Właśnie, blog nazywa się "Orlica o wszystkim i o niczym", więc dziś będzie bardziej o niczym, niż o wszystkim :D Nie mam w ogóle weny na pisanie recenzji, choć mam gotowe zdjęcia, ale jutro już na pewno pokażę - szminki Kobo, bo wiele z Was o nie prosiło ;)
Na teraz mam więc parę głupotek do napisania :)
Po pierwsze, zakończyłam dziś sesję (mam nadzieję ;)) i w sumie z tej właśnie okazji, kumpela (pozdrawiam z tego miejsca Kairi, jeśli to czyta ;)) wyciągnęła mnie do kina. Wahałyśmy się nieco nad wyborem filmu, w końcu padło na "Rzeź" Polańskiego.
Opis dystrybutora:
Dwie nowojorskie pary: Alan (Christoph Waltz) i Nancy (Kate Winslet) oraz Michael (John C. Reilly) i Penelope (Jodie Foster). Zdawałoby się, że wszystko je łączy. Nienaganne maniery, wysoki standard życia i satysfakcja z uczących się w najlepszych szkołach dzieci. Wszyscy czworo mogą uważać się za elitę amerykańskiej socjety. Kiedy ich dzieci wszczynają bójkę, na pozór niewinne spotkanie rodziców, zorganizowane celem wyjaśnienia sprawy, przerodzi się w lawinę potyczek i wzajemnych złośliwości. W tym piekielnie zabawnym pojedynku stawką będzie dobre imię i status każdego z uczestników. Nic zatem dziwnego, że wytrawni przeciwnicy dopuszczą się ciosów poniżej pasa. Wkrótce wyjdą na jaw głęboko skrywane tajemnice, a gdy więzy małżeńskie ulegną zaskakującemu rozluźnieniu, okaże się, że w nowoczesnym związku wszystkie chwyty są dozwolone...
Zdjęcie i opis zaczerpnięte ze strony www.filmweb.pl
Kiedy Kairi zaproponowała, żeby pójść właśnie na "Rzeź", byłam zaskoczona - po tytule spodziewałam się tandetnego taniego horroru, więc zdziwiłam się, kiedy zobaczyłam plakat i opis - stwierdziłam, że muszę ten film zobaczyć ;) Nie będę nikomu spoilerować, ale krótko mówiąc - jeśli lubicie teatr, spodoba Wam się ten film :) Jest na podstawie sztuki teatralnej i doskonale widać, że dostosowany jest raczej do tej wersji przekazu. Cała czwórka aktorów wypadła naprawdę świetnie, z paniami na czele :) Oglądało się bardzo przyjemnie, było parę momentów, kiedy nie wiadomo było, czy śmiać się czy płakać, a sporo takich, kiedy nie sposób było się nie śmiać ;) Jest to jednak dość specyficzne kino, takie właśnie teatralne i nie wszystkim się musi podobać (parę osób wyszło z sali w czasie seansu), ale i Kairi, i ja byłyśmy zadowolone :)
Polecacie jakieś filmy z tych granych aktualnie? Mnie jeszcze w weekend czeka seans "Gwiezdnych Wojen" w wersji 3D, na dniach też będę miała okazję obejrzeć "Kota w Butach" :)
Druga sprawa to to, że dziś doszedł do mnie pierwszy prezent urodzinowy - mocno przyspieszony, bo urodziny mam 1 marca ;) Prezent jest od Sabbathy i bardzo trafiony - dzięęękuję, Bejbe! :* Otóż dotarła do mnie śliczna paletka 28 neutralnych cieni do powiek - słynne nołnejmy, polecane przez zaawansowane mejkapoholiczki ;)
Od razu jej użyłam na wyjście do kina, efekt mnie co prawda średnio zadowolił, ale to kwestia mojego pośpiechu i braku odpowiednich umiejętności, bo cienie są świetne. Oto, co wyszło spod mojego jakże profesjonalnego pędzla ;)
Wygląda na to, że już nie potrzebuję Sleekowej palety Oh So Special ;) Macie jakieś palety no-name, które uwielbiacie? Może właśnie macie tę co ja? Lubicie je?
