niedziela, 5 lutego 2012

Dr Irena Eris Hydrogenic - Kremy aktywnie nawilżające na dzień i na noc

Dziś, po miesiącu używania, przedstawię Wam nowe kremy z oferty Dr Ireny Eris - nawilżającą serię Hydrogenic. Testowałam oba kremy, i na dzień, i na noc, i o ile jednym jestem zachwycona, o tyle drugim nieco zawiedziona ;) Można powiedzieć, że w duecie sprawują się nieźle, choć przyznaję bez bicia, że tego na dzień nie stosowałam codziennie - czasem nie miałam na niego czasu rano, ale o tym później ;)
   
   
Opis producenta:
Krem na dzień: Nowatorski kompleks 24H HYDRO TERM COMPLEX zapewnia natychmiastowe uczucie komfortu i świeżości skóry poprzez aktywne, 24-godzinne działanie nawilżające głębokich i górnych warstw skóry. Ekstrakt z błękitnej algi w połączeniu ze specjalnymi, aktywnymi frakcjami wyciągów z ryżu i kukurydzy przywracają i utrzymują na odpowiednim poziomie „wodny kapitał” skóry, dzięki czemu jest ona wzmocniona, uelastyczniona i niezwykle delikatna. Dzięki kwasowi hialuronowemu krem doskonale wygładza rysy twarzy, a dodatek lipofilnej witaminy E przywraca odpowiednie napięcie skóry, sprawia, że jest ona bardziej sprężysta, promienna i wygląda młodziej. Intensywnie nawilżona i zabezpieczona skóra jest gotowa, aby stawiać czoła niekorzystnym czynnikom zewnętrznym w ciągu dnia. Polecany jako krem na dzień do każdego rodzaju cery, niezależnie od wieku. Stanowi doskonałą bazę pod makijaż.
Krem na noc: Jego intensywna formuła działa naprawczo, a zastosowanie nowatorskiego kompleksu 24H HYDRO TERM COMPLEX gwarantuje efekt dogłębnego, aktywnego nawilżenia przez całą dobę. Wysoce aktywny roślinny wyciąg z oliwek, ryżu i zielonych alg odbudowuje naturalną strukturę wodną skóry i „na bieżąco” uzupełnia jej niedobory. Innowacyjny peptyd o wielokierunkowym działaniu naprawczym sprawia, że krem doskonale odżywia skórę ujędrnia i wygładza drobne linie. Składniki łagodzące delikatnie zmiękczają i koją podrażnienia. Intensywnie nawilżona i odżywiona skóra odzyskuje równowagę i pełnię komfortu. Rano „budzi się” wypoczęta i wygładzona, na nowo odzyskuje siłę i blask. Polecany jako krem na noc do każdego rodzaju cery, niezależnie od wieku.
  
Gdzie i za ile: sklep.eris.pl - oba kosztują po 79zł / 50ml, aktualnie są w promocji - 63zł
   
Składy:
   
