Mam dziś mnóstwo do zrobienia, więc oczywiście wolę napisać notkę ;)
Uzbierało mi się kolejne pięć książek, którymi chciałabym się z Wami podzielić - myślę, że znajdziecie tu coś interesującego dla siebie, choćby powieści Lindy Howard, a może koci poradnik?
Zapraszam do czytania :)
"Dość już łez" Linda Howard
"Milla po
porwaniu jej maleńkiego synka ma w życiu tylko jeden cel – odnalezienie
dziecka. Całe swoje życie podporządkowuje tragedii. Rozstaje się z mężem
i zakłada organizację, która pomaga rodzinom znajdować ich zagubionych
bliskich. Jej obsesyjną potrzebą pozostaje jednak odnalezienie własnego
syna.
Po dziesięciu latach daremnych poszukiwań do pomocy wynajmuje
tajemniczego Diaza, podejrzanego człowieka znanego jako łowca. Ten
samotny wilk, z którym wbrew swojemu rozsądkowi nawiąże gorący romans,
pomoże jej odnaleźć odpowiedzi na pytania, które zadawała sobie od lat."
Pierwsze wrażenie o tej książce nie było zbyt pozytywne ze względu na
styl pisania autorki, która namiętnie powtarzała te same informacje po
kilka razy, jakby czytelnik był idiotą. Im dalej jednak czytałam, tym
mniej mi to przeszkadzało, ponieważ niewątpliwym atutem powieści jest
świetna fabuła, która niesamowicie wkręca. Książka nie jest może
napisana najlepszym językiem i w najlepszy sposób, ale na pewno jest
godna uwagi, momentami bardzo wzruszająca, a na pewno trzymająca w
napięciu. Zryczałam się kilkukrotnie podczas czytania, poza tym zdążyłam
sama niemal zakochać się z Diazie - która kobieta by takiego nie
chciała? ;) Nie ukrywam, że elementy romansu zostały świetnie wplecione w
thrillerową fabułę, bez nich nie byłoby już tak ciekawie ;)
"Niebezpieczne zbliżenie" Linda Howard
"Po śmierci męża
Baily Wingate dziedziczy fortunę. Jego dorosłe dzieci szczerze
nienawidzą młodej macochy. Zmęczona wiecznymi kłótniami, Baily
postanawia wyjechać. Prywatny samolot, którym leci do Denver, rozbija
się w Górach Skalistych... Przyzwyczajona do luksusu, delikatna kobieta
musi samotnie zmierzyć się z bezlitosną przyrodą i uratować rannego
pilota. Wokół jest tylko śnieg i bezkresne pustkowie. A katastrofa nie
była wcale nieszczęśliwym wypadkiem..."
Jeden luźny dzień w pracy i przeczytałam całą książkę za jednym zamachem!
To moje druga, po "Dość już łez", powieść tej autorki i mogę z całą pewnością powiedzieć, że się polubiłyśmy z Lindą. Jest to idealny rodzaj literatury na długie wieczory - elementy kryminału, thrillera, przygody z odpowiednią dawką romansu, w dodatku napisane w naprawdę dobry sposób. Tak jak w tej pierwszej książce irytowały mnie pewne zabiegi językowe autorki, tak tutaj nie mam się do czego przyczepić - czytałam z zapartym tchem i żadne błędy czy nieścisłości nie odwracały mojej uwagi od fabuły. Dodać do tego zaskakujące zakończenie i voila - mamy bardzo udaną powieść :)
To moje druga, po "Dość już łez", powieść tej autorki i mogę z całą pewnością powiedzieć, że się polubiłyśmy z Lindą. Jest to idealny rodzaj literatury na długie wieczory - elementy kryminału, thrillera, przygody z odpowiednią dawką romansu, w dodatku napisane w naprawdę dobry sposób. Tak jak w tej pierwszej książce irytowały mnie pewne zabiegi językowe autorki, tak tutaj nie mam się do czego przyczepić - czytałam z zapartym tchem i żadne błędy czy nieścisłości nie odwracały mojej uwagi od fabuły. Dodać do tego zaskakujące zakończenie i voila - mamy bardzo udaną powieść :)
"Prawdziwe morderstwa" Charlaine Harris
"Poznajcie Aurorę
Teagarden - kolejną z bohaterek wykreowanych przez bestsellerową
autorkę, Charlaine Harris. Niezwykłą bibliotekarkę, której inteligencja,
intuicja i przenikliwość pozwalają rozwikłać najbardziej niezwykłe
tajemnice oraz pełne mroku zagadki.
