Kiedy przy poprzednim dziennym makijażu pokazałam Wam twarz i napisałam, co mi się w tych zdjęciach nie podoba, dostałam parę rad, jak to ominąć. I zaczęłam się do nich stosować, w efekcie czego na zdjęciach nos już nie zasłania mi całej reszty twarzy - dziękuję Wam ;)
Pozbyłam się też drugiego problemu - na zdjęciach zawsze było widać wszelkie najmniejsze blizny potrądzikowe na twarzy, a mam ich sporo, bo namiętnie wszystko zdrapywałam swego czasu... Zresztą nadal mi się zdarza... W każdym razie wszelkie te zaczerwienienia itd. bardzo uwidaczniały się na zdjęciach. Podkładów nie lubię używać, bo zawsze bardzo je czuję na twarzy i mi przeszkadzają, zresztą na żywo te moje małe skazy w ogóle nie rzucają się w oczy. ALE ;) Odkryłam za sprawą blogerek podkład Rimmel Match Perfection w żelu i muszę przyznać, że już go pokochałam. Pięknie ujednolica kolor cery, rozświetla, aż czuję się ładniejsza ;) Za jakiś czas napiszę jego obszerniejszą recenzję, teraz jednak oznajmię tylko, że dzisiejsze zdjęcia poniżej są tu dzięki uprzejmości tego podkładu, że dał mi możliwość wyglądania jak człowiek, i to bez retuszu :P
Oto moje kolejne dzienniakowe próby :)
Tutaj zaserwowałam sobie złoty makijaż w ciemnej oprawie, choć widzę w nim po czasie pewne niedociągnięcia - np. zbyt obniżony kącik kreski na górnej powiece czy za mało wyciągnięty cień. Niemniej jednak, bardzo dobrze czułam się w tym makijażu - zresztą zawsze dobrze się czuję w złotym i brązowym kolorze na oczach :)
Użyłam tutaj:
- korektora pod oczy Perfect Cover Stick Kobo
- cieni: Kobo Fashion - 208 Bronze, Kobo Mono - 127 Graphite
- eyelinera Kobo Intense Pen Eyeliner - 101 Black
- tuszu Avon SuperShock Max
- kredki MaxFactor Kohl Pencil 020 Black
- kremowego podkładu Rimmel Match Perfection w żelu - 103 True Ivory
- odrobiny bronzera Ikos Ziemia Egipska
A oto sam makijaż:
I jeszcze kolejny mój eksperyment dzienniakowo-twarzowy ;)
Tym razem eksperymentowałam dalej z Avonową paletką Water Colour. Użyłam brudnego, lekko iskrzącego różu, przyciemniając go dodatkowo czernią w zewnętrznym kąciku oka i przy rzęsach. O dziwo, też całkiem nieźle się w tym makijażu czułam :)
Czego użyłam?
- bazy pod cienie Virtual
- korektora pod oczy Perfect Cover Stick Kobo
- cieni z paletki Avon 8in1 Water Colour - brudny róż i czerń
- płynnego eyelinera Catrice Welcome to Las Vegas LE - Drama Queen
- tuszu Avon SuperShock Max
- kredki MaxFactor Kohl Pencil 020 Black
- błyszczyka Sensique Colorful Dream - 300
- kremowego podkładu Rimmel Match Perfection w żelu - 103 True Ivory
- bronzera Ikos Ziemia Egipska
I sam makijaż:
I jak Wam się podobają moje dzienniaki? Nie za mocne? Nie za delikatne?
Chętnie przeczytam wszelkie sugestie, bo zaczynam dopiero przygodę z typowymi dziennymi makijażami i mam wrażenie, że albo ich nie widać, albo są za mocne ;)
Tylko czekam, aż dotrze do mnie mój prezent urodzinowy od Sabbathy, czyli paleta 28 neutralnych odcieni, wtedy zacznę szaleć z dzienniakami ^^
Śliczna z ciebie dziewczyna. Pierwszy makijaż bardzo ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńŚliicznie wyglądasz! :) Bardzo ładne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziewczyny :*
OdpowiedzUsuńNawet profilówkę odważyłam się zmienić przy okazji ;)
Bardzo ładnie wyglądasz, pisałam Ci już to :)
OdpowiedzUsuńNo w końcu się odważyłaś :)
OdpowiedzUsuńMakijaże bardzo mi się podobają , nie nachalne i z pomysłem :)
Pierwszy makijaż bardzo mi się podoba :) Rimmel w żelu również jest moim ulubieńcem wcale nie widać, że mam na twarzy podkład, a cera wygląda o wiele ładniej niż bez niego.
