niedziela, 16 września 2012

Bielenda Sexy Look - Serum modelujące Jędrny Biust

Jakiś czas temu moja siostra, Sara, recenzowała dla Was kilka różnych kosmetyków do modelacji ciała. Znalazła odpowiednie produkty do pośladków i brzucha, ale nadal szukała czegoś, co skutecznie poprawi wygląd biustu. Perfecta zawiodła, więc tym razem padło na Bielendę. Przeczytajmy, jakie są wrażenia Sary po tym serum...
   
   
Opis producenta:
   
Gdzie i za ile: np. na BioGalerii, ok. 25zł / 125ml
  
Skład:
   
Opinia Sary:
Po raz kolejny mam przyjemność recenzować kosmetyk firmy Bielenda. Tym razem jest to SERUM MODELUJĄCE Z EFEKTEM POWIĘKSZENIA I PODNOSZENIA BIUSTU SEXY LOOK. Zamknięte w profesjonalnie wyglądającej tubie koloru bakłażanowego. Na sklepowych półkach znajdziemy je również schowane do kartonika. Serum ma bardzo przyjemną, niezbyt gęstą, ale też nie rzadką konsystencję. Jest aksamitne i posiada miły, słodkawy zapach. Na opakowaniu marka przekonuje nas do produktu jego efektami takimi jak jędrny, kształtny, pełny, pięknie wymodelowany biust. Napisane jest również, że powiększa biust o dwa centymetry. I jak tu nie skusić się na taki kosmetyk?
  
  
 Używałam go przez prawie dwa miesiące i jestem bardzo zadowolona. Samo jego stosowanie było dla mnie przyjemnością. Wsmarowując je ma się bardzo miłe wrażenie, jakby to tysiące aksamitnych piórek dotykały ciała. Wchłania się szybko, pozostawiając po sobie delikatny zapach i aksamitną, nawilżoną skórę. Dzięki praktycznej tubie łatwo jest dozować odpowiednią ilość kosmetyku. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy biust mi się powiększył, wiem natomiast, że się uniósł, skóra ujędrniła się i stała aksamitnie miękka. Bardzo mnie to cieszy, zwłaszcza, że przez częste i szybkie zmiany wagi mój biust (mimo młodego wieku) był oklapły, jak u osoby znacznie starszej. Teraz już tak nie jest. Dwa miesiące temu nie wyobrażałam sobie pójść na plażę z nieusztywnianym stanikiem kostiumu. Teraz, gdy idę na basen nie muszę się przejmować tym, że moje ulubione bikini jest bez usztywnień! 
Jako podsumowanie powiem tylko, że gorąco polecam ten kosmetyk wszystkim kobietom, które uważają, że potrzebują tego typu "wsparcia", ponieważ sama jestem nim oczarowana.
  
  
Używałyście tego serum? Zgadzacie się z opinią Sary?
A może macie jakieś swoje sposoby na jędrny biust? Chętnie z siostrą poczytamy ;)

41 komentarzy:

  1. Uuu...po takich zachwytach nic tylko biec do sklepu po jędrny biust:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sobie kupiłam, ale z Eveline, bo nie podobało mi się opakowanie Bielendy :P ale spoko, będę wiedziała, że na tubce nie ma już tych rysunków :D
    Co do efektów to jeszcze nie używałam, ciekawa jestem czy i u mnie podniesie co nie co :>

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę :)
    Może się skuszę, chociaż trochę mnie odpycha stosowanie serum do biustu z parabenami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A są jakieś bez?
      Mnie ogólnie ten długaśny skład nieco przeraża. Ale i tak sama raczej nie stosuję tego typu kosmetyków.

      Usuń
  4. Już od jakiegoś czasu kusi mnie to serum, muszę w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Używałam go, stoi nadal na półce....nie byłam regularna, a słyszałam naprawdę wiele pozytywnych opinii o tym serum, ale oczywiście przy systematycznym stosowaniu, chyba się znów do niego uśmiechnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, w tego rodzaju kosmetykach regularność jest bardzo ważna...

