Skoro już jesteśmy przy szamponach, to dziś napiszę Wam parę słów o kosmetyku, którego aktualnie używam na co dzień.
Jest to szampon marki Natur Vital, która dostępna jest tylko w drogeriach Natura. Przeznaczony jest do włosów normalnych, ze skłonnością do wypadania. Moje może "normalne" nie są, ale kto w dzisiejszych czasach takie ma? Zdecydowanie jednak mam problem z wypadaniem, choć ostatnio udało mi się go zażegnać, co mogłyście zaobserwować śledząc moje posty z serii "Na ratunek orlicowym włosom!". Na czas używania tego szamponu odstawiłam wszystkie kosmetyki mające ratować włosy przed wypadaniem, żeby móc więcej powiedzieć o działaniu samego szamponu.
Opis producenta:
Działa odżywczo na skórę głowy, pielęgnuje i chroni włosy.
Zawiera kompleks PHYTOACTIVE pozyskiwany z kiełkujących nasion pszenicy i soi oraz wyciąg z żeń-szenia, które dostarczą cebulce włosa energii i składników odżywczych potrzebnych do wzmocnienia włosa w jego fazie wzrostowej. Wyciag z aloesu razem z pro-witaminą B5 (Pantenol) nawilża i chroni włosy oraz skórę głowy przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Witaminy A, B3, B7, E, F, H, H’ utrzymują naturalną równowagę skóry głowy i zapobiegają wypadaniu włosów.
Szampon aktywnie zwalcza wypadanie włosów i odżywia skórę głowy. Wzmacnia i działa ochronnie na włosy normalne lub łamliwe zapobiegając ich rozdwajaniu, a także nawilża je i pozostawia miękkie i błyszczące.
Gdzie i za ile: drogerie Natura, 18zł / 300ml
Skład:
Moja opinia:
Szampon kryje się w półprzezroczystej plastikowej butelce w ładnym ciemnoniebieskim kolorze, bez problemu widzimy przez nią, ile produktu zostało. Butelka ta ma wygodne zamknięcie na zatrzask, a sam kosmetyk ma taką konsystencję, że nadmiar jest wciągany z powrotem to opakowania - to taki nieco galaretowaty gęsty żel o perłowym kolorze i wyglądzie, o ile można to tak określić. Kiedyś gdzieś przeczytałam, że składniki, które nadają tego właśnie perłowego blasku kosmetykom są mocno niezdrowe, nie wiem, ile w tym prawdy, ale utkwiło mi to jakoś w pamięci i zawsze sprawdzam ;) Zapach szamponu z niczym mi się nie kojarzy, nie jestem w stanie go opisać, ale na pewno jest ładny i przyjemny, dość naturalny, więc tutaj na plus :)
Mała ilość szamponu wystarczy, by stworzyć na głowie taką drobną gęstą pianę w dużej ilości. Aż przyjemnie się nim myje włosy, złapałam się ostatnio na tym, że specjalnie dłużej masuję głowę mając na niej szampon niż zwykle ;) Spłukuje się bez problemu, nie plącze włosów. Po wysuszeniu nadal lekko pachną, są puszyste, miękkie i zdecydowanie odświeżone. Zauważyłam, że mimo odstawienia kosmetyków przeciw wypadaniu włosów, nadal nic mi nie wypada w nadmiernej ilości, więc mogę uznać, że i na tym polu szampon sprawdził się nieźle.
Wadą jest dla mnie cena - prawie 20zł za szampon to dla mnie trochę za dużo, choć przyznaję, że jest on na tyle wydajny, że spokojnie na co najmniej miesiąc codziennego używania mi go wystarczy.
Krótko mówiąc - polecam ;) Kiedyś jak nie będę miała co zrobić z gotówką albo będzie jakaś ciekawa promocja, chętnie wypróbuję inne produkty tej marki :)
A Wy spotkałyście się kiedyś z szamponem, który faktycznie niweluje wypadanie włosów?
Macie jakieś doświadczenia z marką Natur Vital? :)
Działa odżywczo na skórę głowy, pielęgnuje i chroni włosy.
Zawiera kompleks PHYTOACTIVE pozyskiwany z kiełkujących nasion pszenicy i soi oraz wyciąg z żeń-szenia, które dostarczą cebulce włosa energii i składników odżywczych potrzebnych do wzmocnienia włosa w jego fazie wzrostowej. Wyciag z aloesu razem z pro-witaminą B5 (Pantenol) nawilża i chroni włosy oraz skórę głowy przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Witaminy A, B3, B7, E, F, H, H’ utrzymują naturalną równowagę skóry głowy i zapobiegają wypadaniu włosów.
Szampon aktywnie zwalcza wypadanie włosów i odżywia skórę głowy. Wzmacnia i działa ochronnie na włosy normalne lub łamliwe zapobiegając ich rozdwajaniu, a także nawilża je i pozostawia miękkie i błyszczące.
