piątek, 23 marca 2012

Pilomax Henna Wax - Regenerująca maska do włosów

Od jakiegoś miesiąca testowałam maskę do włosów Pilomax, żeby dziś móc już coś o niej napisać. Mam nadzieję, że jesteście jej ciekawe tak bardzo, jak ja byłam, więc bez zbędnych wstępów, zapraszam do lektury dalszej recenzji ;)
   
   
Opis producenta:
HENNA WAX - NATURAL CLASSIC maska do włosów i skóry głowy. Silnie regenerująca maska do bardzo zniszczonych włosów i skóry głowy, przeznaczona do wszystkich rodzajów i kolorów włosów, zawiera dużą ilość białka Henny zastępującego zniszczoną keratynę, dzięki czemu nadaje włosom połysk i sprężystość.
Sposób użycia:
Nałóż maskę na umyte włosy i wmasuj ją w skórę, na głowę nałóż czepek foliowy i ręcznik lub pójdź do ciepłej kąpieli na 15-30 minut. Para wodna i ciepło zaktywizują proces penetracji przez maskę włosów, cebulek i skóry. Następnie spłucz włosy i susz jak zwykle. W zależności od stanu włosów, na kurację składać się powinno 6-12 zabiegów wykonywanych co 4-5 dni. Stan Twoich włosów powinien ulegać stopniowej poprawie już po kilku aplikacjach. Kuracje w sprawach przewlekłych powtarzać należy kilka razy w roku, bądź używać WAX-u na stałe raz w tygodniu.
Dostępne w słoiczkach: 480g / 240g / 70g
  
Gdzie i za ile: np. w sklepach zielarskich albo na wax-sklep.pl - 20zł / 240g
  
Skład:
   
Moja opinia:
Maska zamknięta jest w nieprzezroczystym białym plastikowym słoiku. Zamknięcie jest po prostu nakładane, co mi się nie podoba - zawsze się boję, że spadnie i otworzy się czy coś - mogłoby być zakręcane. Mimo to, opakowanie uważam za wygodne - łatwo wydobyć z niego odpowiednią ilość maski, w razie potrzeby nadmiar odłożyć. Podoba mi się też design opakowania, jest taki "wintydż" ;)
Sama maska to dość rzadka jak na taki produkt perłowa maź w jasnożółtym kolorze. Ma przyjemny, dość specyficzny zapach, nie umiem go opisać, ale nie sądzę, żeby dla kogoś mógł być smrodliwy ;) Utrzymuje się on na włosach przez parę godzin, co lubię w ładnie pachnących kosmetykach. Maska jest średnio wydajna - takie opakowanie (240g) wystarcza na mniej więcej 10-15 użyć do włosów mojej długości - nie wiem, ile dokładnie, bo czasem nakładam więcej, czasem mniej ;)


Po nałożeniu na włosy nakładamy czepek i owijamy ręcznikiem albo pozostajemy w gorącej kąpieli. Trzymamy tak maskę przez ok. 15min. Pierwsze, co zauważyłam przy jej stosowaniu to to, że krótko po nałożeniu na włosy, zaczyna swędzieć mnie skalp - tylko przez chwilę, ale jednak. Nie wywołuje to jednak żadnego podrażnienia czy zaczerwienienia. Spłukuje się bez problemu, a to, co zachwyca mnie później to idealna łatwość przy rozczesywaniu - włosy są gładziutkie, mięciutkie, wręcz śliskie, ale nie obciążone. Mam wrażenie, że całe zbawienne działanie tej maski jest raczej takie doraźne - nie zauważyłam żadnych długotrwałych efektów, żadnej regeneracji. Właściwie to wręcz włosy zaczęły mi nieco wypadać znowu, ale nie sądzę, żeby była to wina maski - mam mnóstwo stresów teraz... Czy wpływa jakoś na przetłuszczanie się włosów? Chyba nie - nie utrzymuje ich dłużej świeżych ani nie przyśpiesza powstawania smalcu na głowie ;)
  Podsumowując, jest to całkiem niezły produkt, choć nie możemy po nim oczekiwać cudów w kwestii regeneracji. Na pewno jednak pomoże nam zadbać o włosy, ułatwi rozczesywanie i sprawi, że będą miękkie i puszyste - w pozytywnym sensie ;)

86 komentarzy:

  1. Ja miałam ją już dawno temu, wtedy byłam zadowolona, jednak nie czytałam składów a dziś unikam SLeS-ów... Poza tym podobało mi się to, iż w obiegowej opinii krążyły informacje, że jest równie zalecana dla osób po chemioterapii:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, nie wiedziałam o tym :) Faktycznie nastawia to pozytywnie :)

      Usuń
    2. Moja mama po chemioterapii jej używała - i ma piękne, gęste włosy, bardzo szybko hej odrosly :)

      Usuń
    3. Bardzo jestem zadowaolona -polecam

      Usuń
    4. Chorobe mam za Sobą, a Wax pozostał ze mną .Poleciła mi lekarz działanie niesamowite!

