Dawno nie było tu normalnej pielęgnacyjnej recenzji, co? ;)
Jakiś czas temu szukałam taniego szamponu, który nie będzie miał w składzie SLSów i który nada się do zmywania olejów. Padło na ten i uważam, że był to naprawdę dobry wybór, choć szampon ma też wady ;) Swoją drogą jestem już kosmetycznie gotowa na dzidziusia - na półce mam oliwkę, puder i szampon Babydream :P Ale wszystko w swoim czasie, na razie kosmetyków używam sama ;)
Opis producenta:
Delikatnie i dokładnie oczyszcza skórę głowy i pielęgnuje włosy niemowlęcia. Proteiny pszenicy zapobiegają elektryzowaniu się włosów.
Szampon może być także stosowany do codziennej pielęgnacji włosów przez dorosłych. Produkt zawiera rumianek i pantenol. Nie zawiera barwników i konserwantów oraz składników pochodzenia zwierzęcego.
Szampon może być także stosowany do codziennej pielęgnacji włosów przez dorosłych. Produkt zawiera rumianek i pantenol. Nie zawiera barwników i konserwantów oraz składników pochodzenia zwierzęcego.
Gdzie i za ile: w Rossmannach, 4,20zł / 250ml
Skład:
Moja opinia:
Od razu napiszę, że szamponu tego używałam jednocześnie z drugim "zwykłym" - tzn. tamtego używałam na co dzień, a tym zmywałam oleje, niewiele więc mogę powiedzieć na temat ewentualnego długotrwałego działania na włosy.
Szampon zamknięty jest w plastikowej błękitnej butelce z przeuroczym wypukłym wzorem motylków - zawsze mnie one urzekają na opakowaniach produktów tej marki ;) Plastik jest dość twardy i gruby, ale pod światło da się zobaczyć, ile szamponu zostało. Zamykane jest na zatrzask, ale w przeciwieństwie do innych kosmetyków Babydream, sam wylot butelki nie jest zabezpieczony silikonowym "niekapkiem" - a byłby to przydatny gadżet w przypadku kosmetyków dla dzieci, ja sama też lubię ten element w opakowaniu ;) Zapach jest typowo dziecięcy - łagodny, przyjemny, ale nie kojarzący się z niczym konkretnym. Konsystencja dość rzadka, ale nie wodnista.
Przy zmywaniu olejów musiałam umyć głowę tym szamponem dwa razy - uważam, że to dobry wynik, bo niejednokrotnie słyszałam czy czytałam o dziewczynach, które muszą myć włosy po 5 czy 6 razy, zanim dokładnie pozbędą się olejów... Szampon pieni się całkiem nieźle, spłukuje bez problemu, a zapach zostaje na włosach przez dłuższy czas. Jedyna wada tego szamponu jest taka, że niestety plącze dość mocno włosy. Da się je oczywiście rozczesać, ale trzeba się nieco nagimnastykować i poświęcić kilka dodatkowych włosów ;) Kiedy jednak wyschną efekt jest tego warty - są mięciutkie, błyszczące, aż przyjemnie się nimi bawić ^^
Dodam też, że jest to produkt wegański :)
Podsumowując, produkt zdecydowanie godny uwagi, nawet nie tylko do zmywania olejów, ale i do codziennego używania. Świetny szamponik bez SLSów i to za grosze :)
A czym Wy zmywacie oleje?
I jakie macie doświadczenia z tymi niemowlęcymi kosmetykami Babydream? :)
Przy zmywaniu olejów musiałam umyć głowę tym szamponem dwa razy - uważam, że to dobry wynik, bo niejednokrotnie słyszałam czy czytałam o dziewczynach, które muszą myć włosy po 5 czy 6 razy, zanim dokładnie pozbędą się olejów... Szampon pieni się całkiem nieźle, spłukuje bez problemu, a zapach zostaje na włosach przez dłuższy czas. Jedyna wada tego szamponu jest taka, że niestety plącze dość mocno włosy. Da się je oczywiście rozczesać, ale trzeba się nieco nagimnastykować i poświęcić kilka dodatkowych włosów ;) Kiedy jednak wyschną efekt jest tego warty - są mięciutkie, błyszczące, aż przyjemnie się nimi bawić ^^
Dodam też, że jest to produkt wegański :)
Podsumowując, produkt zdecydowanie godny uwagi, nawet nie tylko do zmywania olejów, ale i do codziennego używania. Świetny szamponik bez SLSów i to za grosze :)
A czym Wy zmywacie oleje?
