piątek, 20 stycznia 2012

Twarzowo-dzienniakowych eksperymentów ciąg dalszy...

Kiedy przy poprzednim dziennym makijażu pokazałam Wam twarz i napisałam, co mi się w tych zdjęciach nie podoba, dostałam parę rad, jak to ominąć. I zaczęłam się do nich stosować, w efekcie czego na zdjęciach nos już nie zasłania mi całej reszty twarzy - dziękuję Wam ;)
Pozbyłam się też drugiego problemu - na zdjęciach zawsze było widać wszelkie najmniejsze blizny potrądzikowe na twarzy, a mam ich sporo, bo namiętnie wszystko zdrapywałam swego czasu... Zresztą nadal mi się zdarza... W każdym razie wszelkie te zaczerwienienia itd. bardzo uwidaczniały się na zdjęciach. Podkładów nie lubię używać, bo zawsze bardzo je czuję na twarzy i mi przeszkadzają, zresztą na żywo te moje małe skazy w ogóle nie rzucają się w oczy. ALE ;) Odkryłam za sprawą blogerek podkład Rimmel Match Perfection w żelu i muszę przyznać, że już go pokochałam. Pięknie ujednolica kolor cery, rozświetla, aż czuję się ładniejsza ;) Za jakiś czas napiszę jego obszerniejszą recenzję, teraz jednak oznajmię tylko, że dzisiejsze zdjęcia poniżej są tu dzięki uprzejmości tego podkładu, że dał mi możliwość wyglądania jak człowiek, i to bez retuszu :P
   
Oto moje kolejne dzienniakowe próby :)
   
  
Tutaj zaserwowałam sobie złoty makijaż w ciemnej oprawie, choć widzę w nim po czasie pewne niedociągnięcia - np. zbyt obniżony kącik kreski na górnej powiece czy za mało wyciągnięty cień. Niemniej jednak, bardzo dobrze czułam się w tym makijażu - zresztą zawsze dobrze się czuję w złotym i brązowym kolorze na oczach :) 
Użyłam tutaj:
A oto sam makijaż:
  
   
I jeszcze kolejny mój eksperyment dzienniakowo-twarzowy ;)
    
  
Tym razem eksperymentowałam dalej z Avonową paletką Water Colour. Użyłam brudnego, lekko iskrzącego różu, przyciemniając go dodatkowo czernią w zewnętrznym kąciku oka i przy rzęsach. O dziwo, też całkiem nieźle się w tym makijażu czułam :)
Czego użyłam?
I sam makijaż:
   
   
  
I jak Wam się podobają moje dzienniaki? Nie za mocne? Nie za delikatne?
Chętnie przeczytam wszelkie sugestie, bo zaczynam dopiero przygodę z typowymi dziennymi makijażami i mam wrażenie, że albo ich nie widać, albo są za mocne ;) 
Tylko czekam, aż dotrze do mnie mój prezent urodzinowy od Sabbathy, czyli paleta 28 neutralnych odcieni, wtedy zacznę szaleć z dzienniakami ^^

39 komentarzy:

  1. Śliczna z ciebie dziewczyna. Pierwszy makijaż bardzo ci pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliicznie wyglądasz! :) Bardzo ładne makijaże ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, dziewczyny :*
    Nawet profilówkę odważyłam się zmienić przy okazji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie wyglądasz, pisałam Ci już to :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No w końcu się odważyłaś :)
    Makijaże bardzo mi się podobają , nie nachalne i z pomysłem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy makijaż bardzo mi się podoba :) Rimmel w żelu również jest moim ulubieńcem wcale nie widać, że mam na twarzy podkład, a cera wygląda o wiele ładniej niż bez niego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś bardzo "przyjemna" do patrzenia... Z makijażem czy bez i tak ładnie wygladasz;) Dzienniaki ok, ładne kreski;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Makijaże bardzo pasują do Twoich oczu, mam podobne i też lubuję takie kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rina, dokładnie, nie widać go ani nie czuć, a cera wygląda o niebo lepiej! *.*
    Asqua, Invierno Beauty, jolkag78, Asii, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. oba makijaże bardzo ładne i ślicznie w nich wyglądasz :)