Lawrenceton w stanie Georgia, przedmieścia nieustannie rozwijającej się
Atlanty, to de facto nadal małe miasteczko. Bibliotekarka Aurora „Roe”
Teagarden wychowała się tutaj i wie więcej, niż trzeba, o mieszkańcach
miasta, także o tych, którzy podobnie jak ona interesują się ciemniejszą
stroną ludzkiej natury.
Wraz z tymi ludźmi Aurora należy do klubu nazywanego Prawdziwe
Morderstwa, którego członkowie spotykają się raz w miesiącu, by
analizować słynne sprawy kryminalne. To nieszkodliwe hobby przyjmuje
całkiem inny obraz, gdy pewnego wieczoru Roe znajduje ciało członkini
klubu, zamordowanej w sposób, przypominający zbrodnię, którą tego dnia
klub miał omawiać. Po kolejnych przypadkach „kopiowanych” zabójstw, Roe
będzie musiała się dowiedzieć, kto ukrywa się za tą przerażającą zabawą,
w której wszyscy członkowie Prawdziwych Morderstw, z nią włącznie, są
głównymi podejrzanymi… i potencjalnymi ofiarami."
Od dawna czaiłam się na tę książkę, więc kiedy udało mi się ją dorwać, od razu zabrałam się za czytanie.
Lektura była przyjemna i szybka - cały czas miałam wrażenie, że czytam jakąś mini-powieść. Mimo wszystko nie porwała mnie. Fabuła ciekawa, ale wg mnie za mało rozwinięta - cała akcja książki mogłaby z powodzeniem zapełnić kilka tomów, a zaskakujące zakończenie tylko dodałoby smaczku. Tutaj jakoś za szybko się to wszystko wyjaśnia. Styl pisania prosty i jasny, ale nie zachwyca błyskotliwością ani niczym specjalnym. Poza tym mam wrażenie, że pani Harris szczególnie upodobała sobie trójkąty miłosne, bo chyba wszystkie jej bohaterki nie umieją skupić się na jednym facecie... ;)
Podsumowując - zwyczajne czytadło.
Lektura była przyjemna i szybka - cały czas miałam wrażenie, że czytam jakąś mini-powieść. Mimo wszystko nie porwała mnie. Fabuła ciekawa, ale wg mnie za mało rozwinięta - cała akcja książki mogłaby z powodzeniem zapełnić kilka tomów, a zaskakujące zakończenie tylko dodałoby smaczku. Tutaj jakoś za szybko się to wszystko wyjaśnia. Styl pisania prosty i jasny, ale nie zachwyca błyskotliwością ani niczym specjalnym. Poza tym mam wrażenie, że pani Harris szczególnie upodobała sobie trójkąty miłosne, bo chyba wszystkie jej bohaterki nie umieją skupić się na jednym facecie... ;)
Podsumowując - zwyczajne czytadło.
Tutaj dodam, że drugi tom był już nieco lepszy ;)
"Kobieta na krańcu świata 3" Martyna Wojciechowska
"Tsepal ma trzech
mężów, których poślubiła tego samego dnia - okazuje się, że takie
związki mają zdecydowanie więcej zalet niż małżeństwo jednego mężczyzny z
trzema kobietami.
Hilda swojego pierwszego byka zabiła, kiedy miała 14 lat. Dziś ta
drobna, wyglądająca niczym licealistka dziewczyna jest jedną z
najlepszych matadorek świata.
Shirley uwielbia zwierzęta, a one kochają ją jak matkę. Uratowała i wykarmiła dziesiątki malutkich koali i kangurów.
Amina została wygnana z wioski, ponieważ krewni oskarżyli ją o czary.
Czy faktycznie jest wiedźmą czy był to pretekst, żeby pozbyć z domu się
starej kobiety? Heather jest idealną panią domu, a jednocześnie mistrzynią świata
BASEjumpingu –najbardziej niebezpiecznym sporcie świata. Tyle że skoki
spadochronowe zaczęła uprawiać dopiero po 40-tce… Martyna Wojciechowska ma dar do wynajdywania niezwykłych bohaterek i
skłaniania ich do intymnych wyznań. W trzeciej serii „Kobiety na krańcu
świata” dziennikarka porusza tematy kontrowersyjne… Na Samoa rozmawia z
kobietami, które urodziły się w ciałach mężczyzn, w Nepalu bada
zawiłości seksu z trzema mężami, w Indiach próbuje zrozumieć czy w imię
wiary można jeść ze szczurem z jednej miski, przyznaje się też do
całowania się z kobietą. A wszystko to po to, żeby pokazać różnorodność
świata, na którym żyjemy i nauczyć siebie i innych większej tolerancji."
