Jakiś czas temu Joko wypuściło na rynek nowe szminki, serię Double Therapy. Bardzo mnie zaintrygowały, zwłaszcza, że moje ustomaniactwo rośnie w siłę z każdym dniem... Oczywiście musiałam dorwać jedną z nich :D Wybrałam kolor, który wydawał mi się najciemniejszy, czyli 118. Zobaczcie same, co z tego wyszło :)
Opis producenta:
Pomadka DoubleTherapy łączy w sobie działanie dobroczynnych składników: masła shea oraz kompleksu witamin A, E i F. Zawiera formułę powergrow®, która delikatnie powiększa usta oraz filtry przeciwsłoneczne.
Gdzie i za ile: na stoiskach Joko, w małych drogeriach, sklep.miraculum.pl itd, ok. 20zł
Moja opinia:
Opakowanie szminki jest ciekawe - ma przekrój trójkąta o zaokrąglonych kantach, jest solidne i eleganckie, bardzo na plus, jak zresztą w przypadku większości produktów Joko. Nie lubię tylko naklejek na opakowaniach - dałoby się tego uniknąć, pakując je np. w kartoniki czy foliując, ale to już takie czepianie się z mojej strony ;)
Jak widzicie, na żywo szminka nie okazała się taka znów ciemna - i jak tu wierzyć zdjęciom na stronach firm? ;) Niemniej, strasznie mi się spodobał jej kolor, wyszedł dość nietypowo. To czerwień wchodząca nieco w brąz, taka nieco ceglasta, z drobinkami. Nie są to mocne, nachalne drobinki, raczej taki delikatny pyłek, który dodaje jakby wymiaru kolorowi i ustom w nim. Drobinki są złote, więc świetnie pasują do ciepłych typów urody - ja, będąc typową jesienią, bardzo dobrze się z tym czuję :)
Rozprowadza się na ustach gładko, nie jest tępa ani zbyt twarda, taka w sam raz ;) Nadaje ustom lekkiego połysku - nie jest to efekt błyszczyku, ale zobaczcie same na zdjęciach poniżej. Wypełnienia ust ani mrowienia nie zaobserwowałam, podobnie z wpływem na nawilżenie - ani nie wysusza, ani nie pielęgnuje. Jeśli chodzi o trwałość, określiłabym ją jako przeciętną - trzyma się na ustach 3-4 godziny, nieco znika przy jedzeniu czy piciu, czyli normalnie :) Na szczęście nie ma też mowy o migrujących drobinkach ;)
Podsumowując, powiedziałabym, że to całkiem niezła pomadka - są lepsze, ale naprawdę podoba mi się jej kolor :) Uplasowała się w moim szminkowym top3 :)
Testowałyście już szminki z tej serii? A może jakieś inne od Joko? Lubicie je tak jak ja? :)
Bardzo ładny kolorek, niestety dla mnie nieco za ciemna :) Ale pooglądam inne odcienie, bo kusi :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.joko.pl/pomadka_double_therapy.php Tutaj wyglądają super :D Tylko zobacz, jak wygląda wg obrazka ta moja... :P
UsuńNo jest różnica :D
UsuńSubtelna... :P
UsuńPraktycznie żadna :D
UsuńO rany, beznadziejnie odwzorowali te kolory :P Z lakierami jest lepiej.
UsuńNa szczęście tak :D
UsuńCiekawy odcień ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie właśnie, szukałam takiej już jakiś czas :)
Usuńbardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńGłówna zaleta szminki ;)
UsuńDla mnie byłaby za ciemna.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie ostatnio zamiast nudziaków wolę właśnie takie czerwienio-brązy :D
UsuńDla mnie ten kolor jest zdecydowanie za ciemny.
OdpowiedzUsuńI wolę kremowe wykończenie - bez drobinek!