Poza paletą dostałam także pędzel kabuki marki Joursna - nic mi ona nie mówi, ale absolutnie nie potrzebuję niczego z wyższej półki. Jest bardzo mięciutki i już wiem, że będzie się go przyjemnie używać ;)
I jeszcze jeden "pierdół", o którym chcę dziś wspomnieć:
Taaak, to chusteczki, dobrze widzicie :P Ostatnio trafiłam na nie w sklepie i kupiłam dla samego opakowania :D To marka Soft & Easy, która jest kiepściutka, ale to opakowanie... No ludzie! Ten kocurek tak na mnie hipnotyzująco patrzył, że nie miałam serca zostawić go w sklepie! Zostawiłam za to kilka jemu podobnych kotów, np. pumę czy lwa - mam wieeelką słabość do dzikich kotów, ponoć jak miałam kilka latek zażyczyłam sobie tygrysa pod choinkę, zapakowanego tak jak Lady w "Zakochanym Kundlu" :D Cóż, nie dostałam, więc kupiłam sobie swojego tygrysa, za całe 3zł ;)
Zdarza Wam się czasem kupić coś dla samego opakowania? ;)
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was takimi pierdołami, ale ile można pisać recenzji ;) Co jakiś czas też takie posty o niczym muszą się tu pojawiać, prawda? ;)
PS: W kwestii współpracowych blogowych afer - bez komentarza z mojej strony ;) Podejmuję współprace, choć nie wszystkie, które mi się proponuje, robię to w zgodzie z własnym sumieniem, nikogo nie oszukuję, bywam szczera do bólu, dlatego współpraca z kilkoma firmami kończy się równie szybko jak zaczyna, tyle ode mnie. ;)
"Dziewczyna z tatuażem" , jeśli ktoś nie widział jeszcze to obowiązkowo:) I "Idy marcowe"- trochę mniej obowiązkowo ale warto;))
OdpowiedzUsuń"Dziewczynę z tatuażem" też koniecznie muszę obejrzeć, sam tytuł intryguje :) A co do "Id marcowych" to już niekoniecznie, nie lubię politycznych filmów ^^
UsuńPodbijam. Taaaki dobry film. :)
Usuńale ładne cienie, śliczne nudziaki :)) oj tygrysek teraz na mnie z monitora paczy :D
OdpowiedzUsuńkocham takie cienie nude, oddaj mi tą paletkę! :D:D
OdpowiedzUsuńNie oddam, to prezent! :D
UsuńO jak Ci dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa wszystkiego najlepszego życzę, jakbym zapomniała na przyszłość :)
Paletka boska!
Hahaha, dziękuję bardzo ^^
Usuńteż chcę się wybrać na ten film Polańskiego, ale Gwiezdne Wojny w 3D to dla mnie totalna profanacja i mam zamiar to bojkotować :/
OdpowiedzUsuńMiałam podobne podejście, w ogóle nie przepadam za tymi efektami 3D - wcale nie są rewelacyjne, bilety dużo droższe, a te okulary są paskudne - boli od nich głowa i mam zawsze obtarty nos :P Aaale teraz jest szansa na pójście na to za darmo, bo mój ukochany bierze udział w pokazie starwarsowych walk na premierze, więc dostaniemy bilety. Zobaczymy, choć jestem dość sceptycznie nastawiona ;)
Usuńnie chodzi o efekty, niech sobie robią te filmy w 3D, ale niech nie przerabiają takich klasyków :/
UsuńMogą na tym zarobić, więc niestety będą przerabiać... Niedługo pewnie zobaczymy Titanica w 3D, o ile jeszcze go nie ma ;)
UsuńTeż mi się to ani trochę nie podoba :(
Dziewczyna z tatuażem to mocny film, polecam z całego serca, trochę brutalny ale fajny:D
OdpowiedzUsuńlepiej daj namiary gdzie można zamówić tą paletkę<3 przyciśnij sabb żeby dała linka;D
Już jej to zgłosiłam, zaraz tu będzie :P
