Wiem, że wiele z Was nigdy nie zaglądało na mojego drugiego paznokciowego bloga - nawet wtedy, kiedy jeszcze notki pojawiały się tam regularnie. Myślę jednak, że zainteresuje Was kilka naprawdę prostych zdobień, które każda z Was może wykonać na swoich pazurkach.
Chciałabym więc co jakiś czas pokazywać tu kilka takich manicure'ów, do których nie potrzebujecie tony pierdółek, stempelków, sond, kilkunastu lakierów itd.
Przed Wami więc pierwsza porcja :)
Pierwszy mani jest dosyć zwyczajny, ale bardzo zwracający na siebie uwagę - kiedy go nosiłam, zaczepiło mnie kilka pań, żeby pochwalić pazurki ;)
Malujemy po prostu paznokcie na wybrany kolor bazowy - może być jakikolwiek, ja akurat wybrałam Orly - Pure Porcelain - po prostu uwielbiam ten lakier, to pierwszy Orly, który skusił mnie do zakupu ;) Łapki wykonujemy czarnym lakierem - My Secret - 121. Żeby kropeczki były w miarę równe, używamy do tego główki szpilki albo zapałki, działającej w tym przypadku jako domowa sonda - właściwa sonda kosztuje parę złotych, ale wiadomo, że nie każdy ją posiada czy ma potrzebę jej posiadania, więc spokojnie można zastąpić czymś innym, co ma okrągłe zakończenie. Namalowanie kota to już nieco większa filozofia, wymaga odrobinę wprawnej ręki w malowaniu paznokci pędzelkiem. Jeśli nie macie pędzelka albo nie czujecie się na siłach - zróbcie po prostu kolejne łapki na tym paznokciu ;)
Teraz taka typowo letnia propozycja - ja osobiście uwielbiam takie kolorowe pazurki. Do wykonania tego manicure'u wystarczy kawałek zwykłej gąbeczki i ze trzy lakiery. Najpierw wybranym lakierem malujemy całe paznokcie - ja jako bazę wybrałam błękit, czyli lakier Barbra Colour Alike - 456 Nie bo niebo. Czekamy chwilę aż baza wyschnie, chwytami gąbeczkę i drugi lakier - u mnie to jakaś frenczowa biel. Nakładamy nieco lakieru na gąbeczkę i ciapiemy nieregularne kształty, jak się komu podoba. Znowu czekamy aż wyschnie i bierzemy trzeci lakier - u mnie moja ulubiona zieleń: Beauty UK - 62 Sage Green. Maziamy nim czysty skrawek gąbki i ciapiemy znowu ;) Dla najlepszego efektu, żeby taki wzór utrzymał się długo i był gładziutki, warto pociągnąć pazurki jedną lub nawet dwoma warstwami dobrego topa - ja lubię Seche Vite i top z Vipery :)
Do tego zdobienia potrzebujemy dwóch mocno ze sobą kontrastujących lakierów oraz kawałka starej koronki. Efekt może wyjść bardzo różny, ale to cały urok tej metody zdobienia, nie sądzicie? :) Zaczynamy typowo - malujemy paznokcie pierwszym lakierem, dobrze, żeby był jakiś iskrzący dla lepszego kontrastu, u mnie to jasne złoto, czyli IsaDora Wonder Nail - 652 Gold Sparkles. Czekamy do pełnego wyschnięcia i malujemy jeden paznokieć czarnym lakierem (My Secret - 121). Szybciutko zanim wyschnie przykładamy do niego koronkę, trzymając ją po bokach paznokcia, a nie dociskając od góry. Zdejmujemy koronkę, a wraz z nią warstwę czarnego lakieru, który znalazł się pod poszczególnymi niteczkami. Powtarzamy całość na wszystkich paznokciach - na każdym wzór będzie nieco inny ;) Na koniec dopełniamy manicure topem - wg mnie do tego zdobienia najlepiej nada się matowy.
Na dziś to tyle. Miałyście kiedyś na pazurkach coś podobnego do moich propozycji? Która Wam się szczególnie podoba, a która nie przemawia do Was w ogóle?
Jesteście zainteresowane dalszymi postami o takiej tematyce?
Te kocie pazurki są genialne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, też mi się strasznie podobały :P
UsuńŚwietny post. ;D Zajmę się robieniem nr 2^^ Oby było takich więcej. :))
OdpowiedzUsuńPostaram się ;)
Usuńkocie pazurki są swietne! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńOstatnio bawiłam się w cieniowanie gąbką.
