Zgodnie z obietnicą, zaczynam dziś krótką serię makijaży wykonanych wyłącznie przy użyciu paletki Sleek Make-up - Oh So Special.
Pierwszy z nich zrobił się właściwie sam - chciałam zmalować coś prostego, a jednocześnie zaeksperymentować i wyszło coś takiego, co mi się właściwie spodobało ;) Zresztą powiem szczerze - każdy z tych trzech makijaży, które tu pokażę, mi się podoba, bo cienie są śliczne i idealnie pasują do moich brązowych oczu. Ba, podobają mi się na tyle, że nie jestem w stanie za bardzo technicznie ocenić tych makijaży, więc tę kwestię zostawiam Wam ;)
Ten makijaż kojarzy mi się z orzechem, podkreśla ładnie brązową tęczówkę. Kreska nie wyszła mi idealnie, ale kto by się przyglądał ;) Eksperyment w tym przypadku polegał na tym, że jeszcze chyba nigdy nie zaznaczałam tak wyraźnie linii załamania powieki :P Co więcej, podoba mi się ta rozmyta krecha, więc pewnie będę stosować tego myku częściej ;)
A czego użyłam?
Zaczęłam od nałożenia bazy pod cienie Hean. Później właściwie całą powiekę potraktowałam jasnym beżem, czyli cieniem The Mail. Nie jest jakoś super napigmentowany, ale nadał powiece ładnego jednolitego odcienia. W zewnętrznym kąciku nałożyłam nieco ciemniejszego brązu, czyli Boxed. Oba te cienie są pięknymi matami. Na drobniutki pędzelek nałożyłam wówczas odrobinę czerni, Noir, która okazała się nie tak znowu matowa - ma trochę drobinek - i pomaziałam nim lekko linię załamania powieki, na koniec porządnie ją rozcierając, pędzelkiem kulką z Essence.
Na górnej powiece zrobiłam kreskę czarnym linerem Kobo - dość grubą, żeby makijaż nabrał wyrazu. Na dolną powiekę zaś użyłam białej kredki Maybelline na linię wodną i troszkę poniżej rzęs - dziwaczny i średnio udany eksperyment ;) Rzęsy wytuszowałam maskarą dodającą objętości Rival de Loop (pamiątka z Berlina :P) i - UWAGA - podkreśliłam brwi paletką Oriflame ;)
To by było chyba na tyle, jeśli chodzi o kwestie techniczne.
Jak Wam się podoba ten makijaż? A jednocześnie moja pierwsza próba tego typu z podkreślonym załamaniem? ;) Co powinnam poprawić / zmienić / dopracować?
Jak zwykle, czekam na Wasze opinie i sugestie :)
A czego użyłam?
Zaczęłam od nałożenia bazy pod cienie Hean. Później właściwie całą powiekę potraktowałam jasnym beżem, czyli cieniem The Mail. Nie jest jakoś super napigmentowany, ale nadał powiece ładnego jednolitego odcienia. W zewnętrznym kąciku nałożyłam nieco ciemniejszego brązu, czyli Boxed. Oba te cienie są pięknymi matami. Na drobniutki pędzelek nałożyłam wówczas odrobinę czerni, Noir, która okazała się nie tak znowu matowa - ma trochę drobinek - i pomaziałam nim lekko linię załamania powieki, na koniec porządnie ją rozcierając, pędzelkiem kulką z Essence.
Na górnej powiece zrobiłam kreskę czarnym linerem Kobo - dość grubą, żeby makijaż nabrał wyrazu. Na dolną powiekę zaś użyłam białej kredki Maybelline na linię wodną i troszkę poniżej rzęs - dziwaczny i średnio udany eksperyment ;) Rzęsy wytuszowałam maskarą dodającą objętości Rival de Loop (pamiątka z Berlina :P) i - UWAGA - podkreśliłam brwi paletką Oriflame ;)
To by było chyba na tyle, jeśli chodzi o kwestie techniczne.
Jak Wam się podoba ten makijaż? A jednocześnie moja pierwsza próba tego typu z podkreślonym załamaniem? ;) Co powinnam poprawić / zmienić / dopracować?