      Usuń
  2. Ja jednak omijam SLS szerokim łukiem :P Nie sprzyja mojej głowie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja cały czas myślę, że ta nagonka na SLSy to teoria spiskowa :P

      Usuń
  3. Mialam juz okazje wyprobowac kosmetyki WAXa a mianowicie jedwab do wlosow. Teraz Twoja recenzja zachecila mnie do wyprobowania maski :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o jedwabiu sporo dobrego słyszałam, ale sama go nie używałam.

      Usuń
  4. Recenzja brzmi kusząco. Teraz testuję balsamy do włosów z Joanny, są również bardzo dobre, przynajmniej moje włosy je uwielbiają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie zastanawia po co pchają SLSy do masek do włosów:/ Obecnie używam Biovaxa mlecznego i jestem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie może być zbyt pięknie ;)

      Usuń
    2. Ja posiadam z Pilomaxu maske henna Wax na niej pisze wyraźnie ze nie zawiera SLS i SLES , parabenów i silikonów więc luzzzik ;) paaachnie pięknie.

      Usuń
  6. Nie przekonuje mnie skład, nawet nie używam szamponu z SLeSem, a co dopiero maski z SLS ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ się uparłyście z tymi SLSami :P

      Usuń
    2. Po prostu zauważyłam, że jak przestałam myć włosy szamponami z SLeS to moje włosy dłużej po myciu zachowują miękkość, są zniszczone, więc po umyciu na początku wszystko jest okej, a na drugi dzień włosy robią się strasznie suche, teraz nie jest to aż tak nasilone;)
      Ale znów nie mówię, że SLeS to zło;)

      Usuń
    3. Ja, gdybym chciała przestawić się na szampony wolne od SLSów, musiałabym myć włosy dwa razy dziennie, więc podziękuję :P

      Usuń
  7. Słyszałam o tej masce wiele dobrego :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, tym chętniej wzięłam się za testy ;)

      Usuń
  8. Mi SLS nie straszny i używam WAX w tej wersji angielskiej :) Ogólnie bardzo lubię tę maskę, wcieram ją w skalp i włoski ładnie rosną, pojawia się dużo baby hair :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że też w końcu jakieś nowe babyhairy się pojawią ;)

      Usuń
    2. Właśnie nigdy nie zrozumiem fenomenu tej maski, dlaczego po niej pojawia się tyle baby hair skoro ma tak ubogi, wręcz smutny skład :D jedyne co w niej dobrego to ta henna i to dopiero na 5 miejscu! Ale mam po niej pełno baby hairów więc będę stosować raz w tygodniu :)

      Usuń
    3. Lepiej się nie zastanawiać, tylko cieszyć z babyhairów ^^

      Usuń
    4. baby hair są skutkiem znanej od kilku tysięcy lat zdolności lawsonii (henny) do regeneracji włosów i nadawania jędrności skórze. Białko henny uzupełnia braki w keratynie włosa ale też pobudza brodawki skóry do produkcji nowych włosków. Odmiana preparatu henny z barwnikiem do włosów (naturalnym) przez tysiące lat daje sprężystość i kolor włosom. W tej masce wykorzystano fantastyczną zdolność lawsonii do regeneracji włosów przy czym ekstrakt z Lawsoni pozbawiony jest barwnika henny.

      Usuń
  9. Po tej masce moje włosy zaczęły bardzo wypadać, nie zmieniłam w tym czasie zadnych kosmetyków do włosów ,więc ewidentnie jest to jaj wina.Osobiście naprawdę odradzam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, mi też przy 2-3 pierwszych użyciach maski wypadało sporo włosów, ale z każdym kolejnym było już lepiej :)

      Usuń
    2. Może wypadają te co muszą wypaść a w ich miejsce wyrastają nowe zdrowe :)

      Usuń
    3. Chciałabym w to wierzyć ;)

      Usuń
  10. Widziałam tą maskę u mnie w pobliskiej, ale nie kupiłam chociaż długo się nad nią zastanawiałam, może jednak się na nią skuszę, jak skończę moje zapasy masek do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś byłam nią zachwycona, teraz mam znów i już się tak nie zachwycam i zastanawiam się: czy moje wymagania się zmieniły czy maska:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam kilka takich produktów i ten stały dylemat - kosmetyk się zmienił czy moja cera/włosy/paznokcie? ;)

