Otóż to, proszę Państwa, wbrew pozorom kosmetyki to nie wszystko! Jest wiele innych ważnych aspektów życia, jak np. ubrania, biżuteria, dodatki, poprawiające humor pierdółki ;) I o takich właśnie chcę Wam dziś napisać. Wiem, że lubicie łupowe posty, a mnie ostatnio udało się upolować kilka ładnych rzeczy, więc postanowiłam, że się nimi z Wami podzielę ;)
Po pierwsze - portfel:
Jestem konsultantką Avonu i lubię niektóre ich kosmetyki. Zawsze jednak sceptycznie byłam nastawiona do ich biżuterii, torebek i dodatków. Uznawałam je za drogie i nieciekawe. Dopóki nie pojawiła się w ofercie seria Tallulah... Obejmowała ona torebkę, portfel, kosmetyczkę, etui na klucze i etui na dokumenty, wszystko to z pięknego tworzywa o skóropodobej fakturze i z moim ukochanym motywem starej mapy - oczywiście zachorowałam na ten komplet od razu! Był jednak za drogi i szkoda mi było jednak pieniędzy, aż w końcu go wycofali. Dostałam w prezencie od firmy kosmetyczkę i napaliłam się jeszcze bardziej na resztę, zwłaszcza na portfel. Wreszcie znalazłam go w ofercie netto dla konsultantek, za 21zł - zamówiłam bez wahania. I nie żałuję ani grosza! Portfel jest bardzo solidny, mocny i praktyczny, a do tego naprawdę piękny! Zakochałam się w nim od razu :) Co ciekawe, moja Mama również go sobie zamówiła i jej wygląda zupełnie inaczej - tzn. jest uszyty z innego kawałka "mapy" :D To świetny patent, bo dzięki temu portfele, choć takie same, całkiem się od siebie różnią :)
Macie jakieś tego typu akcesoria z Avonowych katalogów?
Wreszcie skusiłam się, żeby wykombinować i dla siebie lakierowy pierścionek! Sama nie wiem czemu wybrałam ciemnozłotą oprawę, bo wolę srebro, ale zaskakująco dobrze się w tym pierścionkiem czuję. Zrobiłam go z jednego z moich ulubionych lakierów - Orly - Space Cadett. Pewnie o nim słyszałyście albo widziałyście albo go macie ;) To niesamowity multichromowy lakier, mieniący się kilkoma kolorami - jak widać na zdjęciach powyżej. Najwięcej w nim widać zieleni, fioletu i pomarańczu, a to bardzo 'moje' kolory :) Od kiedy go założyłam ok. tydzień temu, ani razu nie zdjęłam go na dłużej, tylko do mycia, smarowania się balsamem czy kremem do rąk itd ;) Już przez ten tydzień zebrałam za niego sporo komplementów, więc tym bardziej jestem z niego zadowolona.
A Wam się podoba? :)
Zaczęła się typowa jesień, moja ukochana pora roku. I mimo, że ją uwielbiam, to jednak nie przepadam za tymi deszczowymi dniami, zwłaszcza, że do tej pory nie miałam żadnej ładnej parasolki ;) Owszem, targałam ze sobą wielki i nieskładany parasol od Ukochanego, taki w formie laski, ale jednak to było dość uciążliwe, że nie mogłam go schować do torebki. W końcu zdecydowałam się na zakup zwykłego składanego parasola. Natknęłam się na takie w Pepco, kosztowały zawrotną kwotę 7,99zł i miały naprawdę ładne wzory. Oczywiście, nie jest to parasol najwyższej jakości, ale ten sezon powinien przetrwać ;) Wybrałam wzór, który od razu przykuł mój wzrok - fioletowe kwiatki i esyfloresy na czarnym tle. Bardziej "moje" byłyby chyba tylko takie same wzory na białym tle :P Strasznie mi się podoba :) Dodatkowo zaopatrzony jest w pokrowiec z tego samego materiału.