Choć uwielbiam wręcz Martynę Wojciechowską, tym razem przez jej książkę
nie mogłam przebrnąć. Pierwszy rozdział ciągnął mi się niemiłosiernie,
zwłaszcza, że bardzo długo nie poznaliśmy w ogóle jego głównej
bohaterki. Na pewno w końcu bym przeczytała, bo na Martynę muszę mieć najwyraźniej
nastrój, ale na razie muszę oddać książkę właścicielce. Jak tylko będę
miała okazję znowu ją dorwać - podejmę kolejną próbę ;)
"Jak kot z kotem" Pam Johnson-Bennett
""Jak kot z
kotem" to doskonała książka nie tylko dla opiekunów więcej niż jednego
kota. Autorka, Pam Johnson-Bennett, doskonale rozumie koty i świetnie
zna ich psychikę. Profesjonalnie acz bardzo przystępnie wprowadza
czytelnika w świat widziany kocimi oczami. Dzięki tej pozycji każdy koci
opiekun będzie nie tylko lepiej rozumiał zachowanie swego mruczącego
przyjaciela, lecz także będzie umiał z nim wejść w dialog. Książka jest
pełna bezcennych życiowych porad i uwag dotyczących zarówno zachowania
czystości, znaczenia terytorium, wprowadzania kolejnego kota pod własny
dach, socjalizacji, ale także wielu, wielu innych aspektów życia z
kotami we wspólnym domu. Mam wielką nadzieję, że książka pogłębi wiele
kocio-ludzkich przyjaźni i pomoże uniknąć wielu kocio-ludzkich
nieporozumień.Wojciech – Albert Kurkowski, Międzynarodowy sędzia
felinologiczny FIFe. Książka polecana przez: Polską Federację
Felinologiczną "Felis Polonia" (FPL)"
Czytanie tej książki mi się nieco dłużyło (tak mam z książkami bez
fabuły ;)), ale muszę przyznać, że jest bardzo ciekawa. Jako, że
niedawno mój domowy zwierzyniec wzbogacił się o drugiego kota, chętnie
zabrałam się za czytanie. Z książki dowiedziałam się sporo ciekawych
rzeczy, nauczyłam się zwracać uwagę na niektóre kocie interakcje i
interpretować je odpowiednio. Naprawdę już nieco inaczej patrzę na
zachowanie moich futrzaków :) Co by nie było zbyt słodko, brakowało mi w tej książce... obrazków. I
nie, nie dlatego, że nie lubię książek bez obrazków, ale po prostu były
momenty, gdy autorka usilnie stara się coś opisać, ale jej to nie idzie -
a wystarczyłby dołączony szkic... Tak samo warto byłoby dodać obrazki
do rozdziału o kociej "mimice", łatwiej byłoby wszystko dokładnie pojąć.
Ogólnie mówiąc, nie żałuję, że przeczytałam, ale pewien niedosyt mam nadal.
Ogólnie mówiąc, nie żałuję, że przeczytałam, ale pewien niedosyt mam nadal.
Czytałyście którąś z tych książek albo może zachęciłam Was właśnie do lektury? :)
Zdjęcia okładek i opisy pochodzą ze strony LubimyCzytac.pl
"Jak kot z kotem" mnie zainteresowało, chyba sobie poszukam :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak znajdziesz :) Ja swoją dorwałam w bibliotece.
UsuńJa jestem z tych co do wolą "mieć" książki, które czytają - bardzo lubię wracać do książek, które przypadły mi do gustu.
UsuńDam znać :)
http://merlin.pl/Jak-kot-z-kotem_Pam-Johnson-Bennett/browse/product/1,754948.html?skad=dpetywvcbf&utm_source=lubimyczytac&utm_medium=porownywarki&utm_term=Jak+kot+z+kotem&utm_content=text&utm_campaign=ksiazki&abpid=11&abpcid=21 Wg lubimyczytac.pl tu jest najtaniej :)
UsuńPolecam trylogię Jeźdźca Miedzianego Paulliny Simons.. Świetna jest:)
OdpowiedzUsuńNa razie mam tyle do przeczytania, że muszę się wstrzymać z dopisywaniem nowych tytułów ;)
UsuńPierwsza część jest cudowna, świetnie napisana - zupełnie nie w moim stylu a wracam do niej bardzo często, tak samo jak do innej książki tej autorki - Dziewczyna na Times Square - znam ją na pamięć, świetna lektura na doła :) jeśli zaś chodzi o pozostałe części "Jeźdżca.." to druga jeszcze była ok, ale trzecia dłużyła się i dłużyła, była potwornie naciągna a problemy głównych bohaterów zupełnie inne - i jakoś mało przekonywujące.
UsuńCzęsto tak niestety jest z seriami, że autor bazując na sukcesie pierwszego tomu pisze kolejne, już nie tak dobre...
Usuńnapewno poszukam "Prawdziwe morderstwa"
OdpowiedzUsuńlubię też książki i programy Martyny Wojciechowskiej.
