Pod choinką znalazłam drugą z moich wymarzonych paletek Sleek :) Najpierw w moje łapki wpadła Original, teraz Monaco. Obie dostałam w prezencie, choć obie zamawiałam sobie sama :P I obiema jestem tak samo zachwycona!
Tak naprawdę mogłabym wyrzucić w tym momencie wszystkie inne moje cienie - dwie paletki (na razie ;)) Sleek w pełni zaspokajają moje potrzeby - choć jakąś neutralną też pewnie wkrótce zakupię :D
A na razie, przed Państwem... Sleek Make-up - MONACO!
Paletka zapakowana jest w ładny kartonik ze śródziemnomorskiej kolekcji limitowanej. Dla mnie te kartoniki to bardzo praktyczna rzecz - moje paletki wychodzą z nich tylko wtedy, kiedy ich używam, więc nie kurzą się na półce. ;)
Sama paletka jest bardzo elegancka i solidnie zrobiona - na tyle solidnie, że czasem się muszę namęczyć, żeby ją otworzyć ;) Podoba mi się to, że opakowanie jest matowe, a napis na nim się błyszczy :)
Otwieramy paletkę i naszym oczom ukazuje się piękny widok...
Baaardzo podoba mi się fakt, że każdy kolor ma nazwę, swoją drogą nazwy też mi się podobają ^^ Mamy tu 7 matów i 5 błyszczących cieni. Przyznam szczerze, że kupowałam tą paletkę, bo ma sporo matów, ale najbardziej w niej zachwycają mnie te cienie z drobinkami, zwłaszcza Kiwi Zest i Lotus Flower - ślicznie wyglądają razem na oku ;)
Tutaj takie dość prowizoryczne swatche:
Naprawdę zachwycona jestem tą paletką :D
Czyż te cienie nie wyglądają meeega zachęcająco?
W ciągu najbliższych dni będę publikować makijaże, jakie można wyczarować z pomocą wyłącznie tej jednej paletki :) Jeden makijaż już czeka na dysku na obróbkę, więc jutrzejszy post macie gwarantowany ;)
Macie może jakieś propozycje połączeń kolorów z tej paletki, jakie miałabym wykorzystać przy tych moich "super-extra" makijażach? Jakiś kolor Was szczególnie zaintrygował?
Czekam na Wasze propozycje! :)
Kolory cuuuudowne kocham sleeka:D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie będzie wyglądał Lotus flower w wewnętrznym kąciku, na środku Magenta Madness a w załamaniu Midnight garden. Mmmm...
OdpowiedzUsuńMagdawe, ciekawa opcja, nie wpadłabym na nią :) Spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJaaacie, masz 12 palców ;)
OdpowiedzUsuńJa kliknęłam wczoraj Curacao. Właśnie tego potrzebuję. Jednej kolorowej paletki cieni w niedużych pojemnościach. Ingloty są za duże, a Sleek idealnie spełni moje oczekiwania. Hurra.
Sunset - mój typ ;) Do tego w załamaniu Midnight Garden, a w kącikach Sand Walker - moja propozycja :) Zazdroszczę paletki!
OdpowiedzUsuńkrzykliwa, nie dla mnie, ale kolory piekne:)
OdpowiedzUsuńFajowa , widać że cienie wyraziste i trwałe
OdpowiedzUsuńKilka cieni mi się podoba,ale bym ją nie kupiła.
OdpowiedzUsuńMa piękne kolory :))
OdpowiedzUsuńeee... nie moje kolory ;) Ale sleeka ogolnie bardzo lubie. Aktualnie mam az jedną paletkę [lol] ale zamierzam dokupić w niedalekiej przyszłości jeszcze jedną bądz dwie. :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego makijazu z Kiwi Zest i Lotus Flower.
Zainteresował mnie tez cie Midnight Garden bo uwielbiam fiolety; jestem ciekawa jak bedzie wygladał na oku.
PS: Właśnie zauwazyłam, że nie mam Cię jeszcze w obserwowanych O_o Dziwne.
W kazdym razie już obserwuje :D
Kolorowy Pieprz, wbrew pozorom da się nią zmalować i ładne dzienniaki :)
OdpowiedzUsuńNie umiem się malować, witam więc na pokładzie ;) A Midnight Garden to raczej granat, ale świetnie wygląda z magentą, właśnie mam na oku za radą Magdawe :)
mam ta plaletkę w swoim sleek'owym zbiorze i bardzo bardzo ją lubię :D
OdpowiedzUsuńma bardzo żywe kolory. :) mam oss i original. :)
OdpowiedzUsuńW moje łapki trafiły dzisiaj moje dwie pierwsze paletki - Original i Oh So Special <3 Nie mogę doczekać się testów! *,*
OdpowiedzUsuńEv, na pewno będziesz zachwycona :D
OdpowiedzUsuńJa też ją bardzo lubię. Robiłam nią taki troszkę nietypowy mak i wstawiłam na blogu http://tylkokasiaa.blogspot.com/2011/06/makijaz-monaco-sleek.html
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo lubię z niej kolory sunset, bamboo. Ale chyba wszystkie są śliczne.
