poniedziałek, 7 maja 2012

My Secret - Kolekcja Paradise Lagoon - cienie i kredki

Wiem, że wiele z Was wyczekiwało właśnie tego posta, więc zabieram się za niego z lekkim ociąganiem, bo mam dziś meeega lenia ;)
  
   
Otóż My Secret wprowadziło ostatnio nową kolekcję limitowaną, Paradise Lagoon. Jak może podpowiadać nazwa, kolekcja ta zawiera w sobie letnie kolory, kojarzące się faktycznie z jakąś tropikalną wyspą, wakacjami i słońcem. Nie są może jakoś specjalnie zaskakujące, ale nie oczekuję tego od marki My Secret - wydaje mi się, że jej targetem są przede wszystkim nastolatki, które kompletują swój zbiór kosmetyków i nie zależy im jakoś specjalnie na niepowtarzalnych oryginalnych kolorach :)
W moje łapki wpadły obie paletki cieni i obie kredki - darowałam sobie lakiery, bo mam ich już przesyt - ponad 300 buteleczek w helmerze może człowieka zmęczyć, wiecie? ;)
Zabieram się więc za recenzję...
    

PALETKI CIENI


Opis producenta:
Najmodniejsze kolory w niesamowitym zestawie, który sprawi, że Twój makijaż zrobi furorę na każdej imprezie lub towarzyskim spotkaniu. Daj się zauważyć!
Dostępne 2 kompozycje kolorystyczne: nr 1 FLOWER FANTASY i nr 2 BLUE OCEAN
  
Gdzie i za ile: drogerie Natura, 15,99 zł
  
   
Moja opinia:
Te dwie paletki mają ze sobą kilka cech wspólnych. Oczywiście, każda zawiera po 5 cieni, kilka perłowych i po jednym matowym, w każdej jest też jeden kolor nadający się do rozświetlenia łuku brwiowego. Pigmentacja jest bardzo różna, ale ogólnie mówiąc - Blue Ocean jest lepiej napigmentowana. Trwałość cieni jest przeciętna - na bazie utrzymają się niby cały dzień, ale stracą sporo na intensywności, mogą się nieco zrolować, jeśli mamy upalny dzień - w każdym razie na moich tłustych powiekach.
Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu druga paletka - bardziej moje kolory i lepsza jakość. Kiedy próbowałam zrobić makijaż pierwszą z nich, wyszła mi z tego niemal jednokolorowa plama, a użyłam wszystkich cieni. W przypadku drugiej paletki efekt bardzo mi się spodobał, kilka razy wyczarowałam nią kolorowy papuzi makijaż.

Oto przykłady:
  
Tutaj oczywiście pierwsza paletka, czyli Flower Fantasy. Tu naprawdę jest wszystkie pięć kolorów... Wewnętrzny kącik to żółcień, dalej środkowy koral, a zewnętrzny kącik i linia załamania to to niby-bordo - zniknęło prawie przy rozcieraniu. Na dolnej powiece mamy matowy róż, a pod brwią pierwszy cień-rozświetlacz. Mam tu paskudne rzęsy, wybaczcie ;) W takim makijażu wyglądam na chorą, więc podaruję sobie tę paletkę ;)
   
Tutaj coś zdecydowanie bardziej orlisiowego - paletka Blue Ocean ;) Wewnętrzny kącik to żółty cień, zewnętrzny kącik i załamanie to śliczny turkus. Na górnej powiece kreska granatem (trochę nierówna, coś ostatnio mi krechy nie wychodzą...), na dolnej pociągnięcie matową limonką - przepiękna ta zieleń :) No i pod brwią również pomaziane najjaśniejszym rozświetlającym cieniem.
  

KREDKI DO OCZU

  
Opis producenta:
Kredka do oczu. Komfort i precyzja użycia, intensywność koloru. Dostępne 2 kolory: 17 SUNSHINE i 18 TURQUOISE. Waga 1,14 g.

Gdzie i
za ile: drogerie Natura, 7,49zł / szt
  

Moja opinia:
Kredki te są właściwie siostrami kredek ze stałej kolekcji, o których pisałam jakiś czas temu - TUTAJ możecie o nich poczytać. Pod względem właściwości nie różnią się chyba wcale. Są mięciutkie i dobrze napigmentowane, łatwo zrobić nimi intensywną kreskę, ale tylko na suchej powiece. Na cieniach też ich za bardzo nie widać. Uważam, że kredki te są idealne do takich delikatnych szybciutkich makijaży, typu tusz+kolorowa kreska - sama bardzo często tak się maluję latem, więc dla mnie są one naprawdę świetną sprawą :) Podoba mi się zwłaszcza Sunshine - to takie jaśniuteńkie złoto, ładnie rozświetla moje brązowe oczy. Wybaczcie, ale nie mam ich zdjęć na oczach, nie miałam okazji zrobić, bo moje powieki wyglądają teraz strasznie przez moje problemy ze snem. Dobrze, że chociaż cienie zdążyłam wykorzystać ;)
   