Martyna teraz wydała (albo wyda na dniach) dwie książki dla dzieci :D
UsuńPoczytało by się coś ale niestety nie mam tych książek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAkurat zdobyć je to nic trudnego ;)
UsuńA nawet jeśli nie te, to na pewno masz w pobliżu bibliotekę :)
Linda Howard brzmi kusząco :) Na mnie czego cały czas Philippa Gregory, a zwyczajnie nie mam kiedy. Jak już coś czytam to blogi, albo mamusiowe poradniki :P
OdpowiedzUsuńPhilippę też mam na swojej liście do przeczytania, ale obawiam się, że tak szybko się za nią nie zabiorę ;)
UsuńMuszę przyznać, że "romansidło" ostatni raz czytałam wieki temu, ale zaciekawiłaś mnie Lindą H. Chyba się skuszę...
OdpowiedzUsuńW sumie te książki Lindy są tak dobre jako thrillery, że trudno je nazwać romansidłami, bo to kojarzy się raczej tandetnie ;)
UsuńTym lepiej dla mnie :) Bo po Cobenie czy Rollins'ie ciężko byłoby mi się przestawić... Ale mają chłopaki zastój, nie pokazało się nic nowego, więc muszę znaleźć sobie coś tymczasowego do poczytania.
UsuńTo koniecznie daj znać, jeśli przeczytasz coś Lindy, ciekawa jestem, czy Ci się spodoba :)
UsuńZ prezentowanych przez Ciebie tytułów żadnego nie czytałam, choć Linda Howard chodziła mi po głowie ;)
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na czytanie i bardzo z tego powodu ubolewam bo książki wręcz kocham.
Lindę gorąco polecam :) Zawsze znajdzie się chwila na książkę, choćby w komunikacji miejskiej ;)
Usuńbardzo zainteresowały mnie prawdziwe morderstwa, lubię taką fabułę. Inne książki, mimo że tak pozytywne przez Ciebie opisane, raczej by mi sie nie spodobały, a na tą może się skuszę w nadmiarze wolnego czasu jaki teraz mam :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie "Prawdziwe morderstwa" bardzo zachęcały z opisu, ogólnie lubię "książki o książkach" itd. ;) Daj znać, jak Tobie się spodobały :)
UsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale kupiłam sobie ostatnio 3 nowe więc na razie mam co czytać:)
OdpowiedzUsuńCo tam ciekawego kupiłaś? :)
UsuńSame ciekawe książki przeczytałaś! A ja miałam zapierdziel i się zacięłam na Gomorrze. Nie lubię czytać 2 na raz, ani nie lubię nie kończyć, więc się męczę :P
OdpowiedzUsuńNie żeby coś, ale... mam tak samo z książkami :P
UsuńHahahahahaha <3
UsuńZdziwiona? :P
UsuńMusimy się kiedyś spotkać :P
Nie bardzo :D
UsuńOj zdecydowanie trzeba!
To kiedy wpadasz do Torunia? :D
UsuńHmm. Myślę, że łatwiej będzie jak to Ty wpadniesz do Warszawy :D
UsuńBędę pod koniec lipca ;)
UsuńNo patrz! Jak nie wyląduję na Woodstocku jakoś wcześniej to myślę, że co najmniej kawa mogłaby być grana :D
UsuńByłoby fajnie :) Przyjeżdżam co prawda na jeden dzień pewnie, ale może się uda :)
UsuńWtedy szybka kawa na centralnym i jak się okaże, że nie możemy siebie znieść to przynajmniej nie będziemy się długo męczyć :D Haha!
UsuńTo strategię już mamy :D
UsuńTeraz mamy tylko 2 miesiące na dopasowanie wszystkiego :D
UsuńJakoś damy radę :P
UsuńCzytałam "Jak kot z kotem", polecam też "Jak rozmawiać z kotem" i "Kot 300 najważniejszych pytań i odpowiedzi". Moim zdaniem tego typu książki to obowiązkowa lektura dla opiekunów, można poznać swojego mruczka od "kociej" strony:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Na pozostałe książki też poluję, ale to nie jest na razie mój priorytet ;)
Usuńpodeślij mi tą o kocurach :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, co moja bibliotekarka na to ;)
Usuńzapytasz? :D
UsuńNie, boję się jej ;)
Usuń:(
UsuńZaciekawiły mnie trzy pozycje z Twojej listy:) Zaczynam poszukiwania:)
OdpowiedzUsuńKtóre? :D
UsuńChcę tą ostatnią książkę! Może zrozumieć co moja kotka chce kiedy tak dziwnie na mnie patrzy :D
OdpowiedzUsuńWyżej gdzieś podawałam linka, gdzie można ją tanio kupić :)
Usuń