O mojej manii dotyczącej balsamów do ust na pewno już wiecie ;) Co miesiąc przybywa mi ich kilka i nie mogę nad tym zapanować, obecnie liczba ta przekroczyła już 20 sztuk i już nie jestem w stanie używać ich wszystkich na raz ;) Mam więc kilku ulubieńców, których używam najczęściej i najchętniej. Jednym z nich jest nowość w moim zbiorze - arbuzowy balsam Laury Conti.
Opis producenta i skład:
Gdzie i za ile: w większych Rossmannach, 5,50zł
Moja opinia:
Nie ukrywam, że skusiła mnie wizja arbuzowego zapachu ("bo przecież takiego jeszcze nie mam!" ;)) i niska cena. Bez większego wahania wrzuciłam balsam do koszyka i z radością wypróbowałam zaraz po odejściu od kasy. I od razu miałam ochotę aż podskoczyć ze szczęścia (wiem, niewiele mi trzeba :P), bo balsam okazał się nie dość, że obłędnie pachnieć, to jeszcze być naprawdę dobry ;)
Sztyft wygląda tradycyjnie, zwykły wykręcaniec, choć u mnie niemal od razu zepsuł się mechanizm i balsam nie chce się wkręcać z powrotem - za to duży minus. Opakowanie jest biało-czarne z soczystym motywem arbuza, podoba mi się. Po otwarciu ukazuje nam się pomarańczowo-różowo-arbuzowy sztyft - koloru nie jestem w stanie określić inaczej ;) Czujemy też zapach - czysty arbuz! Mniam! :)
Jeśli chodzi o działanie - powiedziałabym, że to balsam idealny na zimę, jeśli nie lubimy tłustych masełek, wazelinek itd ;) Jest bardzo treściwy, dobrze trzyma się ust - pozostaje na nich na długo i nie sprawia, że błyszczy się od niego pół twarzy ;) Poza tym długo też czujemy zapach! Jest tak przyjemny i apetyczny, że ilekroć mam go na ustach, co chwilę pocieram jedną wargę o drugą (jak przy rozprowadzaniu szminki, wiecie, co mam na myśli ;)) i cieszę się tą gładkością i zapachem :) Jeśli chodzi o aspekty wizualne - balsamu raczej nie widać na ustach, nadaje im tylko leciutki połysk, jak zwykle robią tego typu produkty ;)
Dostępna jest też wersja winogronowa i po nią zapewne też w końcu sięgnę ;)
Gdyby opakowanie nie zepsuło mi się tak szybko, balsam dołączyłby do elity Balsamów Idealnych, tak pozostaje tylko Prawie Idealny ;) Czy polecam? No baaa! :D
Jak zabezpieczacie usta zimą? :) Macie ulubione 'zimowe' balsamy? :)
Oooo arbuzowy :) Już chcę go mieć :)
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym, że bardzo arbuzowy ;)
UsuńU siebie w Rossie nie widziałam... :D
UsuńJakby Ci zależało, mogę go dla Ciebie kupić :)
UsuńArbuz brzmi kusząco, ale moja Carmexowa gromadka by się obraziła ;D
OdpowiedzUsuńNeee, Carmexy są wyrozumiałe :P
Usuńuwielbiam zapach arbuza! ja mam Carmexa i jedną z Eveline a także bardzo poręcznego EOSa:)
OdpowiedzUsuńI jak Ci EOS jakościowo odpowiada?
UsuńMmm arbuzowy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co jest arbuzowe :)
A gdzie zakupiłaś ten produkt?
Jak zawsze - napisałam w notce gdzie i za ile można go kupić.
Usuńnawet nie wiedziałam że jest taki ;) muszę obczaić rossmana, w ogóle coś mnie jeszcze kusi ten lip balm z nieva carmelowy ;D
OdpowiedzUsuńOj mnie też kusi, choć Nivei ogólnie nie lubię :P
Usuńwidziałam goi nawet zastanawiałam się czy go nie kupić, jednakże moje spore (choć na pewno nie tak duże jak Twoje. :)) zapasy mnie skutecznie powstrzymały. :)
OdpowiedzUsuńOj tam zaraz zapasy :P
UsuńNigdy go nie widziałam ;D Ale rozejrzę się za nim jak wykończę Carmexa ;D
OdpowiedzUsuńU mnie jest tylko w tych naprawdę dużych Rossmannach, gdzie są osobne wieszaczki z balsamami do ust.
UsuńJa akurat nie mam szału na pomadki ochronne, choć teraz zmuszam się i staram się codziennie balsamować usta kilka razy ^^
OdpowiedzUsuńZimą na pewno warto, a ja do tego lubię używać różnych balsamów, więc duża ilość wskazana :D I mam je porozkładane we wszystkich strategicznych miejscach - torebka, płaszcz, biurko, pod poduszką, łazienka itd :D
UsuńMiałam wersję winogronową :-)
OdpowiedzUsuńOoo, i jak się sprawowała? Jak pachniała? :)
UsuńMmmm <3 Uwielbiam arbuza .
OdpowiedzUsuńPomadkę też pewnie bym polubiła .
Tak sądzę ;)
UsuńTakie właśnie balsamy uwielbiam na zimę ;) Wszędzie je mam na biurku, w płaszczu, szafkach ;P
OdpowiedzUsuńO, czyżby ktoś miał podobne ilości do mnie? :D Ile masz? :D
Usuń8+1 w sztyfcie złamany, ale jeszcze daje radę ;)
UsuńŁeee tam :P
UsuńDla mnie to dużo ;) Coś tak czułam że będziesz mieć więcej, a ile masz?