I co sądzicie o tej kolekcji? Skusiłyście się na coś? Jesteście z tych zakupów zadowolone? :)

74 komentarze:

  1. Jestem z siebie dumna, bo z całej kolekcji kupiłam tylko 2 lakiery. Nad paletką dumałam dobre 15 minut i jej nie kupiłam. Niby kwota niewielka, ale mam juz tyle cienie, że spokojnie mogą je używać moje praprawnuczki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, ja niby też, ale takie ładne kolory ^^
      Mam słabość do paletek ;)

      Usuń
  2. ta kolekcja przypadła mi do gustu...zielonych i niebieskich cieni nie miałam- to i wyrzuty niewielkie:) kredki bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak się paletka sprawuje? :)

      Usuń
    2. póki co mam na koncie jeden makijaz a la Kleczkowska, ale gdy zrobi sie cieplej na pewno po nie będe sięgac:)

      Usuń
    3. Może jestem ciemna, ale jaki to makijaż a'la Kleczkowska? :D
      I kim jest ta Kleczkowska? :P

      Usuń
    4. Taka sklepowa ze złotopolskich :D czerwone usta, zelone oczy, mega kreska i trwała ala porażony prądem pudel :))

      Usuń
    5. Ach, z moją awersją do polskich seriali już wiem, czemu nie kojarzyłam :P

      Usuń
  3. Paletki wg mnie nie powalają... Z całej serii kupiłam tylko dwa lakiery i jestem z nich zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powalają, ale Blue Ocean jest zdecydowanie warta uwagi ;)

      Usuń
  4. wzięłam 2 lakiery, turkusową kredkę i paletkę blue ocean, na razie tylko wszystko próbnie spróbowane, ale jak zmyję obecny lakier uzyję w końcu jakiegoś z tej limitki

    OdpowiedzUsuń
  5. 300 lakierów- o,wow.
    Ja mam 60/70 i czuję się nimi przywalona, a co dopiero.

    Jeszcze parę i codziennie możesz mieć inny kolor :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sęk w tym, że już mi zabawa nad paznokciami nieco zbrzydła i często nie maluję ich w ogóle, albo używam przez miesiąc jednego koloru ;)

      Usuń
  6. Świetna recenzja!Cyba skuszę się na kredkę

    OdpowiedzUsuń
  7. Cienie niby ładne, ale skoro się rolują i znikają z powieki... Ostatnio właśnie się zastanawiałam nad kupnem jednej z nich. Może i lepiej,że nie wzięłam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rolują się i znikają po całym upalnym dniu, to jeszcze nie świadczy o nich źle ;)

      Usuń
  8. Macałam te paletki w drogerii i nie skusiły mnie ;)
    Kredki fajnie wyglądają, ale ja baaardzo rzadko używam, więc ostatecznie nic z tej limitki nie trafiło do mojej kosmetyczki :) Ulga dla portfela :D

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne kolory mają te paletki, ale mnie jakoś nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolory ciekaw,ale nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Nic z tej kolekcji mnie nie urzekło niestety i nic nie kupiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie więcej kasy na kolejną limitkę :P

      Usuń
  12. Ślicznie wyszedł Ci ten papuzi makijaż:) Fajnie, gdybyś pokazywała makijaże z całą twarzą żeby lepiej było widać jaki dają efekt.
    Ja się raczej nie skuszę na tą kolekcję. Nie moja bajka:) Chociaż muszę przyznać, że słyszę jak niebieska kredka po cichutku woła "kup mnie!";p. Ale jak znam życie to gdybym to uczyniła to po 2-3 użyciach tak jak brokatowy niebieski eyeliner skończyłaby na dnie kosmetyczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to niestety wygląda tak, że jak robię jakiś makijaż na wyjście to nie mam czasu/możliwości/światła/pamięci, żeby cyknąć zdjęcia.
      Te makijaże do recenzji odtwarzam zwykle na jednym tylko oku, bo nie mam czasu maziać się na całej twarzy ;)

      Usuń
  13. drugi makijaż jest bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jakoś mnie nie ciągnie do tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  15. macałam niebieską paletkę :) straszną mam na nią ochotę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. mam morską, ale nie umiem się nią za dobrze posługiwać, może trzeba się nauczyć :D
    ta druga w ogóle do mnie nie przemawia (kolorystyka)

    a kredeczki bardzo fajnie :) chociaż się chyba już nie skuszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat Ty na pewno coś tymi morskimi wyczarujesz ;)