Moja opinia:
Myślę, że najlepiej będzie, jeśli najpierw napiszę o kwestiach technicznych osobno.
KREM NA DZIEŃ
Zamknięty jest w szklanym słoiczku o plastikowej srebrnej zakrętce, wygląda elegancko i ekskluzywnie. Po odkręceniu ukazuje nam się biała osłonka, dzięki której produkt nie upaćka nam zakrętki. Sam krem jest biały, mocno kremowy (;)) i delikatnie pachnący - bardzo przyjemny, niedrażniący zapach. Konsystencja jest gęsta, nie rozsmarowuje się najlepiej, ale nie jest też źle. To, co w nim mi się nie podoba to to, że dłuuugo się wchłania. Po posmarowaniu, twarz błyszczy się mocno przez kilkadziesiąt minut, a tego baaardzo nie lubię. Błyszczy się do tego stopnia, że przez jakiś czas nie ma w ogóle sensu robić makijażu - i tak będzie się błyszczeć. Może to kwestia mojej tłustej cery - każdy krem właściwie to u mnie powoduje, dlatego przyznaję się bez bicia - rzadko używam kremów na dzień. Tak i tego - nie używałam go codziennie, bo nie zawsze miałam czas na to, żeby się porządnie wchłonął. To jest ten zawód, o którym wspominałam na początku notki.
KREM NA NOC
Podobnie jak dzienna wersja, tak i ten skrywa się w szklanym słoiczku, choć tym razem - w stalowo-niebieskim. Podoba mi się design tych opakowań. Tutaj oczywiście też mamy osłonkę, chroniącą zakrętkę. Krem jest biały, nieco rzadszy niż dzienny, choć i tak dość gęsty, pachnie tak samo albo podobnie do tamtego (cała rodzinka zakatarzona, więc nie ma kto ostatecznie orzec :P). Łatwiej się go rozprowadza na twarzy, wydaje mi się, że jest również nieco wydajniejszy. Zazwyczaj po posmarowaniu twarzy kremem od razu się kładłam, ale dość szybko się wchłaniał, pozostawiając skórę miłą w dotyku, na której jednak było czuć, że coś na niej jest - ale na noc to raczej dobrze, skoro krem ma czas, żeby działać, niech działa jak najlepiej, mi ewentualne błyszczenie w nocy nie będzie przeszkadzać ;) 
OBA KREMY RAZEM
Myślę, że te kremy w duecie mogą wiele zdziałać - moja cera jest na pewno o wiele lepiej nawilżona niż miesiąc temu (inna sprawa, że teraz się po prostu zmobilizowałam do regularnego stosowania czegokolwiek ;)). Krem na dzień ma też filtry SPF 15, więc przyda się to nawet na taką brzydką zimę jaką mamy teraz. Bardzo mi jednak przeszkadza ta słaba wchłanialność kremu dziennego, więc myślę, że nocny sobie zostawię, bo bardzo się z nim polubiłam, a dzienny puszczę gdzieś w świat.
Trzeba też zwrócić uwagę, że są dość drogie, no ale marka Dr Irena Eris to już tzw. wyższa półka - czasem każda z nas chce sobie pozwolić na bardziej "luksusowe" kosmetyki, prawda? ;)
  
   
A jak wygląda Wasze używanie kremów? Smarujecie twarz dziennymi i nocnymi kremami? Jesteście w tym regularne? Jakich produktów używacie?

A z innej beczki - może zdążyłyście już zauważyć, że odgapiłam od innej bloggerki nową wersję widgetu, pokazującego najaktywniejsze komentatorki ;) Może ten nie zepsuje się tak szybko jak większość z nich ;) Tak czy siak, jeśli znalazłyście się w tej chmurce - bardzo Wam dziękuję! Jeśli nie - zachęcam do udzielania się ;)

24 komentarze:

  1. Niestety nie mam zainstalowanej czcionki, którą piszesz i nic nie mogłam przeczytac;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czcionka jest normalna, po odświeżeniu powinno być ok. :)

      Usuń
  2. A ja nie stosuję żadnego kremu na noc, ze względu na to, że mam specyfiki na wypryski, także tak wygląda moja pielęgnacja w nocy, z kolei na dzień używam kremów nawilżających, w zimie bardziej natłuszczające, takie które wiem, że nie zrobią mi krzywdy:) no i staram się używać jak najwięcej kremów/produktów z filtrem, bo samych filtrów nie mogę zdzierżyć na twarzy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz może cerę tłustą/mieszaną? Jakiego kremu na dzień używasz?

