wtorek, 6 września 2011

Podwójne cienie Kobo + makijaż

Kilka dni temu otrzymałam wielką paczkę kosmetyków Kobo. Jakby tego było mało, całość zapakowana była w piękną drewnianą skrzyneczkę - możecie ją zobaczyć na stronie bloga na FaceBooku, tam ją pokazywałam :)
W pierwszej kolejności wzięłam się oczywiście za kosmetyki do makijażu oczu, bo one zawsze kuszą mnie najbardziej. Cieni dostałam co nie miara, ale najpierw postanowiłam wypróbować te podwójne. Otrzymałam trzy paletki (można dwa cienie nazwać paletką? ;)) - 401 Natural Harmony, 402 Feel Alive i 403 Exotic Journey - wszystkie trzy zestawienia kolorków są bardzo 'moje' :) 
    
   
Opis producenta:
Formuła cieni (oil free) zapewnia łatwą i dokładną aplikację. Cień jest bardzo trwały i znakomicie przylega do powieki. Dodatek perły nadaje subtelny połysk i jedwabistą gładkość. Cienie stosować można zarówno samodzielnie, jak i aplikować np. na cienie matowe z serii Mono Eyeshadow Kobo.
Bardzo praktyczna paletka z magnesami - możliwość późniejszej wymiany cieni na zapasy MONO i FASHION EYE SHADOW. Dowolność aranżacji, dzieki wymiennym wkładom, możesz tworzyć swoje oryginalne i niepowtarzalne kompozycje.

Cena:
26,99 zł 
   
   
Moja opinia:
Na wstępie przyznaję, że jestem tymi cieniami oczarowana - przez trzy dni z rzędu używałam tylko tych trzech paletek w różnych kombinacjach (głównie jednak w tej, którą tu zaraz pokażę). Pary kolorów świetnie do siebie pasują, w zupełności wystarczą do ładnego, szybkiego makijażu :) Są miękkie i bardzo dobrze napigmentowane - na powyższym swatchu są nakładane na "gołą" skórę, bez bazy, na sucho, a i tak są intensywne. Z bazą nabierają głębi, a na mokro wręcz oszałamiają - niestety kiedy robiłam zdjęcia makijażu z samą bazą, okazało się, że na zdjęciach prawie nie widać kolorów, choć na żywo były intensywne. Dopiero kiedy nakładałam je na mokro, stały się widoczne na fotkach :) Bardzo podobają mi się też nazwy cieni, pasują do kolorów. I kolejny plus - cienie trzymają się na powiekach naprawdę długo, calutki dzień wyglądają jak "świeżo malowane" ;)
Co do paletek, najpierw miałam ochotę je zjechać za to, że cienie w nich są luźne (kręciły się lekko przy mazianiu ich pędzelkiem ;)) - dopiero po chwili zorientowałam się, że są to paletki magnetyczne i że cienie faktycznie można wyjąć i włożyć z powrotem. Być może zmobilizuje mnie to kiedyś do stworzenia magnetycznej palety ;)
Na koniec - makijaż. Dużo trudu kosztowało mnie pocykanie ładnych fotek, na których dobrze widać kolory, ale chyba efekt ostateczny jest zadowalający. 
Tradycyjnie już, proszę Was o wszelkie rady, dotychczas sugerowałyście więcej cienia na środku powieki i ładniejszy "początek" linerowej kreski - jest progres? ;)

Korektor: Kobo Perfect Cover Stick - 103 Beige
Baza: Virtual Eyeshadow Base
Cienie: Kobo: na całą powiekę jasny róż z palety 401 Natural Harmony (ładnie rozświetla), potem oba odcienie z palety 403 Exotic Journey i zieleń z 402 Feel Alive
Eyeliner: Kobo Intense Pen Eyeliner - 101 Black
Tusz: Kobo Lash Modeling Mascara
  

18 komentarzy:

  1. make up śliczny!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję kreskowych postępów.
    Myślałam, że te gotowe dwójki Kobo są na stałe.
    Natural Harmony to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimie, dziękuję ^^
    zoila, śliczne są, prawda? :) Mi się wszystkie 3 paletki bardzo podobają :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cienie to trochę nie moja gama kolorystyczna ;) Ale cala paczka prezentuje się świetnie, zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kinga, dzięki ;)
    Ev, a dla jesieni takiej jak ja są idealne ^^ Jakieś życzenia co do kolejnych recenzji?

    OdpowiedzUsuń
  6. podobno te cienie są super jakości! w ogóle kosmetyki Kobo zasługują na uwagę! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sauria, przyznam szczerze, że ich lakierami jakoś specjalnie zachwycona nie byłam, choć to może wina akurat kiepskiej gamy kolorystycznej, ale jak na razie wszystko, co testowałam z kolorówki było jak najbardziej godne uwagi! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cienie ach i och! Ogólnie kosmetyki Kobo do twarzy są naprawdę dobre. A z Twoich paletek najbardziej mi się podobają numery 401 i 403 :).
    Czekam na dalsze testy.

    OdpowiedzUsuń
  9. ładne kolorki mają te dwójeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne te cienie! Niesamowicie mi się podobają:)
    a makijażyk przyjemny:)

    Pozdrawiam, vogue-beauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładne kolorki, zwłaszcza ten miętowy :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za komentarze! :D
    Kokosowa, miętowym bym go nie nazwała, ale tak, też mi się bardzo podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne te kolorki a w ogóle w tym makijażu Ci prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. czy mi się wydaje, czy pod Twoją prawą brwią nałożyłaś jakiś jasny cień , a pod lewą zapomniałaś? :>

    OdpowiedzUsuń
  15. Agniesia, nie, cień rozjaśniający jest na obu powiekach, najwyraźniej światło inaczej pada ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo ładnie ci w tym makijażu, śliczne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hazel Eyed, bardzo dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mialam farta bo kupilam exotic journey 403 w prpmocji za 7zl super pomarancz i swietny braz z niebieskimi i fioletowymi drobinkami , super sie mieni i wyglada na jakiejs fioletowej bazie
    mam tez refereshing breeze , zielony i zolty pastelowe piekne jasne kolorki i ciesze sie ze cienie z kobo potrafia kosztowac 3zl

    OdpowiedzUsuń

Z góry dziękuję za wszelkie Wasze komentarze :)
Zawsze wszystkie czytam i staram się na nie odpowiedzieć, bo Wasza opinia jest dla mnie naprawdę ważna.
Proszę jednak o darowanie sobie komentarzy typu "Obserwuje i liczę na to samo" albo "Super, zapraszam do mnie" - takie "spamy" będę usuwać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...