Jak zwykle, czekam na Wasze opinie i sugestie :)
Ładnie podkreslone załamanie, ja mam zawsze z tym problem, bo wydaje mi się, ze wyglądam, jakbym miała podbite oko
OdpowiedzUsuńNo ja troszkę też, ale powiedzmy, że podbite w ładny sposób :P
UsuńWow, podoba mi sie! Masz sliczne oczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ładnie Ci wyszło to załamanie powieki. Mnie się często obi jakaś wielka plama i to inna na każdym oku :/ Całokształt też bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńMi wyszło dopiero jak użyłam takiego maleńkiego pędzelka do cieni - zazwyczaj go używałam tylko do podkreślania dolnej powieki.
UsuńŚwietny makijaż :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńja dość często używam tych kolorków z palety i mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBo to jedne z nielicznych matów, muszą razem dobrze wyglądać ^^
Usuńmoje must have :) a przy okazji jeśli masz ochotę zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://sauria80world.blogspot.com/2012/03/tagowo-5-moich-urodowych-obsesji-musze.html
Dzięki za taga :)
UsuńTo jest jedyny rodzaj makijażu jaki noszę jak już się zmuszę do pomalowania oczu :P Tylko ciemniejszych odcieni używam :P
OdpowiedzUsuńJa w ciemniejszych gorzej się czuję ;)
UsuńBardzo mi się podoba ten makijaż, całkiem przypadkiem w tym tygodniu malowałam się dokładnie tak samo i tymi samymi kolorami (bo niedawno Oh so special wpadła w moje ręce). Muszę się jeszcze tylko zaopatrzyć w pędzelek do rozcierania. Może masz jakiś który polecasz?
OdpowiedzUsuńMam kulkę Essence, taką z fioletowym włosiem, nazywa się to-to fachowo 'pędzelek do smokey eyes', ale świetnie się sprawdza przy rozcieraniu :)
UsuńDzięki, przy najbliższej okazji się za nim rozejrzę.
UsuńW ogóle przy tej okazji mogę polecić wszystkie pędzle Essence - mam trzy (do linera, do smokey, do bronzera/różu) i wszystkie są super ;) Teraz czaję się na nowość, zwykły do cieni ;) Kosztuje chyba 6zł, a dobrze mieć ich parę :P
UsuńBardzo ładny, dałabym jeszcze odrobinę jasnego cienia pod łuk brwiowy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wycieniowane załamanie powieki
Dzięki :)
UsuńA o tym cieniu pod łukiem zawsze zapominam, to moja zmora, że dopiero na zdjęciach widzę, że brakuje tam czegoś :P
Jeden z twoich najładniejszych makijaży moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńO, miło mi to czytać, dziękuję :)
UsuńCudowny *.*
OdpowiedzUsuńDzięki :D
Usuńświetny makijaż. obserwuje i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńWitam w gronie :)
Usuńtroszke zle roztarte- szczegolnie widac na 1 zdjeciu, ale nie martw sie, mi tez nie zawsze wychodzi, duzo zalezy od swiatla :) jak rozcieram w pokoju to wydaje mi sie, ze nie ma 'plam', ide do lazienki (mam tam mocniejsze swiatlo) poprawic wlosy i wtedy sie 'zaczyna' ;) ladna ta paletka, tylko czy bedzie pasowac do niebieskich oczu? zazdraszczam Wam brazowookie- wszystkie cienie Wam pasuja. argh! ps. podoba mi sie Twoj kolor wlosow-farba czy naturalne? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŹle roztarte w górę czy między kolorami?
UsuńA co do koloru włosów, to zależy :P Na aktualnym zdjęciu ze stanem włosów mama coś spieprzyła z flashem i wyszły zbyt rude, więc kieruj się tymi wcześniejszymi ;) A czy naturalny - na górze tak :P Na końcach, tzn. mniej więcej od połowy długości są resztki farby, która początkowo była czekoladowa - daaawno temu :P
w gore :D moze mam takie ustawienia monitora, ze bardziej widac ;) ogladalam ostatnio filmik KatOsu o rozcieraniu, jak PRO - stosuje sie do jej rad i wychodzi super :D
OdpowiedzUsuńto bardzo ladny kolor :) i takie blyszczace, zdrowe wlosy :) ja swoje zapuszczam od dwoch lat (co jakis czas troszke koncowki podcinam) i sa juz prawie do pasa, przyjaciolka sie smieje, ze jak Pocahotas wygladam xD
Mam wrażenie, że baza nieco utrudnia mi to rozcieranie cieni, choć może to moja teoria spiskowa :P
UsuńAle zwrócę na to uwagę następnym razem. :)
A włosów a'la Pocahontaz zazdraszczam ^^