Urodziny miałam co prawda 1 marca, ale rodzinnie obchodzone były one teraz, w niedzielę. Właściwie pewnie przeszłyby bez echa, w końcu swoje lata już mam i pewnie wyrosłam z zapraszania dziadków i ciotków na torcik, jednak los chciał, że 5 lat temu, dwa dni przed moimi urodzinami przyszedł na świat mój braciszek. Od tamtego czasu moje urodziny podpina się pod jego i świętuje razem ;)
W tym roku wyjątkowo mama zamówiła tort:
Tak w wielkiej tajemnicy Wam powiem, że skończyłam 21 lat, ale wszystkim mówię, że 18 lat, choć po raz czwarty ;) Dlatego "18 lat" jest w cudzysłowie ("5 lat" też, bo cukiernik się rozpędził :P). Tort jest zdecydowanie bardziej pod gust mojego braciszka, ale na stole były też inne smakowitości:
To już, jak łatwo się domyśleć, moje wypieki. Przy kopcu kreta, o przepraszam, Shreka, użyłam zielonego barwnika spożywczego, więc przy rozkrajaniu go, wszyscy przy stole byli mocno zaintrygowani ^^ Muffinek nie zdążyłam w żaden sposób przystroić, ale nie szkodzi, bo i tak zniknęły od razu z talerza. Nieskromnie powiem, że i kopiec i muffinki wyszły bardzo dobrze, mimo, że jedna z obecnych osób nie potrafiła się zachować i chyba z czystej złośliwości kilka, albo i kilkanaście razy skrytykowała moje wypieki, kończąc ostentacyjnym wyrzuceniem nadgryzionej muffinki do kosza... -.- No trudno, ważne, że innym smakowało.
Dostałam też kilka prezentów ;)
To traktujmy jako prezent od Ukochanego, choć sama je sobie wybrałam - zakochałam się w tych torebeczkach jak tylko je zobaczyłam. Są dość małe, bo np. nawet zeszyt się raczej do nich nie zmieści, ale o takie mi chodziło - mam też większą podobną torebkę, którą też kocham ;) Uwielbiam takie kwiatowe wzory ;)
Ten prezent jest, o ironio, od tej osoby, która tak krytykowała moje wypieki ;) Nie skomentuję tego szerzej, ale bardzo się z tych pierdółek ucieszyłam, bo uwielbiam tak ozdabiać wypieki, a zawsze szkoda mi pieniędzy na kupne posypki itd ;)
Tutaj jeszcze pośpieszone prezenty od Sabbathy - już je Wam pokazywałam. Obu tych rzeczy używam niemal codziennie, więc prezenty jak najbardziej trafione :)
Dostałam też trochę kaski, za którą planuję sobie kupić...
źródło: technologie.gazeta.pl |
Jutro wyjeżdżam na trzy dni do Berlina, więc nie będę mogła odpowiedzieć na Wasze pytania pod kolejnymi postami, które mimo wszystko będą się publikować ;)
STO LATEK!!!
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuń100lat! Mój tato też ma urodziny 1 marca ;))
OdpowiedzUsuńJakich barwników używasz? Ten zielony jest taki...intensywny! Cudowny!
Ja miałam taki: http://www.delikatesyagatka.firehost.pl/allegro/zdjecia/barwniki.jpg
czerwony... wlałam cały, a krem był lekko różowawy i to wcale nie był ładny odcień... :/
Ja kupowałam takie sypkie w woreczkach strunowych, na Allegro po 2zł :D A do zafarbowania całego kopca wystarczyła szczypta :)
UsuńWszystkiego najlepszego :D! W torebkach sama się zakochałam, śliczne, takie wiosenne ;).
OdpowiedzUsuńCo myślisz o tym pędzlu? Widuję go często w Rossmannie i zastanawiam się, czy warto go kupić, bo estetyka do mnie nie przemawia ani odrobinę.
Dodaję do obserwowanych. Pozdrawiam.
Pędzel jest niezły - solidny, miękki, nie mam wielkich wymagań ;)
UsuńWszystkiego najlepszego "osiemnastko" ;D
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi okropną ochotę na coś słodkiego! A trzymałam się tak dzielnie :D
Teraz myślę tylko o bitej śmietanie :)
om nom nom! ;)
UsuńKtóry model Kindla chcesz kupić? Ja mam trójkę - teraz nazywa się Keyboard i się sprawdza u mnie świetnie ;) W życiu tak przyjemnie i wygodnie mi się nie czytało!
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty, a Ty się nie przejmuj, to z zazdrości jej "nie smakowało" pewnie. Ja widzę, że to same pyszności są! ;)) I zazdroszczę talentu, mnie kulinarnego na Górze poskąpili :(
PS. Sto lat!!! :D
UsuńCzwórkę, tę najnowszą ;) Jest dość tania, a klawiatura jest mi raczej zbędna :)
Usuńooo wszystkiego najlepszego Kochana:)!!!