      Usuń
  12. Mam tą maskę. Użyłam 2 razy i leży, a ma aż 480ml! Śmierdzi strasznie, spływa z włosów a najgorsze i najważniejsze (poza tym że nie działa w żaden sposób) jest to że nie mogę po niej w żaden sposób rozczesać włosów. Dlaczego wszyscy są nią zachwyceni?
    A propos wypadania włosów. Moja fryzjerka mówiła, że ta maskę stosują osoby po chemioterapii, ponoć włosy szybciej rosną. Więc skąd wypadanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spływa? Może za dużo dajesz? Ja sobie przyklepuję włosy zwinięte na czubku głowy i ani włosy ani maska nie lecą w dół... Smrodem też nie określiłabym zapachu, więc może Twoja jest jakaś zepsuta czy stara?
      A co do wypadania, ja to sobie tłumaczę eliminacją najsłabszych ogniw ;)

      Usuń
  13. A próbowałaś Orlico odpowiednika tej maski z firmy L'biotica? Nazwa podobna - Biovax, ale skład znacznie przyjemniejszy:) Obecnie w kilku aptekach jest jeszcze promocja na ten produkt. Szczerze polecam, dopiero testuję ale już widzę efekty. Dużo też czytałam na temat obu masek i całe to porównanie zdecydowanie bardziej przemawia na korzyść Biovaxa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parę lat temu miałam maskę z BioVaxu, ale nie odpowiednik tej, tylko taką zieloną, do włosów przetłuszczających się zdaje się i też z niej byłam zadowolona. Po takim czasie już nie porównam, ale może kiedyś jeszcze wrócę do tamtych ;)

      Usuń
  14. Dużo dziewczyn ją chwali:) mi się tylko nie do końca skład podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego wolę zaufać własnemu doświadczeniu i opinii innych użytkowniczek tej maski, niż składowi ;)

      Usuń
  15. Ja mam BioWaxa, muszę w końcu go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się na początek rozejrzeć za tymi miniwersjami :)

      Usuń
  16. mam wersję z aloesem i dla mnie to nic specjalnego :O

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ją, ale w wersji dla włosów jasnych. Ubóstwiam! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rumiankową? Testowała ją dla mnie moja koleżanka-blondynka, za jakiś czas opublikuję jej recenzję, ale koleżanka też jest z niej zadowolona :)

      Usuń
  18. o, chyba zmienili opakowanie - kiedyś nie nazywali się Pilomax ;D

    Ja kocham tego Waxa (to ten pierwszy od stutysięcy lat importowany do PL) - na mnie działa, na mamę 20 lat temu działał, na koleżanki działa <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ogóle nie kojarzę, żeby przed Pilomaxem ktoś w Polsce je dystrybuował ;) Zamawiałam kiedyś wersję angielską z Paatala.

      Usuń
  19. Ja jestem jej wielką fanką :) Sama jej używałam kiedy moje włosy wyglądały jak siano, wypadały. Po jej użyciu zrobiły sie puszyste i wyglądały zdrowiej, wydaje mi się też że szybciej rosły ale to mogłam sobie wmówić :)
    Nakładałam ta maske na włosy, na to czepek kąpielowy, tzn prysznicowy :) albo nawet reklamówke jak nie mogłam go znaleźć, na to jeszcze ręcznik i siedziałam w pobliżu kaloryfera (podobno pod wpływem ciepła lepiej sie wchłania) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dlatego trzeba tak owijać łepetynę albo siedzieć w gorącej wannie ;)

      Usuń
  20. Jest bardzo dobra, stosowałam już daaaawno temu jak włosy mi wypadały i były suche po farbowaniu. Bardzo mi pomogła. Zapach może nie jest powalający ale efekt naprawdę super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, dla mnie zapach jest całkiem niezły :P

      Usuń
  21. kiedyś były dobre jak wchodziły na rynek teraz są "pochrzczone" i nie działają jak dawniej niestety - pozdrawiam ewka

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo dobra firma i maska wlosy szybciej rosna

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam taką... na razie nie potrzebuję (zdrowe włosy) ale jest na prawdę świetna

    OdpowiedzUsuń
  24. no to się w nią zaopatrzyłam! dzisiaj przyszła i zaczynam używanie,mam nadzieję,że na moje kudłaczki pomoże :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj koniecznie znać, jak sprawdziła się u Ciebie :)

