Wpadła mi niedawno w łapki trzecia już paletka Sleek - naprawdę je pokochałam :)
Co ciekawe, żadnej jeszcze nie kupiłam :P Podsuwam je jako pomysły na prezenty od najbliższych. Poprzednie dostałam od Ukochanego na Mikołajki (Original) i od rodziców na Święta (Monaco), a tę jako prezent na piątą rocznicę, oczywiście od Ukochanego (taaa, jasne, sama musiałam sobie zamawiać :P).
Bez dalszego trajkotania, przedstawiam paletkę Oh So Special!
Jak każda paletka Sleek, zapakowana jest ona w ładny kartonik:
Sama zaś kasetka jest bardzo solidna i estetyczna:
Po jej otwarciu ukazują nam się piękne cienie w neutralnych kolorach, opatrzone nazwami, co bardzo lubię w paletkach Sleeka. W tym przypadku wszystkie nazwy nawiązują do prezentów, ich pakowania itd. :)
I trochę lepsze zdjęcie samych cieni:
Pigmentacja tych cieni jest bardzo różna, co zobaczycie poniżej. Mają jednak cechy wspólne - są miękkie, nie osypują się, na bazie trzymają się cały dzień, bez bazy ok. 5-6 godzin, a mam bardzo tłuste powieki.
Zrobiłam swatche poszczególnych cieni - układ jak w paletce.
Zrobiłam swatche poszczególnych cieni - układ jak w paletce.
Pierwsze zdjęcie w cieniu, drugie w słońcu.
Bow - mat, ledwie widoczny w kolorze bardzo jasnego beżu
Organza - złotawo-łososiowy perłowy cień, dość dobrze napigmentowany
Ribbon - matowy łosoś, dobra pigmentacja
Gift Basket - złoto, ładnie iskrzące, dobrze napigmentowane
Glitz - metaliczna stal, świetnie napigmentowana
Celebrate - ciemny perłowy brąz, dobra pigmentacja
Pamper - jasna matowa brzoskwinia, średnio napigmentowana
Gateau - złotawo-różowy perłowy cień, podobny do Golden Rose od Kobo, dobra pigmentacja
The Mail - ładny matowy beż, niestety słabo napigmentowany
Boxed - matowy brąz o dobrej pigmentacji
Wrapped Up - matowy ciemny brąz z lekką nutką śliwki? (trudno mi określać brązy ;)), pigmentacja niezła
Noir - matowa czerń, ale zawierająca lekkie drobinki, mocno napigmentowana, dobra do kresek
Od jutra przez trzy dni będę tradycyjnie już publikować makijaże wykonane z użyciem tej paletki. Muszę przyznać, że nie sądziłam, że będzie ona stwarzać aż tyle możliwości makijażu :)
A Wy jakie kolory byście z niej wybrały i zestawiły? :)
Śliczne są te cienie :)
OdpowiedzUsuńI baaardzo praktyczne :)
UsuńOj tak :) Nie umiem tworzyć kolorowych makijaży a z tą paletką widzę, że będę mogła tworzyć bardzo klasyczne makijaże :)
UsuńKlasyczne, ale zarówno delikatne dzienniaki, jak i mocne wieczorowe :)
UsuńWiesz też się zastanawiam czy sobie paletki nie sprawić. Jedynie boję sie że poczta mi je połamie podczas przesyłki. Śliczne są twoje kolorki.