A jak Wy wolicie - tani i ładny parasol średniej jakości czy droższy i na dłużej? :)
Ostatnio mam mało czasu na chodzenie po lumpeksach, a jak już do jakiegoś zajdę to nie umiem nic sobie znaleźć. Udało mi się jednak upolować śliczny sweterek Atmosphere za 2zł! Nie muszę chyba wspominać o kolorze - jasnofioletowym, moim ukochanym :D Sweterek jest krótki i nietoperzowaty, a od jakiegoś już czasu taki za mną chodził. Całkiem nieźle się w nim czuję, zwłaszcza, że podkreśla talię i brzuch, które, uwaga, mogę już pokazywać :D Jest mięciutki i dość cienki, ale nie wygląda na taki, co z założenia ma grzać ;)
Upolowałyście ostatnio coś ładnego na lumpkach? :)
I na koniec mój mały eksperyment - sypane herbaty. Do tej pory używałam głównie ekspresowych, bo po prostu nienawidzę fusów ;) Ale teraz jakoś sobie z nimi radzę. Dostałam jakiś czas temu propozycję przetestowania i opisania na blogu herbat ze sklepu 1000SmakowSwiata.pl - uznałam, że skoro i tak prowadzę na blogu herbacianą serię to nie zaszkodzi spróbować. Proszę sobie darować żenujące komentarze o sprzedaniu się ;) Dostałam pięć saszetek herbat sypanych, dopasowanych do moich upodobań - za jakiś czas napiszę Wam o nich nieco więcej :)
Tymczasem lecę na herbatkę ;)
Podobają Wam się takie posty o niekosmetycznych łupach? Może zrobić z nich blogową serię? :)
Upolowałyście ostatnio coś ładnego na lumpkach? :)
I na koniec mój mały eksperyment - sypane herbaty. Do tej pory używałam głównie ekspresowych, bo po prostu nienawidzę fusów ;) Ale teraz jakoś sobie z nimi radzę. Dostałam jakiś czas temu propozycję przetestowania i opisania na blogu herbat ze sklepu 1000SmakowSwiata.pl - uznałam, że skoro i tak prowadzę na blogu herbacianą serię to nie zaszkodzi spróbować. Proszę sobie darować żenujące komentarze o sprzedaniu się ;) Dostałam pięć saszetek herbat sypanych, dopasowanych do moich upodobań - za jakiś czas napiszę Wam o nich nieco więcej :)
Tymczasem lecę na herbatkę ;)
Podobają Wam się takie posty o niekosmetycznych łupach? Może zrobić z nich blogową serię? :)
otóż to, inne rzeczy także poprawiają humor mega :D
OdpowiedzUsuńpiękny ten portfel ;)
Właśnie, nawet jeśli to jakaś ładna pierdółka kupiona za grosze :)
UsuńJa kupuję często biżuterię z Avonu. Portfel też mam(nie wiem, czy kojarzysz taki czerwony w serduszka?). Gorzej z wykonaniem torebek i ceny są...dosyć powalające. Co mnie osobiście się podoba? Że w razie "W" możemy zwrócić daną rzecz, tym sposobem nie marnujemy kasy, i więcej starcza na kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńO, prawda! Ja rzadko robię zwroty, więc nawet nie pomyślałam o takiej ewentualności :)
UsuńBiżu jest zdecydowanie za droga!
OdpowiedzUsuńPozostaje liczyć na tanie oferty dla konsultantek.