      Usuń
  3. moja cera jest również tłusta i na dzień używam raczej kremów matujących, natomiast na noc typowo nawilżających i raczej nie są to kremy tej samej firmy
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie spotkałam na swojej drodze kremu matującego, który by matowił :D

      Usuń
  4. używam vichy normaderm na dzien i na noc , ale regularnosc w stosowaniu kiepsko mi idzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w klubie ;) Konieczność testowania i zrecenzowania trochę jednak dodaje tej mobilizacji ;)

      Usuń
  5. Ja na noc używam najzwyklejszej w świecie maści z witaminą A albo oliwki dla dzieci, żeby się wystarczająco dobrze nawilżyć. Na dzień używam bebe lub Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A maść serwujesz sobie punktowo czy na całą twarz?

      Usuń
  6. Wyglądają ciekawie, ale jakoś do tej firmy nigdy nie byłam przekonana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firmy, czy marki? Bo firma Eris składa się z kilku marek - Lirene, Under20, Pharmaceris, Dr Irena Eris... ;)

      Usuń
  7. Ostatnio jak byłam w aptece polecała mi kupno ekspedientka.W końcu zdecydowałam się na inny bo nic nie słyszałam jeszcze o tych kremach , dziękuję za informację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One zostały wprowadzone pod sam koniec roku 2011 z tego co mi wiadomo, więc pewnie nie ma jeszcze o nich zbyt dużo opinii - choć przyznam, że nawet nie sprawdzałam ;)

      Usuń
  8. O kurde, jestem w chmurce i to dość mocno aktywna :) Staram się wpadać na wiele blogów, ale nie zawsze mam czas na komentarze. Czasami coś czytam, ale już nie komentuje.

    Też mam tłustą cerę i nie lubię jak się długo święcę po kremie. Zdecydowanie bardziej wolę takie, które od razu się wchłaniają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. widzę tutaj ciekawe rozwiązania co do kremu - jednak osobiście nie dla mnie. mam cerę mieszaną z wypryskami i wręcz tłustą, a krem nawilżający tylko dopakuje mi syfów.
    obecnie stosuję jakieś matujące niszowych marek, bo nie tracę pieniędzy na coś co być może nie zadziała.

    Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką cerę, ale jednak nawilżać czymś trzeba... Nie stosujesz nic nawilżającego? Jak chcesz coś skutecznego i za grosze, polecam kremik z białą herbatą z ziajowej serii herbacośtam ;) Nie ma szans, żeby Cię zapchał, a to 5zł to niewielka strata w razie czego.

      Usuń
    2. Nawilżam, od czasu do czasu - grubą warstwą kremu. Robię sobie maseczkę na noc, ale to tylko raz w tygodniu, żeby mnie nie 'wysypało'. :)

      Co do kremu polecanego, muszę poszukać w drogeriach. Bo cena jest zadowalająca :)

      Usuń
    3. Prędzej znajdziesz w zielarskich sklepach. To taki mały jasnozielony słoiczek :) Daj znać, jeśli znajdziesz :)

      Usuń
    4. Ok :)
      Będę pilnie szukała :)

      Usuń
  10. Od zawsze używałam kremu na dzień, bo mam suchą cerę, a ostatnio zaczęłam dopiero stosować również tego na noc - teraz skóra wygląda dopiero lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kremów regularnie zaczęłam używać dopiero jakieś 3 lata temu - obecnie na noc stosuję żel aloesowy jako bazę nawilżającą, a na niego dodatkowo jakiś odżywczy krem; na dzień z kolei męczę Natinuela na naczynka chociaż nie jest najlepszy na zimę. W każdym razie przy regularnym stosowaniu kremów moja skóra jest w stanie bardzo dobrym, może nie idealnym, ale nie sprawia wielu problemów :)

    O, jestem w chmurce :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja kiedyś też ciągle zapominałam o kremach itp, ale jakoś teraz przemogłam i już mi to weszło w nawyk. Na dzień teraz w zimę używam półtłustego AA Help do skóry atopowej. A na noc to różnie. Ale widzę, że moja skóra to lubi. I ja też się psychicznie czuję z tym lepiej. Mam swój wieczorny rytuał ;)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...