      Usuń
  25. Widze ze opinie sa podzielone. Mimo iz maska jest uniwersalna nigdy nie podziala na wszystkich tak samo. A zamist siedzec w kapieli czy przy kaloryferze wystarczy po owinieciu w czepek podgrzac troche suszarka. Poznie splukac zimna woda poniewaz pod wplywem ciepla luska wlosa sie otworzy wchlonie maske a przy zimnej wodzie zamknie sie razem z maska. Zmywajac ciepla woda wypluczemy calkowicie maske.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojej, ma w składzie parabeny ;/ kiedyś jej używałam, teraz mam jakąś inną również tej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie tę maskę polecono po przejściu zespołu szoku toksycznego, to taki dodatek do sepsy. Choroba wyniszczyła mi organizm, spowodowala odchodzenie skory z dloni i stóp, schodzenie paznokci a po 3 miesiacach od wyjścia ze szpitala zaczęły mi wypadać włosy garściami, naprawdę można było zobaczyć skórę głowy przez włosy.
    Próbowałam stosować "tabletki suplementujące" typu skrzyp z czymś tam, ale one wszystkie są w powłoczce żelatynowej, czego ja z racji diety wegetariańskiej nie powinnam spożywać (nie dosyć że nie było widać poprawy, to jeszcze dostawałam niesamowitych wzdęć ze względu na żelatynę).
    I wtedy właśnie pani aptekarka poleciła mi tę maskę. Efekt (jak dla mnie) był niesamowity włosy przestały wypadać, a w miejscu wcześniejszych prześwitów zrobił mi się "jeżyk" to było ponad rok temu, nadal stosuję tę maskę i tak wielkiej objętości włosów jeszcze w życiu nie miałam.
    Polecam ją każdemu kto chce poprawić stan swoich włosów oraz zwiększyć ich objętość. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja sobie na pewno ją kupię, chociażby jako podstawowa baza do masek domowych! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja używam BioWAX też jest bardzo fajna i ma owocowy zapach :) <3
    świetny blog - będe tu wpadać częściej ! :)
    wiem co tu piszę na dole , ale zapraszam do odwiedzin mojego bloga ! :)
    http://photoboook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. hm hm...a nie wiesz czasem czy ta maska nie utrudnia potem farbowania włosów?:)
    bo opinie brzmią genialnie a moje włosy błagają o litość :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Szukając opinii o Waxie Pilomaxu trafiłam właśnie tutaj :) Odświeżę temat? Świetne szampony i maski ma Pilomax!

    OdpowiedzUsuń
  32. Używam od 18 lat, na zmianę z innymi odżywkami. Mm włosy rozjaśniane, siankowate, kręcone . Rozczesywanie jest bardzo nie przyjemne, ale dzięki odzywce WAX która jest też polecana po chemioterapia. Włosy rozczesują się bez najmniejszego problemu, ładnie się układają, podkreślają skręt loków, są lśniące , miękkie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Używam od 18 lat, na zmianę z innymi odżywkami. Mm włosy rozjaśniane, siankowate, kręcone . Rozczesywanie jest bardzo nie przyjemne, ale dzięki odzywce WAX która jest też polecana po chemioterapia. Włosy rozczesują się bez najmniejszego problemu, ładnie się układają, podkreślają skręt loków, są lśniące , miękkie.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja też mam włosy kręcone włosy, i od kiedy używam Waxu to dużo lepiej wyglądają. Rozczesują się świetnie. I znacznie ograniczyłam ich podcinanie bo nie muszę tego robić. A co za tym idzie - zapuszczam włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja też mam włosy kręcone włosy, i od kiedy używam Waxu to dużo lepiej wyglądają. Rozczesują się świetnie. I znacznie ograniczyłam ich podcinanie bo nie muszę tego robić. A co za tym idzie - zapuszczam włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dla mnie maska jest rewelacyjnym produktem tej Firmy. Radziłam bym poużywać go nieco dłużej , dać mu czas. U mnie włosy zostały wzmocnione dzięki czemu teraz mniej wypadają.
    Jak najbardziej polecam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetna regeneracja, super wydajność i zapach. Konsystencja też fajna. Naprawdę produkt godny polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Uratowała mi włosy! Wydajna, ładnie pachnie, wygładza. Super.

    OdpowiedzUsuń
  39. Uratowała mi włosy! Wydajna, ładnie pachnie, wygładza. Super.

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo fajny kosmetyk do ratowania zniszczonych włosów. Tani, wydajny. Jednym słowem REWELACYJNY!

    OdpowiedzUsuń
  41. Chyba szatę zmieniły te słoiczki, są teraz znacznie pięniejsze. I znalazłam też małe pojemnosći tych masek. Fajne produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpowiedz proszę czy można je kupić w małych pojemnościach w aptekach czy może kupujesz w sieci?

      Usuń
  42. Satynowe wnętrze pełne dobroci :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Dziewczyny a miałyście coś z nowej serii tricho?

    OdpowiedzUsuń
  44. Tak, Tricho jest świetna. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miałaś peeling? Ja się na niego skusiłam w tym miesiącu i jestem zauroczona. Pieni się jak szalony, i na tyle mocno odświeża skórę głowy, że samopoczucie po jego użyciu jest absolutnie unikatowe!

      Usuń
    2. Ja mam peeling, jest jak wszystko super! Cała seria jest zjawiskowa!

      Usuń
    3. Zgadzam się. Cała seria jest suuuper!

      Usuń
    4. <3 Fajnie, że się z tym zgadzacie :)

      Usuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...