Usuńna świecie kosmetycznych rozkoszy zwanych ebay :D
UsuńA czy ta paleta to nie Zoeva przypadkiem? Mam niemal identyczną, właśnie z Zoeva.de :P
OdpowiedzUsuńChyyyba nie, nie ma żadnego napisu ani nic ;)
Usuńzoeva je wypuściła duuużo później niż się pojawiły, ja mam swoje z 4 lata albo 5 a wtedy nikt o nich nie słyszał :) takie palery są produkowane przez jakąś firmę w chinach i inne marki tylko naklejają logo :)
UsuńMatko, jaka pięknaaaa ta paleta! <3 co do filmów to dziś wszedł "Sponsoring", który wydaje się być bardzo bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńO, o "Sponsoringu" nawet nie słyszałam... Coś się ostatnio opuściłam w kwestii kina ;)
UsuńJa się dowiedziałam z Wysokich Obcasów, chyba sprzed tygodnia:) a teraz go zaczynają promować w tv, a to dość kontrowersyjny film z tego co zdażyłam się dowiedzieć. Tym bardziej mnie ciekawi:)
Usuńta paleta wygląda bardzo ciekawie :) a kot mnie zabił! :D
OdpowiedzUsuńJa planuję obejrzeć Idy marcowe, Sponsoring, Mój tydzień z Marilyn oraz Dziewczynę z tatuażem :)
OdpowiedzUsuńFajny kot :D
sabb ale jak ja znalesc:D
OdpowiedzUsuńwpisz w ebay 28 neutral palette albo 26 neutral palette (jest taka druga) i wybierz najtańszą - to jedna firma robi jakaś w chinach czy tam korei
Usuńja miałam tą paletę, ale sprzedałam. u mnie się nie sprawdzała, bo mam mało miejsca w łazience i jak chciałam z niej korzystać to musiałam sobie szukać miejsca do położenia jej gdzieś indziej i zamota. kupiłam oh so special i jestem bardzo zadowolona. jest mniejsza a kolory ma zbliżone. oczywiście ma ich o połowę mniej, ale mi to nie przeszkadza. gdybym miała komuś radzić, wybrałabym sleeka tak czy siak.
OdpowiedzUsuńSleek pewnie też w końcu do mnie trafi ^^
UsuńBardzo ładne nudziaki, ja natomiast mam i OSS i AN ze Sleeka i jestem z nich zadolowona :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Rzeź, to jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałam. Rewelacyjny scenariusz, niesamowita gra aktorska. Ten film to uczta, jak ich mało.
OdpowiedzUsuńCo do Kota w butach, to był niezły, można się było pośmiać (liczę, że dostanie Oscara):) taki trochę shrekowy, ale naprawdę fajnie się go oglądało. jeżeli będziesz miała okazje, to wybierz wersje bez dubbingu. Banderas i Hayek nadają klimat tej animacji.
Więc co do Rzezi się zgadzamy :)
UsuńWłaściwie co do dubbingu też ;) Niestety mam dostęp tylko do polskiej wersji, ale kiedyś na pewno obejrzę w oryginale :)
Piękna paletka :) Kiedyś ją macałam na żywo, ale ostatecznie puściłam dalej w świat :) Chusteczki urocze! Kupiłabym też dla samego opakowania :)
OdpowiedzUsuńpaleta wyglada ciekawie;) a kreski świetne <3
OdpowiedzUsuńoglądałam rzeź. mi się podobał, a mój Skarb w trakcie usnął ;) Polecam "Jak zostać królem". żadna nowość, ale świetny.
OdpowiedzUsuń"Rzeź" super :D podobał się bardzo mi i mojemu M. Z ciężkich, ale świetnych to "W ciemności" - baaardzo dobry, ale też baaardzo ciężki... Podobał mi się też "Wymyk" i nowy "Sherlock Holmes" ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna paletka ! makijaż bardzo ładny :) Ale dla samego opakowania to ja rzeczy raczej nie kupuję :p
OdpowiedzUsuń