OdpowiedzUsuńMetody z koronką jeszcze nie próbowałam.
A dziś na paznokciach królują marble :)
Mi marble jeszcze nigdy nie wyszło tak, jak chciałam :P
UsuńTe z łapkami i kociakiem są po prostu urocze:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają ^^
Usuńkoronka jak pękacz:)muszę spróbować
OdpowiedzUsuńNo, trochę tak, faktycznie. Ale jednak wolę efekt koronki, choć pękacze też uwielbiam ;)
UsuńCudne paznokcie.
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńŚwietne zdobienia. Zwłaszcza to kocie :))
OdpowiedzUsuńCieszę się :D
Usuńno wez, nie moglas czegos nowego leniuchu :P
OdpowiedzUsuńNie na tych paznokciach :P
Usuńleniuch paskudny :P
UsuńI tak mnie kochasz.
Usuńten 1 <3
OdpowiedzUsuńHa, widzę, że słusznie go dałam jako pierwszy, żeby był w miniaturce :P
UsuńHehe, kiedyś często robiłam sobie łapki ;)
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, urocze są ^^
Usuńkoci jest super :D Pękających nie lubię nie wiem dlaczego - nie podobają mi się. Miałam raz i więcej nie chcę ;p
OdpowiedzUsuńAle tu nie ma pękających :>
Usuńfakt :) ale wygląda podobnie ;p
UsuńMoże akurat w tym zestawieniu kolorystycznym ;)
Usuńwszystkie pamioętam, bo takie zdobienia zapadają w pamięć :D koty najlepsiejsze!
OdpowiedzUsuńMiło mi :D
UsuńW takim razie te z kolejnych postów też będziesz kojarzyć ;)
Orlico,
OdpowiedzUsuńkocie pazurki przepiękne :)
Pisze to ja, miłośniczka kotów i kotowatych wszelkich :D
Małe pytanie, na "kocich" pazurkach, na małym, mam wrażenie, że paznokieć na końcu jest nierówny - moje wyglądają obecnie dokładnie tak samo, ponieważ rozdwajają się jak goopie. I tu pytanie - czy i Twoje się rozdwajają, i jeśli tak, to co z nimi robisz, że reszta taka śliczna???
Niestety, to stare zdjęcia... Tak mi się rozdwajają, że teraz mam je ścięte na zero, nie jestem w stanie w żaden sposób poprawić ich kondycji - taka już ich uroda...
UsuńPróbowałam wielu odżywek, ale żadna nie zadziałała tak, jak trzeba.
Bardzo dziękuję za odpowiedź, chociaż miałam nadzieję na "radę cud" ;)
UsuńTak czy tak, bloga dorzuciłam do obserwowanych, o bardzo mi się u Ciebie podoba :D
A jak pazurki mi odżyją to spróbuję "skopiować" kotki.
Miło mi bardzo :)
UsuńOoo, tego myku z koronką nie znałam :) A właśnie bawię się w cieniowanie gąbeczką :D
OdpowiedzUsuńSpróbuj z koronką ;)
UsuńInnym razem :) ale już mam kolorystykę wybraną do tych koronkowych :D
UsuńPrzypomniałam sobie, jak próbowałam je zrobić - bo znalazłam tylko zdjęcie, bez tutorialu i nie wiedziałam jak to wykonać, próbowałam np. przyłożyć koronkę do bazowego lakieru i zamalować drugim, ale nic z tego nie wyszło, dopiero później wpadłam na to, żeby ją "odciskać" :D
UsuńHa ha :D Ale Ty zdolna bestia jesteś i ostatecznie wyszły piękne :)
UsuńBestia na pewno, czy zdolna to bym się kłóciła :P
UsuńEee, teraz to już tylko kokietujesz ;P
UsuńHahaha, ja Cię po prostu podrywam i wymuszam komplementy :P
UsuńOo, brzmi kusząco :D ha ha :)
UsuńMrrrrau >^^<
Usuńsuper jest z kotkiem a umisz z zyrafą ?
OdpowiedzUsuńCoś by się pewnie dało, ale na dłuższych paznokciach, takich jak na zdjęciach. Teraz mam krótkie.