Wiadomo, kwestia gustu :)
Właściwie też wolę kremowe, ale czasem lubię użyć czegoś innego ;)
Usuńna ustach prezentuje sie dużo ciekawiej niż sama szminka:)
OdpowiedzUsuńPrawda? Sama byłam zaskoczona, jak pierwszy raz wypróbowałam :)
Usuńtak, pierwsze wrażenie patrząc na szminkę - stara baba;P ... a potem, po zetknięciu z ustami nabiera zupełnie innego, 'miękkiego', jakby złocistego wyglądu
UsuńHahah, dokładnie, babciowa szminka z pozoru :D
UsuńJestem chłodnym typem, więc zdecydowanie kolor nie dla mnie, ale nie zmienia to faktu, że jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D Żałuj, że "nie jesteś ciepła" :P
Usuńzupełnie nie mój odcień, ale fakt, że jesienny:)
OdpowiedzUsuńNudno by było, gdyby wszystkim pasowały te same odcienie ;)
UsuńFajny odcień, miałam kiedyś taki miedziany błyszczyk w paletce Oriflame, później nie mogłam nic podobnego trafić. Teraz mam czerwoną pomadkę wpadającą w taką cegłę/brąz.
OdpowiedzUsuńCo to za pomadka? :>
UsuńTeż z Oriflame, z serii Very Me kolor Red Vibe. Szminki z tej serii miały takie przezroczyste opakowanie i nogę odzianą w szpilkę :D na opakowaniu.
UsuńNie wiem czy nie zmienili szaty graficznej tych szminek, bo z Oriflame wieki nic nie zamawiałam.
Chyba zmienili, bo takich nie kojarzę ;) Ale tym z Very Me się będę musiała przyjrzeć :)
Usuńcałkiem całkiem ;)
OdpowiedzUsuńZa mało entuzjazmu widzę :P
UsuńNie mój kolor, ale na Twoich ustach wygląda fajnie ;]
OdpowiedzUsuńciekawy kolorek ;)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo ;)
Usuńbardzo ładnie to wygląda ;) chętnie bym kupiła ale lepiej mi w różach
OdpowiedzUsuńRóże też są w tej gamie, ale ja się w nich źle czuję :P U mnie pozostają brązy, beże i czerwienie.
UsuńMnie-nie szminkowej, kolor podoba się bardzo! :)
OdpowiedzUsuńBłyszczykowa czy gołousta? :P
UsuńTak kolor jest cudowny! :)
OdpowiedzUsuńWitam w gronie jego fanek :P
Usuńfajna, mam jedną z Joko, boska jest
OdpowiedzUsuńJaką?
UsuńKolor super, Tobie jesiennemu typowi bardzo pasują takie trochę "rdzawe" odcienie :) Ja mam z tej serii takiego złotawego nudziaka i niestety - na zdjęciu promocyjnym wyglądał super, na ustach makabra...
OdpowiedzUsuńKtóry to numerek?
UsuńBardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim w sumie nietypowy *.*
UsuńBardzo ładna, lubię takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy dwie ;)
UsuńPiekny kolor :-) Rzadko się z takim spotykam
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie kojarzę żadnej innej takiej szminki...
UsuńZbyt miedziany kolor jak dla mnie, ale wygląda u Ciebie świetnie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma ciemniejszych :)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję :D Choć może te jaśniejsze wg wzornika będą ciemniejsze na żywo :P
UsuńCiekawy kolor
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, ja nie mogę sobie dopasować nijak ;/ teraz kupiłam złą i muszę wymienić ehh
OdpowiedzUsuńNie sprawdzasz wcześniej swatchy w necie?
UsuńŁadnie wygląda na Twoich ustach, ale myślę, że do moich ten kolor się nie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńCzemu? :> Nie ten typ urody?
UsuńNiestety nie zostałam obdarzona dużymi ustami i zauważyłam, że takie kolorki jeszcze bardziej pomniejszają mi usta :(
UsuńA, to faktycznie :< Moje są strasznie wąskie, ale przynajmniej pełne...
UsuńOjoj, kolor jakiś taki... mocno nie mój :P
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego jest u mnie na blogu i na moich ustach, nie u Ciebie :P
Usuńuwielbiam takie kolory, całkiem nieźle wyglądają na moich ustach. A twoje są bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńfajnie fajnie, niby czerwień, ale jednak inna :)
OdpowiedzUsuńDobrze podsumowany kolor ^^
Usuń