niedziela, 4 września 2011

Virtual: puder sypki i spiekany bronzer

Przyszedł czas na ostatni na tym blogu (bo czeka nas jeszcze lakier, ale on pojawi się na Wyznaniach Lakieroholiczki) post o kosmetykach Virtual - w każdym razie ostatni w najbliższym czasie ;) Makijaż oczu mamy 'zaliczony', na dziś został puder i bronzer. Przyznam się od razu bez bicia, że to mój pierwszy sypki puder - ale jestem zachwycona! Bronzer też mi odpowiada, choć może jednak nie do końca? ;) Zapraszam do czytania:
   
   
Opis producenta:
Puder sypki:
Lekki, pyłkowy puder o formule zapobiegającej wysuszaniu skóry. Zawiera substancje odżywcze oraz filtry przeciwsłoneczne. Doskonale wyrównuje koloryt i maskuje drobne niedoskonałości cery. Idealny do utrwalenia makijażu. Nie zatyka porów, dzięki czemu skóra może swobodnie oddychać. Zawarte w formule cząsteczki o silnych właściwościach odbijających światło sprawiają, że skóra jest gładka i rozświetlona.
Ps. Najlepszy efekt uzyskasz nakładając puder grubym pędzlem.
 Puder (bronzer) spiekany:
Wypiekany, brązująco-rozświetlający puder do twarzy i ciała. Bogaty w olejek jojoba i olej z orzechów makadamia, które posiadają właściwości nawilżające i ochronne. Produkt odpowiedni do wszystkich rodzajów cery. Puder brązujący dostępny w 3 rodzajach, z których każdy oferuje inny efekt: matowy, półperłowy i nabłyszczający. Ultradelikatna baza pudru nadaje skórze piękny opalony odcień. Puder świetnie sprawdza się także do podkreślania kości policzkowych i modelowania rysów twarzy.
P.s. Najlepszy efekt uzyskuje się, nakładając puder pędzlem.
    
     
Moja opinia:
Puder sypki, który otrzymałam do recenzji to naturalny odcień nr 023. Jest dość jasny, i albo świetnie dopasowany do mojej karnacji, albo po prostu ładnie się z nią stapia ;) Tak czy siak - to na duży plus. Pachnie jak kosmetyki dla dzieci - przyjemny, delikatny zapach. Do opakowania załączona jest gąbeczka, ale dużo wygodniej jest mi używać go nieco inaczej - wystukuję odrobinę pudru na wieczko pudełka, a stamtąd nabieram go dużym pędzlem Essence (chyba to pędzel do różu, ale do pudru też się jak najbardziej nadaje ;)). Po twarzy rozprowadza się gładko, nie widać go właściwie pod względem koloru, ale ładnie matuje moją wiecznie błyszczącą się twarz - na pierwszym zdjęciu mam na niej krem matujący, a nadal widać "mój wewnętrzny blask" nad kością policzkową ;) Obstawiam, że puder ten będzie nieco mniej wydajny niż pudry prasowane, których do tej pory używałam, ale może to i lepiej - nie wiem jak u Was, ale dla mnie wykończenie jakiegoś produktu do makijażu to święto ;)
Puder spiekany, czyli dla mnie bronzer, to wersja 301 - nabłyszczający. Do mojej jasnej karnacji nie ma mowy, żeby używać go jako regularnego pudru, zwłaszcza, że ma delikatne drobinki, których nie udało mi się uchwycić na zdjęciu. Bardzo podoba mi się, jak bronzer wygląda w opakowaniu, sprawia wrażenie takiego produktu luksusowego ;) Ma kształt wypukły, a pudełeczko jest podwójne, do odkryłam dopiero przy którymś z kolei użyciu - można je otworzyć normalnie, by dotrzeć do bronzera, ale można też otworzyć je "niżej" - pod bryłą kosmetyku znajduje się "szufladka" z gąbeczką. Jednak nie wyobrażam sobie nakładania bronzera gąbeczką, więc do tego również używam pędzla. Można nim ładnie wymodelować twarz, ja używam go tylko na kości policzkowe i w małych ilościach jest super - nie rzuca się w oczy, a kształt twarzy wydaje się od razu dużo ładniejszy. Myślę jednak, że bronzer ze mną nie zostanie - COŚ mi w nim nie pasuje, choć nie umiem sprecyzować co, zwłaszcza, że tutaj do tej pory potrafiłam wymienić same jego plusy ;) Może te drobinki mnie odstraszają. ;)
Używałyście pudrów albo bronzerów Virtual? Oferta jest oczywiście dużo szersza niż te dwa produkty i ciekawa jestem, jakie są Wasze wrażenia na ich temat :)
  
I jeszcze jedno - jak Wam się podoba nowy wystrój bloga? :)

Produkty te dostałam do recenzji, jednak w żaden sposób nie wpływa to na moją recenzję.

14 komentarzy:

  1. Ten spiekany całkiem, całkiem wygląda na twarzy. Na puder sypki chyba się kiedyś skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Puder wyglada fajnie, ale do bronzera tez nie jestem przekonana ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. splątane słuchawki, z tego samego powodu co ja? ;)
    Siouxie, dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałam zapytać w notce - jak Wam się podoba nowy wystrój bloga? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny kolczyk, a gdzie taki kupic

    OdpowiedzUsuń
  6. Yasminella, na restyle.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  7. to ja może odpowiem na pytanie: nowy wystrój bloga się podoba ;)
    kolczyk też ;)

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...