OdpowiedzUsuńJa moje wszystkie zamawiałam z Paatal do paczkomatu - przychodziły następnego dnia, owinięte w kilogramy folii bąbelkowej i nienaruszone ;)
Usuńświetne kolory :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
Usuń(Świetny nick :))
Ja tej paletki używam niemal codziennie i kolory mieszam różnie :)
OdpowiedzUsuńPodsuniesz jakieś zestawienia? Może jakieś jak dotąd nie przyszło mi do głowy :)
UsuńOSS jest genialna !!! Moi ulubieńcy to Ribbon i Pamper :)
OdpowiedzUsuńHehehe, a u mnie te dwa cienie jako jedyne są nietknięte :P
Usuńod tej paletki zaczęłam moją przygodę ze Sleek ;)
OdpowiedzUsuńA jakie jeszcze masz? :)
UsuńCuuuuuuuuuuuuuuuuuuudna! Chyba muszę ją sobie kupić
OdpowiedzUsuńOczywiście, że musisz :D
UsuńUwielbiam tą paletkę! Mój totalny sleekowy faworyt, mimo, że na początku nie spodziewałam się, że aż tak mnie zachwyci :)
OdpowiedzUsuńChyba większość z nas z początku była sceptycznie do niej nastawiona :D A wystarczyło zobaczyć swatche, makijaże, spróbować samemu, żeby się zakochać :)
UsuńMam tą paletkę i bardzo, bardzo ją lubię. Razem z Au Naturel, to moi faworyci :)
OdpowiedzUsuńOrlico, pozwoliłam sobie Ciebie otagować, zapraszam do zabawy :)
Usuńhttp://charlottes-wonderland.blogspot.com/2012/03/tag-musze-to-miec.html
Ja Au Naturelle nie potrzebuję, bo mam podobną do niej paletę 28 neutralnych cieni, więcej mi do szczęścia nie trzeba ;)
UsuńI dziękuję za taga ;)
Uwielbiam tę paletkę, cudne kolory i świetna trwałość :)!
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy dwie ;)
UsuńRany, ona wygląda tak ładnie <3 Ale jak sobie pomyślę, że mi te odcienie nie pasują to trochę stopuję moją manię zakupowo-Sleekową ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każda kombinacja w tej paletce będzie ze sobą grała. Cienie są raczej bezpieczne, także szalej! :D
Czemu Ci nie pasują?
UsuńTeż mam tą paletkę. Bardzo podobają mi się te kolory ;))
OdpowiedzUsuńKtórych używasz najczęściej? ;)
Usuńchcęęęęęęęęęęęęęęęęęę <3
OdpowiedzUsuńNiedługo święta, może zajączek przyniesie? :P
UsuńIdealne kolory na wiosnę. ;)
OdpowiedzUsuńNa wiosnę wolę zielenie, ale te są baaardzo uniwersalne, powiedziałabym, że na każdą porę roku ;)
UsuńAch! Kusisz!
OdpowiedzUsuńNie przepraszam :P
UsuńMam tą oraz AN i obie bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńKtóra wg Ciebie jest bardziej uniwersalna?
UsuńMam na nią ochotę i muszę się skusić :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam ;)
Usuńpiekne piekne! ja bym wszystkich uzywala :) dopiero zaczynam swoja przygode ze sleekiem, skusilam sie na sunset, a ta paletka to kolejna ktora chce zakupic :)
OdpowiedzUsuńZe Sleekiem to jak z tatuażami - nigdy nie kończy się na jednym ;)
UsuńNaprawdę piękne :) do mnie też idealnie pasowałyby te kolory...
OdpowiedzUsuńNo to nie ma co się zastanawiać ;)
Usuńostatnio sobie ja zakupilam jako juz druga paletke ze sleeka. zdecydowanie roze i brazy to moje faworytki z niej :)
OdpowiedzUsuńRóże (te matowe) mnie jakoś nie powalają, ale reszta - cud miód ;)
UsuńTa paletka jest piękna! Jest na mojej liście zakupowej!
OdpowiedzUsuńI wcale się nie dziwię, sama się dłuuugo nosiłam z zamiarem kupienia jej ;)
Usuńmam ją na swojej liście must have :)
OdpowiedzUsuńTo lepiej się pospiesz, bo słyszałam, że ma powoli zacząć znikać ze sklepów, choć może to tylko plotki ;)
Usuńnie kuś! ;p
OdpowiedzUsuńmam ją i lubię :) wkurza mnie bardzo ten ciemny fioletowy cień jest słabej jakości :\
OdpowiedzUsuńa ile kosztują?
OdpowiedzUsuńTeraz ok. 30zł z groszami.
Usuń