UsuńA żyrafę zmalowałam kiedyś na safari - http://lakieroholiczka.blogspot.com/2011/07/around-world-6-african-safari-nail-art.html
ja, jako posiadaczka czarnego kocura, oczywiście zakochałam się w kotku na pazurkach. Cudny jest
OdpowiedzUsuńTo maluj zaraz u siebie :D
UsuńNie sądziłam,że tak efektowne paznokcie można uzyskać w tak prosty sposób :) Świetne są :)
OdpowiedzUsuńA takich prostych sposobów jest więcej ;)
UsuńWidzę, że miałam dobry pomysł z tą miniserią postów :)
Dobry? Bardzo dobry :D Z niecierpliwością czekam na kolejne ;]
UsuńJuż teraz możesz poszperać na moim drugim blogu, tam jest tego więcej ;)
UsuńNoo nieee kotkowy mnie rozwalił... :D Mam dwie lewe ręce do tworzenia wzorków ale muszę go zrobić choćby nie wiem ile mi to zajęło!
OdpowiedzUsuńPochwal się efektem!
UsuńPewnie przesadzasz z tymi dwoma lewymi rękoma, ale jeśli nie poradzisz sobie z kotkiem to już same łapki świetnie wyglądają ;)
Zakochałam się w tych pierwszych ;o
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ^^
UsuńWszystkie pomysły są świetne, ale mi najbardziej podoba się ten z kotem jest super jestem pod wrażeniem pomysłu i wykonania:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńNajbardziej podoba mi się ten z kotem, w dodatku to chyba najszybszy sposób na wzorek :D
OdpowiedzUsuńSzybszy jest chyba ten z koronką, ale łapki faktycznie robi się błyskawicznie :)
Usuńpierwszy super
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńBardzo fajne mani :) Koci mnie oczywiście zachwycił najbardziej, jednak z moim anty-talentem mogę tylko pomarzyć o zmalowaniu tak pięknego kociaka ;)
OdpowiedzUsuńOj tam, marudzisz ;)
UsuńNawet jeśli, zrób same łapki ;)
mani z kotem - cudne cudo :)
OdpowiedzUsuńKiiiicia! <3
OdpowiedzUsuńRób na pazurkach ;)
UsuńTen pierwszy jest cudny!!
OdpowiedzUsuńmagdaikosmetyki.blogspot.com
Dzięki ;)
UsuńA link niepotrzebny, w razie czego trafię na bloga ;)
super te kocie pazurki, też mam propozycje z łapkami ale bez takiego wypaśnego kocura;D pozdrawiam i obserwuje :*
OdpowiedzUsuńIdę szukać Twojej ;)
Usuń1 jest genialny! ;))
OdpowiedzUsuńAleście dziś jednogłośne :D
Usuń...a mi sie też pierwszy najbardziej podoba :D Mimo, że nie lubię i nie robię żadnych zdobień na paznokciach, zwykle maluje na jeden kolor ;).. ale ten jest uroczy :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnimi czasy też tylko jeden kolor ;)
UsuńJeszcze się pytasz? Pewnie, że chcemy takie notki. Ja twojego bloga lakierowego uwielbiam, naprawdę jeden z moich naj najulubieńszych lakierowych blogów, przeboleć nie mogę że teraz notki są tak rzadko:P Co nie znaczy, że tego kosmetykowego nie lubię - bo lubię:D. Ale mam niedosyt zdobień i lakierów:D
OdpowiedzUsuńPostaram się tutaj wrzucać co jakiś czas posty lakierowe, a tamtego bloga zostawić już na śmierć ;) Nie mam siły ani czasu na prowadzenie dwóch ;)
UsuńZakochałam się w kocim mani :) Na pewno spróbuje.
OdpowiedzUsuńPochwalisz się? :D
UsuńJak się uda to na pewno :) Ale nie jestem aż tak sprawna jak Ty. Dla mnie sukces to równo pomalować płytkę ;)
UsuńA daj spokój, z moimi trzęsącymi się łapami też zbyt wiele nie zdziałam... ;)
UsuńOstatni wzorek pięknie by wyglądał w kolorach czerni i bieli. Jak myślisz?
OdpowiedzUsuńBiel zwykle jest kremowa, a tu dobrze, żeby podkład jakoś iskrzył - inaczej wygląda płasko ;) Ale np. taka biel jak Orly - Au Champagne - jak najbardziej :)
Usuńkotek najlepszy! miau ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTen pierwszy - genialny :)
OdpowiedzUsuńKoty są urocze, ale czy takie proste do wykonania - wątpię :-) Ale ja nie jestem zbyt zręczna w malowaniu paznokci, więc każdy manicure to dla mnie wyzwanie.
OdpowiedzUsuńPowiem tak - trudne nie są ;)
Usuń