producenta:
Gdzie i za ile: drogerie sieciowe, 28zł / 300ml
Skład:
Moja opinia:
Tradycyjnie zacznę od opakowania. Jest to plastikowa biała butelka z fioletowymi i zielonymi napisami, wygląda estetycznie i przyciąga wzrok. Nie jest jednak bez wad. Po pierwsze, plastik jest na tyle gruby, że nie da się nawet pod światło podejrzeć, ile produktu zostało. Po drugie, pod koniec opakowania trzeba stawiać butelkę do góry nogami, żeby szampon spłynął. Nie jest to dobre rozwiązanie, bo raz, że zamknięcie w ten sposób nieco przecieka, a dwa - butelka łatwo się przewraca przez to, że góra z zamknięciem jest znacznie węższa od samej butelki.
Sam szampon ma żelową konsystencję, jest dość gęsty i ma kolor pomarańczowy. Jego zapach na początku strasznie mnie drażnił... Wiem, że wiele z Was zapach uważa za jedną z zalet marki Aussie, ale do mnie w ogóle nie trafia, jest duszący i typowo drogeryjny. Dla mnie pachnie czymś pomiędzy gumą balonową a lakierem do włosów. W końcu jednak się do niego przyzwyczaiłam i przestał mi przeszkadzać, ale na pewno mi się nie podoba ;)
Przy używaniu tego szamponu, miałam wrażenie, że pieni się on już od samego kontaktu z wodą. Bardzo łatwo na włosach powstaje piana - gęsta i drobna, dość nietypowa. Łatwo jednak jest ją spłukać. Szampon na pewno jest wydajny, bo z małą jego ilością można spokojnie umyć całe długie włosy. A jak z efektami?
Prawdę mówiąc, nie zauważyłam, żeby szampon jakkolwiek wpływał na objętość włosów. Bardzo się zawiodłam na tej linii... Dobrze myje włosy, ale to chyba wszystko, jeśli chodzi o jego pozytywne skutki. Negatywnych raczej nie ma, ale czy to już jest zaletą? Raczej nie. Włosy po nim nieco się plączą (nawet przed przeproteinowaniem ;)) i niestety (stety?) zapach na nich pozostaje jeszcze kilka godzin.
Ogólnie mówiąc, jestem zawiedziona, bo okazało się, że jest to najzwyklejszy, choć wydajny szampon. Cena jednak sprawia, że wymaga się od niego nieco więcej niż od produktów za kilka złotych... Ja na pewno po niego więcej nie sięgnę.
Używałyście produktów Aussie? Jakie są Wasze wrażenia? Polecicie jakieś konkretne kosmetyki tej marki?
Sam szampon ma żelową konsystencję, jest dość gęsty i ma kolor pomarańczowy. Jego zapach na początku strasznie mnie drażnił... Wiem, że wiele z Was zapach uważa za jedną z zalet marki Aussie, ale do mnie w ogóle nie trafia, jest duszący i typowo drogeryjny. Dla mnie pachnie czymś pomiędzy gumą balonową a lakierem do włosów. W końcu jednak się do niego przyzwyczaiłam i przestał mi przeszkadzać, ale na pewno mi się nie podoba ;)
Przy używaniu tego szamponu, miałam wrażenie, że pieni się on już od samego kontaktu z wodą. Bardzo łatwo na włosach powstaje piana - gęsta i drobna, dość nietypowa. Łatwo jednak jest ją spłukać. Szampon na pewno jest wydajny, bo z małą jego ilością można spokojnie umyć całe długie włosy. A jak z efektami?
Prawdę mówiąc, nie zauważyłam, żeby szampon jakkolwiek wpływał na objętość włosów. Bardzo się zawiodłam na tej linii... Dobrze myje włosy, ale to chyba wszystko, jeśli chodzi o jego pozytywne skutki. Negatywnych raczej nie ma, ale czy to już jest zaletą? Raczej nie. Włosy po nim nieco się plączą (nawet przed przeproteinowaniem ;)) i niestety (stety?) zapach na nich pozostaje jeszcze kilka godzin.