Usuńzamawiam od koleżanki, bo u mnie avon się nie sprawdził. Za dużo zamawiałam dla siebie ;/ Wszystko kusiło, a co drugi produkt to bubel ;/
UsuńBo z Avonu trzeba po prostu wiedzieć, co warto zamawiać ;)
UsuńJaki fajny ten portfel;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie - idealny :D
Usuńświetny portfelik ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńportfel cudowny, świetny motyw! :) i ten sweterek :)
OdpowiedzUsuńCzyżbyś też była miłośniczką wzoru starych map? ;)
UsuńHerbaty, ah pyszności. Czekam na opis przeżyć smakowych;)A lumpeksy bardzo lubie-śliczny sweterek;)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo napiszę o tych herbatach ;)
UsuńMam też dwie kulki - herbaty kwitnące *.*
portfel ma piękny motyw,równiez takie lubie:)
OdpowiedzUsuńParasolka w bardzo moim stylu:)
Sweterek uroczy:) Ja ostatnio sie obkupiłam w ciucholandach;D
http://szafa.pl/c11012817-rozowa-sukienka-koronkowa.html sukienke cotton club,tylko że w kolorze kremowym
http://szafa.pl/c6721478-falbanki-pudrowa-sukienka-hm.html taka sama upolowałam;)
czarno kremową sukienke asos ale jej nie znalazłam w necie:(
http://stylio.pl/zdjecia/pudrowa-sukienka-z-falbanek-zostawic/262008 no i taka z h&m;)
Wow, koronkowa sukienka boska! *.*
Usuńi leży na mnie idealnie<3
UsuńTo była miłość od pierwszego wejrzenia;D
ja uwielbiam tą pudrowa sukienkę z falbanek H&M.wygodna i fantastycznie wygląda:)
Te falbaniaste to nie w moim stylu, ale koronkowej Ci zazdroszczę ;) Ile za nią dałaś?
UsuńBTW, natknęłam się ostatnio na Veronę! Ale były tylko kremy do rąk, wzięłam 'Papaya & Grapefruit' i bardzo mi się spodobał, a kosztował niecałe 4zł :)
a ze 12 zł;)
UsuńO, a z jakiej linii ten krem? SPA professional?taka czarna tubka?
ja mam Aloes i Limonkę i uwielbiam go:)
Dokładnie ten :D
UsuńMiałam wziąć aloes i limonkę, ale się rozmyśliłam jak zobaczyłam zagubioną tubkę tego mojego ^^
ja następnym razem wezme chyba wanilię i mleko bo zapach jest boski:)
UsuńO nie, to akurat chyba najmniej pasująca mi wersja ^^
UsuńTeż nienawidzę fusów, ale sprezentowano mi kubeczek z zaparzaczem i żadne fusy nie są mi już straszne. :P
OdpowiedzUsuńMój zaparzacz się rozwalił, więc muszę teraz kombinować...
Usuńbardzo lubię czytać takie posty - ot zwykła babska ciekawość co też ktoś inny kupił - liczę na więcej takiej tematyki :-)
OdpowiedzUsuńtestowanie herbat świetna sprawa - bardzo lubię takie właśnie herbatki - więc z niecierpliwością czekam na post o nich ...
portfel genialny!!! szalenie mi się podoba i do tego jeszcze w takiej cenie - gratuluję zakupu
Sama też lubię takie posty ;)
UsuńDzięki, portfel teraz jest dostępny za 20zł dla konsultantek, jeśli byś chciała to mogę Ci zamówić ;)
Uwielbiam tego typu posty, dzięki którym mogę na chwilę odpocząć od kosmetycznej strefy i poznać autorkę bloga
OdpowiedzUsuńZnam tą serię z Avonu, moja klientka zakupiła sobie torbę i była z niej niesamowicie zadowolona.
I łączę się z Tobą w miłości do herbatek :*
Torba też mnie kusi, ale nie jestem przekonana do jej kształtu... Zresztą już nie ma jej nawet w netto :<
UsuńO właśnie, zapomniałam kupić sobie nową parasolkę, bo z mojej nie wiele co zostało ;p
OdpowiedzUsuńCzyli też preferujesz tanie ładne kilkurazowe? :P
UsuńMam sentyment do portfeli Avonu :)
OdpowiedzUsuńJakie miałaś? Byłaś z nich zadowolona?
UsuńFajny ten portfel i parasolka super :) Jestem ciekawa tych herbatek :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych herbatek:)
OdpowiedzUsuńTo niedługo o nich poczytasz :)
UsuńOrlico, teraz mów z jakiego katalogu jest portfel i czy jest jeszcze ten katalog dostępny, bo się zakochałam :D
OdpowiedzUsuńNie ma go już w katalogu, tylko w ofercie dla konsultantek za 20zł.
UsuńJeśli chcesz, mogę Ci go zamówić, ale to dziś musiałabyś mi przesłać kaskę ;)
lubię takie posty ;) a ten portfel z Avonu świetny, nie wiedziałam nawet, że maja tam takie fajne rzeczy ;) koleżanka raz zamówiła stamtąd torebkę i się rozkleiła po tygodniu używania więc no ;D
OdpowiedzUsuńAle mogła ją zwrócić, zrobiła to?
UsuńBoski ten pierścionek !:) Portfel ma fajny wzór ale jak dla mnie za mały ;p
OdpowiedzUsuńA herbatki sypane są pyszne :) do fusów idzie się przyzwyczaić - ewentualnie można zainwestować w zaparzacz
Za mały? Wygląda jak kopertówka :D
UsuńNoszę w nim kasę, kilka kart, stosy wizytówek, klucze i blister tabletek :P
aaaa! portfel jest MEGA! <3
OdpowiedzUsuńNo nie? *.*
Usuńja ostatnio w lumpeksie upolowałam koszulę w krate, piękny czarny sweterek z kremowymi guzikami i chabrowy sweterek :)
OdpowiedzUsuńNo to gratuluję udanych łowów :D
Usuńteż zwróciłam uwagę na ten portfel bo jest świetny! ;)
OdpowiedzUsuńChyba też się na niego skuszę ;)
Skuś się, warto - jest śliczny i jakościowo dobry :)
Usuńale interesujacy portfel ;)
OdpowiedzUsuńPozytywnie interesujący? ;)
UsuńJa lubię wisiorki i torebki z Avon'u chociaż uważam, że te drugie są zdecydowanie za drogie:/ portfel super...może sama się skuszę na niego;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ogólnie niekosmetyczne akcesoria Avonu są nieco zbyt drogie, ale np. na ten portfel mogłabym wydać więcej :)
UsuńKusisz:D
UsuńSasasas :D
UsuńBardzo ciekawy portfel ;) a herbaty mmmm.... Zabrałabym Ci wszystkie :D kocham sypane, są zdecydowanie najbardziej aromatyczne i po prostu najlepsze. Jeśli nie lubisz fusów polecam zaparzacze :)
OdpowiedzUsuńZaparzacz miałam, ale mi się zepsuł :< Teraz jakoś sobie radzę z sitkiem i piję senchę kaktusową - bossska jest!
Usuńsitko też dobry pomysł ;) ja mam obecnie ósmy cud świata i feng shui mniam :D
UsuńA skąd te herbaty? :>
Usuńallegro od użytkownika Skworcu ;)
UsuńO, od niego też coś tam kiedyś zamawiałam :)
Usuńma świetne przyprawy (właściwie nie kupuję już przypraw w sklepie), fajne smakowe kawy, no i te herbaty.... Dobre ceny i jakość też jest wysoka, nie trzeba zostawiać masy pieniędzy w Mandarynie czy Herbatach Świata ;)
UsuńJa u niego dotąd tylko herbaty brałam, ale może faktycznie trzeba będzie coś się szerzej rozejrzeć ;)
Usuńherbatki muszą być pyszne. :) bardzo podobają mi się Twoje pierścionki. są piękne. :)
OdpowiedzUsuńTo jeden pierścionek ;)
UsuńTruskawki w śmietanie są przepyszne! :) Jak herbatki to tylko sypane. :]
OdpowiedzUsuńZ Avonu mam jakiś komplet biżuterii i zestaw kolczyków - nie narzekam na nie.
Mówisz? Ja do tych truskawek w śmietanie nie jestem przekonana, to niezbyt mój smak, ale zobaczymy jeszcze :)
UsuńMi smakowały. Ważne, żeby nie wsypać ich za dużo.
UsuńO! I sweterek mam podobny, tylko że biały. I też za 2zł. :)
A miałaś właśnie z tego sklepu? :>
UsuńTak, z tego samego. :)
UsuńJakie jeszcze piłaś i polecasz albo nie polecasz? :D
Usuńbardzo fajny portfelik, ja uwielbiam kupować takie różne duperelki :P
OdpowiedzUsuńTo chyba taka nasz kobieca "przypadłość" :D
UsuńAle uroczy portfel, będzie przykuwał spojrzenia :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno ;)
UsuńPortfelik super:)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńpierścionek bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, sama nadal się nim zachwycam ^^
Usuńportfel jest piękny, ale niestety akcesoria z Avonu mają tendencję do rozwalania się po trzech miesiącach. żaden portfel z Avonu nie posłużył mi dłużej niż trzy miesiące. jakby miały termin ważności. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam fioletowo.
Też mi się wydawało, ale jeden portfel z Avonu moja mama używa już ponad rok i nic się z nim nie dzieje, poza tym, że nieco stracił kolor. Teraz te mapowe też są tak solidne, że aż trudno uwierzyć, że to Avon :D
Usuńzależy jak się używa tego portfela i jakie kwoty się w nim trzyma, jeżeli jakieś grube sumy to może nie wytrzymać ^^ ja osobiście nie narzekam na akcesoria z Avonu, trzymają jak każde inne
OdpowiedzUsuńMy niestety problemów z grubymi sumami nie mamy :P
Usuńpierścień mnie powalił, jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńW zamierzchłych czasach też miałam portfel z Avonu. Jakość bardzo dobra, gdyby nie to, że zwyczajnie mi się znudził pewnie jeszcze by mi służył jakiś czas. Aktualnie leży w szafie i czeka aż go przeproszę;)
OdpowiedzUsuńCo do innych rzeczy z Avonu; jakieś 2 lata temu zamówiłam sobie kolczyki, piękne turkusowe koła. Służą mi do dziś. Jednak przyszły do mnie w wersji hmm jednostronnej? (tylko na prawe ucho) z racji, że sama kombinuje z biżuterią nie było problemu żeby przełożyć ozdobę na drugą stronę.
Pierścionek- cudo:))
A co do herbatek, sama uwielbiam je pić, wręcz nałogowo;) Mi w okiełznaniu "fusiaków" pomógł kubek ze specjalnym sitkiem. Chętnie przeczytam twoje wrażenia z pewnością przyjemnych testów;))
pozdrawiam:)
Powoli spisuję już wrażenia z picie poszczególnych "fusków" ^^ Mam opisane dwie, jeszcze paręnaście kubków wypiję i opiszę pozostałe trzy :P
UsuńPo co fuski jak można kupić zaparzacz wkładany do kubka;)
OdpowiedzUsuńZ sypanych rzeczy najbardziej lubię mate ze sklepu 'czas na herbatę'- smak dziwny, ale dobrze dobudza.
Niby tak, ale mnie denerwują nawet te tycie fuski, co z zaparzacza uciekają ;)
UsuńA yerby nigdy nie piłam, a od dawna mnie korci!
ja mam z Avonu kwiecisty zegarek (teraz jest chyba w ofercie netto za 49zł)
OdpowiedzUsuńi ostatnio wzięłam tą małą torebkę za 15zł (taka z twarzą ;)) ale pasek mi się od razu urwał :/
kiedyś wzięłam też takie duże złote kolczyki, ale okazały się strasznie ciężkie
Musimy mieć podobne gusty, bo na ten zegarek czaję się od dawna, ale nadal jest za drogi, a torebkę z twarzą mam i całkiem nieźle mi służy :)
Usuńpiękny portfel! uwielbiam motyw mapy:D może sama się skuszę na niego :) a powiedz mi tylko.. czy ma miejsce na zdjęcia bliskich? :)
OdpowiedzUsuńNie, niestety nie ma :(
Usuń