      Usuń
  6. Chyba go wypróbuję bo wygląda zachęcająco :)

    Zapraszam do siebie
    http://usmiech-deszczu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejnym razem komentarz z linkiem od razu usunę. To nie tablica reklamowa, a na bloga trafię, jeśli będę chciała. Przez link na pewno nie wejdę.

      Usuń
  7. widzę, że zachwyt nad tym produktem :P ale ja jakoś średnio jestem nastawiona, a to dlatego, że miałam kiedyś serum z Eveline w takim różowym opakowaniu. Muszę przyznać, że działało, ale...po jakimś czasie dostałam takiego wysypu na dekolcie, pory miałam tak pozatykane, że później parę miesięcy jeszcze się tego "leczyłam".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, współczuję... A wiesz, co dokładnie Cię zapchało?

      Usuń
    2. niestety tu jest problem, bo nie wiem :(

      Usuń
  8. a gdzie zdjęcia cyców pytam się?! bez zdjęcia to nie recenzja :p

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi też przypadło do gustu to serum ;) Chociaż z regularnością to u mnie bardzo ciężko :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na szczęście w porę zostałam oświecona, że biust potrzebuje dobrego stanika i odkąd mam dobrze dobrany rozmiar jego kondycja zdecydowanie się poprawiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się wreszcie wybrać do brafitterki... Niby znam już mój właściwy rozmiar, ale to nie to samo, co dobranie "na żywo".

      Usuń
  11. ciekawa jestem, które byłoby lepsze. bielenda czy eveline? zastanawiam się nad zakupem jednego z nich. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obstawiam jednak Bielendę. Miałam kiedyś Eveline i szału nie było ;)

      Usuń
  12. Musze zapamietac. Jak mi zacznie biust zjezdzac, nabede.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zużyłam kilka opakowań tego kosmetyku. Dla mnie jest średni. Jego działanie na pewno powiązane jest ze stanem, w jakim znajduje się nasza skóra i od wielkości biustu. Dla mnie to zupełnie średni kosmetyk. Lekko ujędrniał skórę. Na pewno nie powiększał rozmiaru, z czego akurat bardzo się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zużyłaś kilka tubek to chyba nie był aż taki średni :>

      Usuń
  14. Moje ulubione serum do biustu :) Akurat u mnie trochę biust waży i przez lata złych staników jest jaki jest i niestety chcąc mieć idealny to muszę iść pod nóż. Ale jeśli chodzi o kosmetyki ten okazał się najlepszy, najlepiej napinał skórę, dzięki czemu nieco się unosił.
    A teraz testuję Palmers.

    Eveline mi nie spasowało (a znowu serum do pośladków z tej firmy jest super)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Eveline to ja lubię tylko te antycellulitowe ;)

      Usuń
  15. nigdy nie wtarlabym sobie tego kremu w piersi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pewnie nie, ale na szczęście nikt nas nie zmusza ;)

      Usuń
  16. ja pozostaje wierna Eveline :) tak mocno polubiłam że nie wyobrażam sobie zmiany ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Do tej pory używałam serum z Eveline 3D push-up i byłam bardzo zadowolona. Będę musiała wypróbować też to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow! Kiedyś się skuszę :) Świetne jest też serum z Eveline, ale mi niestety zapycha skórę na dekolcie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś już kolejną osobą, którą to Eveline zapchało :x

      Usuń
  19. W takim razie sie skuszę na to serum;)A potem to już tylko pierś do przodu i na miasto;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedyś również miałam z Perfecty, ale jakoś szczególnie nie przypadł mi do gustu. Muszę ten wypróbować, bardzo fajna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co było nie-tak z Perfectą? Sara ostatnio ją recenzowała.

      Usuń
    2. Ja miałam inna wersję, możliwe, że starszą i praktycznie wcale nie widziałam efektów :/

      Usuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...