      Usuń
    2. użyłam gruszkowego matu w makijażu dla Ciebie :D ale te metaliki/perły mnei przerastają chyba, co rozcieram to się zmazuje...nie potrafię ich ropracować, pewnie dużo więcej pac pac...albo paluchem ;)

      Usuń
    3. Ten mat jest prześliczny! *.*
      Pisałaś kiedyś, że nie używasz już bazy - próbowałaś dać je na bazę? U mnie bez problemów tak się "chwyciły" powieki ;)

      Usuń
  17. śliczne są odcienie tych cieni najbardziej podoba mi się ten żółty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba skuszę się na te kredki ^^ cena przystępna, a akurat te kolory są na mojej kosmeycznej liście. A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widziałaś te ze stałej oferty? Też ciekawe kolory ;)

      Usuń
  19. fajne kolory :D okupowałam dziś półki w Naturze i kupiłam kredkę Turquoise ;)będę próbować jutro, zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pomalowana :D całkiem fajnie moje oczy wyglądają w turkusie, zobaczymy ile wytrzyma ;)

      Usuń
    2. PS. Właśnie przyszła mi w końcu dostawa lakierów - będzie malowanie ;))

      Usuń
    3. Podziel się entuzjazmem :P

      Usuń
    4. zrobię wieczorem jakieś foty ;) spoko nie mam tyle co Ty ;p

      Usuń
    5. Mój entuzjazm co do paznokci jest zerowy, więc na pewno nie masz tyle, co ja :P

      Usuń
    6. melduję, że kredka utrzymała się ok. 6 godzin przy czym nie robiłam nic specjalnego. Potem troszkę się odbiła i w zewnętrznych kącikach trochę się rozmazała ;/

      Usuń
    7. To w sumie całkiem nieźle ;)

      Usuń
  20. ja też mam problemy ze snem, a może z głośnymi sąsiadkami... nie wiem z czym bardziej ;]

    a kredki kuszą kolorami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie bezsenność to w sumie norma, ale jest tak, że męczy mnie np. 3 miesiące, później kolejne 3 odsypiam i znowu okres bez snu ;)

      Usuń
  21. kredki całkiem fajne są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, ale warto na nie patrzeć na całokształt, z regularną kolekcją włącznie :D

      Usuń
  22. A ja mam dwie kredki - Sunshine i lemon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie są do siebie zbyt podobne? ;)

      Usuń
    2. No właśnie zaskakująco nie. Sunshine dostałam od męża, a Lemon od KiziMizi z wymianki. Myślałam, że to ta sama, ale Lemon jest matowa, a Sunshine ma shimmer :)

      Usuń
    3. No tak, a odcienie?
      Teraz jak mam SunShine to już nie mam Lemona, bo oddałam znajomej i już nie mogę porównać :D

      Usuń
  23. Ja "obmacałam" w DN testery cieni i kredek, ale mnie w ogóle nie skusiły :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla kogoś z dużą kolekcją pewnie nie są kuszące tak, jak dla nastolatek kompletujących zbiór ;)

      Usuń
  24. Podoba mi się ten Twój drugi makijaż, chyba go odtworzę sleekiem ;)
    Ta żółtka kredka wydaje się bardzo fajna, może się skuszę ;)
    Jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji lakierowej - ja mam 3 (w tym jeden prawie skończony) i topcoat xd Ale ostatnio się zaczęłam bardziej interesować lakierami i zamierzam sobie coś ciekawego zakupić i się pobawić w robienie wzorków ;)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spora część tej kolekcji lakierowej to takie, które dostałam do recenzji, kiedy aktywniej prowadziłam lakierowego bloga. Teraz sama pozamykałam już tamte współprace, bo tonę w lakierach, których nie pokazywałam jeszcze i nie mam kiedy się za nie zabrać ;)

      Usuń
    2. Bardzo mnie fascynują te wszystkie współprace. Patrzę z punktu widzenia męża, który pracuje jako menadżer - świetna forma marketingu :) Tylko zastanawiam się zawsze skąd się to bierze. Czy bloggerki same piszą do firm czy to firmy wybierają bloggerki?

      Usuń
    3. Niektóre firmy same piszą z propozycjami, do innych bloggerki się muszą dopraszać mailowo... Sama wysłałam ze 3-4 maile do firm swego czasu, dawno temu, ale teraz już tego nie robię, wychodzę z założenia, że jeśli firma szuka recenzentki, zgłosi się sama, jeśli uzna mnie za "godną" ;)
      Bez pisania do firm mam sporo współprac, a nie wszystkie przyjmuję, więc jest OK ^^

      Usuń
    4. Bo masz bardzo fajny, ciekawy markowy blog :)

      Usuń
    5. Miło mi, że tak uważasz ;)

      Usuń
  25. Nie podobają mi się te paletki... Za pstrokate.
    Fajna ta żółta kredka :)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...