I jakie macie doświadczenia z tymi niemowlęcymi kosmetykami Babydream? :)
muszę go sobie w końcu kupić - właśnie do zmywania olei
OdpowiedzUsuńKiedyś użyłam go, ale poootwornie plątał mi włosy
OdpowiedzUsuńdużo dobrego czytałam o tych rossmanowych kosmetykach dla dzieci, może w końcu sięgnę po któryś ich produkt
OdpowiedzUsuńaSHa, warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńWomen's World, no nie może być idealnie ;)
także go posiadam ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie pieni się za słabo i tych poplątanych włosów mu nie wybaczę
OdpowiedzUsuńja go nie lubie, miałam po nim łupiesz:/
OdpowiedzUsuńBardzo lubie ten szampon, tylko po nim nie mam problemow ze skora glowy, poniewaz wszystkie inne sa dla mnie za mocne ;)
OdpowiedzUsuńSzampon fajny był, ale na dłuższą metę u mnie się nie sprawdził. Włosy były sztywne jak druty i wyglądały na przesuszone, a kolor jak szybko spływał z włosów... to był najważneijszy powód dlaczego z niego zrezygnowałam - lubię cieszyć się intensywnym kolorem włosó jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńAle ogólnie jest pozytywnie.
właśnie muszę synkowi kupić:)
OdpowiedzUsuńdobra firma
To ja też jestem gotowa kosmetycznie na dziecko! :D
OdpowiedzUsuńEwalucja, no to mnie zaskoczyłaś... Nie wiedziałam, że po takim delikatnym produkcie skóra głowy może zwariować... Chyba że to dlatego, że poza nim może używasz dużo mocniejszych kosmetyków?
OdpowiedzUsuńmeis, dobrze wiedzieć, bo planuję na dniach zmienić nieco kolor moich kudłów ;)
Ruda, to co, do zobaczenia na porodówce? :P
Chciałabym go spróbowac,ale mam za daleko do Rossmana (25km) :)
OdpowiedzUsuńJa niestety go bardzo nie lubię. Owszem jest taniutki i dobrze myje, ale tworzy na głowie jeden wielki kołtun. Robiłam do niego kilka podejść na przestrzeni lat i zawsze to samo. Dla mnie to naczelny plątacz włosów. ;)
OdpowiedzUsuńHmmm, no u mnie nie plątał ich aż tak strasznie jak piszecie... Ale wiadomo, co włosy to inne działanie ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę nim zmywać olejków moje włosy są po nim straszne .Używam go do mycia pędzli.
OdpowiedzUsuńMam go na liście zakupów :D
OdpowiedzUsuńA co innego i taniego polecacie do zmywania olejów? Ważne, żeby było bez SLSów :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten szampon, ale stosuję jako codzienny :) Oleje zmywam nim za pierwszym razem ;)
OdpowiedzUsuńOn kosztuje zawsze 3,99 zł, a w promocji około 2,49 zł :)
Oleje zmywam dokładnie tym samym szamponem :) Dla mnie minusem jest jego wodnista konsystencja, ale jakoś sobie z tym radzę :)
OdpowiedzUsuńBella, mnie na upartego też by jedno umycie wystarczyło, ale w przypadku olejów wolę dla pewności umyć dwa razy - brzydzę się wszystkim, co tłuste, a jakbym nie domyła to miałabym po paru godzinach smalec na głowie ;)
OdpowiedzUsuńmyję nim pędzle, włosów jeszcze nie próbowałam :O
OdpowiedzUsuń