Usuń22 :x
UsuńZjadłabym ją :D ja na razie zużywam Carmex, co będzie potem, tego nikt nie wie :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że ograniczasz się do jednego :D
UsuńJestem bardzo ciekawa jak pachnie :) Zazwyczaj w kosmetykach zapach arbuza jest straszliwie sztuczny :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nie umiem ocenić, czy naturalnie, czy sztucznie, ale chyba nie jest źle, skoro mi się podoba - nie lubię sztuczności :P
UsuńHyyym skoro nie lubisz sztuczności to pewnie by mi się spodobał ;D ale teraz mam tyle mazideł do ust...
UsuńTyle? :> Ile? :P
Usuńok 12-13 ;/ Nie wiem skąd ja to biore ;D Połowa gdzieś w torebkach, obok łóżka, w szafie, ma biurku.. i jeszcze mam ochote na nowe ! ;D
UsuńSpoko, mam o dyszkę więcej i też mi mało ;)
UsuńCiekawa jestem tego zapachu, mam arbuzowe masełko do ust z TBS ale zapachowo jest dosyć mdły ...
OdpowiedzUsuńChyba je nawet wąchałam, faktycznie nie zachwycało...
Usuńwygląda zachęcająco, ale nie znoszę arbuzów i ich zapachu :C
OdpowiedzUsuńPozostaje wersja winogronowa ;)
Usuńnarobiłaś mi smaka na arbuza ;)
OdpowiedzUsuńPsiasiam :P
UsuńHmm, kilka razy na niego patrzyłam :P Laura Contii ma dobry zmywacz do paznokci!
OdpowiedzUsuńrównież jestem tego zdania, że z L.Contii są dobre zmywacze, i nie śmierdzą alkoholem, tylko oliwką dla dzieci, przynajmniej te, które miałam :)
UsuńA ja chyba nigdy nie widziałam nic innego tej firmy :P Gdzie je kupujecie?
Usuńjejciu jeżeli arbuzowy to nie może trafić w moje ręce, bo pewnie będę go zlizywać z ust tak jak wszystko co jest arbuzowe i melonowe :D
OdpowiedzUsuńTwardziel z niego, nie da się tak łatwo zjeść z ust :D
Usuńo nie... wiesz co narobiłaś... ja kocham arbuzy.... :D
OdpowiedzUsuńI co teraz poczniesz? :>
Usuńzapewne kierunek: Rossman :P
UsuńJedyna słuszna droga :P
Usuń:D na razie i tak powstrzymuję się przed otworzeniem karmelowego i migdałowego Tendera. Powiedziałam sobie, że muszę najpierw skończyć wiśniowy... A i tak mam jeszcze jakieś w zapasie :P
UsuńTo mam ńjusa z ostatniej chwili - udało się zamówić karmelka! :D
UsuńOstatnio na zmianę używam czterech, 'Natural lip stick' z Lovely, Carmexu i o zapachu Sprite'a/Coli... pozostałych kilka (kilkanaście?) wala się po szufladach i torebkach, a co najgorsze mimo, że wiem, iż tyle ich mam, czasem nie umiem się powstrzymać i kupuje nowy.
OdpowiedzUsuńZnam to ;) Dobry ten Lovely?
UsuńDobrze łagodzi podrażnienia, a tak to przypomina mi trochę Carmex ;).
UsuńKurde. Kusi. :P
UsuńTani, z czystym sumieniem można sobie pozwolić :D
UsuńNie pomagasz :P
UsuńTo poproś Mikołaja :D
UsuńTu nie chodzi o cenę, a o ilość tego, co już mam... :x 22 balsamy na stanie, a ja dziś zamówiłam kolejne 2 -.- Zaczynam mieć wyrzuty sumienia :D
UsuńUps :D
UsuńUsprawiedliwię się, że jeden mi się kończy, ten od Smyka, więc zamówiłam sobie nowy ;) A drugi zakup to chciejstwo od dawna, czyli karmelowy Tender Care z Ori :P
UsuńZimą usta zabezpieczam pomadkami Sylveco, ponieważ świetnie się u mnie sprawdzają, a poza tym przepięknie pachną ziołami, a ja jestem zwolenniczką takich aromatów;)
OdpowiedzUsuńO widzisz, a ja miałam Sylveco i ani trochę mi nie odpowiadały :D Ale teraz widziałam, że zmiany powprowadzali, może te nowe wersje są lepsze. Mogłabyś porównać?
Usuńhttp://kosmetyki-orlicy.blogspot.com/search/label/Sylveco
No dobra, namówiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńMission Completed!
UsuńMoże kiedyś się skuszę, bo to dość oryginalny zapach :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie kojarzę nic innego arbuzowego, poza śmierdziuszkiem z TBS :D
UsuńA mi bardzo nie podpasował- strasznie chemiczny smak (i zapach też...) jak dla mnie, chociaż rzeczywiście, chroni nieźle, szczególnie jak dopadają takie mrozy to usta nie cierpią. Jednak szukam czegoś innego, co jest tak chroniące ale od czego nie będzie mnie mdliło ;).
OdpowiedzUsuńSmak? To mnie zdziwiłaś, u mnie nie ma żadnego smaku :D Może masz jakiś starszy?
UsuńOj chętnie bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńNie widziałam niestety u siebie takiego :(
Poszukam przy okazji jakiś większych zakupów w większym Rossmannie :D
W razie czego mogę Ci go kupić u siebie ;)
Usuń