Ogólnie mówiąc, jestem zawiedziona, bo okazało się, że jest to najzwyklejszy, choć wydajny szampon. Cena jednak sprawia, że wymaga się od niego nieco więcej niż od produktów za kilka złotych... Ja na pewno po niego więcej nie sięgnę.
Używałyście produktów Aussie? Jakie są Wasze wrażenia? Polecicie jakieś konkretne kosmetyki tej marki?
U mnie zupełnie te szampony się nie sprawdziły jedynie co podraznily skórę glowy I bardzo przesuszyly. Większość się nimi zachwyca ale one do mnie wogóle nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńA których wersji próbowałaś?
UsuńOdżywki do włosów Aussie są dobre, ale niestety szampony się u mnie nie zprawdzają.
OdpowiedzUsuńOdżywka czeka u mnie na swoją kolej ;)
UsuńJeszcze nie miałam i nie próbowałam :) Możliwe całkiem, że sięgnę po jakiś :)
OdpowiedzUsuńTego raczej nie polecam ;)
Usuńskład tego szamponu skutecznie mnie do niego zniechęca. miałam odżywkę 3 minute miracle i byłam z niej bardzo zadowolona, na pewno jeszcze kiedyś ją sobie kupię ;))
OdpowiedzUsuńOna też mnie kusi i myślę, że mimo wszystko kiedyś skusi ;)
UsuńOgólnie wydaje mi się , że te produkty są trochę przereklamowane bo skład nie powala i może niektóre włosy obciążać. Swoją drogą otwarcie też nie podoba mi się :( wolę tradycyjne na zatrzask.
OdpowiedzUsuńMi tam zatrzask nie przeszkadza, ale mogłoby to być inaczej rozwiązane, żeby nie było problemów pod koniec opakowania.
UsuńMnie cała linia Aussie jakoś nie kusiła i wcale mi się nie podoba, więc nie dziwi mnie że nie wywołał u Ciebie wielkiego WOW :P
OdpowiedzUsuńNawet małego ;)
UsuńMnie wcale te kosmetyki nie kuszą, za drogie są ;p
OdpowiedzUsuńPodobno odżywki są warte swojej ceny, mam jedną w zapasie to się niedługo przekonam.
UsuńJakoś nie kuszą mnie te kosmetyki...
OdpowiedzUsuńJak wlosy? :) Próbowałas maki?;P
Zdecydowanie lepiej, jutro postaram się napisać o nich co nieco :)
UsuńMąki nie miałam kiedy kupić :P
Nie używałam kosmetyków tej marki, ponieważ moim zdaniem ich cena jest wygórowana. Skład nie rzuca na kolana. 20 zł wolę spożytkować, inwestując w 3 opakowania odżywki Nivea Long Repair;)
OdpowiedzUsuńHmm nie miałam ale czytałam wiele dobrego na temat Aussie odżywek czy szamponów - no nie wiem co teraz do końca myśleć :)
OdpowiedzUsuńHey cool weblog, just questioning what anti-spam software program you employ for feedback as a result of i get heaps on my blog. Anyway, in my language, there usually are not a lot good source like this.
OdpowiedzUsuńThis is such a fantastic resource that youre offering and also you give it absent free of charge. I adore seeing web websites that comprehend the value of providing a quality resource free of charge. It?s the outdated what goes about arrives around routine.
Cross Running games
Cycling Games 43
Disney Games
Włosy są bardziej lśniące, bardziej miękkie i ładnie pachną. Nie mają zbyt intensywnego zapachu.
OdpowiedzUsuńOdżywka ma bardzo ciekawy zapach, kojarzy mi się z gumą balonową, Generalnie włosy są nawilżone i lśniące.Wspaniała 3 minutowa odżywka do zniszczonych, suchych włosów. Nadaje włosom gładkość i jedwabny połysk nie obciążając ich.Jest bardzo wydajny.. Z efektu jestem zadowolona.
Ja mam mieszane uczucia co do produktów Aussie. Więcej na ten temat napisałam tutaj: http://carmentestujekosmetyki.blogspot.com/2016/10/aussie-3-minute-miracle-moisture.html
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o dodanie do obserwowanych ;) Oczywiście zrobiłam to samo :)