    poza tym śliczna z Ciebie dziewczyna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. oba super :) mi się bardziej podoba drugi, a to za sprawą kreseczki :) świetnie się ten liner Catrice prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne z ciebie stworzonko (jak by nie bylo jest to i ma być pieszczotliwe ) :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądasz ślicznie :) Oba makijaże mi się podobają choć drugi chyba bardziej, co dziwne, bo wolę złoto brązowe kolorki na oczach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. złoty makijaż bardzo przypadł mi do gustu :)
    Obserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo ładnie wyglądasz ;)
    ja też mam blizny i nie lubię podkładów. Wspomagam się podkładem essence w musie bo pasuje mi jego faktura i krycie ;) a jak mi się nie chce to max factor creme puff łądnie mi zakrywa co nie co ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. makijaże bardzo ładne! I jak Ci włoski urosły!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Orlico, ślicznioch z Ciebie! Twoje oczy cudownie wyglądają w pierwszym makijażu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. *_* zaniemówiłam z wrażenia..

    OdpowiedzUsuń
  19. Aaależ mi słodzicie, aż mi nieswojo ^^"
    Justyna, też chcę kiedyś sprawdzić ten w musie, zawsze mnie intrygowała ta forma podkładu ;)
    Ce, bo Ty miałaś tę niewątpliwą "przyjemność" widzieć mnie bez makijażu XD

    OdpowiedzUsuń
  20. oba makijaże super, a najbardziej podoba mi się, że uśmiechasz się do zdjęć:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Anonimie, bo bez uśmiechu wyglądam jak mors XD

    OdpowiedzUsuń
  22. no już nie przesadzaj :P nie było tak źle :P dla mnie to była przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ale Ci ładnie w tych dluzszych wlosach!
    kusisz tym podkladem, ale obiecalam sobie, ze kupie dopiero gdy skoczę inne i bedzie na niego promocja :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oczuchmurność, aż takie długie nie są, ale faktycznie coraz bardziej je lubię :P A co do podkładu, wybacz, że Cię podburzam, ale on tak jakby... jest w promocji :P 24zł w Naturze kosztuje do 25 stycznia zdaje się ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. sama jestem ciekawa tego podkładu, wygrałam go ostatnio więc też będę eksperymentować :)

    OdpowiedzUsuń
  26. a ja mam do Ciebie takie pytanie: na blogu na czarnej liście masz Maybelline (Loreal) a jeśli dobrze Cię kojarzę udzielasz się na fanpage'u Maybelline? To jak to jest?Nie oskarżam Cię o nic a nie chcę być wredna , a jedynie zwyczajnie się pytam?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Na pewno się nie udzielam, dla pewności nawet sprawdziłam czy przypadkiem nie lubię ich profilu - nie lubię, więc musiałaś mnie z kimś pomylić ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ok to przepraszam.Nie chciałam być dla Ciebie niemiła;)Pomyliłam Cię z kimś kto jest podobny do Ciebie;)Cieszę się, że jesteś konsekwentna i nie promujesz pustych haseł.

    OdpowiedzUsuń
  29. Żeby też nie było, że aż tak idealnie się tego trzymam - otóż nie, chyba się nie da :( Bardzo dużo makijażowych marek testuje, wiele z nich mam w kosmetyczce, co można zobaczyć choćby na tych listach w tym poście... Ale mając do wyboru kosmetyk testowany, a nietestowany tej samej jakości, wybiorę oczywiście nietestowany :) Największe wyrzuty sumienia mam ze względu na Rimmela, bo tę markę mimo wszystko lubię :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Hmm, teraz spojrzałam na tę listę i nie ma na niej ani Rimmela ani MaxFactora, których produktów użyłam do tych dwóch makijaży. A byłam pewna, że testują... Będę musiała poszukać, czy na innych listach są ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ulalala, jaka Ty jesteś ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  32. swietne te kolorki, bardzo dziewczęco wyglądasz :)a jakie to rady? też chętnie się dowiem jak sprawić żeby nos zszedł na drugi plan;)

    OdpowiedzUsuń
  33. niezdecydowana, przede wszystkim robić zdjęcia z większej odległości, np. na odległość ręki, żeby aparat nie skupiał się na nosie, no i nie robić takich zupełnie au face, tylko lekko z profilu.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten drugi dzienniak mnie urzekł.

    I nadal nie wiem, co Ty od siebie chcesz. O.

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajny makijaż :) Nie myślałaś kiedyś o grzywce? :) Pasowałaby Ci!

    OdpowiedzUsuń
  36. Bella, chciałabym mieć grzywkę, żeby zasłonić to wysokie czoło, ale mam za mało włosów ;) Nie starczyłoby na resztę głowy :P

    OdpowiedzUsuń
  37. O, to jest jakaś myśl :) dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...