OdpowiedzUsuńa krytyka sie nie przejmuj;)
Dzięki ;)
UsuńJuż się nie przejmuję, choć wtedy było mi strasznie przykro ;)
mam tą czarną torebeczke w kwiatki ;)
OdpowiedzUsuństo lat ;*
Wszystkiego najlepszego! Ciacha i torebki fantastyczne. A Berlin kocham całym sercem. Kiedyś spędziłam tam miesiąc :) Pozdrów ode mnie to miasto!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze tam nie byłam, więc chętnie poznam miasto, nawet tak błyskawicznie - bo na sam Berlin mamy przeznaczony jeden dzień ;)
UsuńSto lat ;)
OdpowiedzUsuńPS.Torebeczki są przepiękne ;]
jakie fajne prezenty ,a co do kindle to wiem bo tez chiałam kupić ze ona tylko przyjmuje ksiązki kupione , ja planuje teraz kupić kobo z takiej firmy i jest tanszy jeszcze minus nie ma go w Polsce .A można ściągać książki wiec lajcik a na kindla trzeba kupować
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę, że "tylko kupione" ;) Każdy dokument w pdfie i wielu innych formatach możesz wgrać i wyświetlić...
UsuńOczywiście,że nie trzeba. Ja mam Kindelka i serdecznie polecam! Zamawiałam w pewien czwartek z amerykańskiego Amazona, a doszedł w poniedziałek. Super sprawa to jest:)
UsuńSto lat:D! Ładny torcik i twoje wypieki też świetnie wyglądają, szczególnie muffinki:)!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że ozdobić ich nie zdążyłam ;)
UsuńWszystkiego dobrego :*
OdpowiedzUsuńTort bardzo uroczy, ale za to bardzo fascynuje mnie kpiec Shreka wygląda smakowcie! Ma w sobie mięte jakąś? czy tylko tak wodzi na pokuszenie ? :D
Niestety, zwykły bananowy smak ;)
UsuńBerlin *.* O ja Cię, ale zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPrzywieźć Ci coś? :P
UsuńO ironio, jaki prezent od ciotki ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz wszystkiego najlepszego! Podoba mi się pomysł z ''18 lat'' ;) Patrzę na to zielone ciacho i ślinka mi dosłownie cieknie!
No właśnie, szkoda, że ciotunia nie skorzysta na własnym prezencie :P
UsuńSpełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńSto lat wiec życzę i spełnienia wszystkich marzeń.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńpodasz mi przepis na mufinki? bo mam duzo cynamonu a mufinki uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńPostaram się przedstawić go tu wkrótce. Jest z książki, więc linka niestety nie mogę podać ;)
UsuńJa też proszę o przepis na muffinki :) Cynamon i czekolada to połączenie doskonałe :)
Usuńwszystkiego dobrego, 21 latki górą! :D :)
OdpowiedzUsuńA tfu tfu tfu! 18stki! :P
UsuńWszystkiego najlepszego! :) A wypieki wyglądają po prostu przepysznie! Szczególnie Shrek... Mój "zdietowany" brzuszek cierpi! :P
OdpowiedzUsuńMuffinki miały być fioletowe, ale coś barwnik się nie przyjął... ;)
Usuńspóźnione sto lat!:)))
OdpowiedzUsuńtorebki są przeurocze, zwłaszcza ta jasna :D:D
no i te smakowitości, ach...zła Orlica :P
W tej jasnej się od razu zakochałam! :D Muszę do niej kupić płaszczyk odpowiedni :P
UsuńAleż piekne wypieki:) No palce lizac, ta osoba to musi sie ogłady nauczyc:)
OdpowiedzUsuńWszytskiego naj naj, ja miłaam wczoraj urodzinki:)
Ta osoba od wielu lat uczy w liceum, żeby było śmieszniej...
UsuńDziękuję i również spóźnione wszystkiego najlepszego :D
Piękny torcik ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego dobrego ;)
Dziękuję :)
UsuńWszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńJak patrze na te wszystkie wypieki to bardzo chętnie bym każdego spróbowała.
Te torebeczki są piękne. Przepadam za kwiatowymi wzorami :)
Dzięki ;)
UsuńA co do kwiatowych motywów - niestety nie jesteśmy z tym zbyt oryginalne ;)
Spóźnione sto lat :) Najlepszego
OdpowiedzUsuńW takim razie spóźnione sto lat! :) ja w tym roku też już kończę 21 lat, czas leci, jak szalony...
OdpowiedzUsuńJa tam nadal czuję się na 18 :P
UsuńWszystkiego Naj :)
OdpowiedzUsuńtorebeczki cudne :)
ale kopiec kreta rewelacyjny lepszy niz tort bo wiemy ze to twoje skromne dzieło, super wyszło z tym zielonym kojerzy mi sie z Aero miętowym :) skąd taki kolor ? z niebieskim tez by było ekstra :)
pozdrawiam i udanego wyjazdu :)
Eksperymentuję z barwnikami spożywczymi :) Niebieskie na pewno też niedługo coś spróbuję wyczarować, może kokosanki? ;)
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)
OdpowiedzUsuńświetne prezenty ;)
przepiękny tort! i smakowity kopiec:D
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń:*