Dla mnie najmniej te które ty lubisz - zielony i fiolet ale do zielonego się przekonuję. Fajnie wygląda nałożony na inną zieleń :)
Połączeni kolorów mam w głowie masę ale już nic nie będę podpowiadać bo zobaczę co sama wymalujesz:)
sliczne kolorki
OdpowiedzUsuńKasiu, widziałam Twój makijaż wcześniej już, ale to dla mnie nadal "wyższa szkoła jazdy" ;) Może kiedyś będę umiała się pomaziać na tyle dobrze, żeby spróbować "podrobić" jakiś Twój makijaż, ale na razie daleko mi choćby do prób :D
OdpowiedzUsuńpiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńJa jej nie potrzebuję, powiedz mi, że ja jej nie potrzebuję :D
OdpowiedzUsuńAsqua, potrzebujesz. >:D
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, ale jakoś nie w moim stylu, wolałabym osobiście Au Naturel
OdpowiedzUsuńŁadna paletka - kupiłabym ją z mojej czystej srokowatości, ale się powstrzymam chyba. Mam dwie paletki póki co i nawet je lubię, ale nie aż tak żeby porzucać dla nich wszystkie inne cienie. Chociaż przyznam, że w Originalu są dwa takie, które z chęcią znalazłabym w jakiejś innej marce, bo wiem że niedługo mi się skończą, są piękne, ale dla 2 cieni nie będę zamawiać całej paletki :P
OdpowiedzUsuńoch, marze o niej <3
OdpowiedzUsuńto jest jedna z paletek które mi się podobają:) z powodu tego pięknego granatu:)
OdpowiedzUsuńpiękne nasycone kolorki :D uwielbiam takie,ale znajac życie niezbyt często bym je nosiła :)
OdpowiedzUsuńmam chrapke na te [paletke...a ja bym zobaczyla maijaz z uzyciem tej seledynowej zieleni..da sie zrobic??
OdpowiedzUsuńDla mnie zbyt pstrokata!
OdpowiedzUsuńSleek ma to do siebie,że się potem nie chce używać innych cieni :D
OdpowiedzUsuńczekam na inspiracje :)
OdpowiedzUsuńwiem, że sama chciałam, ale po prostu już nie mogę patrzeć na te paletki Sleeka, bo im więcej na nie patrzę, tym bardziej je chcę *_*
OdpowiedzUsuńto jest druga plateta, na którą mam ochotę... pierwszą mam od kilku dni i nie mogę jej się oprzeć... Dobrej zabawy w malowaniu! ;)
OdpowiedzUsuńkrzykliwe kolorki :)
OdpowiedzUsuńAlez kolorowo :)
OdpowiedzUsuńAgnesss, tak, mam jeden makijaż wykombinowany w tych tonach :) Będę na dniach publikować.
OdpowiedzUsuńCe, myślę, że za jakiś czas będę zamawiać kolejną, więc można się wtedy zgadać na wspólne zamówienie ;) Które Cię tak kuszą?
Au Naturel i Oh So Special *_* Może namówię chłopaka żeby sprezentował mi jedną z nich na dzień kobiet :P
OdpowiedzUsuńCe, o, ja też na którąś z nich się teraz czaję :) I może na PPQ, ale ona na razie droga jest ;)
OdpowiedzUsuńmoże jestem dziwna, ale te cienie w AU mają takie kolorki i wzorek, że przypominają mi trochę wafelki ^^
OdpowiedzUsuńa PPQ jednak nie dla mnie :)
Ce, czyżbym nie tylko ja była na diecie, że wszędzie słodycze widzę? :D
OdpowiedzUsuńja ogólnie lubię jedzenie, większość kosmetyków które mam chętnie bym zjadła, bo mają takie apetyczne kolory ^^'
OdpowiedzUsuńOwszem, wyglądają bardzo zachęcająco :D ja jak na razie posiadam tylko jedną paletkę sleek, ale w planach mam zakup kolejnych. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńAh, cudownie wyglądają :) uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńCienie Sleek'a są piękne! Szkoda, że pieką mnie od nich oczy :(
OdpowiedzUsuńMonaco to mój ostatni zakup, dopiero poznaję jej niesamowite możliwości :D
OdpowiedzUsuńJa sama dopiero ją poznaję, choć jest u mnie od kilku miesięcy :P
Usuń