Gdzie i za ile: drogerie Natura, 18zł / 300ml
Skład:
Moja opinia:
Szampon kryje się w półprzezroczystej plastikowej butelce w ładnym ciemnoniebieskim kolorze, bez problemu widzimy przez nią, ile produktu zostało. Butelka ta ma wygodne zamknięcie na zatrzask, a sam kosmetyk ma taką konsystencję, że nadmiar jest wciągany z powrotem to opakowania - to taki nieco galaretowaty gęsty żel o perłowym kolorze i wyglądzie, o ile można to tak określić. Kiedyś gdzieś przeczytałam, że składniki, które nadają tego właśnie perłowego blasku kosmetykom są mocno niezdrowe, nie wiem, ile w tym prawdy, ale utkwiło mi to jakoś w pamięci i zawsze sprawdzam ;) Zapach szamponu z niczym mi się nie kojarzy, nie jestem w stanie go opisać, ale na pewno jest ładny i przyjemny, dość naturalny, więc tutaj na plus :)
Mała ilość szamponu wystarczy, by stworzyć na głowie taką drobną gęstą pianę w dużej ilości. Aż przyjemnie się nim myje włosy, złapałam się ostatnio na tym, że specjalnie dłużej masuję głowę mając na niej szampon niż zwykle ;) Spłukuje się bez problemu, nie plącze włosów. Po wysuszeniu nadal lekko pachną, są puszyste, miękkie i zdecydowanie odświeżone. Zauważyłam, że mimo odstawienia kosmetyków przeciw wypadaniu włosów, nadal nic mi nie wypada w nadmiernej ilości, więc mogę uznać, że i na tym polu szampon sprawdził się nieźle.
Wadą jest dla mnie cena - prawie 20zł za szampon to dla mnie trochę za dużo, choć przyznaję, że jest on na tyle wydajny, że spokojnie na co najmniej miesiąc codziennego używania mi go wystarczy.
Krótko mówiąc - polecam ;) Kiedyś jak nie będę miała co zrobić z gotówką albo będzie jakaś ciekawa promocja, chętnie wypróbuję inne produkty tej marki :)
A Wy spotkałyście się kiedyś z szamponem, który faktycznie niweluje wypadanie włosów?
Macie jakieś doświadczenia z marką Natur Vital? :)
nie używałam nigdy szamponów tej marki, chociaż mają dobre opinie :) jednak dla mnie minusem są SLSy i parabeny...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic tej marki, a na wypadanie u mnie sprawdził się Radical :) Oczywiście sam szampon nie załatwi sprawy, ale pomagał bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńGreatDee, o widzisz, ja uwielbiam mgiełkę Radicala i jest w mojej pierwszej gwardii jeśli chodzi o wypadanie włosów, ale szamponu z tej serii nigdy nie miałam :) Spróbuję kiedyś, jak będę znowu mieć problem ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o nim, ale jak na razie zostaje przy czeronym zbawcy z Pharmacerisa:) Właśnie dzisiaj za punkty z apteki zamówiłam go za darmo:)
OdpowiedzUsuńpóki co stosuję szampon Joanny z rzepą na wzmocnienie, ale już się kończy więc szukam czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńIlusive, ale Pharmaceris na pewno drogi jest, prawda?
OdpowiedzUsuńsauria80, mi te szampony nie przypasowały... Kuracja z Rzepą - jak najbardziej, ale szampony dla mnie były mocno kiepskie ;)
Skład w sumie nie jest za przyjemny, pod koniec listy same szkodliwe parabeny ;<
OdpowiedzUsuńNo niestety... Też wolę naturalniejsze kosmetyki, ale nie zamierzam rezygnować z tych, które się w moim przypadku sprawdziły tylko dlatego, że mają w składzie jakieś świństwa - skoro się sprawdzają, to te świństwa mi najwyraźniej nie szkodzą :P Jeśli się mylę - proszę, nie uświadamiajcie mnie :D
OdpowiedzUsuńMi na wypadanie pomógł oeparol i brak stresu, o co teraz trudno, gdy zbliżają się zaliczenia:/
OdpowiedzUsuńOj, znam ten ból, u mnie stres też jest jednym z głównych powodów wypadania włosów -.-'
OdpowiedzUsuńw ogóle nie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńLila, bo ona jest dostępna tylko w drogeriach Natura, łatwo przeoczyć ;)
OdpowiedzUsuńChciałaby wkrótce wypróbowac ten szampon, od dawna mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tej marki i w sumie chyba nigdy nie używałam szamponów przeciwko wypadaniu włosów - nie miałam nigdy nadmiernie tego problemu. Czepiłabym się SLSów, ale to by było przygarnianie garnkowi przez kocioł, bo sama ostatnio kupiłam szampon z brzozą, który ma te nieszczęścia w sobie
OdpowiedzUsuńTak naprawdę coraz trudniej upolować cokolwiek bez SLSów niestety... Na co dzień mi nie przeszkadzają, ale np. do zmywania olejów? Nawet sporo dziecięcych kosmetyków ma je w składzie :/
OdpowiedzUsuńZnam :) Uważam, że najlepsza jest wersja do włosów przetłuszczających :) Faktycznie działa! Fakt, że cena nie jest najfajniejsza, ale w promocji można się skusić :)
OdpowiedzUsuńBella, dobrze wiedzieć, zwłaszcza, że moje są właśnie przetłuszczające się. Następnym razem, jeśli będę kupować, wezmę więc tę do włosów przetłuszczających. Różnią się zapachem jakoś?
OdpowiedzUsuńAle po co celowo kupować coś co na pozór jest dobre, a szkodzi, jak można znaleźć coś co jest dobre i nie ma żadnych świnstw :D
OdpowiedzUsuńOczywiście, też mam kosmetyki z parabenami, ale ostatnio poważniej podchodzę do składu i szukam zamienników :D
Pozdrawiam :D
Lakierownia, mnie akurat parabeny jakoś strasznie nie przerażają. Szukam raczej szamponów bez SLSów, ale i tak będę musiała zużyć zapasy, jakie mam, a mają one w większości SLSy. Unikam też gliceryny w pierwszych częściach składu, a szukam ekstraktów ziołowych. I tyle, jeśli chodzi o moje zwracanie uwagi na składy ;)
OdpowiedzUsuńfajny, bede musiala go poszukac i kupic na promocji jakiejs
OdpowiedzUsuń