Przygotujcie się na to, że co miesiąc łupów może być tu sporo - nie dość, że sama kupuję kosmetyki nałogowo (choć teraz już raczej nad tym panuję ;)), dostaję różne cuda do recenzji, to jeszcze namiętnie gram w konkursach, gdzie nagrodami często są właśnie kosmetyki ;)
Oto więc wszystkie moje sierpniowe łupy:
Ślicznie wyglądają, prawda? :P
To teraz przyjrzyjmy się im z bliska :)
Oczywiście jak większość z Was padłam ofiarą choroby potocznie zwanej Biedronkowym Szaleństwem. W efekcie do mojego koszyka trafiły dwa peelingi - Borówka i Mango, dwa pudry do kąpieli - Limonka z Bazylią i Pomarańcz z Czekoladą, micelarny żel do mycia twarzy, żel pod prysznic Spa Japonia, przeciwłupieżowy szampon do włosów (chcę sprawdzić, jak się ma do Head&Shoulders, mają podobne opakowania) i krem-żel do stóp.
Teraz różne różności - wygrane mydełka Organique, pędzelki do smoky eyes i do żelowego linera Essence, ziajowy Bloker, ziajowy szampon i trzy rzeczy, które kupiłam za wygrany bon na 50zł do Rossmanna - traktuje je więc jako nagrody: lawendowy płyn do kąpieli Original Source, tonik Synergen i płyn do demakijaży Rival de Loop.
Łupy lakierowe, głównie otrzymane do recenzji i odlewki od Sabbathy. Nie będę się tu o nich rozpisywać, zapraszam tylko na lakierowego bloga, gdzie możecie o nich poczytać :)
O tym już pisałam - kosmetyki do recenzji od Virtuala. Jest tu spiekany bronzer, sypki puder, cienie do powiek, linery i tusz do rzęs. Wszystko to było lub będzie przedstawione na łamach tego bloga :)
O tym również już pisałam - paczka od firmy Dr Irena Eris. Są tu cztery kremy Pharmaceris T (Intensywnie matujący, Intensywnie nawilżający, Przeciwtrądzikowy matująco-normalizujący i Peelingujący) oraz 3 kosmetyki do dłoni i stóp: regenerujący krem do rąk Body Art i dwa kremy z serii Spa Resort - cynamonowy do stóp i nektarowy do rąk. Recenzje wkrótce. :)
Teraz czas na małe podsumowanie miesiąca:
8 sierpnia 2011 >>> 31 sierpnia 2011
Obserwatorów GFC: 0 >>> 182 (+182)
Fanów na FaceBooku: 0 >>> 47 (+47)
Ulubiony kosmetyk miesiąca:
Wooow, to się nazywa zakupowe szaleństwo :) Chętnie kiedyś przeczytam recenzję płynu do demakijażu z Rival de Loop.
OdpowiedzUsuńOoo, dużo tego ^^
OdpowiedzUsuńłooooł, duuuuuużo :)
OdpowiedzUsuńJestem przerażona ile tych lakierów! xd Głowa aż boli! Tyle kosmetyków, co ty dostałaś/ kupiłaś w sierpniu, to ja nawet nie mam ;p Zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńwow, porażająca ilość, lakiery robią na mnie największe wrażenie:) nie ma to jak zakupoholizm nabyty :D
OdpowiedzUsuńNieźle :D a ja myślałam, że kupuję dużo kosmetyków;) Bardzo bym chciała abyś zrobiła recenzję kremu peelingującego z Pharmaceris i przeciwtrądzikowego matująco-normalizującego, jeżeli byłoby to możliwe, byłabym wdzięczna..
OdpowiedzUsuńMogłabyś otworzyć drogerię :). Też wpadłam w szał biedronkowych zakupów :)
OdpowiedzUsuńTen krem-żel do stóp jest mocno średni- słabo chroni przed potem i w połączeniu z nim niezbyt miło pachnie...
spore łupyyy ! ;>
OdpowiedzUsuńAle tego dużo!! Zazdroszczę po cichu..
OdpowiedzUsuńwow... zazdraszczam i to bardzo ^^
OdpowiedzUsuńwow! Ty szczęściaro! :)
OdpowiedzUsuńprzecież większości nie kupiła, więc po co te komentarze że dużo kupuje :P czytajcie ze zrozumieniem :P
OdpowiedzUsuńkuszą mnie te żele pod prysznic, fajne są chyba co nie?
Heh, ja wolę nie robić takich podsumowań ;) bym się za bardzo przerażała co miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńten miętowy żel pod prysznic rzeczywiscie pachnie miętą?
OdpowiedzUsuńDuże zakupy :)
OdpowiedzUsuń@Ev - będę pamiętać :)
OdpowiedzUsuń@AsKier - aż trudno w to uwierzyć ;)
@Hoshi777 - nie kupuję dużo, wczytaj się - większość wygrałam albo dostałam do recenzji. Tak jak te kremy Pharmaceris, więc tak, na pewno o nich tu będę pisać :)
@Zoila - ja znalazłam dla niego dużo lepsze zastosowanie - super łagodzi ukąszenia komarów :D
@Sabbatha - Original Source? Przeboskie :D
@Rodzynka1989 - hehe, a ja sądzę, że takie 'spowiadanie' się pozwala się jakoś utrzymać w ryzach ;)
@Jovita - oj tak <3 Prawdziwa ziołowa mięta, aż szczypie w oczy od olejków <3
Naprawdę łagodzi? Oooooooo, muszę wypróbować, cały czas mnie coś je. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńwooow :) bedzie testowania a testowania
OdpowiedzUsuńPozazdrościć szczęścia w konkursach:) Próbowałaś może już ten tonik Sinergin?
OdpowiedzUsuń@Zoila - jak nic innego :D
OdpowiedzUsuń@elmirkaxp - jeszcze nie ;)
Ojej,ile smakołyków:-)Miłego testowania:-)
OdpowiedzUsuńJejku ile tego masz, szalejesz miło jest tak popatrzeć na takie ilości kosmetyków.
OdpowiedzUsuń