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo "przyjemna" do patrzenia... Z makijażem czy bez i tak ładnie wygladasz;) Dzienniaki ok, ładne kreski;)
OdpowiedzUsuńMakijaże bardzo pasują do Twoich oczu, mam podobne i też lubuję takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńRina, dokładnie, nie widać go ani nie czuć, a cera wygląda o niebo lepiej! *.*
OdpowiedzUsuńAsqua, Invierno Beauty, jolkag78, Asii, dziękuję :)
oba makijaże bardzo ładne i ślicznie w nich wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńpoza tym śliczna z Ciebie dziewczyna :)
oba super :) mi się bardziej podoba drugi, a to za sprawą kreseczki :) świetnie się ten liner Catrice prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczne z ciebie stworzonko (jak by nie bylo jest to i ma być pieszczotliwe ) :*
OdpowiedzUsuńWyglądasz ślicznie :) Oba makijaże mi się podobają choć drugi chyba bardziej, co dziwne, bo wolę złoto brązowe kolorki na oczach :)
OdpowiedzUsuńjaka śliczna Orlica :*:D:D
OdpowiedzUsuńzłoty makijaż bardzo przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
bardzo ładnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńja też mam blizny i nie lubię podkładów. Wspomagam się podkładem essence w musie bo pasuje mi jego faktura i krycie ;) a jak mi się nie chce to max factor creme puff łądnie mi zakrywa co nie co ;)
makijaże bardzo ładne! I jak Ci włoski urosły!:)
OdpowiedzUsuńOrlico, ślicznioch z Ciebie! Twoje oczy cudownie wyglądają w pierwszym makijażu. ;)
OdpowiedzUsuń*_* zaniemówiłam z wrażenia..
OdpowiedzUsuńAaależ mi słodzicie, aż mi nieswojo ^^"
OdpowiedzUsuńJustyna, też chcę kiedyś sprawdzić ten w musie, zawsze mnie intrygowała ta forma podkładu ;)
Ce, bo Ty miałaś tę niewątpliwą "przyjemność" widzieć mnie bez makijażu XD
oba makijaże super, a najbardziej podoba mi się, że uśmiechasz się do zdjęć:)
OdpowiedzUsuńAnonimie, bo bez uśmiechu wyglądam jak mors XD
OdpowiedzUsuńno już nie przesadzaj :P nie było tak źle :P dla mnie to była przyjemność :)
OdpowiedzUsuńale Ci ładnie w tych dluzszych wlosach!
OdpowiedzUsuńkusisz tym podkladem, ale obiecalam sobie, ze kupie dopiero gdy skoczę inne i bedzie na niego promocja :)
Oczuchmurność, aż takie długie nie są, ale faktycznie coraz bardziej je lubię :P A co do podkładu, wybacz, że Cię podburzam, ale on tak jakby... jest w promocji :P 24zł w Naturze kosztuje do 25 stycznia zdaje się ;)
OdpowiedzUsuńsama jestem ciekawa tego podkładu, wygrałam go ostatnio więc też będę eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńa ja mam do Ciebie takie pytanie: na blogu na czarnej liście masz Maybelline (Loreal) a jeśli dobrze Cię kojarzę udzielasz się na fanpage'u Maybelline? To jak to jest?Nie oskarżam Cię o nic a nie chcę być wredna , a jedynie zwyczajnie się pytam?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Na pewno się nie udzielam, dla pewności nawet sprawdziłam czy przypadkiem nie lubię ich profilu - nie lubię, więc musiałaś mnie z kimś pomylić ;)
OdpowiedzUsuńOk to przepraszam.Nie chciałam być dla Ciebie niemiła;)Pomyliłam Cię z kimś kto jest podobny do Ciebie;)Cieszę się, że jesteś konsekwentna i nie promujesz pustych haseł.
OdpowiedzUsuńŻeby też nie było, że aż tak idealnie się tego trzymam - otóż nie, chyba się nie da :( Bardzo dużo makijażowych marek testuje, wiele z nich mam w kosmetyczce, co można zobaczyć choćby na tych listach w tym poście... Ale mając do wyboru kosmetyk testowany, a nietestowany tej samej jakości, wybiorę oczywiście nietestowany :) Największe wyrzuty sumienia mam ze względu na Rimmela, bo tę markę mimo wszystko lubię :P
OdpowiedzUsuńHmm, teraz spojrzałam na tę listę i nie ma na niej ani Rimmela ani MaxFactora, których produktów użyłam do tych dwóch makijaży. A byłam pewna, że testują... Będę musiała poszukać, czy na innych listach są ;)
OdpowiedzUsuńUlalala, jaka Ty jesteś ładna :)
OdpowiedzUsuńswietne te kolorki, bardzo dziewczęco wyglądasz :)a jakie to rady? też chętnie się dowiem jak sprawić żeby nos zszedł na drugi plan;)
OdpowiedzUsuńniezdecydowana, przede wszystkim robić zdjęcia z większej odległości, np. na odległość ręki, żeby aparat nie skupiał się na nosie, no i nie robić takich zupełnie au face, tylko lekko z profilu.
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńTen drugi dzienniak mnie urzekł.
OdpowiedzUsuńI nadal nie wiem, co Ty od siebie chcesz. O.
Fajny makijaż :) Nie myślałaś kiedyś o grzywce? :) Pasowałaby Ci!
OdpowiedzUsuńBella, chciałabym mieć grzywkę, żeby zasłonić to wysokie czoło, ale mam za mało włosów ;) Nie starczyłoby na resztę głowy :P
OdpowiedzUsuńO, to jest jakaś myśl :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuń