Pewnie już słyszałyście, że marka Sensique wprowadza teraz nową kolekcję na jesień i zimę. Kolekcja nazywa się Oriental Dream i obejmuje pięć potrójnych cieni do powiek oraz osiem kolorów lakierów do paznokci - o nich za jakiś czas napiszę na właściwym blogu ;) Dziś za to chcę Wam przedstawić cienie. Każda z pięciu paletek to ciekawe zestawienie trzech kolorów, inspirowane światem Orientu. Przyznam szczerze, że jestem bardzo mile zaskoczona ich jakością. :)
Opis producenta:
Sensique Oriental Dream. Kolekcja, która przeniesie cię do egzotycznego świata niczym z baśni 1001 nocy…Odwiedź miasta będące perłami architektury, zachwycające przepychem ornamentów i arabeskowymi motywami roślinnymi. Miasta, w których promienie wschodzącego słońca odbijają się od złocistych kopuł wieńczących strzeliste budowle. Udaj się na przechadzkę alejkami egzotycznych ogrodów pełnych kwiatów o upajającym zapachu. Usiądź w jednej z altan ukrytych pośród bujnej roślinności i chłoń orientalny czar otaczającej cię przyrody. Zwiedź gwarne i bajecznie kolorowe targowiska pełne tęczowych, jedwabnych tkanin i kwiatów, których egzotyczny zapach miesza się z odurzającym aromatem orientalnych przypraw, aromatycznych olejków i kadzideł.
Nie czekaj. Dołącz do tego baśniowego świata…
Kremowe, nieperfumowane cienie do powiek o delikatnej jedwabistej strukturze, łatwe w aplikacji.
Cena: 8,99zł
Moja opinia:
Bardzo podobają mi się kompozycje kolorystyczne, odcienie są połączone nieco nietypowo, ale okazuje się, że świetnie współgrają na powiece. I, co mnie zaskoczyło, są mocno napigmentowane. Na powyższych swatchach każda smuga koloru to jedno maźnięcie nadgarstka palcem. ;) Są matowe, ale niektóre z nich mają delikatne drobinki, bardzo jednak nieliczne. Opakowania cieni są dobrze zamykane, na pewno nie otworzą się same w kosmetyczce. Tyle teorii, teraz nieco praktyki :D
Wiem, że te makijaże nadal pozostawiają wiele do życzenia, ale wydaje mi się, że już jest jakiś progress ;) Wasze rady są dla mnie bardzo ważne, dlatego znowu proszę Was o sugestie :)
(Weźcie proszę pod uwagę, że wszystkie cienie nakładałam... palcami - moje pędzelki są w drodze do mnie, a pacynek nie lubię używać :D Nie w każdym przypadku udało mi się dobrze rozetrzeć kolory, no ale... ;))
129 Holi Festival
Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że będzie mi dobrze w takim mocnym ciemnym makijażu, ale chyba jest całkiem nieźle. ;) Użyłam tutaj całej paletki (beż jako rozświetlacz pod brwi) i czarny liner w pisaku Kobo.
130 Indian Blue City
Mam wrażenie, że wszelkie niebieskości w makijażu i w ubraniu to nie moja bajka - jakoś mi nie pasują. Tu również użyłam wszystkich trzech błękitów z paletki, średnio mi wyszło rozcieranie ich (palce! ;)), a na koniec dodałam kredkę Oriflame Very Me - Blue Metal.
131 Japanese Maple & Sky
Z tego makijażu jestem chyba najbardziej zadowolona pod względem technicznym ;) Kolory mi się podobają, ale nie na moich oczach. Wydaje mi się, że całkiem nieźle wyszło mi tu roztarcie odcieni. Poza paletką, użyłam tu również czarnego linera w pisaku Kobo.
132 Autumn Tuliptree
Tu z kolei przykład nieudanego rozcierania ;) Dla eksperymentu nie dodałam tu kreski, jednak brakuje jej chyba w tym makijażu. Kształt też jest nie do końca taki, jaki być powinien, prawda?
133 Bamboo in Autumn
Mój ulubieniec pod względem kolorystycznym ;) Specjalnie starałam się rozetrzeć mocno cienie, żeby kolory były mniej intensywne, czy mi się udało, to już oceńcie same ;) Kreskę zrobiłam eyelinerem z Avonu w kolorze Olive - niestety te linery zostały już wycofane, akurat jak się do niego przekonałam :(
No, to teraz Wasza kolej na opinie :) Czekam na Wasze uwagi, nad czym muszę popracować, co już poprawiłam, co przede mną... ;) Z góry za wszystkie dziękuję!
Ten makijaż z Holi Festival bardzo mi się podoba. Jest najładniejszy z całej piątki.
OdpowiedzUsuńpierwszy i ostatni mi się bardzo podobają, a ten oliwkowy eyeliner<3 cudo. Naprawdę go wycofali? jak tak można:D w tych ostatnich kolorach twoje oko prezentuje się pięknie
OdpowiedzUsuńja też jestem amatorką więc wiele ci nie podpowiem:D
Pierwszy i ostatni są super :) A te błękity do mnie nie przemawiają jednak.
OdpowiedzUsuńCiągle biję się z myślami czy kupić któryś. Wczoraj byłam w Naturze i znowu nie wzięłam, już sama nie wiem...
OdpowiedzUsuńOrlico, pierwszy makijaż przepiękny!
Wszyscy teraz się chwalą tymi cieniami, co dostali od pana D. :P. Fajne kolory, ale jakoś ciężko wybrać jeden zestaw, w którym można by było znaleźć 100% fajnych kolorów.
OdpowiedzUsuńpierwszy jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńpierwszy makijaż piękny :) chociaż te niebieskie też oszałamiające :D
OdpowiedzUsuńWow, bardzo się cieszę, że Wam się podobają :D
OdpowiedzUsuńGdybym miała je kupować, myślę, że na pewno wzięłabym Holi Festival i Bamboo in Autumn, najbardziej moje kolory ;)
No i widzę, że pierwszy i ostatni rządzą tu najbardziej ^^ Cieszę się, bo to i moi faworyci :)
1 i 3 mi się spodobały :) w 2 faktycznie nie do twarzy (nie do oka? :P ) Ci. Ja mam na razie nr 4 ale jeszcze dokupię 1 :))
OdpowiedzUsuńdosłownie wczoraj wstawiłam notkę z paletką granatowo-zielono-żółtą :) ja osobiście cieniami jestem zachwycona :) ale holy festival też mi się podoba, zastanawiam się czy jej nie kupić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie + obserwuję i zachęcam do tego samego :)
MadameBijou
Ostatnia paletka mnie kusi, w dodatku świetnie wygląda na powiece. ;)
OdpowiedzUsuńMakijaże wyglądają super :). Ja jak już to sobie kupię ostatnie połączenie, 133 Bamboo in Autumn. Takie najbardziej moje kolory ;).
OdpowiedzUsuńMi się nie podobają te cienie, ale makijaże super jak na robotę paluszkową ;)
OdpowiedzUsuńTen ostatni makijaż najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńnie potrsfiłabym się tak ładnie pomalować palcami, także... brawo!
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie kupiłabym tych cieni, bo w każdym nie podoba mi sie jakiś odcień albo nawet dwa, ale przyznam,że te makijaże wyglądają naprawde PIĘKNIE :)
OdpowiedzUsuńCzy to ty jesteś założycielką bloga mania zużywania?
OdpowiedzUsuńbo chciałabym dołączyć, miesiąc temu wysłałam e-maila i zero odpowiedzi
Kinga, tak, ja, teraz wróciłam na "stanowisko" admina tego bloga i żadnego maila od Ciebie nie mam, więc może wysyłałaś jeszcze na adres mojej poprzedniczki. Prześlij proszę jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńWow jestem pod wrazeniem, ze te makijaze powstaly bez uzycia pedzli!!!
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podoba się kolorystyka i makijaż z użyciem Japanese Maple & Sky :)
OdpowiedzUsuńKleo, dziękuję Ci bardzo! :D A co byś poprawiła?
OdpowiedzUsuńMam wszystkie zestawy i tylko Indian Blue City mi nie leży, po prostu nie są to moje kolory.
OdpowiedzUsuńPiękne makijaże!!! Jak Avon mógł wycofać tak cudny eyeliner? Kupiłabym go, wygląda ślicznie!
Atqa, w sumie były w katalogach dość długo, ja sama kupiłam go ze dwa lata temu i nie byłam z niego zbyt zadowolona, a teraz, jak się do niego przekonałam, to zauważyłam, że zniknął :(
OdpowiedzUsuńwooow ! ostatni makijaż bije na kolana ;o gdzie można kupić te cienie?
OdpowiedzUsuńSmoothCriminal, we wszystkich drogeriach Natura ;)
OdpowiedzUsuń