sobota, 14 stycznia 2012

Na ratunek orlicowym włosom! - po 4. miesiącu...

Minął kolejny miesiąc mojego dbania o włosy... Tym razem muszę jednak przyznać, że nie miały one ze mną za dobrze ostatnimi czasy... Ciągle byłam w biegu albo ślęczałam nad notatkami albo projektami do zrobienia na zajęcia, a jak miałam wolną chwilę to pisałam notkę na bloga (czasem po kilka na zapas, bo to głównie relaks dla mnie), a potem padałam na wyro i zasypiałam chwilę po zamknięciu oczu (ewentualnie godzinami gapiłam się w sufit, bo byłam tak zmęczona, że... nie mogłam zasnąć -.-). Nie miałam czasu na nakładanie olejów, na jakieś szczególne zabiegi kosmetyczne. Codziennie tylko myłam włosy, co drugi dzień nakładałam ma 3-5 minut maskę Lorys i co jakiś czas, jak pamiętałam, nakładałam jedwab BioVaxa na końcówki włosów. I to by było na tyle...
   
Aktualnie moje włosy wyglądają tak:
  
 
Długość z przodu: 35,5 cm
A było:                                                                                                                    
 
Przez ten miesiąc urosły malutko, bo tylko 0,5 cm, ale nie spodziewałam się więcej - stresy, pogoda, brak czasu na dbanie o nie. Coraz bardziej jednak widać mój naturalny kolor, który jest na "górnej" połowie włosów - rok temu jakoś farbowałam włosy farbą na 24 mycia, kolor zawsze zostaje u mnie na zawsze, choć sprany, a mnie ten efekt odpowiada. W najbliższym czasie planuję odświeżyć kolor - kupiłam już farbę w kolorze czekoladowego brązu :)



Jeśli chodzi o wypadanie, jest tak:
  
  
A było:                                                                                                                     
  
  
Z miesiąca na miesiąc widzę coraz mniej włosów na szczotce po rozczesaniu włosów, z czego jestem oczywiście bardzo zadowolona :) Teraz jest ich tyle, że mogłabym je policzyć, gdyby mi się chciało :P W tym miesiącu odstawiłam już kosmetyki zapobiegające wypadaniu (mgiełkę Radical i kurację Joanna Rzepa), ale używam szamponu do włosów ze skłonnością do wypadania, pisałam o nim parę dni temu. 
  
   

I jeszcze dla większych znawców włosów, zdjęcie takie:
   
   
Na chwilę obecną moje dbanie o włosy wygląda dokładnie tak, jak opisałam to na samym początku posta i w związku ze zbliżającą się sesją raczej nie wróżę sobie znacznej poprawy w najbliższym czasie. Kiedy jednak trochę mi się w życiu uspokoi, na pewno znowu sięgnę od razu po oleje, maski, płukanki itd. - tęsknię za nimi!
  
Widzicie jakąś poprawę stanu moich włosów, czy może wyglądają Wam gorzej niż miesiąc temu?
Macie sposoby na tanie, szybkie i skuteczne zabiegi dla włosów?

I jak Wam idzie dbanie o Wasze czuprynki? :)

20 komentarzy:

  1. Śliczne, zadbane, zdrowe, lśniące włosy- piękne. Jest różnica;)

    OdpowiedzUsuń
  2. urosly, urosly ;)
    jak skonczy Ci sie sesja to bardziej sie przyłozysz i moment urosna 3 cm albo wiecej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi niestety dbanie o włosy idzie kiepsko. Ale we wtorek mykam do fryzjera i obiecuje, że zaraz potem zaczynam bardziej o nie dbać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie błyszczą, choć przyrost faktycznie mały... Ale poza tym ze zdjęć wydają się być w dobrej kondycji :)

    Myślałaś może, żeby zestawiać zdjęcia przed i po obok siebie, a nie na dwóch oddzielnych fotkach? Wygodniej byłoby porównywać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Calliope, chcę zrobić takie zestawienie tak po pół roku dbania, przegląd, jak to wyglądało od początku :) Na dniach jak uda mi się wyprosić mamę o zafarbowanie mi włosów zrobię też takie porównanie "przed-po". ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mi dbanie o włosy zupełnie nie idzie ale po sesji zamierzam się za to wziąć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie, że urosły! Jeśli nie masz czasu bawić się z odżywkami to może mój sposób na wykorzystanie czasu w łazience Ci pomoze?:) Ja zaczynam mycie od umycia włosów, potem nakładam odżywkę i foliowy czepek, następnie demakijaż, mycie ząbków i idę pod prysznic. Odżywka w tym czasie siedzi sobie nadal na włosach i je odżywia:) A na koniec pobytu w łazience zmywam ją i gotowe. Czas przeznaczony na umycie wykorzystany maksymalnie, w 10-15 minut mam umyte ciałko i odżywioną czuprynę. Nawet najzwyklejsza odżywka pod foliowym czepkiem (ten z BioVaxu możesz użyc albo poprostu woreczka foliowego) i w cieple, jaki daje para z prysznica, potrafi zdziałać cuda. Polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne masz te włosy, widać wielką poprawę od kiedy zaczęłaś onie dbać bardziej =)
    Polecisz cos na lupiez?

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać postępy. Muszę sprawdzić dokładnie ile sama gubię włosów, bo zawsze mi się wydawało, że niewiele, ale przez ten szum na ten temat aż sprawdzę z ciekawości. Ja stale olejuję, choć od niedawna. Niestety mam wrażenie że u ciemnowłosych dziewczyn szybciej widać efekty niż u blondynek...no ale nie poddaję się:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ilusive, kiedyś tak robiłam, ale chyba trzeba będzie do tego wrócić, choć kąpię się w wannie, więc aż takiego efektu gorącej pary nie będzie - no, ale warto spróbować :)
    mila, akurat z łupieżem nie mam większych problemów, ale kiedyś używałam szamponu Head&Shoulders dla kobiet i pomógł, choć po odstawieniu łupież wrócił wtedy...
    Kokosowa-Panno, ciekawa więc jestem Twojego efektu, daj znać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. lili, tylko czy na dobre? ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzeba przetrwać ten ciężki czas, też ostatnimi czasy niespecjalnie dbam o włosy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Karminowe.usta, musimy po prostu obiecać sobie i swoim włosom, że nadejdą dla nich lepsze czasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widać efekty :) Sporo urosły!

    OdpowiedzUsuń
  15. Neee, na pewno nie w cm ;) Może inaczej się ułożyły na karku albo odchyliłam nieco głowę do tyłu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sprawiają wrażenie, jakby urosły znacznie więcej. Wyglądają pięknie. :) Skusiłaś mnie i dzięki Tobie także zaczęłam olejowanie. Robię to od jakiegoś miesiąca. Nawet mój fryzjer stwierdził, że wyglądaja świetnie. Dzięki Orliczko :* Jesteś bardzo inspirująca.

    OdpowiedzUsuń
  17. Magdaleno, baaardzo mi miło to czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. również dbam o włosy, kolor masz bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...